Universal Audio Apollo 8 - interfejs audio/akcelerator DSP

Sprzęt studyjny | 04.06.2015  | Tomasz Wróblewski
Marka:  Universal Audio

Universal Audio w swoim nowym wcieleniu - bo trzeba pamiętać, że firma Billa Putnama powstała w 1958 roku, a jego synowie reaktywowali ją w 1999 roku - jest najlepszym przykładem konsekwentnego rozwoju i wyjątkowej stabilności na dość kapryśnym rynku pro-audio. Apollo 8 jest tego kolejnym dowodem.

Platforma UAD-2 to w chwili obecnej jedyny w pełni profesjonalny i cały czas rozbudowywany system sprzętowo-programowy bazujący na dedykowanym DSP. Swego czasu na rynku funkcjonowały podobne rozwiązania, m.in. Creamware oraz PowerCore, oferujące sprzętową obsługę wtyczek programowych, zapewniając ich stabilną pracę i zwalniając komputer z zadań związanych z realizacją algorytmów. Okazało się jednak, że system Creamware, przejęty potem przez Sonic Core, już nie ma takiego impetu, a PowerCore przestał być rozwijany 4 lata temu. Platforma Universal Audio przyjęła się natomiast znakomicie, a z chwilą pojawienia się urządzeń Apollo, łączących akcelerator DSP dla wtyczek UAD-2 z najwyższej klasy interfejsem audio rzeczy nabrały zupełnie innego wymiaru.

Tytułem wstępu

Cechą charakterystyczną interfejsów Apollo jest coś, co nazywam „wirtualną pracą w środowisku analogowym”. Cyfrowa emulacja analogowych urządzeń została bowiem rozbudowana do tego stopnia, że wtyczki będące odwzorowaniem klasycznych torów sygnałowych mają fizyczny wpływ na charakter pracy przedwzmacniaczy w interfejsie, odpowiednio zmieniając ich konfigurację. To chronione patentem rozwiązanie nosi nazwę Unison i pozwala uzyskać najwierniejsze z możliwych symulacje pracy takich klasyków jak API Vision, Neve 1073, UA-610, czy ostatnio Neve 88RS. Różnego typu emulacje można też włączać na wysyłkach i torach wyjściowych interfejsu, a zatem to, co „widzi” nasz program DAW, to w zasadzie swobodnie konfigurowane studio analogowe. A nie zapominajmy też o tym, że wtyczki Universal Audio mogą być włączane także bezpośrednio w samym programie audio akceptującym formaty VST, AU, RTAS czy AAX.

Rozwój platformy UAD-2 objawia się tym, że praktycznie co miesiąc pojawiają się nowe plug-iny, a przejście na system v8 (obecnie już 8.1.1) zdecydowanie wpłynęło na korzyść, nie tylko pod względem wizualnym jeśli chodzi o mikser UAD-2, ale też pod względem funkcjonalnym. Po stronie rzeczy, które niekoniecznie muszą wszystkim przypaść do gustu jest to, że z każdą nową aktualizacją systemu czy pojawieniem się nowej wtyczki należy ściągnąć i zainstalować cały zestaw oprogramowania, które waży ok. 1 GB. Mamy w nim wszystkie wtyczki oferowane aktualnie przez firmę, przy czym w pełni funkcjonalne są tylko te, które oferowane są razem z konkretnym systemem (np. pakiet UA-610, Raw Distortion, Softube Amp Room Essential, Fairchild 670, UA Enhancer, 1176, Pultec Pro, LA-2A, CS-1 Channel Strip oraz RealVerb Pro). Reszta pracuje w ograniczonej czasowo wersji demo, choć sami decydujemy, kiedy chcemy rozpocząć okres próbny, więc możemy spokojnie przetestować każdą z nich. Wtyczek jest dobrze ponad 100, a wśród nich znajdziemy emulacje praktycznie każdego analogowego lub cyfrowego klasyka wykorzystywanego w historii branży studyjnej, którego możemy mieć w swoim komputerze za ułamek ceny rzeczywistego sprzętu (choć i tak nie są to małe pieniądze...).

Konstrukcja Universal Audio Apollo 8

Mamy tu do czynienia z klasycznym, dość ciężkim i głębokim na 31 cm urządzeniem w formacie 1U, wyposażonym w zewnętrzny zasilacz sieciowy. W komplecie znajdziemy wkręty do montażu w raku, kabel Thunderbolt (zapewne dołączony przez dystrybutora, bo producent o nim nie wspomina) oraz rzeczony zasilacz (100-240 V), podłączany przez 4-stykowe złącze typu XLR. Spodobał mi się włącznik zasilania interfejsu - nie jakiś chyboczący się przycisk, ale solidny przełącznik, jak w klasycznym sprzęcie analogowym. Panel czołowy to dwa wejścia instrumentalne Hi-Z, dwa wyjścia słuchawkowe z regulatorami poziomu, oddzielne enkodery do obsługi wejść i wyjść, dziewięć sensownie rozmieszczonych przycisków, z których te newralgiczne mają podświetlanie, oraz wyświetlacz ze wskaźnikami poziomów wejść/wyjść i statusu urządzenia.

Tylny panel zawiera cztery wejścia mikrofonowe combo z opcją wejść liniowych (dwa pierwsze są zamienne z wejściami instrumentalnymi) oraz cztery wejścia i dziesięć wyjść liniowych TRS 6,3 mm (dwa wyjścia zdefiniowane jako monitorowe). Po stronie portów cyfrowych znajdziemy wejście/wyjście S/PDIF (RCA), dwa wejścia i dwa wyjścia ADAT (pracujące w trybie S/MUX, a zatem każda para obsługuje 8 portów), wejście i wyjście wordclock BNC (z opcją bocznikowania zakończenia linii impedancją 75 Ω) oraz dwa porty Thunderbolt 2 pod postacią wmontowanej fabrycznie karty rozszerzającej. O torach audio i części cyfrowej pisałem swojego czasu na łamach EiS w cyklu artykułów poświęconych interfejsom audio. Dość powiedzieć, że są to klasyczne rozwiązania hi-endowe, bez żadnych kompromisów w kwestii jakości, oferujące zbliżającą się do maksymalnej możliwej dla techniki analogowej dynamikę 120 dB (A), 24-bitowe przetwarzanie z próbkowaniem do 192 kHz i dwustronną latencją 1,1 ms (z czterema wtyczkami włączonymi szeregowo). Impedancja wejściowa przedwzmacniaczy mikrofonowych może być sterowana z poziomu wtyczek, co jest częścią całego systemu Unison i pozwala uzyskać wyjątkowo wierną emulację brzmienia klasycznych torów sygnałowych. Na pokładzie znajdziemy aż 12 chipów przetworników A/C i C/A - wszystkie firmy AKM - a w części analogowej zdecydowaną większość stanową układy Burr-Brown. Widać, że nie oszczędzano na niczym, co zresztą doskonale słychać po włączeniu interfejsu. Oddzielne przetworniki i dedykowane wzmacniacze mają także wyjścia słuchawkowe, a ich jakość może zawstydzić nawet najdroższe audiofilskie „headampy”.

Akceleratory, interfejsy...

Aby korzystać z wtyczek UAD-2 należy mieć odpowiednie urządzenie Universal Audio. Pierwsza opcja - dla tych, którzy mają już interfejs audio, a wtyczek chcą używać tylko w ramach programu DAW - to akcelerator pod postacią kart PCIe (Mac/PC) lub zewnętrznych modułów Sattelite Thunderbolt (tylko Mac) albo FireWire (Mac/PC). Akceleratory dostępne są w konfiguracjach z 1, 2, 4 lub 8 procesorami DSP SHARC (co przekłada się na liczbę jednocześnie pracujących wtyczek), a najwięcej w tym zakresie mają do zaoferowania karty PCIe oraz Sattelite Thunderbolt.

Druga opcja to kompletny system Apollo, czyli połączenie interfejsu audio z akceleratorem. Aktualnie rodzina Apollo liczy sobie 5 modeli - od najprostszego Apollo Twin do najbardziej rozbudowanego Apollo 16. Tu też dostępne są różne opcje jeśli chodzi o moc obliczeniową, ale jedną z największych zalet systemu UAD-2 jest to, że można ją zwiększyć łącząc poszczególne urządzenia w ramach jednego systemu. Nie ma żadnych problemów z połączeniem Apollo Twin i Apollo 8 (oba tylko dla komputerów Mac i tylko w wersji Thunderbolt), tym bardziej, że Apollo 8 ma dwa porty Thunderbolt, co jest nieczęsto spotykanym rozwiązaniem. O tej konfiguracji wspominam dlatego, że właśnie w takim trybie Apollo 8 pracował w czasie testów.

Console Universal Audio Apollo 8

Po stronie programowej sercem systemu jest nowa konsoleta, która pojawiła się wraz z ósmą wersją oprogramowania UAD-2. Jest ona znacznie ładniejsza i znacznie bardziej funkcjonalna od poprzedniczki, choć i tak pełne zapanowanie nad tym co, gdzie i przez co należy przesłać wymaga trochę czasu. Wszystko przez to, że jest to kompleksowy mikser cyfrowy z portami analogowymi, cyfrowymi i wirtualnymi, z których każdy ma 4 tory wysyłkowe i 4 inserty (z gotowymi konfiguracjami wtyczek na dowolną okazję, stworzonymi przez najlepszych specjalistów w branży). Mamy też dwa stereofoniczne tory wysyłkowe, dwa wyjścia słuchawkowe i wyjście monitorowe. Odsłuch można przełączać między słuchawkami, monitorami głównymi i monitorami alternatywnymi podłączonymi do wyjść liniowych 3/4. Efekty w torach sygnałowych mogą pracować insertowo lub wysyłkowo, korzystając z torów Aux 1/2. Ważną funkcją systemu Apollo jest to, że wtyczki możemy osadzać także w torach, na których aktualnie nagrywamy, a zatem już od razu możemy uzyskać np. brzmienie po przedwzmacniaczu 1073 czy kompresji LA-2A. Swoboda konfiguracji jest tutaj wyjątkowo duża, a jeśli dopracujemy się jakiegoś kompleksowego ustawienia, to można je zapisać pod postacią własnej sesji. O takich oczywistościach jak wyciszanie i tłumienie odsłuchu czy jego monofonizacja chyba nawet nie ma potrzeby wspominać. Można też błyskawicznie przenosić ustawienia wybranych torów na inne, a mikser otworzyć w trybie pełnoekranowym.

Dla ułatwienia obsługi całej konsolety producent przewidział dostępność widoku ogólnego, samych wejść, insertów oraz wysyłek. Możemy też definiować to, co chcemy widzieć na wyjściach. Po podłączeniu Apollo 8 i Apollo Twin do jednego komputera nie trzeba robić kompletnie nic - oba interfejsy zgłaszają się w jednym mikserze, od razu są gotowe do pracy, a ich moc obliczeniowa w zakresie DSP się sumuje. Trochę szkoda, że nie można przemieszczać kanałów, bo po czterech wejściach mikrofonowych Apollo 8 pojawiają się wszystkie inne wejścia tego interfejsu, a dopiero potem „zaczynają się” porty Apollo Twin. Bardziej pasowałaby mi opcja pozwalająca ustawić wszystkie tory mikrofonowe razem. Powyższa uwaga dotyczy tylko miksera, ponieważ same porty z poziomu driverów, czyli widziane przez DAW, można ustawiać i nazywać dowolnie. Każde wejście, niezależnie od jego konfiguracji pod kątem odsłuchu, możemy skierować na wybrane wyjście fizyczne, oczywiście z włączoną emulacją dla przedwzmacniaczy mikrofonowych lub wejść instrumentalnych (tu mamy do dyspozycji trzy opcje efektów: Bermuda Triangle, Ibanez TS808 i Raw). Efekty insertowe (także te na torach wysyłkowych) obsadza się bardzo łatwo, ponieważ wszystkie są już fabrycznie podzielone na kategorie. Dużym ułatwieniem są również wspomniane wcześniej presety. Z poziomu każdego kanału indywidualnie możemy definiować, który kanał z efektami ma być nagrywany, a w którym efekty są tylko do odsłuchu. Poszczególne efekty w torze można omijać, usuwać i dodawać, ale globalne ominięcie całego toru insertowego wymaga kliknięcia prawym klawiszem myszy i wybrania z menu Disable All/Enable All. Do szybkich porównań przed/po znacznie lepszy byłby jeden przycisk.

Podział widoku miksera na różne grupy ma swoje zalety, ale w widoku wejść zabrakło mi wglądu w aktywne inserty (dostępne w widoku Overview i Inserts), mimo że jest na to sporo miejsca. Zdublowano za to funkcję włączania insertów w tor nagraniowy, dostępną zarówno pod postacią małego przycisku w prawym górnym rogu slotu insertów, jak i pod postacią przycisku w widoku Inserts. W żadnym wypadku nie są to wady, ale rzeczy te wybijają trochę z naturalnego rytmu pracy, wymagając przełączania się między widokami (na szczęście cały mikser jest w jednym oknie). Zresztą stworzenie wirtualnego miksera dla tak złożonej konfiguracji, jaką jest wielokanałowy interfejs audio, zwłaszcza gdy jest to także akcelerator wtyczek, to prawdziwe wyzwanie i trzeba przyznać, że firma Universal Audio wykonała w tym zakresie kawał solidnej roboty. Sama instrukcja obsługi miksera Console liczy sobie ponad 200 stron, więc jest to lektura na długie zimowe wieczory i do tego absolutnie obowiązkowa.

Zobacz także test wideo:
Technics EAH-A800 - bezprzewodowe słuchawki z redukcją szumów
Technics EAH-A800 - bezprzewodowe słuchawki z redukcją szumów
Wszystkim osobom dorastającym w latach 70. i 80. minionego wieku należąca do Panasonica marka Technics nieodmiennie kojarzy się z gramofonami oraz doskonałym sprzętem hi-fi.

Universal Audio Apollo 8 w praktyce

Z poziomu interfejsu możemy dokonywać podstawowych czynności obsługowych związanych z ustawianiem wejść, takich jak regulacja czułości, aktywowanie HPF, tłumika, odwracanie biegunowości, włączanie napięcia fantomowego czy łączenie wejść w pary. Status wejść znajdujących się z tyłu (combo - mikrofon lub linia) zmieniamy przyciskiem INPUT, a po włożeniu wtyku w gniazdo HI-Z wejścia 1 i 2 automatycznie przełączają się w tryb instrumentalny. Kolejne wejścia do regulacji przełączamy wciśnięciem enkodera, a okalająca go poświata zgrubnie wskazuje poziom ustawionej czułości (zielona w trybie pracy normalnej, pomarańczowa w trybie Unison). Czułość wejść liniowych nie podlega płynnej regulacji. Możemy ją jedynie zmienić z +4 dBu na -10 dBV, bez żadnych dodatkowych funkcji. Podobnie rzecz wygląda w przypadku wyjść, gdzie takiej samej zmiany dokonujemy dla poszczególnych par: 1-2, 3-4 itd. Możemy też o 6 dB zmniejszyć poziom sygnału na wyjściu monitorowym, co przydaje się w sytuacji, gdy pracujemy z odsłuchami aktywnymi o wyższej czułości lub wzmacniaczem zasilającym monitory pasywne. Mamy funkcję przełączania monitorów (po wcześniejszym zdefiniowaniu wyjść w Console), a przycisk funkcyjny FCN może realizować zaprogramowaną wcześniej funkcję zmiany odsłuchu (gdy chcemy skorzystać z trzeciego zestawu monitorów), monofonizacji lub stłumienia sygnału wyjściowego. Wciśnięcie enkodera MONITOR wycisza wyjścia monitorowe, nie wpływając na sygnał na wyjściach słuchawkowych. Należy zaznaczyć, że regulacja poziomu wyjściowego, choć dokonywana przez enkoder, odbywa się w domenie analogowej, zatem nie ma wpływu na jakość sygnału.

Interfejs nie jest całkowicie samowystarczalny - wiele funkcji, w tym także częstotliwość próbkowania, zmienia się z poziomu miksera Console. Mimo to jego obsługa jest bardzo łatwa i przebiega wyjątkowo sprawnie, choć jeśli chodzi o regulację czułości, to bardziej mi odpowiada opcja zastosowana w Apollo Twin, gdzie aktualne jej ustawienie prezentowane jest przez pojedyncze diody LED, a nie jednolitą linią bez wyraźnego zakończenia, jak w Apollo 8. Pod względem brzmieniowym praca z opisywanym interfejsem to prawdziwa przygoda - wyłącznie w pozytywnym znaczeniu tego słowa. Możliwość eksperymentowania z różnymi przedwzmacniaczami na wejściach, włączanie w tor nagraniowy wybranych procesorów (np. LA-2A i Pultec - do nagrywania wokalu nic lepszego nie wymyślono) oraz aktywowanie na sumie emulacji niemal dowolnego magnetofonu analogowego to prawdziwa bajka! Wprawdzie piszę to z perspektywy kogoś, kto dzięki uprzejmości Universal Audio oraz jej dystrybutora w Polsce, firmy Audiostacja, ma na pokładzie komplet wtyczek UAD-2, ale nawet z podstawowym zestawem wtyczek dostarczanych wraz z interfejsem frajda jest nieprzeciętna. Do tego dochodzi powalająca wręcz dynamika wejść i wyjść oraz niesamowita klarowność dźwięku. Człowiek czuje się trochę jak mały chłopiec, który schował się na noc w sklepie z zabawkami. Mając do dyspozycji 6 procesorów DSP (4 w Apollo 8 i 2 w Apollo Twin) można już naprawdę zaszaleć, powierzając komputerowi jedynie funkcję wielośladu i narzędzia do sterowania automatyką. Jeśli komuś mało wejść mikrofonowych, to może skierować swą uwagę na Apollo 8p, w którym jest ich osiem (kosztem wejść liniowych). Urządzenie powinno być niebawem dostępne na rynku w cenie 13.690 zł. Różnica w kwocie, jaką trzeba zapłacić za 8p w porównaniu do 8 wydaje się spora, ale musimy pamiętać, że uwzględnia ona cenę czterech najwyższej klasy przedwzmacniaczy mikrofonowych, co i tak jest stosunkowo „łagodnym wymiarem kary”.

Podsumowanie

Produkty Universal Audio do najtańszych nie należą. Można je nawet uznać za jedne z najdroższych na rynku, jeśli nie brać pod uwagę różnego typu ezoterycznych urządzeń produkowanych w zasadzie na indywidualne zamówienia, na które pozwolić sobie mogą tylko osoby o nazwiskach powszechnie znanych w branży. Trzeba też pamiętać o tym, że powyżej pewnego pułapu cenowego i przy zbliżonej funkcjonalności cena przestaje już być liniowym odzwierciedleniem jakości brzmieniowej. Często jej dwu- czy nawet trzykrotny przyrost przekłada się na różnicę w brzmieniu wynoszącą ułamki procent (jeśli w ogóle takową można obiektywnie zmierzyć). Moim zdaniem interfejsy Apollo wyznaczają właśnie ten próg, przy którym osiąga się najwyższą możliwą jakość i największą funkcjonalność. Wszystko poniżej będzie albo mniej funkcjonalne, albo słabsze jakościowo, a wszystko powyżej może mieć cenę usprawiedliwioną tylko jakimś wyjątkowym, specjalnym zakresem zastosowań.

Apollo 8 jest bardzo dobrą inwestycją już nie tylko z uwagi na możliwość rozbudowy systemu o kolejne wtyczki czy też kolejne akceleratory/interfejsy zwiększające moc obliczeniową i liczbę portów wejścia/wyjścia. Nie przypadkiem wspomniałem o dwóch portach Thunderbolt dostępnych w postaci fabrycznie montowanego rozszerzenia. W razie, gdyby za kilka-kilkanaście lat okazało się, że pojawi się nowy format komunikacji z komputerami (czy tym, co będzie pełniło ich rolę), to wystarczy zmienić rozszerzenie na aktualne i kłopoty, jakie obecnie przeżywa wielu użytkowników interfejsów FireWire przestają istnieć. Taką przynajmniej mam nadzieję, bo postęp technologiczny bywa nieprzewidywalny... Na tę chwilę Apollo 8 to wręcz wymarzony interfejs dla tych, którzy chcą mieć posmak analogu w domenie cyfrowej. Rozbudowując go o podłączone przez ADAT przetworniki C/A i A/C można mieć naprawdę potężne studio wielokanałowe z najwyższej klasy procesorami obsługiwanymi przez DSP, emulującymi pracę wszystkich klasyków, jakie tylko można sobie wymarzyć (jeśli nas stać na zakup odpowiednich wtyczek UAD). Można je włączać na wszystkich wlotach, wylotach i wysyłkach, a jeśli starczy mocy, to także uruchamiać w ramach projektu DAW. W tym ostatnim przypadku możemy skorzystać z automatyki. W odniesieniu do wtyczek uruchomionych w samym Apollo 8 jeszcze nie, choć myślę, że jest to tylko kwestia czasu. 

 

Nasze spostrzeżenia

+ doskonała jakość brzmienia
+ wyjątkowa symbioza przedwzmacniaczy i wtyczek
+ dwa porty Thunderbolt
+ pełna swoboda konfiguracji
+ pełna integracja z innymi urządzeniami UAD
+ możliwość wykreowania kompletnego studia o analogowym charakterze
+ prosta obsługa z poziomu panelu
+ funkcjonalny mikser Console
+ możliwość pracy przy zasilaniu akumulatorowym

- tylko dla OS X
- mała precyzja wskazań ustawionej czułości
- brak przycisku ominięcia wszystkich insertów w kanale

 

Zakres zastosowań

- centrum projektowego studia nagrań łączące cechy najwyższej klasy, wielokanałowego interfejsu audio oraz miksera z akceleratorem dla wtyczek UAD-2
- urządzenie do nagrań w terenie (zasilanie napięciem stałym 12 V)

 

Informacje

Wejścia 4 mikrofonowe, 4 liniowe, S/PDIF, 2xADAT S/MUX (8 kanałów), wordclock BNC
Wyjścia 10 liniowych, S/PDIF, 2xADAT, 2 słuchawkowe, wordclock BNC
Przetwarzanie 24-bitowe, 44,1/48/88,2/176/182 kHz, latencja 1,1 ms (96 kHz)
Połączenie z komputerem Mac Thunderbolt x2, do 4 interfejsów Apollo i do 6 urządzeń UAD jednocześnie
DSP 2 moduły SHARC (wersja Duo), 4 moduły SHARC (wersja Quad)
Zasilanie zasilacz zewnętrzny 100-240 V, 12 V/3 A
Wymiary 482x44x308 mm
Waga 4,18 kg
cena 9.180 zł (Apollo 8 Duo)
11.390 zł (Apollo 8 Quad)
13.690 zł (Apollo 8p Quad)
Cena
9180,00 zł
Producent
Universal Audio
Artykuł pochodzi z
Nowe wydanie Estrada i Studio
Estrada
i Studio
czerwiec 2015
Kup teraz
Close icon
Poczekaj, czy zapisałeś się na nasz newsletter?
Zapisując się na nasz newsletter możesz otrzymać GRATIS wybrane e-wydanie jednego z naszych magazynó