Generic Audio Preceptor

Sprzęt studyjny | 27.10.2010  | Tomasz Wróblewski
Marka:  Generic Audio

Preceptor jest pierwszym produktem wrocławskiej firmy Generic Audio, która stawia swoje pierwsze kroki na rynku. Urządzenie jest profesjonalnie zapakowane i wyposażone w ładnie wydrukowaną instrukcję (tylko w języku angielskim) oraz kartę gwarancyjną. Aktualnie można je kupić z 30-procentową zniżką, a sam producent deklaruje, że chce konkurować z najlepszymi.

Urządzenie w formacie 3U wytwarzane jest ręcznie z wykorzystaniem techniki montażu przewlekanego i użyciem najwyższej klasy podzespołów. Umieszczony centralnie blok zasilacza z potężnym transformatorem toroidalnym jest bardzo starannie oddzielony od reszty układu i zaekranowany. Po stronie pierwotnej transformatora sieciowego włączono zaawansowany układ filtracji zakłóceń. Każdy z kanałów ma własny blok prostownika napięcia zasilającego, wygładzania tętnień (za pomocą masywnych kondensatorów Jamicon o pojemności 10.000 µF) oraz stabilizacji opartej na półprzewodnikowych stabilizatorach zamocowanych na dedykowanych radiatorach. Płytki z elektroniką szczelnie zajmują wnętrze niemałego przecież urządzenia, którego kalibrację, dokonywaną za pomocą precyzyjnych trymerów wieloobrotowych, wykonuje się ręcznie.
Konstrukcyjnie mamy tu do czynienia z dwoma monoblokami, które można spiąć do pracy stereo za pomocą funkcji Link. W charakterze transformatora wejściowego wykorzystano produkt brytyjskiej firmy Carnhill z przełączaną impedancją wejściową (300 lub 1.200 Ω – w tym pierwszym przypadku sygnał jest dodatkowo podbijany o 12 dB, co powoduje mocniejsze wysterowanie wejścia). Funkcja ominięcia toru przetwarzania dynamiki (Bypass) realizowana jest za pomocą przekaźników.

 

Generic Audio Preceptor - przód

 

Generic Audio Preceptor - tył

 

Struktura urządzenia
Oba bloki dynamiki mają możliwość korzystania z obwodu Side-Chain, którym może być zarówno wewnętrzna pętla z układem filtracji dolnozaporowej, jak i tor pozwalający na włączenie w układ sterowania sygnału przychodzącego z zewnątrz. W pierwszym przypadku mamy do wyboru częstotliwości 40, 80, 120, 200 i 320 Hz. Aktywacja któregoś z tych filtrów sprawia, że częstotliwości leżące poniżej nie będą uwzględniane przez blok kompresji, co zabezpiecza przed tzw. efektem pompowania i wpływa na ogólny charakter brzmienia.
Preceptor może pracować w dwóch trybach obróbki dynamiki: kompresora oraz limitera. Różnią się one zachowaniem po przekroczeniu przez sygnał progu zadziałania – w przypadku limitera jest on dość gwałtownie tłumiony, a w przypadku kompresora charakterystyka pracy jest znacznie łagodniejsza.
Należy zwrócić uwagę na fakt, że w Preceptorze nie znajdziemy dwóch regulatorów, tak charakterystycznych dla większości procesorów dynamiki: Ratio i Threshold. Jak więc określamy parametry kompresji? W sposób doskonale znany gitarzystom, czyli na podobieństwo układu Master Volume. Przełącznikiem wielopozycyjnym INPUT określamy poziom sygnału wchodzącego na układ redukcji czułości (czyli w praktyce definiujemy próg zadziałania), a przełącznikami OUTPUT i BLEND określamy w praktyce głębokość kompresji/ograniczania (typowo urządzenie pracuje ze stałym współczynnikiem kompresji, wynoszącym 2:1). BLEND to nic innego jak regulacja proporcji pomiędzy sygnałem bez obróbki dynamiki a sygnałem przetworzonym przez układ redukcji czułości (kompresja równoległa, zwana też nowojorską).
Warto w tym miejscu zwrócić uwagę na fakt, że w całym urządzeniu nie znajdziemy ani jednego potencjometru – wszystkie funkcje, wymagające regulacji, realizowane są wielopozycyjnymi przełącznikami obrotowymi ze złoconymi stykami. To zapewnia niezawodność oraz powtarzalność ustawień i otwiera Preceptorowi drogę do profesjonalnych zastosowań, między innymi w masteringu.
Zachowanie się urządzenia w odniesieniu do sygnału determinują regulatory czasu reakcji układu kompresji na sygnał: ATTACK i RELEASE, także zrealizowane za pomocą przełączników obrotowych. Pierwszy pracuje w zakresie od 5 milisekund do 0,6 sekundy, natomiast drugi od 10 milisekund do aż 10 sekund. Docelowy zakres regulacji określa przełącznik ogólnego trybu zachowania się kompresora: Fast, Medium i Slow.
W przypadku układu Side-Chain zastosowano bardzo ciekawą sztuczkę. Aktywowanie tej funkcji w odniesieniu do sygnału pochodzącego z zewnątrz (External), ale bez włączenia wtyczki w gniazdo EXT SIDECHAIN sprawia, że przetwarzany sygnał zostaje wzbogacony o przyjemnie brzmiące harmoniczne, których poziom determinuje ustawienie regulatora INPUT i przełącznika impedancji wejściowej.
Przy pracy w trybie Link oba kanały funkcjonują z równoległym sterowaniem, co zapobiega przemieszczaniu się obrazu stereo powodowanemu przez różne tłumienie. Należy jedynie zadbać o to, aby manipulatory obu bloków były ustawione w tej samej pozycji. Biorąc pod uwagę fakt, że wszystkie funkcje realizowane są za pomocą przełączników, nie stanowi to żadnego problemu.
Pod względem układowym Preceptor jest oparty na konstrukcji wzmacniacza różnicowego z diodową stabilizacją punktów pracy i układem tranzystorowym, regulującym głębokość tłumienia (rozwiązanie przypominające w pewnym sensie konstrukcje Neve 2254 i 2264). Wszystkie podzespoły półprzewodnikowe są selekcjonowane ręcznie pod kątem charakterystyk roboczych, zastosowane rezystory są metalizowane i charakteryzują się minimalną tolerancją, a kondensatory i przełączniki pochodzą od renomowanych producentów. Cała ścieżka sygnałowa zbudowana jest w oparciu o elementy dyskretne, a jedyne układy operacyjne (także z najwyższej półki jakościowej) znalazły zastosowanie w układzie miksowania sygnału przetworzonego z nieprzetworzonym (Wet/Dry), a więc już po bloku kompresji, zatem nie mają większego wpływu na brzmienie.

W praktyce

Nie mając regulatorów Ratio i Threshold, Preceptor wymaga trochę innego podejścia niż w przypadku typowych kompresorów. W jego przypadku nie od rzeczy będzie skorzystanie z przytoczonego wyżej porównania ze wzmacniaczem typu Master Volume – gałką INPUT regulujemy wysterowanie, zaś gałką OUTPUT ustawiamy optymalną głośność. W przypadku Preceptora do dyspozycji mamy jeszcze regulator BLEND, który pozwala nam ustawić proporcje między sygnałem czystym (bez kompresji) a sygnałem po obróbce.
Regulator czasu ataku ustawiamy w połowie zakresu regulacji, RELEASE najlepiej na minimum, przełącznik SPEED w położenie M, urządzenie przełączamy w tryb kompresora i już można zacząć zabawę. Bardzo uważnie należy obserwować wskazówkę miernika, który działa wyłącznie jako wskaźnik redukcji. Jego wychylenia w lewo od pozycji zerowej wskazują zadziałanie bloku tłumienia. Przy gałce INPUT ustawionej na minimum wskaźnik się nie wychyla, ale każde kolejne przekręcenie jej w prawo coraz mocniej wysterowuje blok regulacji czułości. Czas Release ustawiamy tak, by wskaźnik tłumienia poruszał się w tempie przetwarzanego sygnału. Jeśli wskaźnik stoi nieruchomo poniżej wartości zero, świadczy to o tym, że kompresor ma zbyt długi czas powrotu i sygnał praktycznie przez cały czas jest tłumiony.
Kilka minut eksperymentów wystarczy doświadczonemu użytkownikowi, by poznać sposób działania Preceptora. Przez ten czas krzywa obrazująca poziom zauroczenia tym urządzeniem gwałtownie idzie w górę. Kompresor działa bardzo głęboko, co oznacza, że przez odpowiednie ustawienie czasów pracy możemy znacząco wpływać na przetwarzanie transjentów. Dzięki temu możemy tchnąć życie nawet w te sygnały, które już wcześniej zostały zbyt mocno potraktowane kompresją. A jeśli już uznamy, że kompresor działa wystarczająco głęboko, to czas najwyższy włączyć funkcję limitera, przy której efekt jest jeszcze mocniejszy. Tu już zaczynamy poruszać się w obszarach ekstremalnej kompresji, gdzie wszystko jest „naj” i „mega”. Zaczynamy wówczas doceniać obecność gałki BLEND, która nierzadko znajdzie się blisko położenia DRY, gdyż efekt kompresji lub ograniczania jest tak głęboki, że tylko w ten sposób będzie można zachować spójność materiału.

Nasze spostrzeżenia

+ bardzo szeroki zakres regulacji kompresji i ograniczania
+ intuicyjna obsługa
+ znakomite brzmienie – nawet przy głębokiej kompresji zachowuje charakter oryginalnego dźwięku
+ funkcja Blend
+ wskaźnik redukcji czułości pozwala zachować pełną kontrolę nad procesem tłumienia
+ efektywny i świetnie brzmiący tor Side-Chain
+ powtarzalność regulacji przydatna w masteringu (przełączniki zamiast potencjometrów)
+ atrakcyjna cena w kontekście możliwości
– brak jednoznacznego wskazania włączenia funkcji Bypass
– miernik nie wskazuje poziomów sygnału i nie ma funkcji zwiększenia zakresu wskazań głębokości tłumienia

Podsumowanie

Preceptor to kompresor totalny. W jednym z londyńskich studiów masteringowych miałem kiedyś możliwość posłuchać w akcji oryginalnego Fairchilda 670 i to, co oferuje produkt Generic Audio, zwłaszcza w trybie limitera, bardzo przypomina jego brzmienie. Chodzi tu o to, by mieć pełną kontrolę nad transjentami, nawet gdy w wyjściowym sygnale nie ma ich zbyt dużo, a jednocześnie nie stracić czytelności i barwy materiału przetwarzanego. I Preceptor daje taką możliwość. Jego mocną stroną jest także praca w trybie łagodnego wyrównywacza sygnału (np. w przypadku wokalu, trąbki czy saksofonu), a dzięki możliwości przełączania częstotliwości odcięcia filtru Side-Chain znakomicie sprawdzi się na grupie bębnów, przesterowanej gitarze oraz na basie.
Biorąc pod uwagę jego możliwości, klasę, jakość wykonania, uniwersalność zastosowań oraz cenę (zwłaszcza teraz, w okresie promocyjnym), Preceptor zasługuje na znak Nasz Typ.


Wejścia: XLR, symetryczne, transformatorowe, przełączana impedancja 300 lub 1.200 Ω; maks. poziom wejściowy +21 dB.
Wyjścia: XLR, symetryczne, impedancja poniżej 50 Ω; maks. poziom wyjściowy +23 dB.
Wejście Side-Chain: niesymetryczne, TS 1/4”.
Pasmo przenoszenia: 20 Hz–22 kHz.
Odstęp od szumów: >85 dBu (A-ważone).
Czas ataku: 5 ms–600 ms.
Czas wycofania: 10 ms–10 s.
Side-Chain: zewnętrzny, wewnętrzny 40, 80, 120, 200, 320 Hz i wyłączony.
Zasilanie: sieciowe, 60 W.
Wymiary: 483×133×245 mm.
Waga: 6,4 kg.

Zobacz także test wideo:
Technics EAH-A800 - bezprzewodowe słuchawki z redukcją szumów
Technics EAH-A800 - bezprzewodowe słuchawki z redukcją szumów
Wszystkim osobom dorastającym w latach 70. i 80. minionego wieku należąca do Panasonica marka Technics nieodmiennie kojarzy się z gramofonami oraz doskonałym sprzętem hi-fi.
Producent
Generic Audio
Artykuł pochodzi z
Nowe wydanie Estrada i Studio
Estrada
i Studio
listopad 2010
Kup teraz
Close icon
Poczekaj, czy zapisałeś się na nasz newsletter?
Zapisując się na nasz newsletter możesz otrzymać GRATIS wybrane e-wydanie jednego z naszych magazynó