Czego spodziewać się po Medusie?

05.04.2018  | Piotr Lenartowicz
Czego spodziewać się po Medusie?

Urządzenie będące owocem współpracy greckiej firmy Dreadbox oraz naszej rodzimej marki Polyend to jedna z najbardziej wyczekiwanych tegorocznych premier. Obaj producenci bardzo oszczędnie dawkują informacje, co tylko potęguje zainteresowanie i oczekiwania.

W lipcu zeszłego roku pojawiła się informacja o pracach nad syntezatorem o nazwie Medusa. Zgodnie z komunikatami prasowymi za syntezę odpowiadać miał Dreadbox natomiast sekwenser miał być dziełem Polyend. Firma mająca swoją siedzibę w Olsztynie znana jest ze swojego sekwensera krokowego Seq z którego korzysta wielu znakomitych twórców, by wymienić choćby Jamie Lidell'a. Postanowiliśmy zaczerpnąć informacji u źródła i poprosiliśmy o komentarz przedstawicieli polskiego producenta.

- Wstępne ustalenia między firmami zakładały dodanie do syntezatora firmy Dreadbox prostego sekwencera naszej firmy – mówi Jacek Tworkowski z Polyend - Następnym ustaleniem było dodanie możliwości zapisu „presetów” w torze syntezy analogowej. Z czasem jednak projekt ewoluował i urósł do pełnowymiarowej współpracy, gdzie inwencja twórcza i wkład obydwu stron w projekt jest dzielony co najmniej 50/50 – dodaje.

Na pytanie o charakterystykę brzmienia generowanego przez Medusę Jacek Tworkowski odpowiedział w ten sposób - Dreadbox słynie ze swoich analogowych głosów, które są lekko agresywne, jednakże w przypadku Medusy trudno mówić tylko o głosach Dreadboxa. Nasz instrument będzie zdolny do produkowania bardzo szerokiej palety dźwięków i w żaden sposób nie usiłujemy ukierunkować jej na jeden konkretny tor.


Zapytaliśmy również o to jak została rozwiązana kwestia integracji z innymi urządzeniami – Nie planujemy opcji typu Overbridge. Medusa będzie miała postać analogowego "hardware tabletop synthesizer", prawdopodobnie z różnych powodów opisaną jako Hybrid. Będzie wyposażona w pełen zestaw portów MIDI, więc współpraca z każdym rodzajem software, który obsługuje midi jak najbardziej wchodzi w grę – mówi Jacek Tworkowski.

Na koniec nasz rozmówca podkreślał udaną współpracę między oboma firmami - Nazywanie Medusy syntezatorem Dreadboxa z sekwencerem Polyendu jest bardzo dużym uproszczeniem tego co będziemy wkrótce pokazywać. Jest to owoc naprawdę fajnej i udanej z punktu widzenia obydwu firm współpracy, gdzie obydwie strony dużo od siebie dały, decydując się równocześnie na jasne zaznaczenie, iż jest to kooperacja.

Zgodnie z informacjami jakie uzyskaliśmy od przedstawiciela Polyend oficjalną specyfikacje oraz dokładny podział funkcji pomiędzy oboma partnerami poznamy podczas Superbooth 2018.

Star icon
Produkty miesiąca
Sennheiser MD 421 Kompakt
Close icon
Poczekaj, czy zapisałeś się na nasz newsletter?
Zapisując się na nasz newsletter możesz otrzymać GRATIS wybrane e-wydanie jednego z naszych magazynó