Steinberg SpectraLayers Pro 6
Zaskoczeni? Najpierw jako Sony Creative Software, a potem jako Magix Software SpectraLayers obecnie jest produktem marki Steinberg, czyli w zasadzie Yamaha.
Można odnieść wrażenie, że ten traktowany trochę jak gorący kartofel produkt jakoś nie może znaleźć swojego miejsca na rynku. Czyżby dlatego, że nikt do tej pory nie przyłożył się do jego promocji i szerszego przedstawienia zakresu wykorzystania? A jest to aplikacja wyjątkowa, którą można porównać tylko z programem Photoshop, tyle tylko, że w odniesieniu do dźwięku. Pracujemy tutaj na warstwach, będących plikami audio, ale ich obróbka odbywa się w widoku spektrum, który jest czymś w rodzaju zdjęcia rentgenowskiego dźwięku. Widać na nim znacznie więcej i lepiej niż w klasycznym widoku amplitudowym, a możliwości, jakie daje on w zakresie obróbki często przekraczają granice wyobraźni.
Co ciekawe, obraz spektralny uwzględnia nie tylko widok dwuwymiarowy, ale też trójwymiarowy (czas, częstotliwość i amplituda), na którym możemy pracować z wykorzystaniem 25 wyspecjalizowanych narzędzi. W najnowszej wersji SpectraLayers Pro oferuje obsługę protokołu ARA 2, co umożliwia jego integrację z programami DAW kompatybilnymi z tym formatem, jak np. Nuendo czy Cubase. Dodano też szereg nowych funkcji usprawniających zaznaczanie z uwzględnieniem różnych elementów, w tym m.in. transjentów. Jeśli ktoś kiedykolwiek pracował z Photoshopem to wystarczy, że zmieni swoje myślenie z obrazu na dźwięk, a w nowym SpectraLayers poczuje się jak w domu. Za program zapłacimy 399 euro.
polecane