Native Instruments Kontrol X1
Firma Native Instruments jest współodpowiedzialna za rewolucję w dziedzinie sztuk didżejskich. Od blisko 10 lat bez wytchnienia rozwija własną platformę programową, wprowadziła także do swojej oferty systemy DVS oraz interfejsy audio/USB zaprojektowane z myślą o didżejach.
Do tej pory w portfolio produktowym Native Instruments brakowało jedynie dedykowanego kontrolera, który umożliwiałby łatwy dostęp do zaawansowanych funkcji programu Traktor. Producent dość długo zwlekał z jego wprowadzeniem, podsycając apetyt społeczności didżejskiej. Czy z wielką niecierpliwości wyczekiwany X1 to rzeczywiście brakujące ogniwo, którego nie sposób zastąpić żadnym innym sterownikiem?
Co my tu mamy?
Pierwsze wrażenia są bardzo pozytywne. Jakość wykonania nie budzi żadnych zastrzeżeń, a dzięki dużym gumowym nóżkom Kontrol X1 znakomicie trzyma się niemal każdej powierzchni. Gumowe przyciski wydają się bardzo solidne, a ich dociskaniu towarzyszy cichy i wyczuwalny pod palcem klik. Nic nie można zarzucić także potencjometrom i enkoderom. Użytkowników hybrydowego grooveboksu Maschine ucieszyć może fakt, że obudowa wykonana została niejako w tym samym formacie, więc oba kontrolery postawione obok siebie wydają się tworzyć jeden pulpit sterowniczy.
Panel Kontrol X1 charakteryzuje niemal idealna symetria: jego lewa i prawa strona zawiera ten sam komplet przycisków i regulatorów do obsługi dwóch wirtualnych deków. Rozpoczynając od dołu, znajdziemy tu sekcję transportu i zapętlania (służącą także zarządzaniu punktami Cue), sekcję przeglądarki oraz sekcję obsługi efektów (względnie korektora).
Wraz z kontrolerem otrzymujemy wersję LE programu Traktor, umożliwiającą miksowanie z wykorzystaniem dwóch wirtualnych deków. W przeciwieństwie do wersji Pro pozbawiono ją obsługi dwóch dodatkowych deków, większości efektów (dostępne są tylko pogłos, delay, flanger i filtr), alternatywnych trybów korekcji, synchronizacji MIDI czy możliwości zapisu setów do postaci plików dźwiękowych. To jednak nie przeszkadza w wykorzystaniu niemal pełnego potencjału Kontrol X1 do popisów didżejskich. Miłym dodatkiem jest bon o wartości 10 dolarów do wykorzystania na zakupy na portalu Beatport oraz rozszerzona względem darmowej wersja ROMplera Kore 2 Player, zawierająca pokaźny zbiór 118 barw o łącznej objętości ponad 1 GB. Instalacja oprogramowania nie nastręcza problemów, zwłaszcza że obejmuje także automatyczną konfigurację X1, który następnie zgłasza gotowość do pracy podczas pierwszej wspólnej sesji z Traktorem. Nie bez znaczenia jest także fakt, że urządzenie można podłączyć i odłączyć w trakcie gry, a więc przypadkowe odłączenie nie jest problemem.
Sekcja przeglądarki
Aby rozpocząć pracę z programem, należy załadować utwory do odtwarzania na wirtualnych dekach. Dwa obrotowe, działające skokowo enkodery, umieszczone po obu stronach zlokalizowanego centralnie przycisku SHIFT, pozwalają na przeglądanie listy dostępnych utworów, a ich dociśnięcie powoduje załadowanie tych wybranych do pierwszego lub drugiego odtwarzacza. Podobnie jak wszystkie kontrolery X1, również te enkodery spełniają dodatkowe funkcje w kombinacji z przyciskiem SHIFT: dociśnięcie powoduje powiększenie listy do rozmiarów niemal całego interfejsu, a przekręcanie pozwala na przewijanie załadowanego utworu. Jako że przeskok następuje z dokładnością do dwóch taktów, funkcję tę można wykorzystać do uzyskania interesujących efektów i przejść.
Sekcja transportu
Na sekcję transportu składa się 16 przycisków, po 8 dla obu deków. Zacznijmy ich przegląd od dołu: PLAY uruchamia odtwarzanie, SYNC pozwala automatycznie dopasować jego prędkość do tempa utworu przypisanego do drugiego odtwarzacza, CUE/REL uruchamia odtwarzanie od określonego miejsca. Funkcja CUE bardzo przydaje się do wzbogacania setów o krótkie pętle, sample itd. Odtwarzanie trwa tak długo, jak długo trzymamy wciśnięty przycisk. Jeśli jednak chcemy, aby utwór grał dalej, wystarczy wcisnąć PLAY. Alternatywnie można posłużyć się przyciskiem CUP/ABS. Ponad opisanymi przyciskami znajdują się przyciski do przewijania bitów (BEAT> i
Opisane wyżej przyciski w kombinacji z klawiszem SHIFT umożliwiają dostęp do bardzo użytecznych funkcji, w szczególności zmiany tempa z dokładnością do 1/100 zakresu regulacji prędkości odtwarzania (a więc w przypadku jego ograniczenia do ±8% będzie to każdorazowo skok o 4/100 uderzenia na minutę), oraz podciągania tempa (BEND). Jeśli potrzebujemy istotnie zmienić tempo, możemy też użyć funkcji nabicia (TAP). Oczywiście działa ona w odniesieniu do deków, na których nie jest odtwarzana w danym momencie muzyka. W innym wypadku istniałoby ryzyko przypadkowej i drastycznej zmiany tempa podczas odtwarzania. Co ciekawe, zmiana jest możliwa tylko w zakresie widełek ustalonych dla suwaków służących zmianie prędkości odtwarzania. Użytkownik może zmienić te ustawienia w preferencjach, wpisując dowolną wartość procentową. Możliwe jest również zablokowanie wysokości dźwięku. Wówczas odtwarzanie odbywa się z wykorzystaniem wbudowanego algorytmu kompresji/ekspansji czasowej.
W ciekawy sposób rozwiązano kwestię wyboru punktów Cue: kombinacja SHIFT + CUE/REL powoduje powrót do punktu startowego, podczas gdy SHIFT + CUE/ABS powoduje przeskok do następnego punktu. Wydaje się, że to rozsądny kompromis, bo zapewnia możliwość szybkiego powrotu do miejsca zwyczajowo oznaczonego jako początek utworu, nieznacznie wydłużając procedurę wyboru punktów o wyższych numerach, rzadziej aktywowanych i wykorzystywanych.
Jeśli komuś nie podoba się konieczność przytrzymania przycisku SHIFT w celu uzyskania dostępu do pozostałych funkcji kontrolera, może w ustawieniach programu wybrać opcję TOGGLE, a wówczas SHIFT będzie aktywny do momentu jego ponownego przyciśnięcia (tj. standardowe ustawienie dla włącznika trybu Hot Cue).
Zapętlanie
Pozostało nam omówienie funkcji zapętlania i Hot Cue. Do dyspozycji mamy dwa enkodery, identyczne z tymi do obsługi przeglądarki. Należy więc uważać, żeby się nie pomylić, ponieważ ładowanie utworu przerwie odtwarzanie. O ile dociśnięcie enkodera powoduje natychmiastowe utworzenie zapętlenia o długości równej wyznaczonej przez wartość nutową na pasku pod wykresem fali, o tyle ta sama operacja w połączeniu z klawiszem SHIFT skutkuje jedynie aktywacją trybu zapętlania, który działa dla pierwszych napotkanych punktów In/Out (oznacza to, że dezaktywacja nie wymaga wciskania klawisza SHIFT). Możemy zatem zaplanować przejście w danej części utworu, aktywować funkcję zapętlania i nie martwić się, że przegapimy uprzednio zapisane miejsce. Jest jeszcze inny sposób na aktywację zapętlenia: za pomocą przycisku OUT. Obrót enkodera skutkuje skróceniem/wydłużeniem pętli, a w kombinacji z przyciskiem SHIFT przesunięciem punktów zapętlenia do przodu lub do tyłu o całą jej długość. Początkowo sądziłem, że lepszym rozwiązaniem byłoby umieszczenie na pulpicie przycisków, które pozwalałaby na natychmiastową zmianę długości zapętlenia, zwłaszcza w odniesieniu do najkrótszych jednostek rytmicznych, czyli ósemek, szesnastek itp., bo w ich wypadku czasu na wykonanie zmiany jest stosunkowo mało. Na szczęście każdemu obrotowi enkodera towarzyszy wyczuwalny skok, więc nie miałem żadnych problemów z precyzyjnym sterowaniem.
Użytkownik ma także możliwość ręcznego zapętlania za pomocą przycisków IN i OUT. Jeśli nie trafimy w odpowiednie miejsce za pomocą tego pierwszego, wystarczy go nacisnąć po raz drugi, by wykonać kolejne podejście. Poza tym przytrzymanie przycisku IN podczas kręcenia znajdującym się ponad nim enkoderem pozwala na precyzyjne przesuwanie punktów zapętlenia. Testy wykazały, że jednostką jest 1/32 uderzenia, a więc nutka będąca 1/128 taktu – tyle samo wynosi minimalna długość pętli.
Gorący punkt
Przycisk HOT CUE przełącza całą dolną sekcję kontrolera w tryb zarządzania maksymalnie ośmioma punktami Cue. Aby je utworzyć, wystarczy podczas odtwarzania wcisnąć jeden z ośmiu przycisków. Kolejne naciśnięcie powoduje uruchomienie odtwarzania od wyznaczonego momentu. Zajęte komórki zostają podświetlone na niebiesko. Istnieje także możliwość zapisania pętli pod postacią punktu Cue. Wówczas, jeśli tryb zapętlenia jest włączony (kombinacja enkodera i klawisza SHIFT), program rozpoczyna odtwarzanie w pętli wybranego fragmentu tak długo, jak tego chcemy.
Sekcja efektów
Na nic zdałaby się sekcja efektów, jeśli dostęp do niej byłby trudny i czasochłonny, zwłaszcza podczas gry na żywo. Trzeba uczciwie przyznać, że producent zadbał w tym względzie o wygodę użytkownika. Istnieją dwie możliwości konfiguracji każdego bloku efektów. Pierwszy tryb (niedostępny w wersji LE) pozwala na uruchomienie w ramach bloku trzech połączonych szeregowo dowolnych efektów. Fabrycznie kontroler został skonfigurowany do obsługi kluczowych parametrów efektów delaya, pogłosu (oba działają w trybie wysyłkowym) i filtru (ruch w lewo zamyka filtr dolnoprzepustowy, ruch w górę powoduje podcinanie niskich tonów filtrem górnoprzepustowym). Przyciski aktywujące efekty, oznaczone cyframi 1, 2 i 3, w kombinacji z klawiszem SHIFT umożliwiają wybór dowolnego zestawu algorytmów. Listę można jednak przewijać tylko do przodu. Jeśli jednak nie zamierzamy korzystać podczas występów w klubie ze wszystkich, zbiór dostępnych efektów można ograniczyć w ustawieniach programu.
Drugi tryb pozwala na wybór jednego efektu oraz jego szczegółową edycję w oparciu o trzy parametry. Wówczas wybór algorytmu odbywa się za pomocą kombinacji jego włącznika (oznaczonego napisem ON) i klawisza SHIFT.
Nic nie stoi na przeszkodzie, by w oknie preferencji jeden blok skonfigurować jako uniwersalny, a drugi wykorzystywać do kreowania nietuzinkowych efektów wymagających edycji parametrów w czasie rzeczywistym. Sygnał z obu deków można bowiem kierować zarówno na pierwszy, jak i na drugi blok efektów, a także na oba jednocześnie (wówczas są połączone szeregowo). Służą do tego zduplikowane po obu stronach interfejsu przyciski FX1 i FX2. Wykorzystane w kombinacji z klawiszem SHIFT pozwalają wyznaczyć jeden z deków jako nadrzędny (Master) oraz aktywować/dezaktywować funkcje kwantyzacji odnoszące się do punktów Cue/zapętlania (Snap) oraz ich wykorzystania w grze na żywo (Quant).
MIDI
W oknie preferencji aplikacji Traktor pojawia się zakładka dedykowana ustawieniom Kontrol X1. Użytkownik może ustalić jasność podświetlenia przycisków oddzielnie dla aktywnych, jak i dla nieaktywnych w danym momencie funkcji. Istnieje także możliwość łatwego powrotu do fabrycznych ustawień. Menadżer ustawień pozwala przeprogramować fabryczne ustawienia X1 (tylko wersja Pro) oraz skonfigurować do pracy inne kontrolery. Na płycie instalacyjnej znaleźć można kilka przykładów alternatywnego wykorzystania części przycisków i enkoderów X1, m.in. górna sekcja może posłużyć do zawiadywania korektorem. I choć dla użytkowników Traktora w wersji Pro nie przewidziano łatwego wykorzystania jednego Kontrol X1 do obsługi drugiej pary wirtualnych deków (tj. C i D), użytkownik może wykorzystać tryb MIDI kontrolera, by stworzyć w tym celu mapę lustrzanych ustawień. Producent słusznie jednak zakłada, że podczas występów didżejskich nie ma miejsca na skomplikowane procedury sterowania. Rekomendowanym w takim wypadku rozwiązaniem (nie wymagającym programowania) jest zakup dwóch takich kontrolerów. Poza tym należy pamiętać, że zastosowany przez producenta protokół komunikacji NHL oferuje większą rozdzielczość niż MIDI.
Nasze spostrzeżenia
+ znakomita jakość wykonania i ergonomia+ przemyślana, wygodna obsługa efektów i zarządzanie punktami Cue
+ uniwersalny charakter kontrolera umożliwia jego wykorzystanie we współpracy z innymi aplikacjami
+ dołączone oprogramowanie (Traktor LE, Kore 2 Player)
– do pełnego wykorzystania potencjału kontrolera potrzebny jest Traktor Pro
– stosunkowo wysoki koszt zakupu 2 kontrolerów do obsługi 4 wirtualnych deków w wersji Pro
Podsumowanie
Zalety sterownika trudno rozpatrywać w oderwaniu od aplikacji, do której obsługi został powołany do życia, jednak jego uniwersalna konstrukcja pozwala sądzić, że świetnie sprawdzi się także we współpracy z innymi platformami programowymi niż Traktor (np. Serato). Warto też dodać, że urządzenie jest stosunkowo niewielkie i łatwo je zintegrować np. z zestawem DVS. Należy jedynie zaznaczyć, że posiadacze wersji Pro do kontroli czterech deków będą potrzebowali dwóch takich kontrolerów.
I choć nie da się ukryć, że do obsługi części funkcji można byłoby wykorzystać dowolny sterownik, np. klawiaturę MIDI do zarządzania punktami Cue, to jednak trudno porównywać funkcjonalność takiego rozwiązania do możliwości tego sterownika. Kombinacja podświetlanych przycisków i wysokiej jakości potencjometrów zapewnia wygodną i, co ważne na scenie, bezbłędną obsługę efektów i funkcji zapętlania – po prostu nie musimy zerkać w monitor komputera, by upewnić się co do bieżących ustawień. W grze didżeja przecież niezwykle ważny jest kontakt z publicznością. Dzięki temu użytkownik Kontrol X1 ma szansę tworzyć bardziej "muzyczne" miksy. Dlatego właśnie zdecydowaliśmy nagrodzić Kontrol X1 znakiem Nasz Typ.
Panel: 8 potencjometrów, 4 dociskane enkodery oraz 30 podświetlanych przycisków.
Dołączone oprogramowanie: Traktor LE, Kore Player/Kore Selection.
Wymagania systemowe Windows: XP (SP2, 32 bit), Vista (SP1, 32 bit, 64 bit), 7 (32 bit, 64 bit), procesor Pentium IV lub Athlon 1,4 GHz (SSE1), 1 GB RAM.
Wymagania systemowe Mac: OS X 10.5 lub 10.6, procesor G4 1,4 GHz lub Intel Core Duo 1.66 GHz, 1 GB RAM; monitor o rozdzielczości co najmniej 1.024×768, port USB 2.0, napęd DVD.
Cena: 800 zł