iConnectivity iConnect Audio 4+ - interfejs audio/MIDI

Sprzęt studyjny | 28.05.2015  | Tomasz Wróblewski
Marka:  iConnectivity
Nasz Typ

Kanadyjska firma iConnectivity funkcjonuje na rynku od trzech lat, ale już zdążyła zrobić sporo zamieszania swoimi produktami, które świetnie wpisują się w obowiązujący obecnie trend projektowania urządzeń zdolnych do pracy na platformach Mac/PC oraz iOS. Widać to szczególnie w przypadku iConnect Audio 4+.

Założycielem iKingdom Corp. (iConnectivity to marka tej firmy) jest mieszkający w Calgary Michael Loh, a solidny zastrzyk finansowy, pozwalający mu na rozpoczęcie działalności pochodzi od jednej z kanadyjskich grup kapitałowych oraz od prywatnych inwestorów – głównie przyjaciół i rodziny. Tak czy owak mamy do czynienia z niezależną firmą, chcącą realizować własną strategię działalności na rynku muzycznym, głównie w segmencie prosumer, celującą ze swoimi produktami w oczekiwania osób pragnących wykorzystać maksimum możliwości w zakresie wieloplatformowej komunikacji audio i MIDI. Interfejs iConnect Audio 4+ jest obecnie jedynym urządzeniem tego typu na świecie, które pozwala na jednoczesną współpracę z dwoma komputerami albo jednym komputerem Mac i iPadem, oferując współdzielenie portów audio i MIDI oraz wzajemną, dwustronną komunikację bez pośrednictwa protokołów transmisji danych innych niż USB.

Firma iKingdom ma na swoim koncie kilka własnych, chronionych patentami rozwiązań w zakresie bezlatencyjnego (a więc bez użycia procesora komputera) przesyłu danych audio/MIDI z zastosowaniem koncentratorów USB, wykorzystywanych w urządzeniach iConnectivity, uwzględniających także transfer napięcia zasilającego. Wprawdzie sam iConnect Audio 4+ wymaga zastosowania zewnętrznego zasilacza 12 V, ale już w przypadku podłączenia iPada ten problem nie istnieje. Szczegółowe opisy wszystkich tych patentów osoby zainteresowane mogą znaleźć na http://patents.justia.com, pod hasłem iKingdom. Przeglądając je najbardziej zaciekawiło mnie to, że zastosowane rozwiązania programowo-sprzętowe pozwalają na to, by iPad mógł funkcjonować podobnie jak wtyczka VST dla programu DAW uruchomionego na komputerze lub laptopie, i to bez konieczności jakiejkolwiek konwersji audio/MIDI – wystarczy, że oba te urządzenia będą podłączone do iConnect Audio 4+. W kontekście artykułu głównego tego numeru, traktującego o poważniejszych zastosowaniach systemu iOS w produkcji muzycznej, możliwość ta wydała mi się szczególnie istotna.

Konstrukcja iConnectivity iConnect Audio 4+

Interfejs ma całkowicie metalową obudowę wielkości kasety VHS, utrzymaną w stylistyce Apple, choć czarny lakier korpusu wydaje się nieco zbyt szorstki i może sprawiać trudności przy czyszczeniu. Pod spodem znajdziemy cztery niezbyt duże, ale nieźle utrzymujące urządzenie na płaskiej powierzchni gumowe nóżki, a także gwintowany wpust pozwalający zamocować urządzenia na statywie fotograficznym. Z boku umieszczono gniazdo do podpięcia zabezpieczenia przeciwkradzieżowego typu Kensington. Cztery wejścia combo na froncie obsługują cztery mikrofony, także pojemnościowe, wymagające napięcia fantom 48 V. Do dwóch pierwszych można zamiennie podłączyć instrumenty elektryczne, a do drugiej pary sygnał liniowy. Nie zabrakło też wkrętu pozwalającego podłączyć uziemienie. Zestaw diod LED pokazuje poziom sygnału wybranego wejścia/wyjścia i włączenie napięcia fantomowego, a regulacji tychże poziomów dokonuje się za pomocą enkodera z funkcją przycisku. Ekran z diodami jest dotykowy, więc tu wybieramy tor, który chcemy poddać regulacji. Bardziej zaawansowane ustawienia dostępne są z poziomu bezpłatnej aplikacji iConfig dla Mac i PC (aplikacja dla iPada jest na ukończeniu). W przypadku Windows należy dodatkowo zainstalować sterowniki ASIO.

Z tyłu znajdziemy cztery wyjścia liniowe, wyjście słuchawkowe, wejście i wyjście MIDI (DIN5) oraz trzy porty USB. Jeden z nich służy jako gniazdo typu Host, do którego można podłączyć (z wykorzystaniem opcjonalnych koncentratorów) aż 8 urządzeń MIDI/USB Class Compliant. Dwa pozostałe pozwalają podłączyć komputery i/lub iPada, przy czym złącze numer 1 dostarcza energii pozwalającej na ładowanie tabletu, niezależnie od komunikacji audio/MIDI. Do tego złącza należy też podłączyć komputer w sytuacji, gdy chcemy wgrać nowy firmware interfejsu. W zestawie jest standardowy kabel USB-A/B, dedykowany kabel USB-B/Lightning oraz uniwersalny zasilacz sieciowy 12 V/3 A. W torze przedwzmacniaczy mikrofonowych zastosowano ciekawą kombinację kondensatorów unipolarnych, tranzystorów i układu operacyjnego OPA1602, dedykowanego do zastosowań pro-audio. Czułość wejściowa regulowana jest cyfrowo w zakresie 60 dB i z dokładnością do 1 dB. Cały tor mikrofonowy ma dynamikę 110 dB A. Za konwersję C/A i A/C odpowiada wielokanałowy AKM AK4627 (4×A/C, 6×C/A), pracujący 24-bitowo z próbkowaniem do 96 kHz, oferujący dynamikę rzędu 106 dB A. Nad całością czuwa mikrokontroler NXP z rdzeniem ARM Cortex M4. Interfejs od strony konstrukcyjnej przedstawia się zatem bardzo przyzwoicie, w wielu aspektach reprezentując poziom profesjonalny.

iConnectivity iConnect Audio 4+ w praktyce

Urządzenie należy do takich, w przypadku których uważna lektura instrukcji obsługi – nieco zbyt lakonicznej jak na możliwości interfejsu – jest obowiązkowa. Trzeba bowiem pamiętać, że nie jest to tylko klasyczny interfejs audio 4×6+MIDI, ale również koncentrator (hub) umożliwiający dwukierunkową transmisję sygnałów z całą gamą opcji komutacji. Innowacyjne rozwiązanie sterowania miejscowego z wykorzystaniem dotykowego panelu i wielofunkcyjnego enkodera też wymaga trochę czasu na rozpracowanie. Na swojej stronie internetowej producent udostępnia szereg filmów, które przynajmniej na początku, pozwolą lepiej poznać możliwości iConnect Audio 4+. Przedwzmacniacze mają ładne, ciepłe brzmienie, oferując wystarczający zapas dynamiki, by pokusić się także o rejestrację mikrofonami w dalszym planie. Warto zwrócić uwagę na to, że zmiana czułości dokonuje się z pewnym opóźnieniem – przesunięcie suwaka w aplikacji sterującej lub zmiana pozycji enkodera "leniwie" wpływa na faktyczną zmianę czułości, co w gruncie rzeczy nie jest wadą, ale warto o tym pamiętać, gdy zaistnieje potrzeba szybkiej zmiany. W torach wejściowych nie ma niestety opcji zmiany polaryzacji, tłumika ani filtru górnoprzepustowego. Wejścia możemy łączyć w pary stereo, a konfiguracji połączeń sprzętowych i wirtualnych portów audio dokonuje się dziecinnie prosto, poprzez przeciągnięcie punktów w krosownicy audio w aplikacji iConfig. W ten sposób konfiguracja odsłuchu w czasie rzeczywistym została uproszczona do maksimum, przy czym oddzielnym miksom dla wyjść 1/2, 3/4 oraz wyjścia słuchawkowego możemy nadawać własne nazwy, a kompletne ustawienia zapisywać jako presety.

W zakresie audio interfejs oferuje cztery grupy źródeł i cztery grupy celów: USB1, USB2, analogowe wejścia/wyjścia oraz wbudowany mikser z opcjami swobodnej komutacji do każdego portu. Za wyjątkiem czterech analogowych wejść każda z wymienionych grup ma sześć portów dostępnych dla programów audio, widocznych pod postacią oznaczeń U1 1–6, U2 1–6 oraz ANLG 1–4 (lewy/prawy) i ANLG HL/HR. Jak zapewne już się domyślacie, podłączenie do interfejsu dwóch komputerów (PC lub Mac, w dowolnej konfiguracji) albo komputera i iPada, pozwala na swobodne przesyłanie między nimi sygnałów audio, cały czas będących w postaci cyfrowej. Możemy więc nagrywać ślady z mikrofonu jednocześnie na komputerze stacjonarnym i iPadzie, na dwóch komputerach, odtwarzać ślady z jednego komputera nagrywając je na drugim, czy nawet w ramach jednego komputera przesyłać sygnały audio w postaci cyfrowej pomiędzy aplikacjami. Liczbę dostępnych portów można dowolnie ograniczyć w ustawieniach interfejsu, jeśli nasze zastosowania nie wymagają ich aż tylu. Ustawianie poziomu z wykorzystaniem dotykowego panelu oraz enkodera odbywa się stosunkowo prosto. W dolnym rzędzie wybieramy IN lub OUT, a w górnym rzędzie wskazujemy te porty, dla których chcemy dokonać regulacji. Wybór danego obszaru poprzez jego dotknięcie w okolicach diody LED sygnalizowany jest jej zaświeceniem. Gdy ponownie dotkniemy obszaru IN lub OUT, dioda znajdująca się w nim zmienia kolor na czerwony, a aktualny poziom ustawiany enkoderem wskazywany jest na linijkach LED z prawej strony panelu. Ustawienie zatwierdzamy ponownym dotknięciem IN lub OUT. Zmiany można dokonać też bezpośrednio, wybierając wejście lub wyjście (jedno lub więcej) i regulując poziom enkoderem. Nie mamy wtedy wglądu na wskazanie ustawienia, ale zmiana dokonuje się natychmiastowo, bez konieczności jej zatwierdzania. W podobny sposób aktywujemy napięcie fantomowe i ustawiamy głośność słuchawek. Wygląda to wszystko nieco inaczej niż w większości interfejsów audio, ale można się do tego sposobu obsługi bardzo szybko przyzwyczaić.

W zakresie MIDI iConnect Audio 4+ oferuje w zasadzie wszystko, co tylko można sobie wyobrazić, łącznie z remapowaniem kanałów, filtrowaniem komunikatów, obsługą MTC, SysEx i dowolną komutacją w zakresie dostępnych portów (trzech USB oraz wejścia i wyjścia DIN5). Na każdym z portów USB może funkcjonować do ośmiu hostów, każdy z obsługą 16 kanałów MIDI. W przypadku portów podłączanych do komputera/iPada będą to tory wirtualne, a na złączu USB Host można włączyć do ośmiu różnych urządzeń MIDI (najlepiej z wykorzystaniem aktywnego huba), które mogą być kontrolerami, instrumentami i czymkolwiek, co tylko obsługuje MIDI przez USB i jest kompatybilne z trybem Class Compliant (nie wymaga dedykowanych sterowników). W tym zakresie żaden znany mi interfejs audio/MIDI nie może równać się z iConnect ­Audio 4+.

iConnectivity iConnect Audio 4+ i współpraca z iPadem

Po zapoznaniu się z artykułem głównym tego numeru  zapewne zastanawiasz się, jak w kontekście zastosowania urządzeń iOS w produkcji muzycznej prezentuje się opisywany interfejs. Najkrócej można to ująć to tak: w tym momencie jest on zdecydowanym liderem, funkcjonalnością bijąc na głowę wszystko inne. Takie aplikacje jak Auria czy GarageBand "widzą" wszystkie porty audio iConnect Audio 4+ zaraz po jego podłączeniu; w przypadku innych może okazać się konieczna instalacja Audiobus. Przy czym sama aplikacja musi być z tym protokołem kompatybilna, a o to nie jest trudno, ponieważ Audiobus staje się standardem w tym zakresie. W przypadku MIDI również nie ma większych problemów, pod warunkiem, że odpowiednio skonfigurujemy komutację sygnałów na odpowiednich kanałach. Jest to o tyle łatwe, że każde z podłączonych urządzeń – kontroler, komputer i iPad – pracuje na innym porcie USB, więc wystarczy tylko zdefiniować w ustawieniach iConfig, co i na jakim porcie ma się ze sobą komunikować. Warto zauważyć, że do takiej konfiguracji potrzebny jest jednak komputer, gdyż nie ma jeszcze aplikacji iConfig dla iPada. Poprzez komunikaty MIDI można też synchronizować aplikacje w iPadzie z programami w komputerze, choć w tym celu należy odpowiednio zdefiniować reakcję DAW na polecenia MIDI z iPada lub kontrolera. Na początku nie jest to takie proste, ponieważ trzeba umieć odróżnić porty (jako złącza USB) od portów będących torami transmisji. Sam iPad nie jest też zbyt przyjaznym środowiskiem do konfiguracji wejść/wyjść, mogąc pracować tylko z jednym portem audio i MIDI jednocześnie. Mimo to już sam fakt, że możemy podłączyć interfejs, kontroler, komputer i iPada w jedno spójne środowisko jest niesłychanie istotny.


Zobacz także test wideo:
Technics EAH-A800 - bezprzewodowe słuchawki z redukcją szumów
Technics EAH-A800 - bezprzewodowe słuchawki z redukcją szumów
Wszystkim osobom dorastającym w latach 70. i 80. minionego wieku należąca do Panasonica marka Technics nieodmiennie kojarzy się z gramofonami oraz doskonałym sprzętem hi-fi.

Zakres zastosowań

- idealny interfejs audio/MIDI dla osób korzystających jednocześnie z komputera, kontrolerów i iPada, pozwalające zestawić wszystko w jeden spójny system
- pozwala na jednoczesne korzystanie z dwóch komputerów (np. laptopa i komputera stacjonarnego) oraz jednego lub więcej kontrolerów MIDI, eliminując konieczność stosowania dwóch interfejsów i zewnętrznego krosowania sygnałów
- możliwość pracy samodzielnej (bez komputera) w zakresie komutacji sygnałów audio i MIDI

 

Nasze spostrzeżenia

+ możliwość jednoczesnej pracy z dwoma komputerami lub komputerem i iPadem
+ kompleksowy hub audio i MIDI
+ wysoka jakość torów sygnałowych
+ ciekawa funkcja dotykowego sterowania
+ solidne wykonanie
+ wsparcie producenta (wideo na stronie itp.)
+ dołączony kabel Lightning/USB
+ możliwość zasilania iPada i urządzeń podłączonych przez host USB
+ przejrzysta krosownica sygnałów audio

- brak iConfig dla iPada
- konfiguracja MIDI wielu osobom może się wydać zbyt skomplikowana
- lakoniczna instrukcja obsługi (jak na możliwości urządzenia)
- do hosta USB można podłączyć tylko urządzenia Class Compliant

 

Podsumowanie

W zasadzie iConnectivity iConnect Audio 4+ to interfejs pod wieloma względami wyjątkowy i nowatorski. Jako jeden z pierwszych przełamał obowiązującą do tej pory konwencję "jeden interfejs – jeden komputer". To urządzenie, które udostępnia 4 wejściowe i 6 wyjściowych wysokiej klasy torów audio (w tym cztery przedwzmacniacze mikrofonowe), umożliwiając też podłączenie wielu urządzeń/programów MIDI w ramach kompleksowego systemu, z niemal dowolną konfiguracją przepływu sygnałów między każdym z tych urządzeń/programów. Interesująco przedstawia się też sterowanie dotykowe, które pozwoliło wyeliminować szereg różnych przełączników i regulatorów, a w konsekwencji wpłynęło na zmniejszenie gabarytów całego urządzenia. Wobec wysokiej jakości przedwzmacniaczy jestem w stanie przeboleć brak funkcji zmiany polaryzacji i tłumika. Brak filtrów dolnozaporowych wcale mnie nie martwi, bo bywają bardzo kłopotliwe w praktyce – po więcej informacji na ten temat odsyłam do mojego najnowszego kursu Produkcja muzyczna w praktyce, dostępnego na http://0dB.pl. Kompletując system, składający się z iConnect Audio 4+, klawiatury sterującej, iPada oraz MacBooka, po raz pierwszy stwierdziłem, że taka kombinacja ma sens i funkcjonuje bardzo sprawnie, np. w sytuacji, gdy iPad jest wszechstronnym kontrolerem dotykowym. Ponieważ nasza redakcja jest bardzo wyczulona na wszelkie innowacje w zakresie produkcji muzycznej, a do tego cenimy sobie wysoką jakość wykonania i dbałość o klientów, uznaliśmy, że iConnectivity iConnect Audio 4+ zdecydowanie zasługuje na znak Nasz Typ. To już nie jest kolejny interfejs audio, ale kompleksowy system audio/MIDI, oferujący wysoką jakość dźwięku, doskonałe wykonanie, pełne wsparcie producenta (poprosimy tylko o lepszą instrukcję obsługi) i szereg możliwości w zakresie dalszego rozwoju. 


Wejścia mikrofonowe: 4×XLR, zakres regulacji czułości 60 dB, odstęp od szumów 110 dB A, poziom THD+N –99 dB A.
Wejścia liniowe: 2×TRS 6,3 mm, odstęp od szumów 111 dB A, poziom THD+N –99 dB A.
Wejścia instrumentalne: 2×TS 6,3 mm, odstęp od szumów 95 dB, poziom THD+N –92 dB A.
Wyjścia liniowe: 4×TRS 6,3 mm, maks. 13 dBu (3,6 V rms).
Wyjście słuchawkowe: TRS 6,3 mm, 73 mW/30 Ω na kanał.
Przetwarzanie: 24-bitowe, 44,1/48/96 kHz, zakres dynamiki 102 dB (A/C), 106 dB (C/A).
Zasilanie: zewnętrzny zasilacz sieciowy 12 V, 36 W.
Wymiary: 214×140×37 mm.
Waga: 965 g.
Cena: 1.499 zł

Cena
1499,00 zł
Producent
iConnectivity
Artykuł pochodzi z
Nowe wydanie Estrada i Studio
Estrada
i Studio
czerwiec 2015
Kup teraz
Close icon
Poczekaj, czy zapisałeś się na nasz newsletter?
Zapisując się na nasz newsletter możesz otrzymać GRATIS wybrane e-wydanie jednego z naszych magazynó