L.Stadt - L.Story

01.05.2017 
Nasza ocena:
6 /6

Jedna z najlepszych polskich płyt ostatnich lat, jakie miałem okazję słyszeć. Pod każdym względem – są tu piękne, przemyślane harmonie idealnie podkreślające wagę słów, odwaga barwowa i eklektyzm, które jednak tworzą spójną całość. Plus doskonała produkcja, daleka od sterylnej i nudnej przeciętnej krajowej.

A już mistrzostwem świata są singlowe Oczy kamienic, które spokojnie mogłyby się znaleźć na albumie Becka albo Damona Albarna. Posłuchajcie tylko tego genialnego momentu w przejściu między zwrotką a refrenem, gdy metrum zmienia się na trzy czwarte a całość zaczyna się przepięknie bujać. Zachwyca brzmienie pianina, rozchełstane pogłosy sprężynowe, no i przede wszystkim pełen emocji głos lidera zespołu Łukasza Lacha.

„Właściwie cały kręgosłup płyty nagraliśmy w cztery dni. Dwa dni na zarejestrowanie bębnów i partii basowych oraz dwa dni na nagranie chóru - wszystko w Studio im. H. Debicha w Radiu Łódź. Poszło tak sprawnie, bo byliśmy bardzo rozegrani. Parę miesięcy wcześniej daliśmy koncert we Wrocławiu, do którego przygotowywaliśmy się wiele tygodni. Bo to miał być jednorazowy projekt – wykonanie piosenek do słów Konrada Dworakowskiego, wspólnie z Chórem Chorei w ramach Koalicji Miast dla Europejskiej Stolicy Kultury we Wrocławiu” – tłumaczy Lach.

L.Story to wzorzec ciekawego, wielowymiarowego miksu. „To głównie zasługa Cyrila Champagne (dwa numery zmiksował też Sean Beresford), który nawiasem mówiąc, jest też... hipnotyzerem” – wyjaśnia lider L.Stadt.

To by się zgadzało. Sporo tu hipnotycznych melodii i instrumentów. Wszystkie brzmią jakby były nagrywane na żywych, analogowych urządzeniach, tymczasem okazuje się, że większość syntetycznych brzmień to sample, bądź wtyczki. „W kilku miejscach pojawił się Analog Four firmy Elektron oraz klasyczny Roland SH-2000, ale ja jestem fanem wtyczek. Szczególnie lubię emulację Arpa Oddyseya – Oddity firmy GForce. Poza tym mam taki patent, że używam pokładowego samplera z Logica do robienia własnych instrumentów. Czasem sampluję nagrania, czasem zbieram sample z darmowych stron i wrzucam do Logica albo do sprzętowego Microsamplera Korga. Tak np. było z organami w Strumieniu świadomości, w którym użyłem próbek z Casio SK1. Mam też starą płytę, jeszcze w formacie Akai, którą kupiłem kiedyś na Allegro – brzmienia orkiestrowe Siedlaczka. Do dziś nie mogę znaleźć lepszych sampli orkiestrowych. Biorę z tego pojedyncze pliki i używam konkretnej artykulacji. Bardzo mi odpowiada prostota tej metody” – tłumaczy muzyk.

Nie sposób nie zachwycać się ciepłym brzmieniem piana, które pojawia się w większości utworów. „Niektóre partie pochodzą ze studia w Radiu Łódź, gdzie nagrywaliśmy fortepian, ale w większości przypadków na płycie słychać moje domowe pianino, które ma delikatniejsze brzmienie. Nagrywałem je za pomocą dwóch mikrofonów Beyerdynamic M81 wsuniętych między instrument a ścianę. To są dynamiczne mikrofony, więc nie zbierają mechaniki i hałasów, za to pięknie rejestrują dźwięk” – wyjaśnia Lach.

Z kolei do nagrywania swojego głębokiego głosu Łukasz użył mikrofonu Telefunken AR-51 wpiętego bezpośrednio w preampy interfejsu RME UFX (w kilku przypadkach zastosowano też channel strip firmy Universal Audio). „Cenię preampy RME za ich neutralność. Bo potem można się bawić z materiałem, a ja bardzo lubię przepuszczać swój głos oraz instrumenty przez różne efekty” – mówi Łukasz.

A skoro o efektach mowa, to na L.Story uwagę zwracają przepiękne pogłosy sprężynowe oraz echa taśmowe. I tu znowu zaskoczenie, bo wszystko brzmi bardzo analogowo. Tymczasem pogłosy sprężynowe są zasługą wtyczki Spring Age firmy Overloud, delaye pochodzą z pokładowych wtyczek Logica, a to fantazyjne echo na partii SH-2000 w Oczach kamienic, pochodzi z cyfrowego efektu Line 6 M9. „Jestem fanem tego efektu i, co ciekawe, częściej niż do gitar, używam go właśnie do syntezatorów” – podsumowuje łódzki producent.

Artykuł pochodzi z numeru:
Nowe wydanie Estrada i Studio
Estrada
i Studio
maj 2017
Kup teraz
Star icon
Produkty miesiąca
Earthworks SR117 - mikrofon pojemnościowy wokalny
Sennheiser HD 490 PRO Plus - słuchawki studyjne
Close icon
Poczekaj, czy zapisałeś się na nasz newsletter?
Zapisując się na nasz newsletter możesz otrzymać GRATIS wybrane e-wydanie jednego z naszych magazynó