RØDE NTR - aktywny mikrofon wstęgowy
Mikrofony firmy Røde już od jakiegoś czasu znajdują się na krótkiej liście najwyższej klasy narzędzi chętnie wykorzystywanych przez profesjonalistów w branży audio i wideo. Na fali popularności mikrofonów wstęgowych australijski producent zdecydował się wprowadzić na rynek własną wizję tego typu przetwornika.
NTR prezentuje się wyjątkowo okazale - jest duży, ciężki i solidny, a do tego wygląda bardzo intrygująco i nieco futurystycznie. Pod kątem jego wytwarzania firma Røde uruchomiła całą linię produkcyjną, na której powstaje wszystko: od przetworników, poprzez transformator, aż po elektronikę. Dzięki zastosowaniu symetryzowanego elektronicznie wyjścia oraz wewnętrznego układu wzmocnienia mikrofon nie potrzebuje specjalistycznych przedwzmacniaczy, dostarczając sygnał o takim samym poziomie i mając taką samą impedancję wyjściową, jak zdecydowana większość standardowych mikrofonów pojemnościowych dostępnych na rynku. Oczywiście wiąże się to z koniecznością dostarczenia napięcia fantomowego, ale taką opcję oferują niemal wszystkie przedwzmacniacze, w tym także te, które znajdziemy w najprostszych interfejsach audio. Mikrofon dostarczany jest w bardzo eleganckim, kartonowym pudełku, wraz ze sztywnym uchwytem, zamszowym mieszkiem oraz silikonową, nakładaną na wtyczkę XLR podkładką, redukującą przenoszenie drgań kabla na sam mikrofon. Ciekawostką jest znajdujący się na górze korpusu radełkowany wkręt, za pomocą którego usztywniamy zawieszenie kapsuły na czas transportu, luzując je przed rozpoczęciem pracy.
Konstrukcja Røde NTR
Sercem NTR jest przetwornik wstęgowy wykonany z aluminiowej, wycinanej laserowo folii o grubości 1,8 mikrona (standardem jest tu 2,5 mikrona, a często 3,2), umieszczonej w polu magnetycznym dwóch bardzo silnych magnesów neodymowych. Przetwornik zamocowano w odlewanym korpusie, a sama wstęga zabezpieczona jest przed silnymi podmuchami za pomocą pozłacanych płytek o odpowiednio dobranej strukturze otworów, które - zapewniając przeźroczystość akustyczną - w pewnej mierze kształtują też ósemkową charakterystykę mikrofonu. Korpus wraz z przetwornikiem zawieszony jest na czterech silikonowych amortyzatorach, a swobodny ruch tej konstrukcji możemy zablokować wspomnianym wcześniej wkrętem. Sygnał z kapsuły kierowany jest na wbudowany w podstawę mikrofonu transformator, a następnie na układ elektroniczny zapewniający odpowiednie wzmocnienie oraz symetryzację i dopasowanie impedancyjne wyjścia. Całość sporo waży i trzeba się wyposażyć w solidny statyw, najlepiej z przeciwwagą, który pozwoli na stabilne i bezpieczne ustawienie mikrofonu w studiu. O jakości wykonania NTR można się wypowiadać wyłącznie w samych superlatywach. Jest to mikrofon, który robi wrażenie i wzbudza szacunek każdym aspektem swej konstrukcji. Po zarejestrowaniu mikrofonu na stronie internetowej producenta otrzymujemy 10-letnią gwarancję. W ramach standardowej, rocznej gwarancji użytkownikowi przysługuje prawo do bezpłatnej wymiany wstęgi w przypadku jej uszkodzenia. Dodając tego typu zapis, producent daje nam do zrozumienia, że taka ewentualność raczej nie wchodzi w grę, ale - jak w przypadku wszystkich mikrofonów wstęgowych - narażanie przetwornika na bezpośrednio działające, silne ciśnienie dźwięku jest tak samo mało rozsądne jak wkładanie gwoździa do gniazdka sieciowego.
Røde NTR w praktyce
Klasyczne mikrofony wstęgowe przyzwyczaiły nas do nieco wełnianego brzmienia, kończącego się gdzieś w okolicach wysokiego środka, ale za to pulchnego, ciepłego i dobrze układającego się w miksie. NTR ma wszystkie zalety swoich czcigodnych przodków, a jednocześnie wnosi w ten dźwięk powiew nowoczesności do tego stopnia, że niektórzy mogą się nawet nie zorientować, że mają do czynienia z mikrofonem wstęgowym! Ponadto w jego brzmieniu nie ma żadnej szklistości, przesadnej jaskrawości, problemów z sybilantami, mlaśnięciami i sykami. Owszem, jest bardzo wrażliwy na podmuchy i lubi też zbierać najniższe częstotliwości dochodzące do niego z boku, ale nie jest to raczej mikrofon do bliskich ujęć, zwłaszcza że ma dość mocno wyeksponowany efekt zbliżeniowy. W mojej opinii NTR brzmi fantastycznie, a do tego ma silny, wyrazisty i pozbawiony szumów sygnał wyjściowy, co pozwala podłączyć go do praktycznie każdego porządnego przedwzmacniacza. Podczas testów pracował z interfejsem Universal Audio Apollo Twin i zestaw ten sprawdził się znakomicie.
Nie doszukiwałbym się w NTR posmaku vintage - to nowoczesny mikrofon wstęgowy, mający wszystkie najlepsze cechy tego typu przetworników, ale wykonany z wykorzystaniem współczesnej technologii, dzięki czemu ma szerokie pasmo przenoszenia. Może pracować praktycznie z każdym źródłem sygnału, jeśli tylko zachowamy odpowiednią odległość niezbędną do uzyskania optymalnego balansu brzmieniowego. Uchwyt dołączony do mikrofonu powinien sprawdzić się w większości zastosowań, ponieważ kapsuła ma bardzo skuteczne zawieszenie i w niewielkim stopniu reaguje na drgania mechaniczne. Ponadto zasadniczy korpus mikrofonu jest wystarczająco ciężki, by zaabsorbować wstrząsy.
Zakres zastosowań
- mikrofon do wszelkiego typu studyjnych ujęć instrumentów, głosu i całych składów w średnim i dalekim polu
Nasze spostrzeżenia
+ najwyższej jakości konstrukcja i brzmienie+ szerokie pasmo przenoszenia z zachowaniem "wstęgowego" ciepła
+ nie wymaga dedykowanego przedwzmacniacza
+ skuteczna amortyzacja przetwornika
+ blokada zawieszenia kapsuły na czas transportu
+ 10 lat rozszerzonej gwarancji
- nie zauważono
Podsumowanie
Røde NTR ma szansę stać się jednym z najchętniej kupowanych mikrofonów wstęgowych nowej generacji. Jest to produkt w pełni dopracowany, przemyślany, funkcjonalny i charakteryzujący się wysokimi walorami brzmieniowymi i użytkowymi. Opiewająca na 3.590 zł cena NTR może się wydawać wysoka, ale jeśli porównamy ją z cenami takich mikrofonów jak Royer R-121, AEA R44C czy zaprojektowanym przez Ruperta Neve sE Electronics RNR1, to szybko zauważymy, że jest od nich sporo tańszy. Na rynku są też mniej obciążające kieszeń nabywcy mikrofony wstęgowe, jak na przykład Sontronics Delta i Sigma, popularny Beyerdynamic M130 oraz cała gama chińskich produktów o mniej lub bardziej znanych nazwach (grającego wstęgowca można już kupić za około 600 zł!), ale odnoszę wrażenie, że NTR może być porównywany tylko z droższymi od siebie.
Darujmy sobie rozważania, czy mikrofon Røde jest "lepszy", czy "gorszy". Mikrofony same nie grają - dużo zależy od ich ustawienia, pomieszczenia, rodzaju źródła dźwięku, przedwzmacniacza, a także samego muzyka oraz realizatora. W każdym razie NTR jest jednym z tych narzędzi, z którymi pracuje się naprawdę znakomicie i tylko zła wola albo brak umiejętności muzyka lub inżyniera dźwięku może spowodować, że nagranie dokonane mikrofonem wstęgowym Røde będzie nieudane. Innej możliwości nie widzę - stąd właśnie znak Nasz Typ.
Przetwornik: wstęgowy, charakterystyka ósemkowa.
Konstrukcja elektroniczna: aktywna, transformatorowe sprzężenie z przetwornikiem, przedwzmacniacz z symetryzowanym wyjściem, zasilanie fantomowe +48 V.
Pasmo przenoszenia: 20 Hz-20 kHz (ze spadkiem 10 dB).
Impedancja wyjściowa: 200 Ω.
Maks. poziom SPL: 130 dB (1 kHz, 1% THD, obciążenie 1 kΩ).
Czułość: -30,5 dB (1 V/1 Pa), 30 mV dla 94 dB SPL (±2 dB, 1 kHz).
Równoważny poziom szumu: 15 dB (A-ważone).
Wymiary: 216×65 mm.
Waga: 1,04 kg.
Cena: 3.590 zł
Inne testy marki