Slate Digital VMS - system wirtualnych mikrofonów

Oprogramowanie | 04.12.2017 
Marka:  Slate Digital
Nasz Typ

Próby wirtualizacji brzmienia klasycznych mikrofonów studyjnych, najczęściej lampowych, były już podejmowane przez producentów oprogramowania, a najlepszymi przykładami takich rozwiązań są Antares Mic Mod oraz IK Multimedia Mic Room. W przypadku Slate Digital VMS mamy jednak nieco inną zasadę działania, choć ogólne założenia są podobne.

IK Multimedia Mic Room w całości bazuje na oprogramowaniu pod postacią wtyczki, której zadaniem jest odwzorowanie wszystkich charakterystycznych cech brzmieniowych 20 mikrofonów dynamicznych, wstęgowych i pojemnościowych. Wśród nich znajdziemy takie klasyki jak Neumann Bottle, U67, U87 i TLM170, AKG C12 i C414, oraz szereg innych, włącznie z mikrofonami węglowymi. Jest oczywiste, że końcowy rezultat będzie w znacznej mierze zależny od brzmienia rzeczywistego mikrofonu, który zostanie wykorzystany do nagrania. Dlatego też w przypadku produktów IK Multimedia i Antares musimy najpierw wskazać, z jakiego mikrofonu korzystamy. Mogą to być wszystkie te mikrofony, których brzmienie powstaje w efekcie modelowania, włącznie z popularnymi SM57 i SM58. Przetworzenie sygnału z tych klasycznych mikrofonów dynamicznych na szlachetne brzmienie np. pojemnościowego U67 to dość karkołomne zadanie, więc do pewnych emulacji trzeba podejść z rezerwą. Z drugiej strony, mając już np. TLM170 (czy TLM103 w przypadku Antares) końcowe efekty mogą być naprawdę spektakularne, i jest to coś, nad czym mogą się pochylić nawet profesjonaliści.

Steven Slate i Fabrice Gabriel ze Slate Digital przyjęli inne założenie. Podstawą ich systemu jest dedykowany mikrofon wraz z przedwzmacniaczem, i to ich charakterystyka jest elementem, w odniesieniu do którego tworzone są emulacje. W zestawie podstawowym otrzymujemy trzy: FG-47 (Neumann U47), FG-251 (Telefunken ELA M251) oraz FG-800 (Sony C800g). Kolekcja ta będzie się poszerzać, a zakup systemu VMS do końca 2016 roku był/jest (o aktualność oferty należy pytać dystrybutora, firmę MusicToolz) premiowany pakietem zawierającym pięć kolejnych emulacji.

Takie rozwiązanie ma dwie istotne zalety. Po pierwsze, zakładając, że emulacje klasyków w pełni nas satysfakcjonują, możemy budować kolekcję mikrofonów wyłącznie w oparciu o zakup znacznie tańszych od oryginałów wirtualnych modeli. Po drugie natomiast, zmiany mikrofonu, a w zasadzie jego brzmienia, możemy dokonać już na etapie postprodukcji, po zakończeniu nagrań. Jeśli na etapie miksu uznamy, że w danym utworze lepiej sprawdza się C800 niż U47, to zmieniamy to kilkoma kliknięciami myszką.

Oprogramowanie VMS funkcjonuje w ramach pakietu Virtual Mix Rack (VMR), który jest swego rodzaju wirtualnym rakiem z równie klasycznymi co mikrofony przedwzmacniaczami, korektorami, kompresorami itp. Elementy te także można kupić oddzielnie, w ramach pakietów lub abonamentu, i w ten sposób stworzyć zintegrowane środowisko „vintage” do realizacji naszych studyjnych prac. Z punktu widzenia ekonomii i funkcjonalności trudno o lepsze rozwiązanie.

Część sprzętowa Slate Digital VMS

Jako się rzekło, zasadniczym elementem systemu VMS i bazą, która pozwala uzyskać zgodne z zamierzeniami twórców pakietu finalne brzmienie jest wielkomembranowy mikrofon ML-1 i towarzyszący mu przedwzmacniacz VMS-One. Oba skonstruowano tak, by wtyczki modelowania otrzymywały jak najwięcej informacji o nagrywanym dźwięku, więc trudno od nich oczekiwać jakiegoś specyficznego brzmienia i charakterystycznych cech sonicznych. Jest to swego rodzaju tabula rasa, na której dopiero emulacja stworzy brzmienie o wyrazistym charakterze modelowanego mikrofonu. Zastosowanie innego mikrofonu i przedwzmacniacza nie gwarantuje już uzyskanie równie wiarygodnych efektów. Mimo to, z kreatywnego punktu widzenia, jeśli nie zależy nam na jakimś klasycznym brzmieniu i po prostu z nim eksperymentujemy, końcowe wyniki takiego trybu pracy również mogą się okazać bardzo interesujące, co zostało sprawdzone w praktyce.

Zarówno mikrofon, jak i przedwzmacniacz, nie są szczególnie wyrafinowanymi produktami, ale reprezentują dobrą klasę średnią pod względem wykonania i solidności. Mikrofon zapakowany jest w dedykowaną walizkę i dostarczany wraz z porządnym zawieszeniem elastycznym. Przedwzmacniacz otrzymuje napięcie z zewnętrznego zasilacza sieciowego. Może współpracować z sygnałem mikrofonowym lub liniowym, ma regulację czułości ze wskaźnikiem przesterowania, przełącznik polaryzacji oraz tłumik.

Bardzo istotne jest to, by podczas dokonywania nagrań korzystać z filtru przeciwpodmuchowego. Zgłoski wybuchowe, które znajdą się w nagranym materiale, są w bardzo nieciekawy sposób interpretowane przez oprogramowanie modelujące.

Modele brzmieniowe Slate Digital VMS

Będące bazą programową dla modeli VMS oprogramowanie Virtual Mix Rack uruchamia się pod postacią wtyczki VST/AU/AAX. Z jej poziomu możemy aktywować poszczególne moduły, w tym także VMS, które kupujemy oddzielnie lub w pakietach. Moduły te zabezpieczone są kluczem iLok. Wtyczkę VMS osadzamy w wirtualnym raku i wybieramy w niej ten model mikrofonu, z którego chcemy skorzystać – w czasie rzeczywistym (z latencją wynikającą z pracy systemu) lub podczas miksu. Użycie systemu w czasie rzeczywistym, z jednoczesnym odsłuchem jego pracy, ma sens tylko w sytuacji, gdy możliwy jest monitoring z tzw. zerową latencją. W moim przypadku był to interfejs Universal Audio Apollo Twin. Odnoszę jednak wrażenie, że z VMS lepiej korzystać jak z każdej innej wtyczki, czyli aktywować go dopiero na etapie miksu, kiedy latencja nie ma już żadnego znaczenia.

Zobacz także test wideo:
Technics EAH-A800 - bezprzewodowe słuchawki z redukcją szumów
Technics EAH-A800 - bezprzewodowe słuchawki z redukcją szumów
Wszystkim osobom dorastającym w latach 70. i 80. minionego wieku należąca do Panasonica marka Technics nieodmiennie kojarzy się z gramofonami oraz doskonałym sprzętem hi-fi.

Wtyczka wyposażona jest jedynie w suwak Intensity, który w praktyce służy do zwiększenia ilości harmonicznych w sygnale i pogłębiania charakterystycznych cech brzmieniowych. Tuż za nią możemy włączyć np. model przedwzmacniacza czy kompresor. Kilka takich elementów otrzymujemy już w zestawie. Należy do nich m.in. emulacja przedwzmacniaczy Neve 1073 i Telefunken V76, a także kompresor The Monster. Jeśli mamy już wtyczkę Eiosis AirEQ, to dostępne będą również moduły korekcji Air oraz Earth. W pojedynczym slocie możemy zainstalować do ośmiu włączonych szeregowo modułów, choć w danym momencie widocznych jest tylko pięć (po zamknięciu panelu przeglądarki sześć) – do pozostałych uzyskujemy dostęp za pomocą przycisków w dolnej części interfejsu.

Modelowanie i oryginały Slate Digital VMS

Zebranie wszystkich klasycznych mikrofonów, które których modele dostępne są aktualnie w ramach VMS (Neumann U47, U67, M269, Sony C-800G/800M, Telefunken ELA M251, Shure SM7 oraz AKG C12), to marzenie wielu profesjonalnych studiów nagrań, nawet dysponujących pokaźnym budżetem.

Trzeba też zauważyć, że nie wszystkie mikrofony noszące to samo oznaczenie będą brzmiały tak samo, co szczególnie odnosi się do leciwych i od dawna nie produkowanych mikrofonów Neumann i AKG. Współcześnie wytwarzany w USA ELA M251 też nie do końca jest taki sam, jak oryginalny niemiecki Telefunken/Neumann. Aktualnie w sprzedaży dostępne są tylko Shure SM7B oraz Sony C-800. Pierwszy jest mikrofonem dynamicznym o niespecjalnie wyrafinowanym brzmieniu, natomiast drugi kosztuje blisko 12.000 dolarów. W Polsce jest zaledwie kilka egzemplarzy C-800, pilnowanych jak oko w głowie, nie mających prawa opuścić studia, w którym niekiedy są wykorzystywane. Poza tym starsze egzemplarze nie produkowanych już mikrofonów z całą pewnością przechodziły różnego typu przeróbki – od wymiany lamp i kondensatorów poczynając, na wymianie kapsuł i osłon kończąc. Trudno więc o uzyskanie spójnej platformy do wiarygodnych porównań.

Kolejna rzecz to charakterystyki kierunkowe. Każdy z wzorcowych mikrofonów, wyłączywszy SM7, ma możliwość większej lub mniejszej ich zmiany, tymczasem mikrofon systemu VMS ma wyłącznie charakterystykę nerkową. W pewnym zakresie zawęża to zakres zastosowań tego systemu. O ile do nagrań z bliskim omikrofonowaniem trudno sobie wyobrazić inną charakterystykę niż nerka, o tyle przy nagraniach o bardziej ambientowych charakterze (np. ujęcia typu room przy nagrywaniu bębnów), znacznie częściej korzysta się z charakterystyki wszechkierunkowej, która lepiej niż nerka pozwala oddać akustykę wnętrza.

Mikrofony też różnie reagują na ich oddalenie od źródła dźwięku. W przypadku charakterystyk innych niż wszechkierunkowa będziemy mieli do czynienia z efektem zbliżeniowym, czyli eksponowaniem niskich tonów w miarę zmniejszania odległości mikrofonu od źródła dźwięku. Inaczej będzie też prezentowała się charakterystyka częstotliwościowa w zakresie tonów średnich i wysokich.

Te wszystkie – racjonalne, mam nadzieję, przemyślenia – doprowadziły mnie do wniosku, że nie da się w pełni zweryfikować deklaracji producenta odnośnie tego, że z wykorzystaniem systemu VMS uzyskamy taki sam efekt, jak w przypadku posiadania całej kolekcji klasycznych mikrofonów. Utwierdziły mnie w tym przekonaniu opinie, jakie na temat VMS pojawiają się w internecie. Da się je sprowadzić do tego, że „jest naprawdę bardzo blisko, wręcz bardzo dobrze, choć...” i tu następuje szereg spostrzeżeń typu „trudno oczekiwać od systemu za te pieniądze, by było tak samo jak...”.

Biorąc to pod uwagę uznałem, że większy sens niż porównania modeli mikrofonów do oryginałów ma porównanie między poszczególnymi emulacjami. W końcowym efekcie nie chodzi przecież o to, żeby w nagraniu uzyskać „brzmienie Neumanna” czy „brzmienie AKG” (i tak żaden słuchacz nie zwróci na to uwagi), ale taki dźwięk, który najlepiej wpasuje się w resztę aranżacji. Bardziej nas zatem powinien interesować zakres zmian charakteru brzmieniowego, jaki oferuje VMS.

Slate Digital VMS w praktyce

Chyba wszyscy zgadzamy się z tym, że brzmienie lepiej opisywać samym dźwiękiem niż słowami. Dlatego na naszej płycie DVD i wśród materiałów dostępnych online (http://media.avt.pl) znajdziecie szereg nagrań bezpośrednio z samego mikrofonu oraz pliki będące efektem ich przetworzenia z wykorzystaniem różnych modeli VMS. W mojej opinii system Slate Digital jest wyjątkowo kreatywnym narzędziem do obróbki dźwięku. Uwzględnia on nie tylko charakterystykę częstotliwościową, ale też szereg innych czynników definiujących brzmienie, głównie zniekształcenia harmoniczne kapsuły i układu elektronicznego. Dzięki temu pozwala wpływać na efekt soniczny na wielu różnych płaszczyznach, znacznie bardziej, niż przy zmianie przedwzmacniacza czy zastosowaniu określonej korekcji.

Charakter dźwięku dość istotnie zmienia się na etapie obróbki, gdy do sygnału z mikrofonu zastosujemy kompresję. Wtedy właśnie bardzo często przekonujemy się, dlaczego mikrofony z wyższej półki cenowej brzmią lepiej niż wiele produktów budżetowych. W tych ostatnich bowiem zdarza się tak, że zaczynają być eksponowane dość nieprzyjemne sybilanty, dźwięk traci definicję i pojawiają się kłopoty z jego osadzeniem w miksie. W przypadku mikrofonów wysokiej klasy prawdopodobieństwo wystąpienia tego typu problemów, aczkolwiek cały czas istnieje, to jednak jest znacznie mniejsze. Z tego też względu, wśród materiałów demonstracyjnych znalazły się także dźwięki poddane zarówno płytkiej, jak i głębokiej kompresji. Działa ona na dźwięk niemal tak samo, jak glutaminian sodu w przypadku jedzenia, eksponując wszystkie subtelności.

Potencjalna konkurencja dla Slate Digital VMS

Choć sam system VMS nie ma bezpośredniego odpowiednika, głównie z uwagi na fakt wykorzystania dedykowanego mikrofonu i przedwzmacniacza, to są na rynku rozwiązania o podobnym przeznaczeniu.

 

Zakres zastosowań

- niezwykle funkcjonalne narzędzie do przetwarzania charakterystyki brzmieniowej już nagranej partii; domyślnie z wykorzystaniem mikrofonu i przedwzmacniacza VMS, ale można również eksperymentować z innym zestawieniem, choć uzyskane brzmienie może się wówczas różnić od założonego przez Slate Digital

 

Nasze spostrzeżenia

+ emulacje uwzględniające szereg aspektów brzmieniowych klasycznych mikrofonów
+ możliwość dokonania szybkiej zmiany charakteru brzmieniowego już dokonanego nagrania
+ dobra jakość mikrofonu i przedwzmacniacza wchodzących w skład systemu
+ możliwość rozszerzania naszej palety brzmieniowej o kolejne emulacje
+ interesująca idea Virtual Mix Rack

- to nie sugerowana przez producenta emulacja klasyków jest najmocniejszą stroną VMS, ale możliwość dokonywania zmian w zakresie ciekawie brzmiących charakterystyk sonicznych
- brak tolerancji na zgłoski wybuchowe

 

Podsumowanie

Już testy samych mikrofonów są obarczone dużą dawką subiektywizmu, a co dopiero testy narzędzi do emulacji tychże. W grę wchodzi tu bowiem tak wiele czynników mających wpływ na finalny rezultat, że bardzo trudno jest je ująć w kilka hasłowych zdań. Wiele klasycznych płyt powstało z wykorzystaniem tanich mikrofonów dynamicznych, a podczas nagrywania innych używano kosmicznie drogich produktów, często robionych na zamówienie. Okazuje się zatem, że zarówno jedne, jak i drugie, mogą znaleźć zastosowanie. Dążenie za wszelką cenę do użycia konkretnego modelu jakiegoś mikrofonu vintage jest często drogą donikąd, bo i tak wiadomo, że brzmienie w dużym stopniu „siedzi w naszej głowie”. Poza tym słabo śpiewającemu wykonawcy nie pomoże nawet najlepszy mikrofon, a z kolei wyrafinowane „sitko” za kilkanaście tysięcy złotych może się zupełnie nie sprawdzić przy bardzo dynamicznie śpiewającym wokaliście. Ponadto system VMS nie bierze pod uwagę innego ważnego elementu, jakim jest przetwornik analogowo-cyfrowy. Wprawdzie procentowo rzecz ujmując jego wpływ na finalne brzmienie nie będzie tak istotny jak np. w przypadku przedwzmacniacza, ale skoro bawimy się w takie niuanse, jak emulacja mikrofonu, to nie można go nie uwzględnić. A trzeba pamiętać, że między innymi z powodu zastosowania konwersji już w samym mikrofonie, Neumann Solution D oraz Beyerdynamic MCD100 nie odniosły spektakularnych sukcesów na rynku.
W tym kontekście taki system jak VMS okazuje się bardzo interesującym rozwiązaniem znacząco poszerzającym nasze możliwości w zakresie kreowania brzmienia już u źródła. A co najważniejsze, możemy tego dokonać na etapie postprodukcji, już po zarejestrowaniu śladów. Daleki byłbym od wskazywania VMS jako wirtualnego zamiennika kolekcji klasycznych mikrofonów, głównie z powodów, o których wspomniałem wyżej. Ale już jego znaczenia, jako atrakcyjnego cenowo i funkcjonalnie narzędzia do kreacji dźwięku, nie sposób pominąć.

 

Informacje

Kapsuła:  pojemnościowa, 28 mm, zewnętrznie polaryzowana, charakterystyka nerkowa.
Pasmo przenoszenia:  20 Hz-20 kHz.
Czułość:  20 mV/Pa.
Równoważny poziom szumów:  17 dBA.
Odstęp od szumu:  77 dBA.
Impedancja:  200 Ω.
Zasilanie:  zewnętrzne, fantom , +48 V, maks. 10 mA.
Wymiary:  215x54 mm.
Waga:  582 g.
Wzmocnienie:  maks. 57 dB.
Maks. poziom wejściowy:   -2 dBu (bez tłumika 20 dB).
Maks. poziom wyjściowy:  +27 dBu.
Zasilanie:  zewnętrzny zasilacz sieciowy.
Cena
5900,00 zł
Producent
Slate Digital
Artykuł pochodzi z
Nowe wydanie Estrada i Studio
Estrada
i Studio
styczeń 2017
Kup teraz
Close icon
Poczekaj, czy zapisałeś się na nasz newsletter?
Zapisując się na nasz newsletter możesz otrzymać GRATIS wybrane e-wydanie jednego z naszych magazynó