Na czyje produkcje w 2021 roku czekamy najbardziej?
Wielu z nas żegnało rok 2020 z niemałą ulgą i choć póki co na horyzoncie nie widać zbyt wielu powodów do optymizmu, to i tak mamy nadzieję, że niedawno rozpoczęty 2k21 będzie dla nas wszystkich dużo łaskawszy. Z nadzieją patrzymy w przyszłość i podobnie jak w latach ubiegłych zastanawiamy się którzy artyści w najbliższym czasie zawojują nasz krajowy rynek. Oto siedem postaci, które naszym zdaniem mają na to największe szanse.
Michał Anioł
Michał Anioł (https://www.facebook.com/itsmichalaniol)
Nie bez przyczyny zaraz po Promethcie piszemy o Michale Aniele. Jak już zostało powiedziane obaj producenci przynajmniej przez jakiś czas związani byli z Wrocławiem, ale co więcej od lat są ze sobą zaprzyjaźnieni. Nie tak dawno ucięliśmy sobie pogawędkę z Michałem Aniołem (zapis tej rozmowy znajdziecie w EiS 01/2021), który opowiadał nawet o "grupie wrocławskiej", w składzie Prometh, CatchUp, Frank Leen i właśnie on. Bardzo prawdopodobne, że rok 2021 upłynie nam przede wszystkim w towarzystwie tych młodych dżentelmenów.
Debiutancki album Michała Anioła pt. U, zapowiedziany jest już na początek lutego, a każdy kolejny singiel zwiastujący to wydawnictwo sprawia, że coraz bardziej nie możemy doczekać się całości. Pochodzący z Kotliny Kłodzkiej producent i wokalista przygotował bardzo osobisty materiał, który docenią zarówno fani pięknych melodii, jak i mocniejszej elektroniki. Trudno się zatem dziwić, że powracający po kilku latach nieobecności duet RYSY zaprosił młodego artystę do jednego z singli zwiastujących ich nowy krążek. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że po odsłuchu numeru "Miejsca", Wy również nie będziecie mieli wątpliwości co do tego, że to może być rok Michała Anioła.