PreSonus Studio One 6 - program DAW

Oprogramowanie | 28.11.2022  | Redakcja
Marka:  PreSonus

W przypadku programów DAW wydaje się, że przełomowe zmiany mamy, przynajmniej na jakiś czas, już za sobą. Teraz wszystkie są na etapie udoskonalania, poszerzania już dostępnej funkcjonalności oraz dopasowywania elementów do oczekiwań użytkowników.

W nowym Studio One 6 naszą uwagę zwróci zmodernizowany górny pasek zadań. Zamiast uprzednio dostępnych stylów teraz mamy wzorce Template, uwzględniające takie prace jak Master and Release, Rehearse and Perform, Play Now, Record Now, Produce Beats i inne, chyba znacznie lepiej dopasowane do rzeczywistych oczekiwań niż poprzednie style muzyczne. Np. wybierając tworzenie bitów od razu mamy trzy podstawowe ścieżki z załadowanymi instrumentami i gotowymi do programowania klipami. Do bębnów przypisany jest Impact XT, a do basu i akordów MaiTai, w tym ostatnim przypadku wraz z arpeggiatorem.
Sekwencer paternowy umożliwia natychmiastowe zaprogramowanie partii, a także automatyki zmian parametrów, prawdopodobieństwa zagrania zaprogramowanych nut i szereg innych parametrów, dzięki którym błyskawicznie stworzymy szkic kompozycji. Okazuje się, że FL Studio nie jest już jedynym programem DAW, który pozwala na tak sprawne kreowanie paternów.

Ścieżka tekstu w PreSonus Studio One 6

Wśród ścieżek globalnych pojawiły się dwie nowe: ścieżka tekstu i ścieżka wideo. Aktywując Lyric display otwieramy okno, w którym możemy zamieścić tekst z odpowiednim jego formatowaniem, a także podglądem siatki tempa, jeśli tego chcemy, jak też możliwością przesuwania początków fraz, czyli oddzielnych linijek tekstu w czasie. W oknie wyświetlania można natomiast zdefiniować wyprzedzenie w podświetleniu nadchodzącej frazy, co pozwala wykonawcy, korzystającemu z tego okna np. na innym monitorze, cały czas mieć podgląd słów. Sam realizator zaś, mając ścieżkę z tekstem nad sesją, może szybko przemieszczać się między tymi sekcjami utworu, które zaczynają się od wskazanych słów. Rzecz niesłychanie wygodna, gdy chcemy dopracować ujęcia wokalne lub związane z nimi wydarzenia muzyczne. Co ciekawe, ścieżka tekstowa obowiązuje nie tylko globalnie, ale dla poszczególnych śladów aranżacji, które mogą mieć inne słowa, polecenia lub sugestie. Tutaj też można definiować przydział słów lub sylab do poszczególnych zdarzeń MIDI. Słowa są także widoczne w edytorze zapisu nutowego.

Samo okno ze słowami piosenki nie jest może czymś odkrywczym, ale funkcja ta zaimplementowana w Studio One 6 jest wyjątkowo przydatna i doskonale zorganizowana.

Ścieżka wideo w PreSonus Studio One 6

Dużą nowością jest ścieżka wideo i nie jest to jedynie zwykły odtwarzacz, ale ślad z możliwością takiej edycji, jak podział, trymowanie końców klipów wideo, kopiowanie, powielanie i wklejanie, także z możliwością odniesienia tej edycji dla towarzyszącej ścieżki audio wraz z jej edycją pod postacią wyciszeń, ustawiania automatyki głośności oraz panoramy a także aplikowania wtyczek w trybie insertowym i wysyłkowym. Wydarzenia audio i wideo w ramach klipów mogą być połączone lub niezależne. Na ten moment nie ma jednak możliwości wielośladowej edycji wideo, stosowania przejść, przenikania czy efektów, ale kto wie, co przyniesie przyszłość... W trybie eksportu materiału zawierającego wideo mamy dostęp do formatów MOV, MP4 i M4V wraz z systemowym zestawem kodeków, ale bez żadnych możliwości definiowania parametrów, nie licząc monofonizacji audio. Importowane pliki wideo mogą przyjmować częstotliwość ramki zgodną z ustawioną we właściwościach projektu. Można też nakazać programowi automatyczną ekstrakcję ścieżki audio z klipu wideo z chwilą jego importu do projektu.

Interfejs PreSonus Studio One 6

Sporo uwagi w wersji szóstej poświęcono interfejsowi graficznemu programu, który – bądźmy szczerzy – do najbardziej przejrzystych oraz intuicyjnych w obsłudze nie należy. Mamy mnóstwo ikonek, których znaczenie jest często odwrotnie proporcjonalne do rozmiarów i szereg rutyn działających inaczej, niż w większości DAW. Np. eksport sesji nie został umieszczony w menu File, tylko w Song – poniekąd sensownie, ale inaczej niż wszędzie.

W programie można osadzać klipy wideo, poddając je podstawowej edycji, włącznie z cięciem i trymowaniem, całość eksportując jako MOV, MP4 lub M4V.

Teraz możemy wyłączyć wszystkie funkcje, z których nie korzystamy, w takich obszarach jak pasek narzędziowy, inspektor, sekcja transportu, oraz przeglądarka. Mamy także cztery gotowe szablony kastomizacji, ale osoby zaczynające swą przygodę ze Studio One raczej powinny zostawić wszystkie opcje bez zmian, a dopiero po pewnym czasie zacząć wyłączać te, których używają z rzadka albo wcale.

Wciąż jednak, mimo ustawienia Do nothing w preferencjach, każde otworzenie programu wiąże się z koniecznością oglądania reklam najnowszych rzeczy proponowanych przez firmę PreSonus, choć w okienku News Feed znajdują się też odnośniki do ciekawych materiałów edukacyjnych. Nic jednak nie zmieni faktu, że szereg rozwiązań w Studio One to rzeczy wręcz genialne, jak choćby menadżer wtyczek z opcją ich statystyki, wyświetlanie interfejsów graficznych wtyczek w oknie przeglądarki, funkcja pre-record dla ścieżek audio, automatyczne nadawanie kolorów kolejnym ścieżkom w sesji, czy możliwość wyłączenia obsługi serwisów, których z jakiegoś powodu nie potrzebujemy, jak np. TUIO, CD Burning, ARA czy VST 2.4.

Edytor kanału w PreSonus Studio One 6

Spore zmiany dokonały się w obszarze uruchamianego klawiszem F11 edytora kanału, gdzie od razu mamy wgląd we wszystkie przyporządkowania i ustawienia ścieżki audio. Jest tu nawet dostęp do kontrolek wtyczek innych niż dostarczane ze Studio One, z możliwością wskazania tych parametrów, do których chcemy mieć dostęp. Nie musimy zatem otwierać interfejsu np. korektora Pro-Q3, by zmienić częstotliwość albo głębokość kompresji aktywnego filtru dynamicznego. Mamy trzy tryby panoramowania, standardowy, Dual, uwzględniający też odwrócenie kanałów i binauralny, z głębokością oddziaływania.

Jeśli Studio One wydaje się komuś zbyt barokowy w kontekście interfejsu graficznego, może poddać go edycji, wyłączając zbędne elementy.

Ikony i presety w PreSonus Studio One 6

I wreszcie ikony, które można błyskawicznie przypisać do kanałów, bez nurkowania w ustawieniach. Mamy podział na różne grupy instrumentów, wszystkie, wokale oraz inne. Bardzo przydatna funkcja, ułatwiająca porządkowanie sesji, zwłaszcza na etapie miksów. Świetną rzeczą są presety ścieżek, uwzględniające wszystkie aspekty, które w ich ramach chcemy zapisać. Przeciągając np. na ścieżkę instrumentalną preset Acoustic Drums od razu mamy gotową do osadzenia klipu i programowania ścieżkę z samplerem i optymalnie ustawionymi procesorami filtracji, kompresji i korekcji oraz ścieżkami rozłożonymi w mikserze. Trzeba przyznać, że to funkcja, która robi doskonałe wrażenie. Presety mogą też być hybrydowe, czyli uwzględniać więcej niż jedną ścieżkę. Np. przeciągnięcie do okna głównego presetu Beats+Vocal uruchamia ścieżkę audio do nagrywania wokalu oraz folder-track z załadowanym i zaprogramowanym samplerem Impact.

Zobacz także test wideo:
Technics EAH-A800 - bezprzewodowe słuchawki z redukcją szumów
Technics EAH-A800 - bezprzewodowe słuchawki z redukcją szumów
Wszystkim osobom dorastającym w latach 70. i 80. minionego wieku należąca do Panasonica marka Technics nieodmiennie kojarzy się z gramofonami oraz doskonałym sprzętem hi-fi.

Podsumowanie

Choć przejście z wersji 4 do wersji 5 związane było z dużo większą liczbą udoskonaleń i nowych koncepcji większego kalibru niż obecnie, to wersja 6 zdaje się być lepiej ukierunkowana na zwiększenie kreatywności. Dzięki dostępnym udoskonaleniom pozwala niemal błyskawicznie stworzyć nowy projekt, od razu przechodząc do meritum – programowania muzyki i nagrywania partii audio. Pod tym względem, głównie dzięki presetom i wzorcom sesji, mamy jakby FL Studio na sterydach i z dopalaniem, przy zachowaniu, a nawet rozwinięciu i tak już znakomitych funkcji związanych z nagrywaniem, edycją oraz miksem audio. Do tego dochodzi podstawowa wprawdzie, ale w pełni funkcjonalna edycja wideo, pozwalająca na szybką pracę z projektami o charakterze multimedialnym. Można sobie wyobrazić sytuację, w której do gotowej sesji dodajemy różnego typu klipy wideo i zgrabnie montujemy całość do postaci materiału wideo, bez konieczności wykorzystywania innych narzędzi programowych.

PreSonus Studio One dla osób początkujących nie jest najprostszym programem DAW. Trochę czasu musi minąć, zanim zaczniemy się w nim sprawnie poruszać. Jednak żadna ze znanych nam osób, które zainwestowały w jego naukę, nie żałuje swojej decyzji uważając, że z żadnym programem tego typu nie pracuje się tak wygodnie. Wszystkim pozostałym nie pozostaje nic innego, jak to po prostu sprawdzić. Studio One 6 jest obecnie okrzepłym, doskonale rozwiniętym i udokumentowanym środowiskiem do pracy z dźwiękiem, teraz też wideo, które pozwala na realizację zarówno złożonych, rozbudowanych projektów jak też szybkie tworzenie szkiców i zalążków nowych kompozycji. Najnowsza wersja zdecydowanie umacnia jego wysoką pozycję w świecie DAW.

Close icon
Poczekaj, czy zapisałeś się na nasz newsletter?
Zapisując się na nasz newsletter możesz otrzymać GRATIS wybrane e-wydanie jednego z naszych magazynó