Native Instruments Traktor MX2 – nowy standard wśród przystępnych cenowo kontrolerów DJ-skich
Świętując trzy dekady działalności, NI prezentuje przeprojektowany kontroler Traktor – taki, który stawia na kreatywność, a nie prowadzenie za rękę.
Co osiągnąłeś do trzydziestki? Własne mieszkanie? Stałą pracę? Przyzwoite poczucie stylu? Jeśli nazywasz się Native Instruments, do tego czasu zbudowałeś imperium profesjonalnych narzędzi audio, zrewolucjonizowałeś DJ-ing software’owy, a teraz – tuż przed wielkim jubileuszem w 2026 roku – wypuszczasz najlepiej zaprojektowany i najbardziej ambitny kontroler w swojej historii.
Traktor MX2 trafia na rynek dwukanałowych kontrolerów, który od kilku lat tkwił w lekkim letargu. Dopiero AlphaTheta (czyli Pioneer DJ) ożywiła go modelem DDJ-FLX4 w 2022 roku i jego następcą DDJ-FLX2 w 2024. W wyścigu uczestniczą też Numark, Hercules i Reloop, próbując znaleźć złoty środek między przystępną ceną a innowacją. Ale to właśnie AlphaTheta i Native Instruments, jako twórcy dwóch dominujących ekosystemów DJ-skich, wyznaczają tempo, które inni starają się dogonić.

Co ciekawe, MX2 wcale nie próbuje być tańszy od konkurencji. W cenie 1 700 złotych kosztuje więcej niż FLX2 (780 PLN) czy FLX4 (1 360 PLN). Dlaczego? Podczas gdy seria FLX prowadzi użytkownika za rękę dzięki automatyzacji i uproszczonym efektom, MX2 daje ci pełny zestaw narzędzi: Traktor Pro 4, separację stemów, sekwencer krokowy, 43 studyjnej jakości efekty i 16 padów performance. Potężne, kreatywne możliwości w cenie, która nie wymaga lat oszczędzania.
Traktor MX2 to skok o lata świetlne w porównaniu z Traktor Kontrol S2 Mk3. Zniknęły toporne, metalowe jogi, błyszczące logo Traktora i zbędne napisy. Całość jest czarna, elegancka, minimalistyczna – i wygląda dzięki temu znacznie lepiej. Obudowa co prawda wykonana jest z plastiku, ale wszystko sprawia solidne wrażenie i nie trzeszczy nawet przy intensywnym użytkowaniu. Wymiary i waga MX2 idealnie równoważą mobilność i stabilność, choć jeśli często go przenosisz, warto uważać – brakuje bocznych uchwytów, które miały wcześniejsze modele. Na plus – matowe wykończenie, które nie zbiera odcisków palców, oraz subtelne, białe znaczniki na niektórych pokrętłach ułatwiające orientację.
Pokrętła i suwaki są precyzyjne, ale nie sztywne, duże przyciski Cue i Play reagują błyskawicznie, pady mają odpowiedni „skok”, a podświetlenie RGB jest na tyle mocne, że sprawdza się nawet w ciemnym klubie. Czułe na dotyk jogi pracują płynnie i z nieco większym oporem niż w S2 Mk3. Są też o centymetr większe (ok. 15 cm średnicy), podobnie jak cały kontroler – ale nie jest to różnica, którą poczujesz, chyba że grasz w szafce pod telewizorem.

Po uruchomieniu MX2 rozświetla się od spodu – efektowna, podświetlana dolna część obudowy kradnie show. Niebieskie LED-y to standardowy tryb pracy, czerwone migają, gdy kończy się utwór, a zielone pulsują w pętli. Ten pomysł pojawił się wcześniej w mikserach Traktor Z1 MK2 i X1 MK3 – to właśnie z nich MX2 czerpie język wzorniczy. Jak zdradza NI, koncepcja należała do byłego projektanta Johannesa Schrotha.
Każdy przycisk można też zaprogramować z indywidualnym kolorem LED. Można więc zrobić z kontrolera „jednorożca”, albo zachować estetyczny minimalizm. To nie tylko wizualny bajer – przypisanie kolorów pomaga pamięci mięśniowej.
Duży enkoder odpowiada za przewijanie i ładowanie utworów; po przytrzymaniu Shift można przeskakiwać między folderami. Przycisk Favourites daje błyskawiczny dostęp do ulubionych kawałków, a Preparation List pozwala oznaczać utwory w locie. Wbudowany podgląd utworów automatycznie kieruje dźwięk do słuchawek. Przycisk View przełącza widok na pełny ekran, gdy czcionka w bibliotece zaczyna męczyć oczy. Opcje personalizacji nie kończą się na kolorach LED – można zmieniać tryby faderów pitch, ustawiać efekty miksera jako chwilowe lub przełączane, a także konfigurować zachowanie odtwarzacza podglądu. Zintegrowany interfejs audio 24-bit/96 kHz zapewnia wysoką jakość dźwięku, a iZotope Ozone Maximizer dba o to, by miks był głośny, klarowny i bez przesterów. Wyjścia Master obejmują RCA i mini-jack 3,5 mm (na głośniki przenośne). Wejście mikrofonowe to pełnowymiarowy jack z regulacją gainu, a wyjścia słuchawkowe obsługują zarówno mini-jack, jak i duży jack 6,3 mm. Dokładnie tak, jak powinno być.
W pakiecie znajdziemy pełną wersję Traktor Pro 4 — nie „Lite”, nie trial, tylko pełnoprawny soft o wartości 630 PLN. W zestawie jest też dwumiesięczny dostęp próbny do Beatport/Beatsource Streaming, czyli natychmiastowy dostęp do milionów utworów klubowych. Traktor MX2 zajmuje bardzo ciekawe miejsce na rynku. Kosztuje więcej niż kontrolery dla początkujących, ale oferuje pełen profesjonalny zestaw narzędzi twórczych, traktując użytkownika jak DJ-a, a nie kursanta. To nie kolejny budżetowy kontroler, lecz pełnoprawny instrument performance, który po prostu ma kuszącą cenę.

Jeśli seria FLX od AlphaThety to szkoła narciarska – bezpieczna, z instruktorem i na oślej łączce – to MX2 wrzuca cię na stok z prawdziwymi nartami. Możesz się przewrócić, ale właśnie tak się uczysz. W cenie 1 700 PLN dostajesz pełny Traktor Pro 4, separację stemów, sekwencer krokowy, ponad 40 efektów, 16 padów i solidny interfejs audio. Native Instruments jasno pokazuje, jak powinien wyglądać sprzęt DJ-ski, który łączy przystępność z profesjonalizmem – tak właśnie wygląda rok 2025.
Plusy:
- Traktor Pro 4 w zestawie
- Profesjonalny zestaw kreatywny
- 16 padów RGB
- Wysokiej jakości interfejs audio
- Podświetlana obudowa z inteligentnym feedbackiem wizualnym
- Szerokie możliwości personalizacji LED
- Elastyczne wejścia/wyjścia
Minusy:
- Istnieją tańsze kontrolery
- Może onieśmielać początkujących
- Konstrukcja mogłaby być bardziej odporna