Softube Tube-Tech Mk II - procesory wirtualne
Po dużym sukcesie, jakim okazała się publikacja wtyczek bazujących na algorytmach procesorów Weiss, szwedzka firma Softube wyraźnie przyspieszyła, wręcz zalewając nas kolejnymi procesorami o jakości wyśrubowanej do maksimum.
Wprawdzie zarzekałem się, że już nie strawię kolejnej emulacji kolejnego „kultowego” procesora dynamiki i korektora, to tym razem zrobię wyjątek. Pewnym usprawiedliwieniem dla mnie niech będzie fakt, że nie są to zupełnie nowe wtyczki, ale ich wersje Mark II – znacznie ciekawsze i dużo bardziej funkcjonalne od poprzedników.
Na początku był Pultec...
Początki marki Tube-Tech sięgają połowy lat 70. minionego wieku, kiedy to w Danii powstała zajmująca się systemami nagłośnieniowymi firma Lydkraft. Jej współzałożycielem był John Petersen, prowadzący firmę do dziś. Na początku lat 80. profil firmy Lydkraft uległ zmianie, a sam John, mający olbrzymie doświadczenie jako inżynier pracujący m.in. dla Danish Broadcasting Company, zajmujący się konserwacją wykorzystywanego przez nią sprzętu, zaczął interesować się wysokiej klasy sprzętem lampowym. W 1985 roku pod marką Tube-Tech firma Lydcraft zaprezentowała swój pierwszy produkt, jakim był korektor PE 1A, rok później dostępny jako PE 1B, z poszerzonym zakresem wysokich częstotliwości. Na dobrą sprawę był to pierwszy prawdziwy klon klasycznego już wówczas Pulteca EQP-1A, wykonany ręcznie z najwyższą precyzją i zastosowaniem najlepszych elementów. Do końca lat 80. pojawiły się kolejne urządzenia: korektor pasm środkowych ME 1A czy wreszcie kompresor optyczny CL 1A. W latach 90. urządzenia Tube-Tech przestały być krosowane za pomocą kabli, które zastąpiono płytkami drukowanymi, co znalazło odzwierciedlenie w zmianie nazw na, odpowiednio, PE 1C, ME 1B i CL 1B. Pojawiła się też stereofoniczna wersja kompresora optycznego, znana jako CL 2A.
Pod marką Tube-Tech powstało do tej pory ponad 20 różnych urządzeń. Ze sprzętu tej firmy zaczęli korzystać najwięksi producenci, najbardziej znani muzycy i najpopularniejsze studia nagrań na świecie. Prestiżu marce dodawał fakt, że sprzęt Tube-Tech był i wciąż pozostaje wyjątkowo kosztowny. Szybko też zyskał opinię najlepszych wersji oryginalnych urządzeń Pultec i Teletronix, często oferując wyższą jakość i lepsze brzmienie niż one. Doszło wręcz do tego, że w pewnych kręgach w lepszym tonie było posiadanie korektorów czy kompresorów Tube-Tech, niż oryginałów z lat 50. i 60.
Mógłbym to wszystko nazwać jednym z najlepszych przykładów snobizmu bogatych producentów, przyrównując do chęci posiadania bardzo drogich zegarków, gdyby nie fakt, że sprzęt Tube-Tech naprawdę brzmi znakomicie. Pod koniec lat 90. miałem niewątpliwą przyjemność pracować na urządzeniach tego producenta i wspominam ten czas, jako jeden z najbardziej produktywnych. Po zastosowaniu kompresji i korekcji Tube-Tech ścieżki niemal same układały się w miksie (podówczas jeszcze analogowym) i nie trzeba było zbyt wielu ruchów suwakami, by osiągnąć założone brzmienie.
Wirtualny Tube-Tech
Fakt popularności urządzeń Tube-Tech szybko dostrzegli od wieków konkurujący z Duńczykami Szwedzi. Mająca lampę w nazwie firma Softube uznała, że spróbuje „zwirtualizować” sukces sprzętu pod postacią sygnowanych wtyczek. Był to jeden z pierwszych przykładów powszechnie obowiązującego dziś trendu, gdy producent oryginalnego urządzenia (choć w tym akurat wypadku ową oryginalność można poddać pod wątpliwość) udziela licencji na wykorzystywanie swojej marki, poświadczając jednocześnie brzmieniową zgodność oprogramowania ze sprzętem. W rzeczywistości bywa z tym różnie, ale akurat w Softube dopracowano się bardzo dobrych algorytmów symulujących pracę urządzeń analogowych.
Pierwsze wtyczki Softube oznaczone jako Tube-Tech pojawiły się w 2006 roku i były to korektory PE 1C oraz ME 1B, kompresor CL 1B i Classic Channel, w którym te trzy procesory pracują w wirtualnym raku. Pod postacią zestawu Tube-Tech Mk II otrzymujemy obecnie nowe wersje wszystkich czterech wtyczek (dostępnych też osobno).
Zmiany, jakich dokonano nie są jedynie powierzchownej natury, ale sięgają znacznie głębiej, pozwalając zintegrować nowe wtyczki ze współczesnymi systemami do produkcji muzyki. Wszystkie są w pełni kompatybilne z systemem programowo-sprzętowym Softube Console 1, co pozwala m.in. na manualne sterowanie ich parametrami za pomocą gałek kontrolera. Ich grafikę dostosowano do ekranów wysokiej rozdzielczości, a jednocześnie znacznie powiększono, przez co procesory stały się łatwiejsze w obsłudze. W przypadku kompresora dodano filtr górnoprzepustowy w torze kluczowania sidechain i regulator do aplikowania kompresji równoległej. Z kolei Classic Channel Mk II może obecnie pracować w trybie Mid-Side. Kupując cały pakiet lub indywidualne wtyczki z kolekcji Tube-Tech Mk II otrzymujemy też ich poprzednie wersje, jeśli zatem ktoś lubi wszelkiego typu porównania lub po prostu chce mieć większy wybór klasycznych procesorów, to ma swoiste dwa w jednym.
CL 1B Mk II
Wtyczka ta, podobnie jak sprzętowy odpowiednik, nie jest tak do końca klonem LA-2A, a jeśli już mielibyśmy doszukiwać się jakiegoś podobieństwa, to tylko w tym, że jest to kompresor oparty na tłumieniu sygnału poprzez zestaw fotorezystorów. W sprzęcie Teletronix mamy bowiem tylko dwa istotne regulatory: poziomu wejściowego i głębokości kompresji. W Tube-Tech natomiast nie ma regulacji poziomu wejścia (zatem nie jest to, jak w przypadku LA-2A, kompresor o stałym progu działania), ale za to jest wszystko inne, co daje pełną kontrolę nad kompresją. Możemy regulować próg zadziałania, głębokość kompresji, czasy ataku i powrotu oraz poziom wyjściowy. Dodatkowo istnieje możliwość aktywacji automatycznych i półautomatycznych czasów ataku oraz powrotu, mieszania sygnału czystego z sygnałem po kompresji, włączania filtru 80/220 Hz w tor sterowania tłumieniem, a także sterowania pracą kompresora za pośrednictwem sygnału zewnętrznego.
Wszystko to daje w efekcie wszechstronny kompresor do wszelakich zastosowań, choć w kontekście emulacji kompresji optycznej najlepiej sprawdzi się on w materiałach całościowych, na partiach wokalnych i wszędzie tam, gdzie nie ma wyrazistych transjentów. Wtyczka brzmi fenomenalnie, zwłaszcza na wokalu i ambientach. Jest jednym z tych procesorów, które sprawiają, że sama ich obecność dodaje jakości do dźwięku. Nie trzeba nawet specjalnie głęboko tłumić sygnału – wystarczy 2-3 dB. Obecność regulatora Wet/Dry znacząco zwiększa nasze możliwości kształtowania charakteru dźwięku.
Tube-Tech Classic Channel Mk II zawiera wszystkie wtyczki z nowego pakietu Tube-Tech Mk II, łącznie z modułem końcowym wyposażonym we wskaźnik poziomu wyjściowego i kontrolki do zmiany trybu pracy. Procesory pracują w trybie szeregowym, a kolejność kompresor/korektor można zmieniać przełącznikiem EQ Before Comp.
Kompresor ma pięknie kształtowany czas ataku, który jest w nim doskonale słyszalny. Z tego względu możliwość zmieszania sygnału czystego i po kompresji pozwala uzyskać dokładnie ten efekt, który słyszymy w wielu współczesnych wokalach rockowych – z silnym i czytelnym atakiem. Ponadto CL 1B Mk II nie ma tendencji do przesadnego rozjaśniania dźwięku ani zaburzania jego struktury sonicznej. Fantastycznie działa filtr sidechain – przy ustawieniu 220 Hz w wokalu pozostaje nietknięta cała nisko brzmiąca treść, co jest szczególnie istotne tam, gdzie głos pełni rolę wiodącą. Wtyczka bardzo mocno reaguje na najmniejsze nawet zmiany ustawień, zatem uzyskanie optymalnego brzmienia może zająć trochę czasu. Ale z całą pewnością warto go poświęcić, bo efekt końcowy może być rewelacyjny.
Tube-Tech Equalizers Mk II
Zestaw korektorów wzorowanych na pasywnej korekcji typu Pultec wciąż pozostaje tym narzędziem, które pozwala ukształtować charakter brzmieniowy każdej przetwarzanej ścieżki, grupy lub miksu. To klasyczny „szeroki pędzel”, który pozwala dokonać strategicznych zmian barwy dźwięku bez żadnych kłopotów fazowych, dodając jednocześnie swoiste ciepło.
Jeśli tylko pamiętamy, że żaden korektor nie doda tych częstotliwości, których nie ma w oryginalnym sygnale, to praca z nim jest czystą przyjemnością. To jeden z nielicznych korektorów wtyczkowych, których nie waham się stosować w trybie subtraktywnym, czyli dodając wybrane pasma. W tym kontekście sporym ułatwieniem jest to, że zarówno blok PE 1C jak i ME 1B mają własne regulatory poziomu wyjściowego i pracują w konfiguracji szeregowej. Wśród całej gamy dostępnych emulacji korekcji pasywnej to właśnie Softube Tube-Tech, zwłaszcza w aktualnej wersji Mk II zasługuje na szczególną uwagę.
Tube-Tech Classic Channel Mk II
Najpoważniejszą zmianą w tej wtyczce, a w zasadzie raku z trzema opisanymi wyżej wtyczkami, jest możliwość pracy w trybie Mid-Side. Po aktywowaniu kontrolki Mid/Side w bloku Mix Unit dokonujemy niezależnych ustawień dla obu tych torów, wcześniej wybierając je przyciskami Left/Mid oraz Right/Side. Przełącznikiem EQ Before Comp. zmieniamy kolejność kompresor-korektor lub korektor-kompresor.
Całość prezentuje się jako najwyższej klasy zestaw do pracy na grupach i całym miksie, choć doskonale sprawdzi się także na szczególnie istotnych dla aranżacji sygnałach, jak wokal, stopa, werbel czy bas. W jednym oknie mamy dostęp do wszystkich elementów definiujących charakter soniczny przetwarzanego sygnału w bardzo intuicyjny, „analogowy” sposób. Wtyczka przeznaczona jest zarówno dla tradycjonalistów jak i osób, które chciałyby poeksperymentować z ekstremalnymi ustawieniami korekcji i kompresji połączonych z kluczowaniem sidechain.
Nasze spostrzeżenia
+ najwyższa jakość przetwarzania+ bardzo czytelne interfejsy graficzne
+ zestaw doskonałych presetów autorstwa znanych realizatorów
+ Mid-Side w Classic Channel
+ wyraziste, satysfakcjonujące brzmienie
- tradycyjne już kłopoty z grafiką w Reaperze
Zakres zastosowań
- profesjonalne narzędzia do pracy w ramach programów DAW
- mogą znaleźć zastosowanie w każdym elemencie sesji – na pojedynczych ścieżkach, grupach i na sumie
Informacje
opis | pakiet obejmujący wtyczkę kompresora, dwa korektory, rak z kompresorem i korektorami – wszystkie w wersjach Mk II i poprzedniej |
Kompatybilność | PC/Mac, VST, VST3, Audio Units, AAX, Console 1 |
Producent | Softube |
Dystrybucja | Audiostacja |
cena | 249 USD |