Gonjasufi-Callus
Sumach Ecks, ukrywający się pod pseudonimem Gonjasufi, nagrał właśnie swoją najbardziej radykalną płytę.
Nie dość że Callus jest brudny niczym górnik po 16-godzinnej szychcie, to w dodatku wszystko się tu rozjeżdża, w efekcie czego słuchacz ma wrażenie, że ta rozchybotana ciężarówka z węglem zaraz rozwali się o betonową ścianę. Już od pierwszych taktów otwierającego płytę Your Maker do głowy przychodzą mi dwa klasyczne urządzenia: Sherman Filterbank oraz dowolny delay Mooga z serii MF-104. Za pomocą tych dwóch urządzeń moglibyście spokojnie nagrać podobną płytę. Przydałby się jeszcze jakiś obskurny pitch shifter do chamskiego przestrajania bębnów w dół i voila! Sherman sprawdziłby się tu właściwie na każdej ścieżce-od specyficznych wokali ocierających się o zakład psychiatryczny, po najeżone kolcami przesteru basy i brudne bębny chrzczone przesterami i maksymalnym rezonansem filtru. Z kolei delay Mooga idealnie pasowałby do dubowanych partii bębnów i niekończących się ogonów wokalnych. Nie byłem w stanie przesłuchać całej płyty podczas jednego posiedzenia, ale może Wam to się uda.