RØDE RødeCaster Pro - mikser do realizacji podcastów

Podcasty pojawiły się na początku pierwszej dekady nowego wieku i z początku obejmowały jedynie publikacje download. Obecnie nazwa ta odnosi się także do realizacji na żywo, z możliwością późniejszego odsłuchania transmitowanego materiału.

Podcasting dla każdego

Wobec wszechobecności dystrybucji strumieniowej granice między internetową emisją online i offline uległy zatarciu, ponieważ powszechną praktyką w przypadku wielu wartościowych treści jest transmisja z udziałem słuchaczy/widzów, która następnie dostępna jest do pobrania pod postacią materiału multimedialnego. RødeCaster Pro jest urządzeniem, które umożliwia realizację dźwięku w tego typu produkcjach. Przystosowano go do pracy live i ma wszystko, czego oczekujemy od tego typu sprzętu: tory sygnałowe z długimi tłumikami, sampler/jinglownicę, funkcję monitoringu, porty do współpracy z zewnętrznymi urządzeniami i system obsługi połączeń telefonicznych. Na pokładzie są również wszystkie procesory, które pozwalają uzyskać typowo radiowe, profesjonalne brzmienie, w czym duży udział ma zastosowanie efektów marki Aphex. System może działać samodzielnie, kierując sygnał na zewnętrzne urządzenia przez porty analogowe lub nagrywając go na opcjonalnej karcie microSD, jak też we współpracy z komputerem przez USB, zgłaszając się pod postacią dwóch wejść i dwóch (lub czternastu, o czym niżej) wyjść 24 bity/48 kHz. Do obsługi miksera z poziomu komputera przeznaczona jest dedykowana aplikacja RODECasterPro, stanowiąca jeden pakiet z aplikacją do aktualizacji firmware urządzenia. Aktualnie jej możliwości nie są przesadnie duże i ograniczają się do wyboru kolorów podświetlenia padów wyzwalających jingle, zdefiniowania trybów ich pracy (Replay, Play, Latch) oraz załadowania własnych sampli.

Konstrukcja RødeCaster Pro

Obudowa miksera wykonana jest z tworzywa, a matowe wykończenie panelu czołowego chyba nie należało do najlepszych pomysłów. 100-milimetrowe suwaki również nie grzeszą łatwością obsługi – użycie jednego palca do ich przesunięcia jest możliwe tylko wtedy, gdy nieco mocniej przyciskamy nasadkę tłumika, a opór tarcia jest dość dobrze słyszalny. Do dyspozycji mamy cztery wejścia mikrofonowe, każde z możliwością włączenia napięcia fantomowego i cyfrowym torem przetwarzania sygnału. Są też trzy wejścia stereo: port USB, wejście liniowe stereo do podłączenia odtwarzacza lub telefonu oraz port Bluetooth do współpracy ze smartfonem lub tabletem. Ostatni suwak służy do regulacji poziomu sygnału z jinglownicy, do której przypisano osiem podświetlanych padów uruchamiających odtwarzanie wbudowanych, zaimportowanych lub samodzielnie nagranych sampli.

Urządzenie łączymy z komputerem przez port USB-C, ale może ono również pracować samodzielnie, z rejestracją emisji na karcie microSD.

Pod suwakami torów wejściowych znajdują się przyciski aktywujące podsłuch sygnału na słuchawkach i monitorach, bez kierowania go na emisję, oraz całkowicie wyciszające dany tor. Sekcja monitoringu słuchawkowego ma cztery porty wyjściowe do podłączenia czterech par słuchawek, każda z niezależną regulacją poziomu. Wyjście monitorowe transmituje sygnał liniowy o poziomie regulowanym własnym potencjometrem. Wspomniałem wcześniej o możliwości wykorzystania miksera w trybie 14-kanałowym, którą aktywujemy w ustawieniach Advanced > Multichannel, dokonywanych za pośrednictwem dotykowego wyświetlacza. Po dokonaniu tej operacji, w programach DAW widzimy wówczas wszystkie wejściowe porty miksera jako oddzielne kanały. Są zatem cztery wejścia mikrofonowe, trzy tory stereo, wyjście samplera z jinglami oraz suma emisyjna. Sygnały te można wyprowadzić w takiej formie, w jakiej trafiają na emisję lub w postaci surowej, bez procesorów. To nie tylko doskonały sposób na dopracowanie całej audycji, ale też, a może przede wszystkim, jedna z najlepszych opcji w zakresie realizacji dźwięku do produkcji wideo. Już sam zakup wielokanałowego interfejsu audio o takiej funkcjonalności jak RødeCaster Pro może się okazać bardziej kosztowny, a tutaj dodatkowo mamy wszystkie te procesory, które sprawiają, że każdy sygnał z mikrofonu zabrzmi jak z radia lub telewizji. Więcej informacji na temat obsługi miksera z poziomu dotykowego ekranu znajdziecie w materiale wideo dostępnym na DVD i online. Oczywiście, cała ścieżka dźwiękowa do tej prezentacji została zrealizowana z wykorzystaniem miksera RødeCaster Pro.

Edycja w RødeCaster Pro

Edycji ustawień dla każdego z czterech kanałów mikrofonowych dokonuje się na dotykowym wyświetlaczu po wciśnięciu przycisku nad suwakiem wybranego toru. Każdy z kanałów ma własną kolorystykę przycisku i ustawień na ekranie, co pozwala szybciej zorientować się w tym, który z nich aktualnie edytujemy. Dostęp do edycji mamy też z globalnego menu konfiguracji, a całość zorganizowano tak, że nie ma szans, aby ktokolwiek się w tym pogubił. Ustawień wejść mikrofonowych dokonuje się w czterech obszarach: Microphone, Level, Voice i Advanced. W pierwszym przypadku możemy przywołać gotowe presety dla mikrofonów Røde (PodMic, Procaster, Broadcaster, NT1, NT-1A, NT-2A) albo wybrać opcję Condenser lub Dynamic. Przy presetach Røde uwzględniono charakterystyki tych mikrofonów w taki sposób, by uzyskać jak najlepsze efekty końcowe. Ma to znaczenie z tego względu, że w mikserze nie ma regulacji korekcji czy kompresji jako takiej – można jedynie ustawić ich głębokość w trzech różnych poziomach. Mówiąc szczerze, niespecjalnie nas to ogranicza, bo sygnał poddawany jest głębokiej obróbce, której parametry ustawione są tak, by zawsze sprawdzały się co najmniej dobrze. Jest to klasyczne przetwarzanie typu „radio w pigułce”. Oczywiście, można je całkowicie wyłączyć i polegać tylko na limiterze pracującym na sumie, ale wówczas brzmienie staje się mało atrakcyjne i zupełnie „nieradiowe”.

Współpraca z urządzeniami przenośnymi obejmuje odbiór sygnału stereo przez Bluetooth, USB oraz złącze liniowe.

Kolejne funkcje dostępne w kanałach to ustawienie czułości, włączenie napięcia fantomowego, trzy tryby korekcji dostosowanej do charakteru głosu (Deep, Medium, High) i trzy tryby przetwarzania dynamiki o takich samych nazwach. W ustawieniach Advanced włączamy lub wyłączamy moduły kompresora, de-essera, filtru HPF, bramki szumów oraz efektów Aphex Aural Exciter i Big Bottom, z opcją wyłączenia wszystkich jednocześnie. Jak już wspomniano, żaden z tych modułów nie ma funkcji zmiany parametrów – można je tylko włączyć bądź wyłączyć. Dla wejścia USB możemy aktywować przetwarzanie w trybach Speech lub Music, w pierwszym przypadku z dostępem do modułów kompresora, de-essera, HPF i obu procesorów Aphex, a w drugim tylko tych ostatnich. Można też całkowicie wyłączyć DSP i kierować na emisję sygnał w takiej postaci, w jakiej trafił do miksera. Dla wejść smartfonu i Bluetooth przewidziano dodatkowo tryb Phone Call, który poprawia wyrazistość sygnału połączenia telefonicznego z urządzeń mobilnych.

Konfiguracji urządzenia dokonujemy za pośrednictwem dotykowego ekranu o regulowanej jasności świecenia.

Opcje ustawień globalnych przewidują m.in. włączenie limitera dla słuchawek, tryb zwiększenia ich głośności, parowanie urządzeń Bluetooth, wyłączenie zwrotnej z komputera (dla uniknięcia sprzężeń), regulację jasności ekranu i podświetlanych przycisków, wybór trybu wielokanałowego dla USB oraz informacje na temat karty microSD z możliwością jej formatowania. Materiał na karcie to ten sam sygnał emisyjny, który pojawia się na głównych portach wyjścia USB i ma postać pliku WAV 24 bity/48 kHz. W trakcie rejestracji można wstawiać znaczniki, które są widoczne w edytorach audio. Poziom maksymalny sygnału ograniczany jest do wartości ok. -5 dBTP, a materiał charakteryzuje się standardową głośnością -14 LUFS.

RødeCaster Pro w praktyce

Czy można wymieniać jingle? Tak, ale tylko poprzez ich nagranie w czasie rzeczywistym lub korzystając z aplikacji komputerowej. W przypadku wielokanałowej pracy USB sporadycznie pojawiają się krótkie zacięcia jingli, więc przy pracy emisyjnej bezpieczniej będzie używać USB w trybie dwukanałowym albo korzystać z sampli 16-bitowych. Trzeba jednocześnie pamiętać, że zastosowano tu złącze typu USB-C – to dobra informacja dla właścicieli nowych MacBooków, ale dla innych oznacza zwykle konieczność wyjątkowego pilnowania dołączonego kabla USB/USB-C. Jego zagubienie może bowiem oznaczać brak możliwości podłączenia do komputera. Koncepcja z użyciem karty pamięci w formie microSD być może nie jest najwygodniejsza, ale na ogół takie właśnie nośniki danych znajdziemy w większości urządzeń przenośnych. Pominąwszy powyższe, wszystko inne w tym urządzeniu bardzo mi się podoba. Przede wszystkim brzmienie – jest głośne, czytelne, głos nie ginie na tle dynamicznej muzyki, a przekaz jest bardzo wyraźny nawet wtedy, gdy mówimy cicho. To prawdziwe „radio instant” – otwieramy tłumik i od razu mamy wszystko to, czego na ogół oczekujemy od emisyjnego brzmienia. Nie ma wprawdzie bardziej zaawansowanej edycji i osoby znające się na rzeczy natychmiast usłyszą, że nie jest to RMF FM, ale efekty i tak są znacznie lepsze, niż te, które moglibyśmy uzyskać jakimikolwiek innymi metodami za tę kwotę. Poza tym wszystko realizowane jest sprzętowo, mamy fizyczne tłumiki i prawdziwe przyciski do odpalania jingli.

Zobacz także test wideo:

Technics EAH-A800 - bezprzewodowe słuchawki z redukcją szumów

Wszystkim osobom dorastającym w latach 70. i 80. minionego wieku należąca do Panasonica marka Technics nieodmiennie kojarzy się z gramofonami oraz doskonałym sprzętem hi-fi.

Podświetlane przyciski pod tłumikami pozwalają wyciszyć sygnał oraz podsłuchać go bez jego kierowania na emisję.

Podsumowanie