Nowości, nowości...

02.07.2005 
Nowości, nowości...
Guyatone FR3000V to nowy produkt znanego wytwórcy efektów, głównie gitarowych. Jednakże nie jest to typowy deptak, do jakich przywykli gitarzyści. Właściwie, nie jest to nawet efekt typowo gitarowy, a pogłos sprężynowy o uniwersalnym zastosowaniu...
O jego wyjątkowości świadczą dwie cechy. Po pierwsze jego niecodzienna forma. Całość zamknięto bowiem w skrzynce o kształcie charakterystycznym dla wzmacniaczy gitarowych typu head. Na pierwszy rzut oka nietrudno się pomylić. Kwestią dyskusyjną może być wygoda korzystania z efektu w takiej formie. Drugą cechą wyróżniającą FR3000V jest to, że w montażu tego pogłosu wykorzystywane są rzadko spotykane lampy General Electric 6K6GT, JAN GE 5751 oraz JAN GE 12AT7WC, a nie konstrukcje, które tradycyjnie montuje się w podobnych pogłosach sprężynowych. Proces przygotowania tych lamp jest mozolny i drobiazgowy. Polega on na wszechstronnym przetestowaniu każdego egzemplarza, wygrzaniu i ponownym skontrolowaniu parametrów. Dzięki temu lampy oferują wspaniałe brzmienie i dużą niezawodność.
Pogłos wytwarzany jest przez moduł sprężynowy Accutronics 4AB3C1B, wyposażony w dwie długie sprężyny, które pozwalają na uzyskanie pogłosu o bardzo długim wybrzmiewaniu. Brzmienie pogłosu reguluje się za pomocą pięciu pokręteł, w tym trzech regulatorów korekcji wysokich, średnich i niskich tonów. Pozostałe dwa regulują ogólny poziom sygnału i poziom pogłosu. Warto zauważyć, że i pokrętła mają kształt charakterystyczny dla wzmacniaczy gitarowych vintage. Ponadto FR3000V wyposażono również w przełącznik Direct Bypass, który umożliwia przełączanie ścieżki sygnału: na wyjściu pojawia się sygnał bez pogłosu, z pogłosem lub sam pogłos. Zdalne wyłączanie efektu umożliwia zaś opcjonalny footswitch. Producent zaleca stosowanie modelu SB-2, produkowanego przez, jakże by inaczej, Guyatone. Cena FR3000V ustalona została na 499 dolarów, zaś producent udziela trzyletniej gwarancji na części i działanie urządzenia.
www.guyatone.com/

Carl Martin Custom Shop 50
Carl Martin to jedna z tych firm, które mimo iż wytwarzają ciekawe produkty, nie zyskały zbyt szerokiej sławy na rynku światowym. Tak czy owak, w ofercie Carla Martina pojawiło się właśnie lampowe combo gitarowe Custom Shop 50. Szata graficzna piecyka przywodzi na myśl stare, dobre wzmacniacze z lat 50-tych i 60-tych. Jednakże trzewia są jak najbardziej nowoczesne, jakkolwiek nie nazbyt. Wzmacniacz zaprojektowano w taki sposób, by wykazywał się wyjątkową tolerancją dla efektów gitarowych, generujących sygnał o bardzo wysokim wzmocnieniu. Dzięki temu sygnał ów nie powoduje załamania brzmienia wzmacniacza.
Custom Shop 50 ma moc 50 watów pracując w klasie AB, a 34 waty w klasie A. Wzmacniacz napędza dwa 12-calowe głośniki Celestion Vintage 30. Brzmienie reguluje się za pomocą prostego, trzypasmowego korektora, który jednak uzupełniono przełącznikiem stopnia nasycenia lamp i przełącznikiem "rozjaśniania" barwy. Panel "sterowania" umieszczony jest na górnej płycie obudowy. W skrzynce umieszczono moduł pogłosowy, z przedłużonymi sprężynami. Lampy, jakie zastosowano w konstrukcji Custom Shop, to prostownicze GZ34 w preampie oraz KT66 w końcówce mocy.
Obudowa comba jest otwarta z tyłu, a pokrywa ją okładzina Tolex, którą można zamówić w kolorze białym, kremowym, czerwonym lub czarnym. Ten ostatni kolor występuje w trzech wariantach tekstury. Siatka czołowa dostępna jest w sześciu wzorach. Jak na wzmacniacz typu vintage przystało, uchwyt do przenoszenia ma kształt "walizkowy". Szkoda tylko, że za całość trzeba zapłacić tak słono, bo aż 3450 dolarów.
www.carlmartin.com/

Mojave Audio MA-200
Mojave Audio to nowo powstała firma, debiutująca na rynku lampowym mikrofonem pojemnościowym MA-200. Założycielem tej firmy jest David Royer, który od ponad 20 lat zajmuje się konstruowaniem mikrofonów. Można więc mniemać, że konstrukcja MA-200 jest gruntownie przemyślana. Według zapewnień producenta, nowy mikrofon charakteryzuje się pełnym i ciepłym brzmieniem, pozbawionym przejaskrawień w zakresie wysokich częstotliwości, jakimi charakteryzuje się wiele nowoczesnych mikrofonów pojemnościowych. MA-200 ma doskonale sprawdzać się podczas nagrywania zarówno wokalu, fortepianu jak i klasycznych instrumentów akustycznych. Tą doskonałość mikrofon zawdzięcza procesowi starannego, ręcznego wybierania kapsuł. Membrana MA-200 ma grubość 3 mikronów i średnicę 1 cala, a pokryta jest cieniutką warstewką złota. Kapsuła ma kardioidalną charakterystykę kierunkową. Innymi elementami, które decydują o brzmieniu tej konstrukcji są transformator Jensena oraz lampa JAN 5840, pentoda przystosowana do pracy w układzie triody, spełniająca surowe normy wojskowe. Sygnał wyprowadzany jest poprzez balansowany transformator wyjściowy. Pasmo przetwarzanych częstotliwości zawiera się w granicach od 30 Hz do 18 kHz, przy odchyleniu +/-2,5 dB.
Mikrofon sprzedawany jest wraz z pełnym wyposażeniem dodatkowym. Obejmuje ono uchwyt przeciwwstrząsowy, zasilaczem i przewodami, zaś całość mieści się w trwałej i gustownej walizeczce z aluminiowymi okuciami. Bardzo ważne jest również to, że przy wysokiej klasie, jaką prezentuje MA-200, cena mikrofonu jest całkiem przystępna i wynosi "zaledwie" 995 dolarów.
www.mojaveaudio.com/

Steinberg Virtual Bassist
Kapela Steinberga jest już kompletna! Do pozostałych wirtualnych muzyków dołączył basista. Instrumentalista ten gra palcami muzyków studyjnych i potrafi się odnaleźć w najrozmaitszych gatunkach muzycznych, tak w rocku czy reagge, jak i w hip hopie. Doskonale daje sobie też radę z różnego rodzaju frazowaniem, artykulacją i stylami, których obsługuje równo 30. Co więcej, dzięki funkcji GrooveMatch można mu nakazać przystosowanie sposobu gry do zagrywek perkusisty. Oczywiście, wirtualnym basistą można pokierować własnoręcznie, wygrywając nuty za pomocą klawiatury MIDI i różnicując ich brzmienie przy użyciu kółka modulacji. Wirtualny wzmacniacz Bassista może być piecykiem lampowym lub solid state i brzmieć jak wyprodukowany zarówno 50 lat temu jak i przed rokiem. Tę sekcję programu można wykorzystywać również niezależnie, jako plugin. Sygnał można ukształtować tak, aby brzmiał jak nagrywany przez mikrofon lub di-box. Możliwy jest także wybór typu kolumny. Całości dopełnia zestaw sześciu efektów, w tym oktawer i overdrive. Wirtualny basista dogaduje się z wszystkimi aplikacjami pracującymi w standardach VST, DXi, AU oraz ReWire, tak na pecetach jak i na Makach. Do zainstalowania Virtual Bassist niezbędny jest sprzętowy klucz zabezpieczający USB. Wynajęcie tego muzyka na całe życie kosztuje 249 dolarów.
www.steinberg.net/

Prominy LPC Electric Clean Guitar
Biblioteki sampli dla popularnych samplerów programowych rozrastają się coraz bardziej, osiągając bardzo duże objętości. Przykładem takiego "spaślucha" może być nowa kolekcja próbek LPC Electric Clean Guitar, wprowadzonej do sprzedaży przez firmę Prominy.
Biblioteka ta przeznaczona jest dla programu Gigastudio 3.0/2.0. Ma ona objętość ponad 30 gigabajtów i zawiera około 75.000 sampli gitarowych. Są to sample nagrane przy użyciu jednej tylko gitary — Gibsona Les Paul Custom. Ciekawe jest również to, że są to próbki wyłącznie brzmień czystych, a więc bez żadnych przesterów, których soczysty sound w wykonaniu Les Paula jest doskonale znany. Jeśli więc kompozytor szuka zbioru łagodnych nutek gitarowych, to koniecznie powinien zaopatrzyć się w tę kolekcję.
Materiał dźwiękowy jest imponujący i obejmuje łącznie 121 plików w formacie gig. W plikach tych zaszyte są najróżniejszego typu zagrywki, od pojedynczych nut, poprzez akordy w rozmaitych odmianach harmonicznych, po różnego rodzaju smaczki artykulacyjne, takie jak wibrato, podciągnięcia czy legato. Do tego wszystkiego dołączono zbiór różnych "dodatków" czyli szumu strun czy uderzeń kostki, nagranych na wszystkich progach i wszystkich strunach.
Kolekcja LPC Electric Clean Guitar stanowić może uzupełnienie zbioru LPC Electric Distortion Guitar, który, jak łatwo się domyślić, zawiera próbki przesterowanych brzmień tego samego instrumentu i ma podobną objętość. Cena zbioru Clean wynosi 349 dolarów. Na witrynie internetowej producenta dostępne są pliki MP3, pozwalające zapoznać się z jakością próbek i możliwościami jakie oferują, przed ich zakupem.
www.prominy.com/

Nady Systems DSM-1, ASM-2
Żaden szanujący się koncertowy realizator dźwięku czy projektant studiów nagraniowych nie obejdzie się dziś bez odpowiedniego oprzyrządowania do mierzenia akustycznych charakterystyk danego miejsca. Mowa tu oczywiście o miernikach poziomu ciśnienia dźwięku (SPL). Do grona producentów tych urządzeń należy znana z wielu różnego typu wyrobów firma Nady Systems. Wprowadza ona do oferty dwa mierniki SPL, cyfrowy czyli DSM-1 oraz analogowy, ASM-2. Pierwszy z nich pozwala mierzyć ciśnienie w zakresie od 30 do 130 dB, podzielonym na dwa podzakresy i w paśmie częstotliwości od 32 Hz do 8 kHz. Oferuje dwa tryby pomiaru: ważony A i C oraz dwie charakterystyki odpowiedzi, szybką i wolną. Wyniki pomiarów prezentowane są na dużym i czytelnym, 4-cyfrowym wyświetlaczu LCD. Przycisk Hold pozwala zamrażać najwyższą wartość przez określony czas, zaś przewyższenie dopuszczalnego poziomu sygnalizowane jest alarmem. DSM-1 wyposażony jest w wewnętrzny tester stanu baterii oraz kalibrowany, wszechkierunkowy mikrofon elektretowy, z piankową osłoną przeciwwietrzną. Na tylnej ścianie obudowy znajduje się gwintowane gniazdo, umożliwiające montaż miernika na statywie. Przyrząd napędzany jest 9-woltową baterią, która wystarcza średnio na 50 godzin pracy.
ASM-2 oferuje podobne możliwości, przy czym zakres ciśnień podzielony jest w tym przypadku na 7 podzakresów, łącznie od 50 do 126 dB. Podobnie jak DSM-1, także i ten miernik pozwala dokonywać pomiarów ważonych A i C, z szybką lub wolną reakcją. Tryb pierwszy, czyli szybki, służy do mierzenia wartości szczytowych, zaś drugi do "zdejmowania" wartości średnich. Niestety, ponieważ przyrząd uzbrojony jest w typowy wskaźnik wychylny, nie daje możliwości zamrażania przechwytywanych wartości. ASM-2 wyposażony jest w wyjście pozwalające na wyprowadzenie sygnału testowego do urządzeń zewnętrznych. Także i ten miernik można nakręcić na gwint typowego statywu fotograficznego.
www.nady.com/

Zoom G2
Ciężko znaleźć takiego gitarzystę, który nie widziałby labo nie słyszał o multiefektach japońskiej firmy Zoom. Procesory gitarowe spod tego szyldu znane są bowiem na całym świecie i to całkiem zasłużenie. Zoom daje kolejny znak, że nie spoczywa na laurach, wprowadzając na rynek nowy multiefekt G2. Jak w przypadku wielu innych produktów Zooma, mamy do czynienia z poręcznym i wygodnym w obsłudze pudełeczkiem. Pudełeczko to jednak sporo potrafi. Otóż sygnał wprowadzany do wnętrza próbkowany jest do postaci cyfrowej, z częstotliwością 96 kHz,  przy użyciu 24-bitowego przetwornika analogowo-cyfrowego. Na wyjściu przetwarzany jest przez podobny przetwornik C/A. Jak widać, parametry próbkowania są takie jak w technologii DVD. Wewnętrzne przetwarzanie realizowane jest w rozdzielczości 32-bitowej.
Istotną cechą G2 jest mechanizm symulacji analogowego obcinania wierzchołków sygnału, charakterystycznego dla lamp elektronowych. Decyduje to o specyfice brzmienia całości. Jeśli chodzi o wybór efektów, to obejmuje on 54 pozycje, w dziewięciu kategoriach, w tym dynamiczne, pogłosowe, modulacyjne i opóźnieniowe. Długość efektu delay może wynosić do 5000 milisekund. Z kolei intensywność flangera dynamicznego można uzależnić od siły kostkowania. Takich smaczków można znaleźć w G2 o wiele więcej. Brzmienie można szlifować przy użyciu 6-pasmowego korektora, zaś całości dopełnia symulator kolumn gitarowych, z wybieraną pozycją ustawienia mikrofonu.
Pamięć procesora zawiera 40 gotowych presetów i pozwala użytkownikowi na zapis drugiej, takiej samej porcji. Na podkreślenie zasługuje tu szybkość, z jaką G2 przełącza programy. Otóż według zapewnień producenta, czas wczytania ustawień zapisanego presetu nie przekracza 0,005 sekundy!
Na koniec warto wspomnieć też o tym, że w G2 wbudowano maszynkę perkusyjną, z czterdziestoma predefiniowanymi wariacjami rytmicznymi, oraz tuner chromatyczny. G2 napędzany jest przez cztery baterie AA lub zasilacz, zaś jako wyposażenie opcjonalne zakupić można footswitch zewnętrzny oraz pedał ekspresji.
www.samsontech.com/

M-Audio Studiophile BX8a
BX8a czyli nowe monitory bliskiego pola, jakie firma M-Audio wprowadza na rynek, nie są nową konstrukcją, a jedynie ulepszoną wersją poprzedniego modelu, BX8. Najważniejszą modyfikacją jest zmiana materiałów, z jakich wykonane są membrany głośników. Otóż w przypadku membrany głośnika niskotonowego zastosowano kevlar zamiast polipropylenu, zaś membranę głośnika wysokotonowego wykonano z naturalnego jedwabiu. Zachowano natomiast system płynowego chłodzenia cewek. Pewnej zmianie uległ też kształt obudów, którym zaokrąglono krawędzie narożne. Ma to zapobiegać dyfrakcji fal dźwiękowych, a tym samym zapewniać wierniejsze odwzorowanie planu dźwiękowego. Na tylnej ścianie każdej obudowy znajduje się port wzmacniający emisję niskich częstotliwości. BX8a to monitory aktywne. Głośniki niskotonowe napędzane są wzmacniaczem 70-watowym, zaś wysokotonowe 60-watowym. Sygnał wejściowy rozdzielany jest przez starannie opracowaną i dostrojoną zwrotnicę. Każdy monitor wyposażono w indywidualny regulator głośności. Dzięki skutecznemu ekranowaniu magnetycznemu, monitory mogą pracować w bezpośredniej bliskości monitora komputerowego. BX8a przetwarzają częstotliwości w zakresie od 40 Hz do 22 kHz, a stosunek sygnału do szumu wynosi ponad 100 dB. Monitory zabezpieczone są przed interferencjami radiowymi, przeciążeniem i przegrzaniem, a ponadto wyposażono je w filtr najniższych częstotliwości. Para monitorów BX8a kosztuje 599,95 dolarów.
www.m-audio.com/

Reflex Audio Systems Sonia
Każdy, kto korzysta z aplikacji MIDI wie, że operowanie myszą i klawiaturą jest mało komfortowe. Dlatego też niektóre firmy produkują specjalne kontrolery, znacznie ułatwiające życie muzykom. Jednym z takich kontrolerów jest Sonia, czyli produkt firmy Reflex Audio Systems. Urządzenie to ma postać niewielkiego panelu, o wymiarach 20x15 centymetrów. Na jego powierzchni umieszczonych zostało dwanaście pokręteł oraz pięć przycisków, których działanie można swobodnie przypisać do wybranych kontrolerów MIDI. Co więcej, każdy z owych kontrolerów może działać na innym kanale MIDI. W pamięci Sonii zapisano 25 presetów dla najpopularniejszych syntezatorów i aplikacji. Na własne presety użytkownika przeznaczone są 22 komórki pamięci. Sonie oferuje też obsługę SysEx, dzięki czemu możliwe jest zrzucanie zawartości banku pamięci do komputera.
Sonię łączy się z instrumentami, efektami czy komputerem za pośrednictwem typowych złącz MIDI. Wejście MIDI można wykorzystać do kaskadowego połączenia większej liczby kontrolerów. Podczas programowania i wybierania baków użytkownik korzysta z wyświetlacza LED UltraBright, o zwiększonej jasności. Producent dołącza do urządzenia stosowny zasilacz. Cena Sonii wynosi 109 dolarów.
www.reflexaudio.com/

Zobacz także test wideo:
Technics EAH-A800 - bezprzewodowe słuchawki z redukcją szumów
Technics EAH-A800 - bezprzewodowe słuchawki z redukcją szumów
Wszystkim osobom dorastającym w latach 70. i 80. minionego wieku należąca do Panasonica marka Technics nieodmiennie kojarzy się z gramofonami oraz doskonałym sprzętem hi-fi.

Soundcraft MH2
Do rodziny mikserów MH firmy Soundcraft dołącza nowa konstrukcja, MH2. Jest to stół mikserski skonstruowany z myślą o nagłośnieniu, zarówno stacjonarnym jak i na trasie. Cechuje się zwartością budowy i dużymi możliwościami. Może pracować jako mikser przodowy i jako monitorowy.
MH2 produkowany jest w czterech wersjach: 24-, 32-, 40- i 48-kanałowej plus cztery kanały stereo w każdej konfiguracji. Każdy kanał montowany jest na osobnej płytce drukowanej i wyposażony w tłumik –20 dB, sygnalizator poziomu szczytowego, przycisk odwracania fazy, filtr górnoprzepustowy, czteropasmowy korektor półparametryczny (oba korektory średnich tonów mają ustawiony parametr Q na stałe, na 1,5), wyjście direct oraz wszelkie elementy, jakich w tego typu mikserze zabraknąć nie mogło. Z mikserem zintegrowana została krosownica 11x4. MH2 oferuje takie funkcje jak grupowanie VCA (osiem grup), osiem podgrup, dziesięć torów aux oraz sześć grup wyciszania. Ceny MH2 kształtują się następująco: wersja 24-kanałowa — 11.595, 32-kanałowa — 13.495, 40-kanałowa — 14.995, a 48-kanałowa — 16.950 dolarów.
www.soundcraft.com

CAD Drum Mic Touring Pack
Brzmienie bębnów na koncercie czy nagraniu zależy nie tylko od ich kondycji fizycznej, typu użytych naciągów czy materiału konstrukcyjnego, ale też od brzmieniowo dopasowanego zestawu mikrofonowego. Dostrzegając te oczywistą prawdę, firma CAD wprowadziła do swojego cennika nową pozycję, a mianowicie 4-elementowy zestaw mikrofonów Drum Mic Touring Pack, do nagłaśniania i nagrywania perkusji. Na pakiet składają się dwa mikrofony TM211 oraz po jednym KM212 i SN210. Wszystkie są mikrofonami dynamicznymi.
Modele TM211 przeznaczone są do montażu przy tom tomach, ale z powodzeniem można je wykorzystać do "obsługi" konga i innych instrumentów perkusyjnych. TM211 mają kardioidalną charakterystykę kierunkową i wyrównaną charakterystykę częstotliwościową, w szerokim zakresie. Wyposażone są w opatentowane uchwyty, pozwalające na łatwe mocowanie i ustawianie mikrofonów pod wybranym kątem.
KM212 to mikrofon, którego zadaniem jest przetwarzanie dźwięku bębna centralnego. Jest to mikrofon o dużej membranie i obniżonej czułości, co stanowi o jego dużej odporności na wysokie ciśnienia akustyczne, szczególnie w zakresie częstotliwości poniżej 100 Hz. Charakteryzuje się dużą wiernością przetwarzania transjentów, a dzięki szerokiemu pasmu częstotliwościowemu wiernie oddaje wszelkie niuanse brzmieniowe. Można go ustawić także przy kolumnie wzmacniacza basowego.
Wreszcie model SN210 to mikrofon przeznaczony do obstawienia werbla. Jakkolwiek skonstruowano go tak, by jak najdokładniej przetwarzał niuanse brzmienia werbla, to jednak może być użyty również jako mikrofon do tom tomów czy konga. Cechuje się szerokim spektrum przetwarzanych częstotliwości i ma superkardioidalną charakterystykę kierunkową. Podobnie jak mikrofony TM211, także i ten wyposażono w uchwyt mocujący.
www.cadmics.com/

Star icon
Produkty miesiąca
Electro-Voice ZLX G2 - głośniki pro audio
Close icon
Poczekaj, czy zapisałeś się na nasz newsletter?
Zapisując się na nasz newsletter możesz otrzymać GRATIS wybrane e-wydanie jednego z naszych magazynó