Minifooger, czyli Moog dla każdego
To historia przypominająca bardziej polityczny skandal lub transfery piłkarskich gwiazd, niż premierę nowego sprzętu studyjnego.
W tym przypadku mamy jednak do czynienia z marką kultową, której logo wzbudza w każdym chyba muzyku dreszczyk emocji i pożądania. Już kilka tygodni temu, na oficjalnym forum Mooga pojawiły się pierwsze przecieki, jakoby firma szykowała nowe, mniejsze wersje swoich Moogerfoogerów. Producent milczał (na razie wiadomo tylko tyle co na stronie www.moogmusic.com/products/minifoogers), a internauci rozpoczęli własne śledztwo i szybko odkryli, że zarejestrowano domenę o nazwie minifooger.com. Później pojawiły się doniesienia, że w niektórych sklepach ruszyła już przedsprzedaż, aż przed kilkoma dniami sweetwater.com - jeden z największych sklepów muzycznych w Stanach - w swoim katalogu przedstawił zdjęcia i specyfikacje nowych efektów. Producent jednak wciąż milczy...
Fotografia przedstawiająca rzeczony katalog szybko obiegła Internet, a wyczytać z niej możemy, że firma Moog wypuści na rynek pięć kostkowych efektów, którymi będzie można sterować za pomocą pedału ekspresji. Do szacownej rodziny Moogerfooger dołączą:
- Moog Minifooger Delay (199$) - analogowa linia opóźniająca, posługująca się technologią „Bucket Brigade” (czyli tą samą, co jej większy odpowiednik MF-104Z Analog Delay), z czasem opóźnienia sięgającym 650 milisekund.
- Moog Minifooger Tremolo (179$) - efekt tremolo z funkcją sub.
- Moog Minifooger Boost (139$) - efekt wzmacniający sygnał, mogący działać jako pedał głośności.
- Moog Minifooger Drive (169$) - efekt przesteru z filtrem drabinkowym.
- Moog Minifooger Ring (149$) - „kieszonkowa” wersja modulatora kołowego MF-102.
Jak widać firma Moog postanowiła zrobić ukłon w kierunku użytkowników o mniej zasobnych portfelach, stwarzając urządzenia średnio trzy razy tańsze od ich większych poprzedników. Wiadomo, że Minifoogery nie będą potrafiły dokładnie tego samego co ich „starsi bracia”, ale pamiętajmy, że to jednak Moog. Spodziewać się więc możemy efektów co najmniej przyzwoitych. Chyba nie ma już co czekać na oficjalne ogłoszenie producenta, tylko po prostu... zamawiać w ciemno! Dystrybucją Mooga w Polsce zajmuje się firma Audiostacja.
polecane