Pablopavo/Iwanek/Praczas - WIR
Pablopavo powrócił do współpracy z Praczasem, z którym kilka lat temu nagrał rewelacyjną płytę Głodne kawałki, zapuszczając się w rejony dubstepu i ciężkiej elektroniki. Tym razem duet zaprosił do współpracy Annę Iwanek i postawił na zgoła odmienny klimat.
WIR to wyciszona płyta, pełna atmosferycznych padów, instrumentów akustycznych i melorecytacji. Chwilami można odnieść wrażenie, że to wręcz muzyka filmowa, tak jak w utworze Pan Balon. "Nie korzystałem z typowych filmowych bibliotek. Smyki pochodzą z biblioteki Embertone, a te charakterystyczne, filmowe uderzenia stopy to połączenie kilku sampli stopy - jedna daje atak, druga masę i dodatkowo zakładam na nią pogłos" - tłumaczy Praczas. Na płycie znajdziecie też sporo instrumentów dętych, m.in. puzon, trąbkę, duduk (armeński klarnet) i klarnet basowy. "W większości przypadków nagrywaliśmy je za pomocą Neumanna U87, AKG C 451 B albo Shure’a SM57, wpiętych w preamp Chandler Ltd Germanium, i na to zapinaliśmy dodatkowo Distressora". Bardzo podoba mi się stanowcza, acz przyjemna saturacja na wokalach. "Do tego celu wraz z Mothashippem używaliśmy głównie dociśniętego sprzętowego kompresora LA-2A, ale w innych przypadkach nie stroniłem od wtyczek, np. od darmowego FuzzPlus3 firmy Audio Damage" - podsumowuje warszawski producent.