Joranalogue Fold 6

08.01.2021  | Marcin Staniszewski
Joranalogue Fold 6

Jestem wielkim fanem Joranalogue, bo to jedna z niewielu firm, która rozwija koncepcję analogowych modułów, biorąc na warsztat klasyczne konstrukcje i ulepszając je wedle potrzeb współczesnych muzyków. Nie wspominając o wzorcowym wręcz designie i najwyższej jakości wykonania. Nie inaczej jest ze skromnym, acz wielobarwnym Fold 6, który jak nietrudno się domyślić jest wavefolderem.

Nie byłoby w tym nic specjalnego, gdyby nie fakt, że do tej pory w świecie wavefolderów diodowych mieliśmy do czynienia albo z topologią równoległą albo z seryjną. W przypadku Fold 6 możemy cieszyć się i jedną i drugą w ramach jednego modułu, który w dodatku zajmuje naprawdę mało miejsca i brzmi jak milion dolarów.     

Zacznijmy jednak od początku, czyli od omówienia panelu. Na samej górze znajduje się parametr "Fold", który odpowiada za natężenie sygnału wchodzącego do obwodu wavefoldingu. Im bardziej w prawo, tym więcej stopni uruchamiamy (jest to wavefolder sześciostopniowy) i tym więcej zniekształceń harmonicznych pojawia się w sygnale na jednym z wyjść - seryjnym ("Main") albo równoległym ("Alt"). Każde z nich brzmi trochę inaczej, przy czym to pierwsze jest bardziej agresywne. Parametr "Fold" ma swoje dedykowane gniazdo CV na dole. Kolejna gałeczka "Shape" pozwala nam kontrolować ilość przesteru aplikowanego w dalszej części obwodu. W pozycji maksymalnie w lewo, sekcja przesteru jest nieaktywna. Parametr ten również posiada dedykowane gniazdo CV. Ostatni parametr to "Symmetry" i pozwala nam na manipulację stałą składową, co w praktyce oznacza, że dodatkowo można "przesuwać" falę, bądź poddać ją "korekcji". W kontekście wavefoldera oznacza to, że możemy "zagiąć" pozytywną część fali dźwiękowej ("Symmetry" od godziny dwunastej w prawo) albo negatywną część sygnału (analogicznie "Symmetry" w lewo od godziny 12). Last but not least, moduł oferuje też dwa wejścia pozwalające na proste miksowanie dwóch sygnałów albo na zapierające dech w piersiach patche oparte na sprzężeniu zwrotnym.

Ilość zniekształceń, przesterów, charkotów i siarki, jaką można uzyskać za pomocą tego modułu jest niewiarygodna. Piszę to jako człowiek wyjątkowo rozsmakowany w tego rodzaju efektach. Podczas swojej modularnej przygody miałem okazję pracować z legendarnym Wave Multiplierem oraz wszelkimi pochodnymi w rodzaju Wave Processora firmy TipTop albo klasycznego Triple Wave Foldera firmy Toppobrillo - wszystkie one brzmią świetnie, tyle że Fold 6 brzmi może brzmieć jak wszystkie wyżej wymienione, ale zajmuje znacznie mniej miejsca i jest tańszy. Jeśli dołożymy do tego możliwość łatwego kreowania patchów sprzężenia zwrotnego i obecność sekcji przesteru, to mówimy o jedynym module, tego typu, którego będziecie kiedykolwiek potrzebować.

Cena: 158 EUR (4 HP)
Więcej informacji TUTAJ.

Star icon
Produkty miesiąca
Sennheiser MD 421 Kompakt
Close icon
Poczekaj, czy zapisałeś się na nasz newsletter?
Zapisując się na nasz newsletter możesz otrzymać GRATIS wybrane e-wydanie jednego z naszych magazynó