Synapse Audio The Legend - syntezator wirtualny

Sprzęt studyjny | 01.11.2016 
Marka:  Synapse Audio
Nasz Typ

Niemiecka firma Synapse Audio znana jest głównie z genialnego syntezatora Dune/Dune 2, ale starsi Czytelnicy mogą pamiętać jej program DAW o nazwie Orion, czy takie instrumenty jak Hydra i EKS. Teraz natomiast pojawił się The Legend, a dzięki uprzejmości naszych przyjaciół z Synapse mogliśmy otrzymać go do testów zaraz po oficjalnej premierze.

Zarówno nazwa, jak i wygląd interfejsu dość jednoznacznie sugerują, że struktura instrumentu bazuje na tej, którą znamy z Minimooga. Każdy jego blok został zrealizowany z precyzją, którą twórcy określają jako do tej pory nieznaną w przypadku oprogramowania. Uwzględniono nawet takie czynniki, jak nagrzewanie się podzespołów czy oddziaływanie napięcia zasilającego. Instrument jest wprawdzie polifoniczny, ale można grać maksymalnie czterema głosami naraz; poza tym oferuje tryby Mono i Unison.

Interfejs graficzny The Legend, w porównaniu np. do Arturia Minimoog V, jest zdecydowanie bardziej czytelny, a poza tym można go skalować w trzech rozmiarach: Small, Medium i Large. Funkcja sprzężenia (sygnału wyjściowego podawanego na wejście filtru, jako piąte, niezależne od miksera źródło dźwięku), tu zrealizowana jest za pośrednictwem kontrolki Feedback. Z kolei regulator Drive wprowadza nasycenie sygnału z miksera przed blokiem filtracji, dzięki czemu można uzyskać całą gamę interesujących brzmień. Odłączenie sterowania klawiaturą odnosi się tylko do jednego oscylatora, a nie dwóch, ale wobec dostępnego trybu Poly-4 nie ma to większego znaczenia przy wytwarzaniu wielogłosów. Przydaje się natomiast wtedy, gdy oscylator ten wykorzystamy jako LFO, przełączając go do trybu Lo.

Rezonansowy filtr dolnoprzepustowy może pracować z nachyleniem 12 i 24 dB/okt., a jego obwiednia, podobnie jak w przypadku obwiedni głośności, jest czteroelementowa (ADSR), co chyba jest lepszym rozwiązaniem niż oryginalnie stosowana Minimoogu ADS. Do trybu Unison, czyli powielenia głosów dla uzyskania bardziej wypełnionego dźwięku, odnoszą się regulatory Detune i Spread - ten drugi poszerza stereofonię. Dodatkiem są też znakomicie brzmiące efekty pogłosu i echa, do których dostęp uzyskujemy na "tylnym panelu". Tam też znajdziemy regulację saturacji wirtualnego wzmacniacza (co jeszcze bardziej nasyca nasz dźwięk), zakresu i kształtu oddziaływania modulacji, dodatkowe manipulatory zmieniające charakterystykę pracy filtru, ustawienie priorytetu w trybie mono, możliwość wyboru wczesnej lub późniejszej wersji oryginalnego syntezatora (subtelne, ale bardzo ciekawe różnice), a także opcję selekcji częstotliwości napięcia sieciowego (50/60 Hz).

Synapse Audio The Legend w praktyce

Syntezator brzmi niesamowicie tłusto, głęboko i masywnie. Niuanse, takie jak np. symetria pracy filtru czy dryft temperaturowy oscylatorów, poza pogrubianiem dźwięku dają też możliwości wyjścia z brzmieniem daleko poza "schemat" wirtualnego Minimooga. Oczywiście, wszystkie te barwy, z których słynie ten syntezator, znajdziemy również i tu, ale są one jakby... bardziej oryginalne niż w oryginale. Przy takim samym ustawieniu kontrolek w Arturia Minimoog V i The Legend, ten drugi, w mojej opinii, brzmi bardziej wiarygodnie, choć cały czas poruszamy się tu w sferze subtelności. Niesamowicie ważną cechą syntezatora Synapse jest przejrzystość jego interfejsu. Zachowuje on wprawdzie strukturę panelu Minimooga, ale jest ona bardziej czytelna niż w programach naśladujących historyczny syntezator 1:1.

Twórcy The Legend włożyli olbrzymią pracę w odwzorowanie zachowania się oryginalnych układów analogowych, aplikując wektorowy silnik syntezy z 8-krotnym nadpróbkowaniem. Dużo dobrego wnoszą też znakomicie brzmiące efekty pogłos i delay - dość skromne w zakresie dostępnych kontrolek, ale doskonale spełniające zadania, które im przydzielimy. Syntezator dostarczony jest wraz zestawem ponad 400 presetów podzielonych na odpowiednie kategorie, i niemal każdy z nich od razu nadaje się do użycia w naszych utworach, bez względu na ich stylistykę. Dla osób, które szukają najwyższej klasy, łatwej w obsłudze i wiarygodnie brzmiącej emulacji Minimooga z funkcjami przydatnymi we współczesnej produkcji muzycznej, Synapse The Legend, z ceną 425 zł, jest w tym momencie zdecydowanie jedną z najlepszych opcji. Za swoją jakość, funkcjonalność, dodatkowe funkcje i fantastyczny dźwięk syntezator ten otrzymuje znak Nasz Typ.

Zakres zastosowań

- uniwersalny instrument wirtualny dedykowany głównie do tworzenia mięsistych partii basowych, szerokich dźwięków podkładowych i barw solo

- nowoczesne wcielenie klasycznego instrumentu z zachowaniem wszystkich jego zalet i poszerzeniem możliwości kształtowania brzmienia o różnego typu elementy dodatkowe

 

Nasze spostrzeżenia

+ wzorcowa jakość dźwięku
+ niewielkie obciążenie procesora (wobec zaawansowania algorytmów)
+ duże możliwości customizacji dźwięku
+ przejrzysty interfejs użytkownika
+ doskonały zestaw presetów
+ świetnie brzmiące efekty

- brak pokładowej klawiatury wirtualnej, która często przydaje się przy tworzeniu brzmień

 

Informacje

Format:

VST, Audio Unit, Propellerhead Rack Extension; Mac/PC; 32/64 bity.

Wymagania:

4-rdzeniowy procesor 2 GHz, 4 GB pamięci RAM, host kompatybilny z Windows XP (i wyżej) lub OS X 10.6 (i wyżej).

Cena
425,00 zł
Producent
Synapse Audio
Artykuł pochodzi z
Nowe wydanie Estrada i Studio
Estrada
i Studio
listopad 2016
Kup teraz
Close icon
Poczekaj, czy zapisałeś się na nasz newsletter?
Zapisując się na nasz newsletter możesz otrzymać GRATIS wybrane e-wydanie jednego z naszych magazynó