Kaytranada - 99,9%
Louis Kevin Celestin, ukrywający się pod pseudonimem Kaytranada, nie jest jeszcze gwiazdą w producenckim światku, ale coś mi mówi, że ten stan rzeczy szybko się zmieni po premierze jego pełnowymiarowego albumu.
Pochodzący z Haiti muzyk ma bowiem talent do tworzenia bujających groove’ów z pogranicza hip-hopu, soulu, funku i samplistycznych kolaży. Konkretny swing słychać w Got It Good i Bussride, z bardzo nasyconym, przesterowanym wręcz bitem, skrzącym się chwilami drum’n’bassowym szaleństwem (choć jak dla mnie te przesterowane akcenty na hi-hacie ranią wręcz uszy i przydałoby się zdjąć z nich kilka decybeli w okolicach 6 kHz). Warto zwrócić uwagę na nietypowo ustawiony werbel, który bardzo często zamiast w podręcznikowym środku panoramy pojawia się na jej skrajach. Taki efekt można osiągnąć korzystając z efektu Haasa, albo za pomocą krótkiego pogłosu z pokaźnym predelayem, który można dodatkowo przefiltrować, by oryginalny i przetwarzany dźwięk różniły się jeszcze bardziej. A co powiecie na hi-hat potraktowany flangerem (Drive Me Crazy)? Takich patentów jest tu więcej. Niby nic nowego, ale zrobione ze smakiem.
Pasaż
