Miditech MidiStudio-2 ProKeys, MidiStart-2 ProKeys - klawiatury sterujące MIDI/USB
Modele tych klawiatur były już wcześniej dostępne na rynku. Nowością wersji "ProKeys" jest natomiast zastosowanie nowych mechanizmów klawiatury – "zapewniających niespotykaną dotąd w tej klasie jakość gry" – jak twierdzi producent. Rzeczywiście, w tej klasie cenowej to bardzo rzadka przypadłość, tym bardziej, że w ślad za tym nie poszły żadne ruchy cenowe.
Całe zamieszanie przez klawiatury. I nie dziwota, są naprawdę niezłe. Gdybym miał porównywać do konkretnego modelu to stawiałbym na Rolandy serii D. Klawisze pracują pewnie, głęboko, z prawidłową repetycją i oddawaniem dynamiki. Jeśli pominąć fakt nieco głębszej akcji klawiszy białych, to można by powiedzieć – wzór w tej klasie. Nie spotkacie takiej klawiatury wśród niedrogich sterowników MIDI. Dwa standardowej wielkości pokrętła umieszczone "klasycznie" (centralnie, po lewej stronie) pozwalają na precyzyjne sterowanie benderem i modulatorem, a to też nie jest częsty przypadek w tej grupie urządzeń.
Cechy wspólne MidiStudio-2 ProKeys i MidiStart-2 ProKeys
Obie, identyczne czterooktawowe klawiatury umieszczono w obudowach o tych samych wymiarach i ciężarze. Obie posiadają kółka modulatorów, wyjście MIDI, port USB, gniazdo zasilacza, wyjście SUSTAIN (PEDAL w przypadku MidiStudio-2 ProKeys) oraz wyłącznik zasilania (mogą być zasilane poprzez USB lub zewnętrzny zasilacz). Różnią się jedynie kolorem, co nie wydaje się być jakąś ważną cechą, oraz wyposażeniem w elementy sterujące, ale o tym później.
Różnice między MidiStudio-2 ProKeys a MidiStart-2 ProKeys
Oprócz obudowy, klawiatury i przyłączy jest ich sporo. MidiStart-2 ProKeys to prosta klawiatura wysyłająca komunikaty na kanale 1 MIDI. Dodatkowo można podłączyć do niej pedał Sustain i... tyle.
W przypadku MidiStudio-2 ProKeys sprawy mają się zgoła inaczej. Nad klawiaturą umieszczono rząd klawiszy funkcyjnych, dzięki którym możemy sterować w bardzo szerokim zakresie funkcjami klawiatury i modulatorów, a co za tym idzie – rodzajami wysyłanych przez nie komunikatów. Zastosowanie trzycyfrowego wyświetlacza LCD znacznie to ułatwia.
Sterownik zadziwiająco dużo potrafi. Wśród standardowych funkcji mamy możliwość ustawienia kanału MIDI (1-16), transpozycji, wybierania numeru programu (brzmienia), przypisania sporej ilość komunikatów Control Change do kółka modulacji i ustawiania krzywej dynamiki. Nastawy możemy zapisać w pięciu dostępnych komórkach pamięci. I jeszcze coś, za pomocą funkcji SPLIT możemy dokonać podziału klawiatury na dwie niezależne strefy, każdą z innymi ustawieniami. Niestety nie możemy zapisać punktu podziału klawiatury. Nie jest to jednak wielki problem, gdyż naciskając przycisk SPLIT uaktywniający podział od razu możemy wskazać ów punkt naciskając odpowiadający nam klawisz. Nie do pogardzenia jest wspomniana możliwość programowania kółka modulacji oraz wyjścia PEDAL, co znacznie poszerza zakres możliwych zastosowań. Należy podkreślić, że programowanie jest bardzo proste, wręcz intuicyjne. Zawsze przy tym możemy posłużyć się polską instrukcją obsługi dołączaną do obu modeli przez dystrybutora. Klawiatura wysyła jednocześnie te same komunikaty przez MIDI i USB. Przy pracy w trybie SPLIT można to wykorzystać, sterując z jednej ze stref dowolne zewnętrzne urządzenie MIDI.
Coś jeszcze?
Wraz z klawiaturami otrzymujemy dyskietki ze sterownikami USB, niestety tylko dla systemów Win 2000/XP. Po sterowniki dla systemów Win 98/Me musimy udać się na stronę producenta (www.miditech.de). Korzyść jednak z tego taka, iż instalując je (sterowniki dla wszystkich systemów Windows i Macintosh znajdziecie także na naszej płycie) otrzymujemy do dyspozycji prosty, lecz bardzo przydatny program MIDI Monitor. W kartonie znajdziecie też płytę CD, a na niej programy Steinberg Cubasis Go VST 3 i WaveLab Lite!
Podsumujmy
Świetna klawiatura, duże możliwości konfiguracji, łatwe programowanie, oprogramowanie umożliwiające "z marszu" pracę z audio w budżetowym studiu domowym, atrakcyjna cena i... Nasz Typ!
EiS - 09/2004
