Thundercat - Drunk
„I do what I want and nobody is watching me”, śpiewa w utworze A Fan’s Mail (Tron Song Suite II) Thundercat. Taka sytuacja najwyraźniej służy kalifornijskiemu basiście i wokaliście Stephenowi Brunerowi, bo jego trzecia płyta studyjna to istna kopalnia producenckich patentów.
Wbrew tytułowi płyty, każdy dźwięk i każda pauza są tu w precyzyjnie określonym miejscu i czasie. Podoba mi się jak w tych gęstych aranżach poszczególne instrumenty prowadzą ze sobą nieustanny dialog, tak jak ma to miejsce np. w utworze Tokyo, w którym rozstawione w panoramie syntezatory wymieniają się luźnymi uwagami na tylko im znany temat. Jeszcze bardziej podoba mi się iście zappowska wyobraźnia i poczucie humoru – jazzowe wstawki fortepianowe i szalone basowe walkingi (Uh, Uh), sąsiadują z harmoniami rodem z płyt The Beach Boys (Bus In These Streets) i cokolwiek rubasznymi samplami w rodzaju chrapania oraz... Cóż, sprawdźcie sami, jak się kończy utwór Captain Stupido. To nie jest łatwa płyta, ale z łatwymi płytami jest jak z łatwymi dziewczynami – rzadko się do nich wraca. Więc słuchajcie i odkrywajcie.