Melbourne Instruments Nina - syntezator ze zmotoryzowanymi pokrętłami
Dwunastogłosowy syntezator z funkcją zmotoryzowanych pokręteł - tak brzmi najnowszy pomysł firmy Melbourne Instruments.
Zgodnie z coroczną chronologią po Superbooth nadchodzą targi Namm. W tym roku spora część producentów właśnie to drugie wydarzenie przewidziało jako termin premiery nowego sprzętu. Przykładem może być firma Melbourne Instruments, która zaprezentowała 12-głosowy hybrydowy, zmotoryzowany polisyntezator Nina. Jest to nowy 12-głosowy polifoniczny syntezator multi-timbral. Łączy syntezę analogową i cyfrową ze zmotoryzowanym, przywołanym i zautomatyzowanym panelem sterowania. Ostatni element jest jedną z najciekawszych funkcji syntezatora. W przypadku analogowych syntezatorów możliwość przywoływania presetów jest dość karkołomnym przedsięwzięciem. Nawet jeśli cyfrowa obsługa pozwala na dokonanie tego zabiegu, to często pokrętła urządzenia wskazują inne wartości niż te, zgodne z danym presetem. Melbourne Instruments postanowił rozwiązać powyższy problem proponując zmotoryzowane pokrętła. W odróżnieniu od zmotoryzowanych suwaków, jest to niespotykane do tej pory rozwiązanie. Tak więc zmiana patcha znajduje odzwierciedlenie nie tylko w dźwięku, ale także w interfejsie.
Silnik Nina zawiera trzy oscylatory łączące syntezę analogową i cyfrową . Posiada pojedynczy analogowy oscylator trójkątny z pokrętłem szerokości. Po stronie połączenia otrzymujemy 4 przypisywalne wejścia audio + CV i 4 przypisywalne wyjścia liniowe. Jedno z wejść obsługuje również sygnał mikrofonowy. Na pokładzie jest również wyjście słuchawkowe. Syntezator posiada również funkcję hosta USB, umożliwiającą bezpośrednie podłączenie dodatkowych kontrolerów USB-MIDI. Na chwilę bieżącą nie podano ostatecznej ceny urządzenia.
Więcej informacji TUTAJ
polecane