Zniekształcenia w miksie
Wykorzystując w praktyce nasze wskazówki, będziesz mógł nadać swoim nagraniom profesjonalne ciepło i kąśliwość.
Wykorzystując w praktyce nasze wskazówki, będziesz mógł nadać swoim nagraniom profesjonalne ciepło i kąśliwość.
Wszystkie wtyczki zniekształcające, które mamy w swoim arsenale narzędziowym, mogą otworzyć przed nami zupełnie nowe możliwości podczas miksowania. I to niezależnie od tego, czy chodzi o subtelne nasycenie taśmowe, mające ocieplić brzmienie sterylnej partii syntezatora, czy o retro bitcrushing, nadający pogłosowi chrupkie, cyfrowe brzmienie z lat 80., czy wreszcie o mocny distortion, powodujący wyeksponowanie brzmienia całego zestawu perkusyjnego.
Jak na ironię, w minionych latach realizatorzy nagrań i miksu zawsze starali się eliminować wszelkie „kłopotliwe” cechy brzmieniowe sprzętu, którego używali, i marzyli o tym, aby uzyskane brzmienie było absolutnie krystaliczne. Dziś z kolei, pracując z użyciem doskonałego oprogramowania, zdaliśmy sobie sprawę, że miksy wykonane cyfrowo często brzmią zbyt sterylnie. W jaki więc sposób najskuteczniej temu przeciwdziałać? Poprzez profesjonalne wykorzystanie efektów nasycenia i zniekształcania, rzecz jasna! Te kojarzone z ciepłym dźwiękiem narzędzia umożliwiają przetwarzanie indywidualnych ścieżek, grup i miksów, dając niemal nieograniczoną gamę barw i odcieni. Przy prawidłowym zastosowaniu pozwalają nadać kąśliwość, charakter i energię najbardziej nawet wysterylizowanym brzmieniom.
Zamieszczamy niżej dziesięć porad, które pomogą Ci w profesjonalnym zastosowaniu zniekształceń poprzez przetwarzanie sygnałów i miksowanie z wykorzystaniem unikalnych metod. Przedstawimy tu szereg nietypowych technik, w tym zniekształcenie wielopasmowe, nasycenie wielostopniowe, emulacja brzmień vintage, a nawet aplikacje stereo.
Redukcja szczytów sygnału to nie tylko technika stosowana w miksie i masteringu, ale sprawdza się też doskonale jako narzędzie do kreatywnego kształtowania brzmienia, o ile zostanie zastosowana w sposób poprawny. Zarówno ograniczanie, jak i obcinanie szczytów polega na tłumieniu najgłośniejszych fragmentów sygnału – zwykle chodzi tu o transjenty – gdy poziom owego sygnału osiąga określoną przez użytkownika wartość. Ponieważ czas trwania transjentów jest bardzo krótki, to redukcja szczytów pozostaje w ich przypadku niezauważalna, a przynajmniej do pewnego stopnia. Ogólnie rzecz biorąc, spośród obu wspomnianych procesów ograniczanie jest mniej dostrzegalne, ponieważ obcinanie powoduje powstawanie zniekształceń harmonicznych. Jest zatem środkiem idealnym do spłaszczania, ale i pogrubiania brzmienia bębnów.
Zaawansowana metoda na dodanie bębnom energii polega na zmuszeniu ich transjentów do wejścia w obszar obcinania wierzchołków. Na przykład, wzmocnij atak werbla, korzystając z wtyczki do kształtowania transjentów, a za nią włącz limiter albo clipper. W miarę wzmacniania ataku limiter będzie coraz mocniej tamował wzrost poziomu transjentów, zwiększając odczuwalną głośność, a jednocześnie utrzymując niezmienny poziom szczytowy.
Dodanie odrobiny zniekształceń przed lub po wtyczce wysyłkowej, takiej jak delay czy pogłos, jest doskonałym sposobem na nadanie interesującego charakteru tym efektom przestrzennym. Działa to szczególnie dobrze w przypadku echa typu dub, ponieważ sygnał jest mocniej zniekształcany, gdy wzrasta poziom sprzężenia zwrotnego. Bardziej subtelnym zastosowaniem tej metody jest włączenie wtyczki symulującej nasycenie taśmy przed pogłosem na bębnach, nadając pogłosowi swoiste ciepło i głębię, i dopełniając brzmienie perkusji w sposób, jakiego nie da się uzyskać przy bezpośrednim przetwarzaniu.
Wielopasmowe wtyczki typu distortion, takie jak FabFilter Saturn, oferują nieograniczone możliwości w zakresie kreatywnego wykorzystania zniekształceń i saturacji w miksie. Użyjmy zatem Saturna do ogrzania słabo brzmiącego nagrania dance.
1.
Dzieląc bas w nagraniu na dwa pasma w Saturnie można w sposób niezależny przetwarzać częstotliwości niskie i średnie. Dodanie ciepła Clean Tube i zredukowanie zakresu Dynamic poniżej 90 Hz pogrubi najniższy bas. Z kolei bardziej agresywne zniekształcenie w Power Amp, z ustawieniem Drive na około 10%, nada więcej wyrazistości w zakresie średnicy.
2.
Aby podkreślić średnicę w brzmieniu bębnów, otwórz nową instancję Saturna w konfiguracji trzypasmowej, po czym włącz Bypass dla pasm 1 i 3. Ustaw podział pasm na, odpowiednio, 200 Hz i 2 kHz, nasycając drugie pasmo przy użyciu Heavy Saturation. To nada mu odpowiedni ciężar bez naruszania proporcji pasm basowych.
3.
Modulacja w Saturnie pozwala użyć zniekształcenia Smudge jako efektu, który świetnie sprawdzi się w przypadku brzmienia padu w intro utworu. W slocie 1 włącz LFO, który będzie modulował głębokość Drive. Na odcinku pierwszych 24 taktów zaprogramuj automatykę parametrów Level i LFO Speed w Slot 1, tworząc stopniowe narastanie efektu.
Istnieje kilka ciekawszych narzędzi do kształtowania brzmienia miksu perkusyjnego niż nasycenie i zniekształcenie. Jeśli partia perkusji brzmi zbyt ostro, spróbuj zastosować umiarkowane nasycenie taśmowe: emulowany efekt taśmy magnetycznej w naturalny sposób wygładzi drażniące transjenty, nadając brzmieniu mniej chrupki, cyfrowy charakter. Jeśli jednak potrzebujesz agresywnego dźwięku, to zniekształcenie równoległe, domiksowane do sygnału oryginalnego, da Ci optymalną kąśliwość. Dodatkową zaletą będzie możliwość niezależnego przetwarzania sygnału zniekształconego. Wtyczki takie jak Trash 2 firmy iZotope czy Cableguys WaveShaper umożliwiają jeszcze bardziej radykalną modyfikację brzmienia bębnów poprzez cyfrowe zniekształcanie lub waveshaping. Tego rodzaju przetworzenie miksu perkusyjnego pozwala uzyskać mocny, sprasowany dźwięk, doskonały w przypadku cięższych stylów muzycznych. I choć zabiegi te można stosować na szynach grupowych, to jednak zdarza się, że powodują one pojawienie się ekstremalnych artefaktów, mogących zepsuć cały efekt. Dlatego też, aby uzyskać głębszą kontrolę nad brzmieniem, najpierw przetwarzaj pojedyncze uderzenia, a dopiero później edytuj nakładające się artefakty.
To zaskakujące, jak bardzo zakłócenia szumowe o wysokich częstotliwościach mogą się nasilać lub generować nawet w przypadku dźwięków niskotonowych, na przykład gitary basowej. Gdy więc miksujesz przesterowane gitary lub syntezatory, staraj się korzystać z dolnoprzepustowych filtrów półkowych 1 kHz, co pozwoli ujarzmić wysokie harmoniczne. Dzięki temu perkusja i wokal uzyskają więcej przestrzeni, a miks będzie bardziej zrównoważony.
Często zdarza się, że partii, która brzmi niesamowicie w stereo, na przykład syntezatorowa barwa lead albo wokalna partia acapella, wręcz nie da się słuchać w trybie mono. Winne tego stanu rzeczy jest wzajemne znoszenie się fazowe sygnałów z obu kanałów stereo. W takich przypadkach kompatybilność mono można poprawić, kierując oryginalny sygnał na monofoniczny tor wysyłkowy z włączoną wtyczką typu distortion. Zabieg taki sprawi, że dźwięk stanie się mocniejszy i masywniejszy w trybie mono, a przy tym nie ma żadnego wpływu na obraz stereo. Możesz nawet zautomatyzować zmiany głośności przetwarzanych w ten sposób ścieżek, dodając akcenty w wybranych punktach aranżacji – na przykład po to, aby naturalnie miękko brzmiący wokal mocniej wbijał się w refrenie.
Wtyczka Softube Harmonics dodaje ziarnistości miksowanemu dźwiękowi, nie zgniatając transjentów. Jest to efektem zastosowania technologii Dynamic Transient Control (DTC).
1.
Zgrupuj partie perkusyjne, a następnie włącz Harmonics na szynie grupowej. Jako typ Drive wybierz Tube, a wartość parametru Drive ustaw na 8. Bębny lepiej się skleją, ale ich transjenty ulegną zduszeniu. Ustawienie DTC Amount na 8 pozwoli przywrócić utraconą ostrość, z 1-decybelową kompensacją poziomu wyjściowego Output.
Obrazek
2.
Wybór typu Transformer w przypadku gitary basowej pozwoli efektywnie wyeksponować częstotliwości z zakresu niskiej średnicy. Ustawienie Drive na 4 i Character na 7 nada brzmieniu nieco surowości i charakteru, zaś parametru DTC Amount na 2 podkreśli atak każdej basowej nuty.
3.
Harmonics jest idealnym narzędziem do nasycania całościowego brzmienia miksów. Włącz wtyczkę na szynie głównej, a jako tryb pracy wybierz Master. Zwiększając do 3 wartość parametru Character rozjaśnisz dźwięk, zaś ustawienie Drive na 8 sklei miks. Odrobina DTC poprawi wyrazistość transjentów, a filtr dolnoprzepustowy 15 kHz zwiąże całość.
Poszukujesz brzmienia retro? Spróbuj zastosować odpowiednie przetwarzanie! Jeśli lubisz klasyczne brzmienie muzyki pop z lat 80., niech na początku łańcucha sygnałowego znajdzie się wtyczka do saturacji taśmowej, a za nią emulacja analogowego korektora i kompresora w typie API lub SSL. W ten sposób stworzysz analogową ścieżkę sygnałową, dzięki której uzyskasz bardziej przekonujący dźwięk. Biorąc pod uwagę dostępność ogromnej liczby pluginów emulujących działanie ikonicznego sprzętu audio, używanego w studiach od lat 50. minionego wieku, wystarczy odrobina rozeznania, aby móc odtwarzać brzmienie nagrań retro wprost w komputerze.
Zdarza się nierzadko, że bas potężnie brzmiący w monitorach studyjnych znika, gdy tego samego nagrania słucha się przy użyciu mniejszego systemu, na przykład z telefonu, tabletu czy głośników Bluetooth, w efekcie czego miks brzmi bardzo płasko. W takiej sytuacji warto nadać mu nieco masy, kierując sygnał basu do wtyczki distortion na kanale aux, za którą umieszczone zostaną filtry górno- i dolnoprzepustowy, pozwalające wyizolować częstotliwości z zakresu 100-400 Hz. W ten sposób najważniejszym częstotliwościom z zakresu niskiej średnicy nadana zostanie masa i głębia, co zwiększy odczuwalną moc basu podczas odtwarzania na małych głośnikach, bez zniekształcania niskich ani wysokich tonów.
Podobnie jak kompresory i korektory, tak i wszystkie wtyczki do saturacji różnią się między sobą – jedna może sprawdzić się jako emulacja klasycznego procesora sprzętowego, inna zaś, nadając dźwiękowi czyste, cyfrowe nasycenie, pozwoli uzyskać bardziej nowoczesny charakter. Kiedy już poznasz rodzaje saturacji, jakie oferują posiadane przez Ciebie wtyczki, spróbuj je połączyć. Szeregowe ustawienie kilku pluginów saturacyjnych może dać naprawdę unikalny rezultat. Na przykład skieruj wyjście jednej wtyczki saturacyjnej na wejście kolejnej, po czym zautomatyzuj regulację głębokości nasycenia w pierwszej, nadając czystej z natury partii syntezatora nietypowe brzmienie i ruchliwość.
Możesz też spróbować połączyć wtyczkę emulującą klasyczne nasycenie taśmowe z wtyczką nasycającą o cyfrowym brzmieniu. Umiarkowane nasycenie taśmowe nada dźwiękowi charakteru, nie spłaszczając go, natomiast druga wtyczka pozwoli w sterylny sposób nadać mu więcej masy.