Audiaire Zone - syntezator wirtualny
Wokół nas jest tyle ciekawych instrumentów wtyczkowych o nieprawdopodobnym wręcz potencjale, że przebić się mogą tylko te, które naprawdę oferują coś wyjątkowego. Czy takim instrumentem jest Zone?
Jego pomysłodawcą a jednocześnie założycielem firmy Audiaire jest Sharooz Raoofi, znany brytyjski producent, twórca oficyny Sample Magic, wydawca Attack Magazine, właściciel najeżonego klasycznymi syntezatorami studia Principle Pleasure w Los Angeles – jednym słowem, właściwy człowiek na właściwym miejscu. Sharooz zarządza całym projektem, który od strony technicznej realizowany jest przez firmy Moditone (twórców wirtualnej stacji roboczej Wire do realizacji projektów audiowizualnych) oraz Sinevibes (mającej na swoim koncie kilkadziesiąt wtyczek, w tym syntezator Torsion czy takie efekty jak Corrosion, Eternal, bezpłatny Atom i wiele innych).
Zone to pierwszy produkt Audiaire i od razu widać, że firma chce pójść nieco inną drogą niż reszta branży. Pierwsza rzecz to fakt zabezpieczenia instrumentu kontem iLok, co przydaje syntezatorowi Zone posmaku ekskluzywności. Kolejny element to możliwość aktywacji oddzielnego sekwencera dla każdego parametru instrumentu.
Struktura Audiaire Zone
Źródłami sygnału są dwa oscylatory wavetable oferujące ponad 150 różnego typu próbek, pozwalając na import własnych, które wcześniej należy umieścić we właściwym folderze na dysku. Powinien to być odpowiednio wyedytowany plik mono zawierający pojedynczy cykl przebiegu, zatem nie poszalejemy z bardziej złożonymi dźwiękami. Rozkład próbki w tablicy dokonuje się automatycznie i nie mamy żadnej możliwości jego edycji, jak ma to miejsce np. w Serum czy Massive. Wobec wywołanej dla oscylatora próbki możemy aplikować zmianę kształtu Shape (czyli pewną formę wavetable) oraz Amount, który działa po włączeniu funkcji Sync. Oddziałuje on na przesunięcie fazowe próbki względem wirtualnego oscylatora master. Przy dwóch pracujących oscylatorach warto w obu aktywować Sync, a kontrolkami Amount dobrać przesunięcie ich przebiegów względem siebie.
Celem modulacji dla poszczególnych linijek sekwencera krokowego może być niemal każdy parametr dostępny w syntezatorze.
Intrygującą funkcją jest modulacja Osc 1 przez Osc 2, z uwzględnieniem dwunastu algorytmów (w tym także FM, AM, pierścieniowej i całej gamy bazujących na zniekształceniu fazowym) oraz jej głębokości. Nie zawsze efekty jej działania są spektakularne, ale niekiedy bywają co najmniej intrygujące.
Do sygnału z obu oscylatorów możemy dodać szum lub dźwięk suboscylatora (5 fal do wyboru) luźno związanego z częstotliwością Osc 1. Filtr oferuje nam 12 trybów, w tym szereg klasycznych oraz takie ciekawostki jak Sallen-Key czy phaser. Cztery połączone szeregowo efekty mają identyczną funkcjonalność, a w każdym z nich jest do wyboru 20 algorytmów, nieprzesadnie rozbudowanych pod względem możliwości edycji. Tor sygnałowy kończy 4-elementowa obwiednia i 3-pasmowy korektor. Trybu unisono pozwala aktywować do siedmiu głosów rozstawianych w panoramie suwakiem Spread. Możemy grać w trybie Mono, Legato lub z maksymalnie 18-głosową polifonią, korzystając z trzech typów precyzji pracy – Eco, Normal lub Extreme. Zarówno wśród efektów jak i na sumie zdecydowanie zabrakło limitera.
Sekwencer parametrów w Audiaire Zone
Oprócz trzech obwiedni ADSR, mamy dwa dość funkcjonalne LFO pracujące do 100 Hz, z przesunięciem fazy (ale bez opóźnienia) i ciekawą funkcją Chaos, wprowadzającą regulowany element przypadkowości. Ogólnie mamy osiem slotów modulacji z typowymi źródłami i celami w torze syntezy.
Jednak głównym elementem decydującym o charakterze Zone jest modulacja realizowana przez sekwencery w głównym oknie. Wystarczy chwycić nazwę dowolnej kontrolki w instrumencie i przeciągnąć do okna sekwencerów, by instrument gwałtownie ożył. Przebiegi kreślimy kursorem i przeciągając linię z prawym klawiszem myszy. Możemy skorzystać z bogatej kolekcji presetów lub zdać się na ustawienia przypadkowe. Pozycjonowaniu podlega punkt początku i końca sekwencji oraz mnożnik ustawionego podziału. Odnosi się do każdej sekwencji niezależnie, zatem każdy parametr może być poddawany sekwencyjnym zmianom w sposób dowolny.
Oprócz linijek sekwencera dla parametrów mamy także oddzielny sekwencer dla dźwięków, pozwalający na programowanie pochodów melodyczno-rytmicznych.
Globalnie dla wszystkich sekwencji definiujemy długość kroków, wybieramy synchronizację z tempem projektu lub niezależną, aktywujemy wyzwalanie sekwencji z początkiem nuty lub w zapętleniu, regulując też Swing oraz przypadkowości wartości kolejnych kroków. Do jednej linijki można przypisać tylko jeden parametr, ale sekwencje można powielać. Zone oferuje także osiem kontrolek makro, które można przypisać dla wielu funkcji jednocześnie, a ponadto każde makro poddać sterowaniu za pomocą oddzielnej linijki sekwencera. Przypisanie kontrolki do sekwencera automatycznie wyłącza możliwość jej ręcznej regulacji, choć opcja zastosowania do niej dodatkowej modulacji np. z poziomu LFO czy obwiedni, w dalszym ciągu funkcjonuje. Jest to o tyle istotne, że sekwencje działają bez regulacji bramkowania czy łączenia kroków, a płynność zmian uzyskamy tylko programując kroki z narzędziem linii (prawy klawisz myszy). Globalnie można wskazać te kroki, które mają być „puste”, choć w takim „okienku” wartość parametru będzie odpowiadać nominalnemu ustawieniu kontrolki, bez względu na jej aktualną pozycję.
Wszystko to prezentuje się niezwykle atrakcyjnie, choć w całej funkcjonalności brakło pewnego wykończenia, które objawiłoby się np. w większej swobodzie programowania sekwencji, choćby z uwzględnieniem połączeń między krokami czy regulacji bramkowania. Należy wspomnieć, że sekwencje w instrumencie nie odnoszą się wyłącznie do parametrów. W trybie Note mamy bowiem trzy linijki sekwencera dla nut, w którym możemy programować ich wysokość, velocity i bramkowanie.
Podsumowanie
Na początku lista zażaleń. Niektóre kontrolki, i też nie zawsze, działają z pewnym opóźnieniem – wprowadzana zmiana jest słyszalna dopiero wtedy, gdy puścimy lewy klawisz myszy. Nie do końca przemyślano kwestię wspólnych kontrolek dla generatora szumu i suboscylatora, zwłaszcza w kontekście ich poziomu. Ponadto sygnał szumowy nie jest znormalizowany i nigdy do końca nie wiadomo, jakiego poziomu możemy się spodziewać. Obwiedni ADSR nie da się ustawiać graficznie, a tylko za pomocą kontrolek. Trzy regulatory dla każdego z dostępnych, niezbyt porywających procesorów efektów nie zmieniają swoich nazw automatycznie po wybraniu algorytmu efektowego. Nazwy te pojawiają się dopiero po ustawieniu kursora nad kontrolką i nie są widoczne nawet w linijkach sekwencera parametrów. Mało przekonująco działa korektor, zwłaszcza przy małej dobroci filtrów; poza tym brak regulacji częstotliwości pasma środkowego wręcz nie przystoi nowoczesnym rozwiązaniom.
Główne zalety instrumentu to oryginalne rozwiązanie z sekwencyjną modulacją parametrów oraz znakomite brzmienie. Oscylatory i filtr charakteryzują się najwyższą jakością, którą słychać zwłaszcza w trybie Extreme. Instrument jest stosunkowo prosty w obsłudze i poza nielicznymi wyjątkami łatwy do opanowania. Możliwość importu własnych próbek, choć dość ograniczona w porównaniu do tego, co oferują inne syntezatory, też działa na korzyść Zone. Interfejs instrumentu jest atrakcyjny wizualnie, a do tego podlega skalowaniu. Przydają się funkcje podtrzymania nut i tryb wyzwalania akordów jednym dźwiękiem, a Unisono i Spread pozwalają efektownie poszerzyć brzmienie bez totalnej destrukcji kompatybilności monofonicznej. Syntezator jest dość oszczędny w kontekście zużycia mocy obliczeniowej, choć z trybu Extreme warto korzystać tylko podczas renderingu.
Przed twórcami Zone jest jeszcze trochę pracy, by wyprasować wszystkie zagniecenia i wygładzić kanty. Mimo to Zone w swojej pierwszej inkarnacji prezentuje się co najmniej obiecująco i ma przed sobą szerokie perspektywy rozwoju.
I jeszcze jedno. Rzadko oceniamy instrumenty wirtualne z perspektywy ich presetów, ale te, które znajdują się w Zone zasługują na szczególne wyróżnienie. Jest ich dużo i w przytłaczającej większości są doskonałe. Od razu słychać, że pracowali nad nimi najwyższej klasy specjaliści.
Nasze spostrzeżenia
+ sekwencyjna modulacja parametrów+ wysoka jakość oscylatorów i filtrów
+ łatwa obsługa
+ możliwość importu własnych próbek
+ skalowany interfejs
- mało interesująca sekcja efektów
- modulacja sekwencyjna wyłącza funkcjonalność kontrolki
- brak łączenia kroków i bramkowania w sekwencerze dla parametrów
Zakres zastosowań
- syntezator wirtualny dedykowany do kreowania brzmień o charakterze rytmicznym- polirytmia sekwencera dla parametrów pozwala uzyskać intrygujące efekty
Informacje
Kompatybilność | Mac/PC, VST, AU, AAX |
Zabezpieczenie | konto iLok |
Podstawowe cechy | 151 typów oscylatorów wavetable, 95 parametrów podlegających modulacji, 20 efektów, 2 LFO, 3 obwiednie ADSR, filtr wielofunkcyjny, 8-slotowa matryca modulacji |
Producent | Audiaire |
Inne testy marki