JBL PRX One - kompletny system nagłośnieniowy

Sprzęt estradowy | 05.10.2021  | Michał Lewandowski
Marka:  JBL

Historia systemów podobnych do JBL PRX One polegających na zintegrowaniu pełno pasmowego zestawu  głośnikowego o dużej mocy, ze wzmacniaczem wysokiej klasy i mikserem umożliwiającym podłączenie niewielkiego bandu ma już dobrych kilkanaście lat, z których początkowe kilka zdominowane było przez jednego producenta. Pomysł był znakomity i wielu muzyków go doceniło. Z drugiej strony niewielu było na niego stać.

Z czasem pomysł podchwyciło wielu innych producentów i obecnie sporo jest naśladowców tej idei. Ceny jakoś wybitnie nie spadły natomiast możliwości wzrosły. Jak do pomysłu na "słupki" podszedł JBL? JBL PRX One to kompleks złożony z podstawy jakim jest subwoofer ze wzmacniaczem mocy, siedmio kanałowym mikserem, oraz dwuelementowego słupka z zestawem dwunastu malutkich 2,5 calowych przetworników. W komplecie jest jeszcze futerał na zdemontowany słupek, kabel zasilający i to wszystko.

Konstrukcja JBL PRX One

Wzmacniacz to wysokiej klasy bestia zbudowana w klasie D produkująca w szczycie 2000 Watt. Kultura pracy tego wzmacniacza jest naprawdę wysoka. Wysterowany do 75% swojej mocy nie emituje praktycznie żadnych szumów, tak więc gdy akurat nikt nie gra i nie śpiewa z głośników wydobywa się cisza. Podczas normalnej pracy zapas mocy na każdej scenie kameralnej, oraz na średnich klubowych jest na tyle wystarczający, że nie ma potrzeby wykraczać poza 50% możliwości. PRX Pro potrafią wyemitować 130 dB SPL a to jest naprawdę głośno. To również oznacza, że nie zmuszając wzmacniacza do pracy tuż "pod kreską" uzyskamy niezniekształcony, czysty i dynamiczny dźwięk. Obudowa jednostki centralnej jest zbudowana maksymalnie prosto i praktycznie. Nie ma tu żadnych wystających radiatorów, a sekcja miksera bezpiecznie ulokowana jest w zagłębieniu obudowy.  Uchwyt do przenoszenia jest wygodny i masywny. Ewidentną wadą jest zbyt mały wyświetlacz kontrolny, który moim zdaniem jest kompletnie bezużyteczny w warunkach scenicznych.

(fot. www.saldat.pl)

Mikser PRX One umożliwia podłączenie łącznie siedmiu źródeł sygnału: czterech mikrofonów, z załączanym indywidualnie zasilaniem fantom, dwóch sygnałów liniowych lub Hi-Z oraz jednego typu AUX. Ten ostatni jest jednocześnie kanałem dla transmisji za pośrednictwem bluetooth. Gniazda mikrofonowe są typu combo, a więc akceptują również sygnały o poziomie liniowym. Jedynym wyjściem fizycznym jest gniado Pass Thru, umożliwiające podłączenie kolejnej jednostki lub innego systemu aktywnego. Wyjście to ma sporo możliwości filtrowania w zależności od tego jakiego rodzaju sygnału potrzebujemy: full range - dla kolejnej jednostki, low pass - dla subwoofera i custom - do indywidualnych potrzeb. Przewidziano również możliwość opóźniania sygnałów dla lokalnej jednostki jak i kolejnej w łańcuchu, co z pewnością doceni każdy realizator zmuszony użyć większej ilości jednostek gdzie potrzebna jest kompensacja czasowa. Jeśli decydujemy się (lub jestesmy zmuszeni w przypadku gdy nie posiadamy mobilnego urządzenia z aktualnym systemem Android lub iOS) na nadzór manualny mikser oferuje dwa tryby pracy: tryb w którym enkodery pełnią funkcję kontrolerów Volume i mute, oraz Control, w którym można dokonywać operacji edycyjnych na poszczególnych kanałach. Pierwszego z tych trybów nie sposób nie docenić, bo łatwo z jego pomocą dokonywać podstawowych regulacji na bieżąco, drugi z nich jest konieczny o ile nie mamy możliwości skorzystania z aplikacji JBL Pro Control.

DSP miksera umożliwia pełną kontrolę nad sygnałem na każdym z siedmiu torów: czteropunktowe EQ, oraz filtr górnoprzepustowy, w pełni regulowaną bramkę szumów, oraz kompletny kompresor. Wszystko to odbywa się w oparciu o algorytmy dBx, co gwarantuje sprawdzoną jakość. Każdy kanał posiada również indywidualne wysyłki na reverb, delay, chorus, oraz syntezator niskich częstotliwości. Efekty na wysyłkach to produkt Lexicon’a, a więc tu również zachowano wysoki standard. Posługiwanie się tymi procesami może odbywać się na dwa sposoby: amatorski, przy użyciu fizycznych enkoderów, przy użyciu przygotowanych presetów, lub w pełni profesjonalnie czyli z pominięciem ułatwień.

(fot. www.saldat.pl)

Sekcja master miksera pozwala na ustalenie parametrów pracy pokładowego pogłosu, gdzie również dostępna jest gama presetów, delaya i efektu chorus, globalnego limitera i ośmiopunktowego master EQ, który również oferuje kilka gotowych, praktycznie przydatnych ustawień. DSP PRX One oferuje jeszcze dodatkowe dwa użyteczne mechanizmy: ducking umożliwiający wyciszenie pozostałych wybranych kanałów wobec sygnału mającego mieć pierwszeństwo, oraz system AFS czyli system automatycznego korygowania częstotliwości mogących wywoływać sprzężenia. Teoretycznie wszystkie te operacje można wykonać enkoderami na panelu głównym, ale szczerze mówiąc - odradzam.

Lepiej posłużyć się aplikacją JPL Pro Connect, która dobrze, że jest ale najlepiej by było gdyby była w wersji na komputer. Aplikację kontrolną zaprojektowano bowiem wyłącznie dla urządzeń mobilnych iOS lub Android wykorzystując transmisję Bluetooth. JBL Pro Connect w zasadzie robi co ma robić i z pewnością szybciej niż fizycznymi manipulatorami, jednak ekran telefonu, choćby i sporego, to zdecydowanie za mało. Tablet nieco polepsza wygodę, jednak przesył po bluetooth sprawia, że polecenia docierają ze sporym opóźnieniem. To samo dzieje się z graficzną reprezentacją filtrów, które reagują ze sporą zwłoką. Na panelu głównym umieszczono dwa (słownie: dwa) gniazda USB w jednym wyłącznie celu - ładowania urządzeń mobilnych. Zdecydowanie lepszym pomysłem byłoby oddanie jednego portu USB dla komunikacji z laptopem. Komunikacja byłaby z pewnością sprawniejsza, mniej zwłoczna, dokładniejsza i łatwiejsza.

(fot. www.saldat.pl)

Głośniki w JBL PRX One to 12 calowy woofer przetwarzający do 35 Hz w dół pasma, oraz dwanaście 2.5 calowych przetworników, które producent określił jako tweeter. Górna część słupka to osiem z nich i z pewnością pełnią one funkcję tweeterów. Dolny element mieści cztery pozostałe, które otrzymują środkową część pasma ze zwrotnicy. Podział pasma odbywa się w cyfrowej domenie jednostki centralnej. Elementy słupka montuje się bardzo prosto, bez użycia narzędzi. Zmontowana sekcja mid-tweet zachowuje stabilność podczas pracy, nie chwieje się i nie trzeszczy na złączach.

JBL PRX One w praktyce

Cała koncepcja zestawów tego typu opiera się na wytworzeniu fali cylindrycznej na skutek umieszczenia wielu przetworników jeden na drugim. Połączenie tej idei z wysoką jakością przetworników i obudowy nie wprowadzającej zakłóceń, sprawia że JBL PRX One grają bardzo skutecznie i niemal jednakowo brzmieniowo bez względu na to czy słuchacz znajduje się blisko osi głośników czy też z boku. Swoim zasięgiem zestaw pokrywa do 130 stopni pola oddziaływania i nie jest to wyłącznie obietnica katalogowa, co wykazały pomiary (wykresy obrazują przetwarzanie zestawu na osi głównej z odległości 4m i podwojonej, oraz pod kątem 45 stopni od osi w odległości 8m - krzywe charakterystyki poza nieznacznym spadkiem SPL nie wykazują istotnych różnic - zestaw przetwarza liniowo całość pasma. Podbicie okolic 70-80Hz wynika z charakterystyki pomieszczenia). Wysoka skuteczność sprzyja też dobrej słyszalności w sporej nawet odległości od sceny. Praktyka użycia JBL PRX One wykazała, że jest tak w rzeczywistości. Nawet pojedynczy słupek z jednostką centralną zapewnił doskonałą słyszalność w pomieszczeniu długim na 30 m i nie wymagało to użycia pełnych jego możliwości. Jakość dźwięku określam jako absolutnie zrównoważoną, bez dominacji subwoofera zamulającego resztę pasma. Prezentacja wyższego pasma jest również wzorowa, detaliczna i nienachalna. Układ AFS wypełnia swoje zadanie skutecznie. Obsługa miksera enkoderami jest wygodna o ile ograniczymy się do prostych regulacji typu volume, lub mute. Jeśli jednak chcemy edytować procesy na kanałach lub zmienić rodzaj efektów, aplikacja JBL Pro Connect jest niezbędna.

(fot. www.saldat.pl)

Podsumowanie

W mojej opinii koncepcja "słupka" z bogato wyposażonym mikserem w wykonaniu JBL to dobrze zrealizowany pomysł. Nic w tym dziwnego, wszak JBL nie od wczoraj porusza się w dziedzinie systemów nagłośnieniowych. Czy przebije się  w gąszczu podobnych mu rozwiązań? Trudno powiedzieć. Z pewnością jakość użytych materiałów jest najwyższej jakości, a efekt końcowy w postaci dźwięku jest wręcz luksusowy, jednak to ma wpływ na cenę, a ta w obecnych czasach potrafi być kluczowym czynnikiem. Jeśli jednak nie najniższa cena nie odstraszy potencjalnego nabywcę to w zamian uzyska on możliwość kompleksowego nagłośnienia każdej średniej wielkości sceny z bezkompromisową jakością.
Zobacz także test wideo:
Technics EAH-A800 - bezprzewodowe słuchawki z redukcją szumów
Technics EAH-A800 - bezprzewodowe słuchawki z redukcją szumów
Wszystkim osobom dorastającym w latach 70. i 80. minionego wieku należąca do Panasonica marka Technics nieodmiennie kojarzy się z gramofonami oraz doskonałym sprzętem hi-fi.

Nasze spostrzeżenia

+ znakomity, zrównoważony dźwięk
+ wytrzymała konstrukcja
+ dobrej jakości efekty pokładowe i system AFS
+ wysoka moc wzmacniacza - wysoka kultura pracy
+ spora ilość wejść miksera

- brak aplikacji kontrolnej na PC/Mac
- brak portu USB do komunikacji z PC/Mac
Producent
JBL
Close icon
Poczekaj, czy zapisałeś się na nasz newsletter?
Zapisując się na nasz newsletter możesz otrzymać GRATIS wybrane e-wydanie jednego z naszych magazynó