Konkurs Telefunken - rozwiązanie

20.12.2013 
Konkurs Telefunken - rozwiązanie

To był jeden z najbardziej owocnych od lat, jeśli chodzi o liczbę nadesłanych prac, konkursów, jakie organizowaliśmy na łamach EiS. Pliki z miksami wędrowały z Polski do USA i z powrotem, łącza internetowe stawały się gorące, podobnie jak toczone dyskusje związane z wyborem laureatów...

Zanim jednak przejdziemy do ogłoszenia wyników, kilka przemyśleń, sugestii i spostrzeżeń, jakie nasunęły nam się w związku z konkursem. Prawda jest taka, że w zależności od miksu, utwór Finders Keepers zespołu Echo & Drake mógł zabrzmieć jak nagranie z próby kapeli startującej w dzielnicowym przeglądzie młodych talentów lub jak hit gwiazdy światowego formatu - pole do popisu było więc ogromne.

Krótka lekcja miksu
W nagraniu było kilka pułapek. Pierwsza to bardzo słabo słyszalny hi-hat, w którego ścieżce było chyba wszystko, łącznie z wokalem, a samego hi-hatu najmniej. Ponieważ hi-hat, zwłaszcza grający w tak specyficzny sposób, był tu jednym z kluczy do brzmienia całego utworu, trzeba było sobie z tym poradzić. Te osoby, które nie zwróciły na to uwagi i nie przyłożyły się podczas pracy do wykreowania czytelnego brzmienia hi-hatu, zazwyczaj zbudowały matowe, płasko brzmiące miksy pozbawione duszy i głębi.
Kolejnym problemem były gigantyczne wręcz przesłuchy na ścieżce wokalu, co jest rzeczą normalną, jeśli nagrywa się na żywo z bębnami i trzema rozkręconymi wzmacniaczami stojącymi parę kroków z tyłu. Nie wymyślono jeszcze takiego mikrofonu wokalowego, który dałby sobie radę z tym problemem. Tu rozwiązań było kilka. Jedno z nich polegało na zaakceptowaniu tych przesłuchów, potraktowaniu ich jako nieodłącznego elementu miksu i dopasowaniu fazowym do pozostałych sygnałów. Druga opcja to intensywne czyszczenie ścieżki wokalnej w tych miejscach, gdzie to było możliwe oraz wszelkiego typu zabiegi tłumiące dźwięki tła (operacje z fazą, bramkowanie czy edycja spektralna).
Pewnym kłopotem dla osób, które "z marszu" wzięły się za miks, było nadanie brzmieniu basu odpowiedniej treści. Po zwykłym zmiksowaniu ścieżki z DI-boksa oraz z mikrofonu przy wzmacniaczu ustawienie ciekawego brzmienia było wręcz niemożliwe, a cały problem polegał na tym, że ścieżki te były względem siebie przesunięte w fazie. Dopiero po ich wyrównaniu można było zapanować nad basem, który brzmiał naprawdę wyśmienicie. O identycznym problemie tej samej natury, występującym na ścieżkach werbla (góra i dół), chyba nawet nie trzeba wspominać. Bez wyrównania faz zamiast soczystego i energetycznego dźwięku można było uzyskać pudełkowaty, bardzo trudny do okiełznania substytut prawdziwego brzmienia werbla.
Ale ścieżki miały też swoje mocne strony. Były to przede wszystkim doskonale brzmiące i dobrze nagrane dwoma mikrofonami gitary oraz znakomite ujęcie overhead dla bębnów, na którym można było oprzeć praktycznie całe ich brzmienie, podpierając się tylko indywidualnymi śladami poszczególnych elementów zestawu.
Surowy miks, jaki zespół dostarczył wraz ze ścieżkami, dawał pewne pojęcie o kierunku, w którym chcą zmierzać brzmieniowo, ale idealny nie był. Słabo brzmiała w nim stopa, a w samych bębnach nie było wystarczająco dużo dynamiki. Wokal też trzeba było w kilku miejscach lekko podstroić, zamiast maskować końcówki fraz efektami. W każdym razie przynajmniej kilka konkursowych miksów zabrzmiało zdecydowanie lepiej.
Jakie popełnialiście błędy? Było ich wiele, ale o kilku trzeba koniecznie wspomnieć. Przede wszystkim w wielu pracach spotkaliśmy się z niewykorzystaniem potencjału ścieżek overhead, za to bardzo mocno, i często z niekorzyścią dla miksu, poddawano intensywnemu przetwarzaniu ścieżkę stopy i werbla. Same w sobie brzmiały one dość dobrze, i zazwyczaj potrzebna była tylko niewielka kompresja i subtelna korekcja, co przy umiejętnym połączeniu z overheadami dawało świetne, dynamiczne brzmienie perkusji. Włączona na grupę i poddana kompresji równoległej w zasadzie była gotowa.
Inne błędy to walka z brzmieniem basu (gdy wystarczyło tylko wyrównać fazy) oraz dudniące kotły, które niekorzystnie zlewały się z basem i niskim środkiem w gitarach. W wielu miksach brakowało góry pasma, otwartości blach i przede wszystkim hi-hatu. Częstym "wykroczeniem" było też skrajne panoramowanie gitar, bez ich obecności w przeciwnym kanale (np. z lekkim pogłosem). Nagminnie powtarzał się problem z nieczytelną i płaską stopą - to efekt przesadnej obróbki dynamiki i niepotrzebnego stosowania korekcji. Przy wejściu do refrenu należało też zapanować nad częstotliwościami poszczególnych elementów miksu, ponieważ miały tendencję do zlewania się w dudniącą pulpę, która maskowała pierwsze słowa tekstu.
Podczas pracy trzeba było pamiętać, że miksujemy zespół amerykański, a u Amerykanów, nawet grających brit-pop, stopa, werbel, przejrzystość wokalu i przestrzeń w nagraniu to świętość - jak ich nie ma, to nie ma utworu. I jeszcze jedna uwaga: w refrenie jest krótka, pięknie brzmiąca, schodząca fraza gitary, która aż się prosi, aby ją uwypuklić. Dzięki niej w refrenie pojawia się efektowne napięcie, które nadaje mu specyficzny charakter. Wiele osób nawet nie zwróciło na to uwagi.

Echo & DrakeKomentarz od zespołu Echo & Drake
"Jesteśmy zachwyceni talentem osób miksujących nasz utwór i musimy przyznać, że niełatwo było wskazać zwycięzców. Chcielibyśmy gorąco podziękować wszystkim, którzy poświęcili swój czas, by stworzyć całą gamę wysokiej klasy miksów - wszystkie nam się bardzo podobały. To było bardzo ekscytujące przeżycie i chcielibyśmy życzyć wszystkim uczestnikom tego konkursu powodzenia w ich muzycznych karierach - macie naprawdę olbrzymi potencjał! Miksujcie dalej, i do zobaczenia któregoś dnia w Polsce, gdy przyjedziemy na koncerty".

 

 



Krzysztof GodyckiI miejsce (Telefunken M82 i t-shirt)
- Krzysztof Godycki
Krzysztof ma 38 lat i od kilkunastu lat zajmuje się muzyką - wcześniej jako muzyk, obecnie jako realizator. Obraca się głównie w klimatach rockowych i metalowych. Jak pisze: "Jestem zwolennikiem naturalnego brzmienia. Tak też przygotowałem moją pracę, która polegała tylko na zmiksowaniu otrzymanych śladów, bez zbędnych nakładek, sampli, czy przearanżowania piosenki. Lubię zachowywać wypracowane przez zespół brzmienie".


Komentarz jury:
"Dobrze zrównoważony miks, bardzo wyrazista perkusja, wyrównany bas i z wyczuciem ustawiona panorama gitar".


Marcin OrłowskiII miejsce  (Telefunken M82 i t-shirt) - Marcin Orłowski
"W produkcję muzyczną, homerecording bawię się od dłuższego czasu. Na co dzień jestem związany z projektem dr.no, z którym wydaliśmy jedną płytę, EP-kę i parę piosenek na różnych kompilacjach. Muzyką jednak zajmuję się ‘po godzinnach’, a remiks Echo & Drake jest pierwszym, jaki zrobiłem. Najbardziej cenię remiksy, które nie polegają wyłącznie na wycięciu i zapętleniu fragmentu wokalu nałożonego na podkład na potrzeby klubowe, a przedstawiają go (lub inną główną partię z utworu) w całości, w zupełnie innym kontekście, tworząc osobną i pełną piosenkę w zamkniętej formie. Z oryginalnych ścieżek użyłem partię wokalu i fragmenty gitar. Barwy basowe i syntezatorowe pochodzą z NI Massive. Loop bębnów powstał z brzmień z biblioteki Groove Agenta z Cubase 7".

Komentarz jury:
"Niesamowicie kreatywny remiks z interesującymi teksturami harmonicznymi, ciekawymi przejściami rytmicznymi i bardzo intrygującymi alteracjami ścieżek wyjściowych".

 

 

Zobacz także test wideo:
Technics EAH-A800 - bezprzewodowe słuchawki z redukcją szumów
Technics EAH-A800 - bezprzewodowe słuchawki z redukcją szumów
Wszystkim osobom dorastającym w latach 70. i 80. minionego wieku należąca do Panasonica marka Technics nieodmiennie kojarzy się z gramofonami oraz doskonałym sprzętem hi-fi.


Dariusz SchwerinIII miejsce (t-shirt) - Dariusz Schwerin
Realizator dźwięku z bogatym doświadczeniem na wielu płaszczyznach pracy z materiałem muzycznym i nie tylko. Pracuje m.in. przy nagraniach live, realizacjach dźwięku do reklam, dokumentów i filmów oraz przy authoringu płyt.

Komentarz jury:
"Żywiołowe i pełne energii zgranie, uwypuklające najważniejsze elementy miksu. Nośny refren i dobre zbalansowanie śladów".

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Oprócz trzech zwycięskich miksów w finałowej dziesiątce znalazły się prace następujących uczestników: Bartosz Góra, Jan Kołomyski, Krzysztof Krupa, Lech Głogowski, Mateusz Hryniewski, Mirosław Worobiej, Radosław Pieślak i Tomasz Boćkowski.
Prace trójki laureatów znajdziecie na dołączonej do magazynu płycie DVD w folderze MagazynKonkurs Telefunken i MusicToolz.
Wszystkim osobom, które przysłały do nas swoje prace bardzo dziękujemy w imieniu firm Telefunken Elektroakustik i MusicToolz, zespołu Echo & Drake, jury, oraz w imieniu redakcji EiS.

Star icon
Produkty miesiąca
Electro-Voice ZLX G2 - głośniki pro audio
Close icon
Poczekaj, czy zapisałeś się na nasz newsletter?
Zapisując się na nasz newsletter możesz otrzymać GRATIS wybrane e-wydanie jednego z naszych magazynó