Nowe podejście do symulacji winyla
Unfiltered Audio Needlepoint jest reklamowany jako "rewolucja w symulacji winyla". Czy jest to jedynie hasło marketingowe, czy może faktyczny stan rzeczy? Sprawdźmy.
Według twórców, Needlepoint różni się od większości innych emulacji winylowych, opierając się na modelowaniu fizycznym zamiast na próbkach, aby uzyskać charakterystyczne efekty winylowe. Oznacza to, że wszystko jest syntetyzowane w czasie rzeczywistym – od stanu płyty i odtwarzacza po wszelkie zabrudzenia lub zarysowania, które, jeśli tylko chcemy - mogą być obecne. Zamiast po prostu oferować konwencjonalne prędkości obrotowe, takie jak 33 1/3, 45 i tym podobne, Needlepoint pozwala swobodnie regulować prędkość. Możemy nawet zsynchronizować go z tempem ze swoim DAW. Oprócz tego jest przycisk Spindown dla klasycznych efektów stop/start winyli oraz przycisk Broken, który generuje nieprzewidywalne efekty zapętlenia. Sekcje Dust i Noise pozwalają precyzyjnie określić w jakim stopniu chcemy, aby brzmiała wirtualna płyta. Obie sekcje zawierają również filtry do dalszego kształtowania dźwięku. Możemy także dostosować wzmocnienie i wiek nagrania, a także zastosować efekt "wow i flutter".
Podsumowując, Unfiltered Audio Needlepoint wygląda jak jedna z najbardziej wszechstronnych emulacji winylowych, jakie można uzyskać. Jeśli interesują was brzmienia płyt winylowych i oldschoolowe, szumiące bity - warto sprawdzić.
Więcej informacji TUTAJ
polecane