Poznajemy wtyczkę Autofilter

01.05.2016 
Poznajemy wtyczkę Autofilter

Studio One to wieloślad programowy wyposażony w solidną porcję procesorów wtyczkowych. Wiele z nich to ciekawie zaprojektowane efekty na wysokim poziomie, za pomocą których uzyskamy profesjonalne i interesujące rezultaty. Jednym z takich efektów jest wtyczka Autofilter.

Filtry sterowane obwiednią sygnału to efekty popularne zwłaszcza wśród basistów, klawiszowców i gitarzystów grających w stylu funk. Autofilter to wtyczka oferująca więcej możliwości, chociażby z tego względu, że ma dwie niezależne komórki filtrów i szeroki wybór charakterystyk. W każdej z dwóch instancji filtru do wyboru jest siedem typów filtrucji: Ladder (12, 18 i 24 dB/okt.), Analog SVF (12 dB/okt.), Digital SVF (12 i 24 dB/okt.), a także filtr grzebieniowy Comb oraz dolnoprzepustowy Zero Delay 24 dB/okt.

Autofilter to niepozorna wtyczka w zestawie Studio One 3, która – jeśli zagłębimy się w jej ustawienia i poznamy lepiej parametry dostępne sekcji LFO – pozwoli nam uzyskać sporo ciekawych efektów.

Rodzaje i konfiguracja filtrów w Autofilter

Filtry typu Ladder to programowa emulacja filtru dolnoprzepustowego znanego ze starych instrumentów marki Moog. SVF (skrót od State Variable Filter) to filtry o płynnie zmienianej charakterystyce odcięcia – od górnoprzepustowej przez pasmowoprzepustową, do dolnoprzepustowej – po lewej stronie suwaka ulokowanego pod oknem wyboru typu filtru. Ustawienia Analog SVF i Digital SVF różnią się rodzajem zastosowanego algorytmu; w praktyce algorytm imitujący analogowe układy brzmi bardziej muzycznie, natomiast algorytm Digital działa bardziej liniowo i ma większy zakres rezonansu. Na uwagę zasługuje też najnowszy rodzaj algorytmu Zero Delay, czyli podobno najbardziej wierna na chwilę obecną symulacja analogowego filtru dolnoprzepustowego, zaimplementowana także w syntezatorze Mai Tai.

Takie same, wysokiej klasy algorytmy filtrów, dostępne w efekcie Autofilter, producent Studio One zastosował również w syntezatorze wirtualnym MaiTai. Wtyczka Autofilter ma jednak dwie instancje filtrów, które można uruchomić szeregowo bądź równolegle.

Dwa pokładowe filtry można połączyć szeregowo (ustawienie Chained), i wówczas sygnał z filtru numer 1 trafia na wejścia filtru numer 2. Filtry można też połączyć równolegle (opcja Parallel). Regulatorem FLT Spread kontrolujemy przesunięcie między centralnymi częstotliwościami dwóch filtrów w zakresie ±2 oktawy. Efekt ma wspólne dla obydwu filtrów kontrolery Cutoff i Resonance. Jest także funkcja zniekształcenia Drive, za pomocą której można nasycić dźwięki w sposób przypominający analogową saturację przy wyższych ustawieniach rezonansu, co sprawia, że efekt końcowy brzmi przyjemniej dla ucha.

Modulacja w Autofilter

Najciekawsze efekty przy korzystaniu z Autofiltra uzyskamy wykorzystując modulację. Na środku panelu wtyczki umieszczono dwie pary regulatorów Env i LFO. Górne suwaki służą do ustawienia poziomu, z jakim źródła modulacji, czyli obwiednia sygnału i LFO, będą wpływać na parametr Cutoff, a zatem częstotliwość odcięcia filtru. Takie same regulatory głębokości sterowania przez LFO i obwiednię dla parametru rezonansu znajdują się poniżej. W skrajnych ustawieniach suwaków – na górze i na samym dole – efekt jest najbardziej słyszalny. Warto zaznaczyć, że wartość zerowa dla kontrolerów tej sekcji, przy której dźwięk nie będzie poddany modulacji, znajduje się na środku skali.

Za pomocą kontrolera Envelope Lenght użytkownik ręcznie reguluje wartość czasu ataku dla obwiedni głośności. Regulacja ta przydaje się, gdy chcemy precyzyjnie zestroić ścieżkę i źródło modulacji z parametrami filtru. W praktyce różnice brzmieniowe przy dłuższych i krótszych czasach są raczej subtelne i zależą od rodzaju przetwarzanej ścieżki. Dostępne jest również ustawienie Auto, po aktywacji którego efekt dobierze za nas najbardziej optymalne parametry.

Sekcja LFO w Autofilter

W ustawieniach LFO do wyboru mamy cztery kształty przebiegów oraz 16-krokowy sekwencer. Sterując filtrem za pomocą sekwencera uzyskamy interesujące rezultaty, przypominające uzycie podobnych narzędzi w starszych analogowych syntezatorach modularnych. Ustawienia częstotliwości LFO, czyli tempa modulacji, można synchronizować z tempem projektu, od 1/64 do 4 taktów. Przy wyłączonej synchronizacji częstotliwość ustawiamy w zakresie od 0,1 do 30 Hz.

Kolejność ma znaczenie

Istotnym elementem, w znacznej mierze decydującym o brzmieniu uzyskanym z Autofiltra są typy filtrów. Liczy się kolejność ich ustawienia, bowiem inaczej efekt reaguje gdy ustawimy filtr Ladder na początku łańcucha (a za nim którąś z symulacji, na przykład Analog SVF), a inaczej, zdecydowanie łagodniej, przy filtrze Analog SVF ustawionym przed filtrem Ladder. W tym pierwszym przypadku efekt brzmi zawsze bardziej soczyście, co sprawdza się przy przetwarzaniu linii syntezatorów albo ścieżek wokalnych. Kolejność i typ filtrów można łatwo zmienić, dlatego warto wypróbować różne kombinacje, aby znaleźć tę najbardziej nam odpowiadającą.

Pierwsza z dwóch opisywanych w tekście opcji potencjalnych zastosowań wtyczki Autofilter, pozwalająca uzyskać efekt nawiązujący charakterem do tłustego brzmienia flangera.

Regulowane kontrolerem FLT Spread przesunięcie między filtrami wprowadza nieznaczne zmiany do brzmienia. Rozsunięcie częstotliwości odbywa się z rozdzielczością mierzoną w centach (1/100 półtonu). Częstotliwości można zróżnicować w granicach ±2 oktaw, ale najbardziej jest to słyszalne przy wartościach około 4-7 półtonów, czyli od tercji wielkiej do kwinty czystej w górę i w dół skali.

Zobacz także test wideo:
Technics EAH-A800 - bezprzewodowe słuchawki z redukcją szumów
Technics EAH-A800 - bezprzewodowe słuchawki z redukcją szumów
Wszystkim osobom dorastającym w latach 70. i 80. minionego wieku należąca do Panasonica marka Technics nieodmiennie kojarzy się z gramofonami oraz doskonałym sprzętem hi-fi.

Autofilter 1

Zobaczmy jakie efekty dźwiękowe da się uzyskać za pomocą wtyczki Autofilter. Na pierwszy ogień niech pójdzie brzmienie nawiązujące charakterem do tłustego brzmienia flangera. Nie jest to do końca flanger, do którego da się zbliżyć używając filtru w typie grzebieniowym Comb, ale ustawienia widoczne na ilustracji obok pomogą wyciągnąć „coś więcej” z prostej ścieżki z brzmieniem organowym albo gitary. Istotą jest wolne tempo przebiegu LFO oraz poziom rezonansu, który należy dostosować do rodzaju przetwarzanej ścieżki. Dzięki zastosowaniu dwóch przestrajanych filtrów SVF mamy też możliwość dostrojenia częstotliwości w dolnym zakresie pasma. Tutaj dla pierwszej instancji filtru są to ustawienia 75% LP i 25% BP, ale warto spróbować jak zachowa się ścieżka przy zmianie tych wartości. Ustawień LFO nie synchronizujemy do tempa, dzięki czemu materiał muzyczny nie będzie brzmiał mechanicznie.

Autofilter 2

Drugi przykład dobrze obrazuje to, jak używając sekwencera da się przetworzyć ścieżkę perkusyjną. W tym przypadku korzystamy z dwóch filtrów górnoprzepustowych Analog SVF HP o nachyleniu 24 i 12 dB na oktawę, ustawionych szeregowo z odstrojeniem 10 półtonów względem siebie. Drugi filtr sterowany jest za pomocą LFO, gdzie zaznaczyliśmy sekwencer, koniecznie w synchronizacji to tempa. Tempo przebiegu sekwencera ustawiamy na 1 takt. Uwagę zwraca pozycja dla piątego kroku i trzynastego w sekwencerze – dzięki temu, uderzenie werbla w tym miejscu jest mocniej filtrowane. Rezonans drugiego filtru modulowany jest właśnie ustawieniami sekwencera, zaś długi czas ataku (Envelope Lenght) sprawia, że pętla perkusji brzmi wyjątkowo łagodnie i przyjemnie dla uszu.

Drugi przykład potencjalnego ustawienia, tym razem z wykorzystaniem wbudowanego we wtyczkę sekwencera działającego jako źródło modulacji. Tego typu konfiguracja dobrze sprawdza się przy przetwarzaniu partii perkusji, zwłaszcza gdy tempo sekwencera zsynchronizowane jest z tempem projektu.

Parametry wtyczki Autofilter jak w powyższym przykładzie – z wykorzystaniem LFO sterowanego sekwencją – sprawdzają się dla wszelkiego typu partii perkusyjnych, ale także dla bardziej złożonego materiału muzycznego w partiach zatrzymania, tam gdzie chcemy odfiltrować niskie albo wysokie częstotliwości (w tym drugim przypadku należy zamienić filtry HP na LP). Jeżeli ktoś zdecyduje się na zastosowanie takich ustawień w momencie, gdy aranż na chwilę się zatrzymuje, np. w utworze tanecznym, może spróbować przełączyć prędkość przebiegu LFO do np. 4 taktów, zmieniając jednocześnie kształt przebiegu na falę sinusoidalną.

Inne opcje w Autofilter

Możliwości jest znacznie więcej. Na myśl przychodzi mi od razu zastosowanie dwóch ścieżek z takim samym materiałem dźwiękowym (partie wokalne) i włączonymi wtyczkami Autofilter, które w miksie będą ustawione po przeciwległych stronach panoramy. Oczywiście parametry dla każdego Autofiltra będą się różnić, co pozwoli nam uzyskać subtelny efekt stereo.

Autofilter to niepozorna wtyczka w zestawie Studio One 3, która – jeśli zagłębimy się w jej ustawienia i poznamy lepiej parametry dostępne sekcji LFO – pozwoli nam uzyskać sporo ciekawych efektów. Szczególnie warto to zrobić wtedy, gdy mamy wrażenie, że ścieżki w miksie brzmią zbyt statycznie. Subtelna modulacja i dobrze dobrane filtry są zawsze doskonałym sposobem na ożywienie materiału muzycznego.

Artykuł pochodzi z numeru:
Nowe wydanie Estrada i Studio
Estrada
i Studio
maj 2016
Kup teraz
Star icon
Produkty miesiąca
Earthworks SR117 - mikrofon pojemnościowy wokalny
Sennheiser HD 490 PRO Plus - słuchawki studyjne
Close icon
Poczekaj, czy zapisałeś się na nasz newsletter?
Zapisując się na nasz newsletter możesz otrzymać GRATIS wybrane e-wydanie jednego z naszych magazynó