Crave, czyli kolejny semimodular od Behringera
Jakiś czas temu Behringer opanował niełatwą sztukę tworzenia produktów będących optymalną wypadkową, jakości, funkcjonalności i ceny. Dowód? Sprawdźcie Crave.
Jeszcze parę lat temu firma Behringer kojarzona była głównie z tanimi i pozostawiającymi wiele do życzenia produktami. Jednak od jakiegoś czasu, szczególnie w świecie syntezatorów, okazuje się że drugi człon powyższej opinii odszedł w niepamięć. Niemiecka firma zachowując niezwykle korzystny pułap cenowy oferuje produkty, które charakteryzują się nie tylko dobrym brzmieniem ale też solidną jakością wykonania. Z pewnością przesadą byłoby określanie konstrukcji tworzonych przez markę Behringer jako przełomowe (szczególnie serię klonów) ale w zdecydowanej większości są to naprawdę solidne syntezatory. Idąc za ciosem, którym z pewnością było dobre przyjęcie Neutrona, firma zaprezentowała właśnie kolejną semimodularną konstrukcję - Crave.
Od strony architektury syntezator przypomina Moog Mother 32 (szczególnie sekwencer). Na pokładzie znajduje się oscylator, będący dokładnym odpowiednikiem tego który znajdziemy we wspomnianym Neutronie, oraz filtr znany z konstrukcji Behringer Model D. Sercem urządzenia jest sekwencer posiadający wiele ciekawych funkcji - możemy np. za pomocą komunikatów MIDI sterować jego transpozycją, czy też lokować wiele parametrów osobno na każdym z kroków.
Dzięki semimodularnej konstrukcji oraz portom MIDI, Crave może być doskonałym pomostem pomiędzy środowiskiem MIDI oraz np. formatem Eurorack. Na chwilę bieżącą Crave wyceniony został na 199$, co pod względem cenowym pozostawia konkurencję daleko w tyle.
polecane