Korg Minilogue
Producenci syntezatorów znacznie częściej niż nowe instrumenty cyfrowe oferują nam sprzęt, który można nazwać analogowym. Przoduje w tym firma Korg, a najlepszym na to dowodem jest Minilogue. Ten 4-głosowy syntezator ma kosztować w okolicach 500 USD i już zaczyna robić furorę na całym świecie.
Cztery głosy tego instrumentu można wykorzystać zarówno do gry akordowej, lub w trybie unisono, z lekkim odstrojeniem pojedynczych barw dla uzyskania prawdziwie tłustego, analogowego dźwięku. Dostępny jest też tryb duofoniczny (dwa głosy dwubrzmieniowe) i kilka innych wariantów związanych z zagospodarowaniem dostępnych oscylatorów sterowanych napięciem. Każdy głos ma własną architekturę, zatem instrument jest w pełni polifoniczny. Analogowość syntezatora ogranicza się do oscylatorów i kilku elementów sprzężenia w torze delay, choć sam efekt jest już cyfrowy. Ze światem zewnętrznym Minilogue porozumiewa się za pośrednictwem MIDI - zarówno przez dedykowane wejście i wyjścia jak i USB - a gniazd CV i gate nie przewidziano. Mały wyświetlacz OLED prezentuje szereg podstawowych informacji odnoszących się do menu, konfiguracji toru sygnałowego, a także prezentuje przebieg fali na podobieństwo oscyloskopu.
Wśród dodatków znajdziemy 16-krokowy sekwencer z zapisem zmian do czterech parametrów w czasie rzeczywistym i pamięcią jednej sekwencji w ramach pojedynczego presetu, który uwzględnia także ustawione brzmienie. Klawiatura jest taka sama jak w MS-20 mini, a zamiast kółka odstrojenia znajdziemy umieszczony nad klawiaturą sprężynowy kontroler. Obudowa wykonana jest z aluminium, a jej boki z drewna. Do tego dochodzą solidne gałki i przełączniki.
polecane