Chow DSP na (spóźnioną) Gwiazdkę
Gdyby ktoś z jakiegoś powodu poczuł się pominięty przez Mikołaja podczas wręczania prezentów pod choinkę, bo na przykład nie nosił maseczki w miejscu publicznym albo brał udział w demonstracjach niewspieranych przez tych lub owych, to mamy coś na otarcie łez żalu. A w zasadzie nie my, tylko Jatin Chowdhury z ChowdDSP. Są to cztery całkowicie bezpłatne wtyczki (dodatkowo świetnie udokumentowane i oparte na kodzie otwartym), które z powodzeniem mogą zastąpić kosztowne, komercyjne procesory.
Szczególną uwagę warto zwrócić na Chow Tape Model – wtyczkę o imponującej funkcjonalności, pozwalającą wprowadzić do dźwięku charakterystyczny klimat analogowej taśmy. Nie dość, że możemy w pełni zdefiniować parametry toru zapisu i odczytu, to mamy wpływ również na sposób wykonania i działania głowic, głębokość efektu kołysania i nierównomierności przesuwu, a także duże możliwości w zakresie „uanalogowiania” dźwięku. Co więcej, wtyczki w sesji można grupować dla uzyskania równobieżnej zmiany parametrów wszystkich w grupie z poziomu jednego interfejsu graficznego. Do tego dochodzi pięć trybów nadpróbkowania, sześć trybów histerezy nośnika i kilkanaście ciekawie skrojonych presetów. Komercyjne odpowiedniki tego procesora nie istnieją, a jeśli już coś oferuje podobną funkcjonalność, to nie można oczekiwać ceny poniżej 50 euro. Tutaj mamy tę wtyczkę za darmo!
Kolejny intrygujący i niesamowicie funkcjonalny procesor to Chow Phaser, który – jak sama nazwa wskazuje – jest efektem phasera. Ale nie byle jakiego, bo nie dość, że podwójnego, to wyposażonego w aż dziewięć regulatorów na każdy z bloków. Regulacji podlegają takie parametry jak głębokość, częstotliwość i kształt przebiegów modulacji, głębokość sprzężenia, liczba przesuwników fazowych oraz wartości mające wpływ na nasycenie dźwięku. I wreszcie Chow Centaur, który jest jednym z najciekawszych procesorów wprowadzających nasycenie, jakie słyszeliśmy. Choć obecnie wykazuje się on sporym apetytem na moc obliczeniową (zwłaszcza w trybie Neural), to jego brzmienia nie można określić innym przymiotnikiem niż fantastyczne.
A jeśli ktoś szuka efektu delay, który żyje swoim życiem i tworzy własny mikrokosmos soniczny, to koniecznie powinien zainstalować Chow Matrix, który pozwala tworzyć swoiste drzewa, w których każda gałąź jest kolejnym opóźnieniem. Można je ustawić w trybie stacjonarnym, jak w klasycznych efektach wieloodczepowego echa albo wprawić w przypadkowy ruch z różnym natężeniem randomowego wiatru. Co ciekawe, Chow DSP oferuje też szereg procesorów dla systemu VCV Rack, którym zdecydowanie warto się przyjrzeć. Oczywiście są także bezpłatne.
https://github.com/Chowdhury-DSP/ChowMatrix
polecane