ZPAV informuje, policja skontroluje
W ferworze karnawałowej zabawy nie należy zapominać o uiszczaniu opłat za publiczne odtwarzanie muzyki.
Właśnie trwa karnawał - czas doskonałej zabawy w klubach, pubach i dyskotekach oraz podczas specjalnie organizowanych balów i przyjęć. Dla właścicieli lokali i organizatorów jest to jeden z najlepszych okresów. Zyski osiągane podczas karnawału są kilkakrotnie wyższe niż w pozostałych miesiącach roku. Niestety radość związana z myślą o wysokich zarobkach, może okazać się przedwczesna. Podczas tegorocznego karnawału Policja zapowiedziała zaostrzenie kontroli w lokalach pod kątem przestrzegania ustawy o ochronie praw autorskich i praw pokrewnych oraz uiszczania obowiązkowych opłat za publiczne odtwarzanie muzyki.
To muzyka poza wystrojem, kuchnią i obsługą ma największy wpływ na atmosferę w lokalu. Muzyka, grana na żywo lub serwowana przez didżeja, przyciąga do lokalu klientów i sprawia, że chcemy się w nim spotkać przy lampce wina z przyjaciółmi lub przetańczyć całą noc. Niestety, większość właścicieli pubów, klubów i dyskotek oraz organizatorów imprez zapomina, że za publiczne odtwarzanie muzyki zobowiązani są do uiszczania opłat na rzecz organizacji reprezentujących autorów, wykonawców i producentów. Krótka pamięć ma przykre skutki w przypadku policyjnej kontroli. Jeśli stwierdzony zostanie fakt uchylania się od opłat, sprawa może znaleźć finał nawet w sądzie, a prowadzące lokal osoby może spotkać przykry obowiązek uregulowania zaległości i zapłacenia wysokiej kary. Taki klub czy dyskoteka traci dobry wizerunek, gdyż poproszeni o wyjście goście mają powody żeby nigdy więcej do niego nie wrócić.
"Kontrole w czasie karnawału są potrzebne, gdyż to właśnie w tym okresie liczba organizowanych zabaw jest wyjątkowo duża, a właściciele często postępują niezgodnie z literą prawa. Organizacje Zbiorowego Zarządzania stale monitorują użytkowników muzyki, informując nas o naruszeniach praw. Każdy zgłoszony przez organizacje, uzasadniony wniosek o ściganie skutkuje niezwłocznym podjęciem czynnosci przez Policję" – powiedział inspektor Dariusz Poniatowski z Komendy Głównej Policji.
Podstawą przeprowadzanych kontroli jest ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dnia 4 lutego 1994 r., której celem jest m.in. ochrona praw twórców, wykonawców i producentów. Zgodnie z zawartą w niej regulacją, podmioty gospodarcze mają obowiązek odprowadzania opłat za publiczne odtwarzanie nagrań audio i wideo do wskazanych Organizacji Zbiorowego Zarządzania. W Polsce obecnie funkcjonują cztery takie organizacje: Związek Producentów Audio Video (ZPAV), reprezentujący prawa producentów, Związek Autorów i Kompozytorów Scenicznych (ZAiKS), chroniący prawa autorów oraz stowarzyszenia STOART i SAWP, dbające o interesy samych artystów. Właściciele lokali gastronomicznych i rozrywkowych, publicznie odtwarzający muzykę (niezależnie od jej źródła) i chcący prowadzić biznes zgodnie z prawem, powinni zawrzeć stosowne umowy ze wszystkimi Organizacjami Zbiorowego Zarządzania oraz regularnie wnosić na ich rzecz opłaty w indywidualnie ustalanych wysokościach.
"Nieprzestrzeganie obowiązku uiszczania opłat za odtwarzanie muzyki, jest wyjątkowo krzywdzące dla wszystkich tych właścicieli lokali, którzy zarabiają na karnawale w sposób legalny. Szkoda, że część pubów, dyskotek oraz klubów zapomina, że utwory muzyczne to taki sam towar jak drinki czy jedzenie, które sprzedają swoim gościom. W końcu to od muzyki przede wszystkim zależy czy dane lokal się zapełni czy też będzie świecił pustkami w jednym z najbardziej dochodowych okresów w roku" - dodaje Bogusław Pluta, Dyrektor OZZ ZPAV.
Więcej informacji: www.zpav.pl
Czytaj także: Uwolnione granie - licencja dla DJ-a
polecane