sE Electronics SE1A ST, SE3 ST - stereofoniczne pary mikrofonów

Sprzęt studyjny | 03.11.2005  | Sebastian Binder, Krzysztof Tonn
Marka:  sE Electronics
Nasz Typ

W realiach profesjonalnej pracy studyjnej zaufaniem darzy się głównie urządzenia o uznanej renomie i marce. Nie ma co ukrywać, iż w dziedzinie studyjnych mikrofonów pojemnościowych od ponad pół wieku standardy jakościowe wyznaczają producenci z Europy, ale zalewająca nas ostatnimi czasy fala tanich mikrofonów z Dalekiego Wschodu wywołała sporo zamieszania na tym wydawałoby się stabilnym rynku.

Oba opisane w artykule zestawy mikrofonów sprzedawane są w gustownych, aluminiowych walizeczkach z logo producenta. Bez wątpienia jest to fakt godzien odnotowania, aczkolwiek tego typu sposób pakowania stał się w ostatnich latach standardem i nie zaskakuje już nikogo. W środku znajdziemy kompletny zestaw mikrofonów wraz z niezbędnymi akcesoriami. W skład zestawów wchodzą dwa mikrofony pojemnościowe, dwa uchwyty (w modelu SE3 są to kosze antywstrząsowe) oraz metalowa poprzeczka do montażu dwóch mikrofonów na jednym statywie w przypadku ujęć stereofonicznych. Każdy para SE1A i SE3 posiada również indywidualny wykres przenoszonych częstotliwości co daje nam pewność, że mikrofony, które znajdują się w walizce, faktycznie tworzą „dobraną parę” (proceder niegdyś powszechnie stosowany przez wielu producentów, dziś z niewiadomych powodów zaniechany).

Same mikrofony wykonane są w sposób niebywale staranny i gustowny. Solidny, metalowy korpus zapewnia wytrzymałość na drobne urazy oraz dobre ekranowanie mieszczącej się wewnątrz elektroniki. Jedynie drobna siateczka chroniąca membranę przypomina, że mamy do czynienia z delikatnym instrumentem. Cechą charakterystyczną dla całej serii SE jest eleganckie satynowe wykończenie. W obu modelach zamontowano kapsuły pojemnościowe o charakterystyce kardioidalnej. Model SE3 ma kapsułę o większej średnicy membrany, co w praktyce przekłada się na różnice w brzmieniu. Kolejną rzeczą, która różni oba modele jest zamontowanie w modelu SE3 przełączników aktywujących tłumik 10dB i filtr górnoprzepustowy.

W naszym mniemaniu najsłabszym ogniwem zestawów są uchwyty. O ile SE1A posiada zwyczajne, standardowe i niezbyt wyszukane mocowania, o tyle SE3 i jego elastyczne kosze na pierwszy rzut oka wydają się dosyć solidne, jednak dokładniejsze oględziny ujawniły szereg „wrodzonych” wad. Tą najbardziej dokuczliwą jest samoczynne opadanie całego kosza na przegubie pod wpływem ciężaru mikrofonu. Oczywiście jest na to sposób. Przy odrobinie chęci para gumowych podkładek, wkrętak oraz kombinerki wystarczą, aby usunąć większość problemów. Warto przy tym pamiętać, że cały zestaw SE3 kosztuje w przybliżeniu tyle, co jeden uchwyt elastyczny do mikrofonu Neumann...

Brzmienie SE Electronics SE1A ST, SE3 ST

Przejdźmy teraz do bardziej subiektywnej części testu. Obie pary mieliśmy okazję przetestować w trakcie kilku sesji z różnymi wykonawcami. Pierwszym sprawdzianem było wykorzystanie naszych mikrofonów w charakterze overheadów. Punktem odniesienia była para dobrze znanych AKG C451. SE1A wykazały się neutralnością i w praktyce trochę przypominały charakterem AKG. Olbrzymią niespodzianką był dla nas dźwięk jaki zaproponowały SE3. W porównaniu z AKG mają delikatnie mniej najwyższych częstotliwości na skraju pasma, jednak niesłychana detaliczność dźwięku sprawia, iż góra jest wyśmienicie zdefiniowana i świetnie układa się w miksie. Prawdziwą klasę SE3 ujawniły w środkowych i dolnych zakresach, co predysponuje je również do stereofonicznych ujęć całego zestawu perkusyjnego (ambience). Kolejnym zadaniem, jakie powierzyliśmy mikrofonom, było ujęcie fortepianu. I w tym przypadku jako punkt odniesienia posłużył AKG C451. SE1A oferowały dość zrównoważone pasmowo brzmienie, choć w granicach 250Hz dało się odczuć nieznaczne uwypuklenie, co w efekcie nieco rozmydliło cały obraz brzmieniowy. SE3 po raz kolejny okazały się dużo lepsze od swoich młodszych braci. Miękki, okrągły bas, wyrazisty środek i detaliczna, lekko wyeksponowana góra. Fortepian nagrany za pomocą SE3 można określić mianem „rockowego”.

Ostatnim zadaniem, już tylko dla pary SE3, była kilkunastoosobowa orkiestra kameralna (główne ujęcie stereo). Tu do porównań posłużyły nam mikrofony Neumann U87. Mam obawy, że tym co teraz napiszemy spowodujemy spore zamieszanie wśród znajomych dźwiękowców, ale para SE3 za 1.550 zł w tym konkretnym przypadku wygrała z kilkunastokrotnie droższą parą Neumanna. SE3 popisały się swą niezwykłą cechą jaką jest detaliczność i precyzja dając szeroki, przejrzysty obraz stereo.

Podsumowanie

Mamy wrażenie, że firma SE Electronics wypuszczając serię SE całkowicie obaliła mit o dalekowschodniej tandecie i wyznaczyła nowy standard jakości wśród budżetowych mikrofonów pojemnościowych. Pewni swej niezachwianej pozycji Niemcy i Austriacy powinni zacząć poważnie traktować rywali ze Wschodu, bo jak widać niezwykły w ostatnich latach progres gospodarczy Chin ma istotne przełożenie na produkty jakie wychodzą z tamtejszych fabryk.

 EiS - 11/2005

Producent
sE Electronics
Close icon
Poczekaj, czy zapisałeś się na nasz newsletter?
Zapisując się na nasz newsletter możesz otrzymać GRATIS wybrane e-wydanie jednego z naszych magazynó