PSPaudioware BussPressor

Oprogramowanie | 25.10.2012  | Tomasz Wróblewski
Marka:  PSPaudioware

Można odnieść wrażenie, że w temacie sprzętowych i wirtualnych kompresorów grupowych, w mniejszym lub większym stopniu bazujących na idei Buss Compressora z konsolet firmy SSL, powiedziano już chyba wszystko. Ale to nie do końca prawda. Polscy programiści z PSPaudioware pokazali, że można w tym zakresie zaoferować coś ekstra, nie tracąc jednocześnie charakterystycznego brzmienia tego typu procesorów dynamiki.

Nowy procesor PSP został stworzony głównie do pracy na grupach i kompleksowych miksach, ale jego praktyczne zastosowanie jest dużo szersze, zwłaszcza jeśli ktoś poszukuje kompresora do przejrzystej pracy na pojedynczych śladach. Wtyczka jest bardzo oszczędna względem CPU komputera, więc z powodzeniem można ją stosować na więcej niż jednym torze sygnałowym.

Nie tylko PSPaudioware BussPressor

Mamy tutaj do czynienia z wirtualnym odpowiednikiem rozbudowanego kompresora VCA, którego charakter można w dużym zaokrągleniu opisać jako przypominający pracę kompresora grupowego ze stołów firmy SSL. Ich cechą charakterystyczną jest to, że są trochę "leniwe", jeśli chodzi o reakcję na transjenty, mają dość specyficznie ustawioną charakterystykę czasu powrotu, potrafią wyciągnąć z nagrań pewne smaczki, które są trudne do wyeksponowania w inny sposób, oraz bardzo neutralnie traktują najwyższe pasmo.

W przypadku BussPressora mamy wszystko to, o czym była mowa wyżej, ze szczególnym naciskiem na ten ostatni element. Bolączką tańszych i prostszych kompresorów VCA w wersji sprzętowej (ale i wielu wtyczek) jest przede wszystkim sposób przetwarzania najwyższych tonów, które przy wyższych ustawieniach kompresji sprawiają wrażenie zduszonych i brzmią mało ciekawie. Z kolei najlepsze urządzenia tego typu, a do takich zalicza się między innymi konstrukcja firmy SSL, bardzo nieznacznie ingerują w wysokie pasmo, a jeśli już, to w korzystny dla brzmienia sposób. Dlatego właśnie są tak chętnie wykorzystywane do tzw. sklejania miksów, ponieważ podciągając poziom nieco cichszych i bardziej schowanych składowych nie tracą z pola widzenia wysokiego pasma.

Jednak pod tym względem wtyczka PSP jest jeszcze ciekawsza niż oryginał. Sklejanie miksu sklejaniem, ale to, co dzieje się tu z wysokim pasmem, to rzecz w mojej opinii wręcz fantastyczna. BussPressor potrafi przepięknie otworzyć górę i nadać jej intrygujący charakter. Nie trzeba do tego celu stosować jakichś specjalnych ustawień - ten kompresor ma to w sobie. Wystarczy lekka redukcja szczytów, ustawienie wskaźnika tłumienia "na oko" (aby wskazówka zdążyła wrócić przed kolejnym silnym sygnałem - choć nie jest to konieczne, kompresor brzmi ładnie nawet w stanie permanentnej kompresji!), by móc cieszyć uszy efektownie nasyconym dźwiękiem.

Uwaga! To działanie BussPressora jest silnie uzależniające i u osób z mniejszym doświadczeniem może prowadzić do nagminnego stosowania tej kompresji wszędzie, gdzie tylko się da. Z tego właśnie względu bardzo pomocny okazuje się wbudowany we wtyczkę mikser, który pozwala dobrać odpowiednie proporcje sygnału skompresowanego i czystego w procesie tzw. kompresji równoległej. Wbudowanie takiego modułu miksera we wtyczkę ma tę zaletę, że przy przetwarzaniu równoległym nie trzeba się martwić o przesunięcia czasowe między tymi sygnałami - wszystko dzieje się wewnątrz samej wtyczki, zatem zawsze jesteśmy zgodni fazowo, bez względu na zadane ustawienia.

Czasy reakcji i powrotu kompresji nie działają tutaj tak jak w najlepszych kompresorach przeznaczonych do pracy na pojedynczych śladach. BussPressor nie jest tak zrywny i chętny do kreowania efektu "pyknięcia" transjentów czy wyciągania sapania perkusisty z partii bębnów. Ale dlatego właśnie jest kompresorem grupowym - działa z wyraźnie wyczuwalnym szacunkiem dla przetwarzanego dźwięku, nie paląc się specjalnie do zaburzania jego struktury dynamicznej. Co nie zmienia faktu, że pozwala też na wyjątkowo głębokie ustawienia, takie jak w presecie Broadcaster, którego nazwa mówi sama za siebie.

Interfejs wtyczki PSPaudioware BussPressor

Skoro już opisaliśmy możliwości brzmieniowe procesora, to poświęćmy chwilę na opis jego interfejsu (wiem, że zazwyczaj od tego powinno się zaczynać każdy test, ale w tym wypadku pozwoliłem sobie na wyjątek, ponieważ spieszno mi było przedstawić zalety brzmieniowe tej wtyczki).

Zestaw dostępnych we wtyczce manipulatorów jest dość typowy: regulacja ataku od 0,1 do 100 ms, powrotu od 0,1 do 3 s (a zatem dość długi - jak na kompresor grupowy przystało, wraz z możliwością włączenia opcji Auto). Jest też Ratio od 1,5:1 do 10:1 (tu przydałoby się trochę więcej ustawień w przedziale do 3:1) oraz Make-up - od -4 do +20 dB, zatem wystarczy do kompensacji nawet najbardziej zrujnowanego dynamicznie dźwięku. Ciekawostką jest Threshold, który działa bardzo precyzyjnie, z dokładnością do 0,1 dB i w bardzo szerokim zakresie (±24 dB), ale na opak, to znaczy próg kompresji obniżamy, kręcąc kontrolką w prawo. Rozwiązanie takie ma swoich zwolenników (czym bardziej w prawo, tym więcej kompresji), ale ja zdecydowanie wolę rozwiązanie zgodne z logiką (wartości ujemne w lewo, dodatnie w prawo). Mamy też mały trymerek do regulacji częstotliwości filtru w torze Side-Chain, pozwalającego wyłączyć z procesu kompresji częstotliwości z przedziału od 20 Hz-2 kHz w dół. Poza dwiema skrajnymi i jedną środkową częstotliwością nie mamy na skali tego regulatora żadnych informacji o aktualnym ustawieniu, więc przy korzystaniu z niego bardziej musimy posługiwać się słuchem niż wzrokiem (co też ma swoje dobre strony).

Zobacz także test wideo:
Technics EAH-A800 - bezprzewodowe słuchawki z redukcją szumów
Technics EAH-A800 - bezprzewodowe słuchawki z redukcją szumów
Wszystkim osobom dorastającym w latach 70. i 80. minionego wieku należąca do Panasonica marka Technics nieodmiennie kojarzy się z gramofonami oraz doskonałym sprzętem hi-fi.

Prawa część interfejsu wtyczki to wspomniany wcześniej mikser, w którym możemy włączać i wyłączać tor "czysty" i tor z kompresją, a także regulować poziom obu tych sygnałów. Brak wskaźnika przesterowania na sumie jest pewnym problemem, dlatego nie zaszkodzi włączenie jakiegoś limitera tuż za kompresorem, choćby po to, by sygnalizował, że już wchodzimy z poziomem w rejony przeznaczone właśnie dla ograniczników.


Zakres zastosowań

• kompresor do grup i całych miksów dokonywanych w środowisku profesjonalnego systemu DAW
• można stosować także na pojedynczych śladach



Nasze spostrzeżenia

+ uniwersalny kompresor grupowy o niebanalnym brzmieniu
+ możliwość miksowania sygnału czystego i przetworzonego
+ dostępność dla każdej profesjonalnej platformy DAW
+ intuicyjna obsługa
- brak wszystkich oznaczeń dla regulatora filtru Side-Chain

Podsumowanie

Jeśli spodziewacie się kolejnego wirtualnego klona SSL-owskiego Buss Compressora, to będziecie pozytywnie rozczarowani. To trochę tak, jakby w budce z lodami poprosić o dwie kulki, a dostać cztery, i do tego wyjątkowo smaczne. BussPressor nie tylko "sklei" i wygładzi miks, ale również efektownie go nasyci. Do tego stopnia, że trzeba potem umiejętnie wyrównać proporcje między sygnałem czystym a skompresowanym, żeby przypadkiem nie przesadzić.
W kolejnej wersji poproszę o więcej presetów, prezentację aktualnie ustawionej częstotliwości filtracji Side-Chain i możliwość przełączenia wskaźnika Compression w tryb wskazań poziomu wyjściowego. A poza tym będzie krótko: Nasz Typ. Pobierajcie demo i rozkoszujcie się jednym z najładniej przetwarzanych zakresów wysokich częstotliwości oferowanych kiedykolwiek przez kompresor.

 

Informacje

Format (Windows) VST 2.4, RTAS, AAX; 32 i 64 bity
Format (Mac; Intel) Audio­Unit (32/64), VST (32/64), RTAS, AAX
Wymagania minimalne Windows 32/64 (XP SP2, ­Vista lub 7); Mac OS X 10.5/10.7 (w przypadku AAX) lub nowszy
Cena
400,00 zł
Producent
PSPaudioware
Artykuł pochodzi z
Nowe wydanie Estrada i Studio
Estrada
i Studio
listopad 2012
Kup teraz
Close icon
Poczekaj, czy zapisałeś się na nasz newsletter?
Zapisując się na nasz newsletter możesz otrzymać GRATIS wybrane e-wydanie jednego z naszych magazynó