Looptrotter SAT 500 - analogowy saturator sygnału audio
Osobom z mojego pokolenia saturator chyba zawsze będzie kojarzyć się z dwukołowym wózkiem, butlą z gazem, ubraną na biało panią lub panem i pytaniem: "czysta czy z sokiem? ". W branży dźwiękowej natomiast saturacja, czyli nasycanie, to po prostu kreatywne wzbogacanie dźwięku o częstotliwości harmoniczne.
Looptrotter SAT 500 jest jednokanałowym, analogowym modułem w formacie lunchbox 500, którego zadaniem jest wprowadzenie przyjaznych brzmieniowo harmonicznych, a także subtelne wyrównanie szczytów sygnału, z jednoczesnym podniesieniem poziomu średniego. Ma być zatem ładniej, cieplej i z lekkim wyeksponowaniem szczegółów – dokładnie tak, jak w dobrej klasy sprzęcie analogowym, którym przecież jest SAT 500. Andrzej Starzyk, główny konstruktor w firmie Looptrotter, zajmuje się zagadnieniem ocieplania i efektownego pogrubiania dźwięku na drodze analogowej od wielu lat, a jego wcześniejsze projekty, takie jak Monster Compressor, Emperor czy Sa2rate spotkały się z wyjątkowo, nomen omen, ciepłym przyjęciem rynku i przez wielu uważane są za klasyki w swojej dziedzinie.
Problematyka kreowania i podkreślania częstotliwości harmonicznych bardzo często wiąże się z wieloma zagadnieniami wchodzącymi w zakres psychoakustyki. Tutaj bardzo trudno jest cokolwiek zmierzyć i ocenić w sposób obiektywny. Z punktu widzenia przetwarzania sygnału audio każdy nieliniowy układ, a takimi są wszelkiego typu saturatory, wprowadza różnego typu zniekształcenia, czyli wpływa na rozkład widmowy dźwięku. Technicznie rzecz biorąc są to rzeczy niepożądane, ale pod względem muzycznym te dodatkowe harmoniczne są niesłychanie istotne, determinując wręcz finalny charakter brzmieniowy poszczególnych partii czy kompletnego miksu. Dlatego właśnie stworzenie procesora służącego do saturacji dźwięku to ciągłe eksperymenty, a przede wszystkim odsłuch dokonywany przez różne osoby, na różnym materiale źródłowym. I choć samo wprowadzenie saturacji do sygnału wydaje się stosunkowo proste, to uzyskanie Tej Saturacji udaje się bardzo rzadko i zależy od wielu czynników.
Konstrukcja Looptrotter SAT 500
SAT 500 to trzeci procesor firmy Looptrotter przystosowany do montażu w szafce lunchbox 500. Poza nim w grupie tej znajdują się SATurAMP oraz Emperor 500. Pod względem rozkładu manipulatorów na płycie czołowej SAT 500 przypomina tego ostatniego, ale jego konstrukcja i przeznaczenie są zupełnie inne.
Sygnał wejściowy może przechodzić bezpośrednio lub przez filtr LPF 0,7/2/6 kHz na układ nasycenia, którego głębokość reguluje się gałką DRIVE, a którego poziom wskazują diody THD 4 i 8%. Aby w procesie saturacji uniknąć zdominowania wyższych częstotliwości przez mające większą energię niskie tony, można aktywować funkcję LO SAFE, która w istocie jest znanym z klasycznych analogowych układów redukcji szumów rozwiązaniem typu preemfaza-deemfaza. Tłumi ona niskie tony przed przetwarzaniem, a następnie w sposób adekwatny wzmacnia je po przetwarzaniu, by zachować równowagę brzmieniową.
Jak wynika z powyższego opisu, procesowi saturacji poddawane są częstotliwości od najniższych do zakresu wyższego środka. Wszystkie leżące powyżej przechodzą przez urządzenie bez przetwarzania. Dzieje się tak jednak tylko wtedy, gdy aktywujemy funkcję BAND SPLIT, która włącza wspomniany filtr dolnoprzepustowy oraz dodatkowy filtr górnoprzepustowy dla sygnałów nie podlegających przetwarzaniu. Częstotliwości podziału tych filtrów są ze sobą skorelowane. Wysokie tony są następnie domiksowane do sygnału po nasycaniu, skutkiem czego materiał nie traci swojej charakterystyki brzmieniowej. Ten ciekawy układ saturacji został zaprojektowany tak, by uzyskać jak najwięcej ciepła brzmieniowego, utrzymać równowagę pasmową i nie wprowadzać zniekształceń dla sygnału powyżej 6 kHz, a tym samym nie prowokować sytuacji, w której dźwięk może stać się nieprzyjemny i szorstki.
Na samym końcu możemy zmiksować sygnał czysty z sygnałem po przetwarzaniu, przy czym zamiast powszechnie stosowanych w tym celu gałek Wet/Dry mamy tu oddzielne regulacje poziomu WET i DRY. Dzięki temu oprócz regulacji proporcji mamy też wpływ na poziom sygnału wyjściowego. Odnoszę też wrażenie, że choć rozwiązanie to jest mniej intuicyjne niż pojedyncza gałka proporcji, to można uzyskać ciekawsze efekty brzmieniowe, ponieważ wzajemna separacja wyjść toru czystego i nasyconego pozostaje taka sama, bez względu na ustawienia. Cały procesor można ominąć, korzystając z przycisku PROCESS.
Looptrotter SAT 500 w praktyce
Korzystając z faktu, że miałem w testach interfejs Universal Audio Apollo 8, włączyłem SAT 500 w jego tor sygnałowy, uzyskując jednocześnie dostęp do najlepszych obecnie symulacji analogowych klasyków pod postacią wtyczek UAD-2. Była więc ciekawa baza do porównań. Działania urządzenia w praktyce możecie posłuchać na moim blogu http://0dB.pl, więc myślę, że po obejrzeniu tego materiału niewiele będzie do dodania. SAT 500 oferuje wszelkie rodzaje muzycznego ocieplenia – od bardzo subtelnych podbarwień, dodających lekkiej mgiełki bez utraty klarowności wysokich tonów, aż do masywnych, ale wciąż dobrze brzmiących nasyceń, które świetnie wyrównują dynamikę, podkręcają masywny bas, a po zmiksowaniu z sygnałem czystym nadają brzmieniu prawdziwą zadziorność i stanowczość.
Funkcja Band Split najlepiej sprawdza się w przypadku wyższych ustawień Drive, pozwalając zdefiniować koloryt brzmienia w szeroko rozumianym zakresie niskich tonów. Niesłychanie efektywnie działa tryb Lo Safe, który pozwala "ocalić" najniższe tony przed nadmiernym nasyceniem, bez konieczności dobierania proporcji Dry/Wet i gubienia saturacji dla środka. Oczywiście, jeśli istnieje potrzeba uzyskania soczystego basu czy stopy, to wyłączamy Lo Safe i cieszymy się gorącym, słyszalnym w każdym miksie brzmieniem tych instrumentów. Od nasycania są także wolne wysokie tony, więc SAT 500 nie uszkodzi struktury brzmieniowej materiału. Ponadto urządzenie ma unikalną cechę, którą jest pewność panowania nad naszym sygnałem. Nic nas nie zaskoczy, wszystko zmienia się dokładnie tak, jak chcemy. Nie mamy też poczucia, że czegoś może być za mało lub za dużo, że braknie nam zakresu regulacji albo że coś działa nieprzewidywalnie.
I tu przydała się możliwość porównania dźwięku z procesorem wtyczkowym UAD Culture Vulture. Wiem doskonale, że to zupełnie inna konstrukcja, oparta na innej koncepcji, ale choć jest to wspaniały efekt, to bywa nieprzewidywalny i nie zawsze robi dokładnie to, co chcemy. W SAT 500 takiego problemu nie ma. Możemy dać potężną saturację, a następnie ładnie ją wtopić w dźwięk czysty i precyzyjnie ustawić poziom wyjściowy. Gałki DRY i WET są takim samym narzędziem do kreacji brzmienia jak potencjometr DRIVE.
Zakres zastosowań
- wszechstronny procesor analogowy do realizacji ogólnie rozumianych funkcji nasycania i ocieplania dźwięku- do wykorzystania na śladach podczas nagrań i miksu oraz w parach przy pracy na grupach i sumie
Nasze spostrzeżenia
+ szeroka gama efektów nasycenia+ przejrzyste i dynamiczne brzmienie w każdym ustawieniu
+ kreatywne funkcje Lo Safe i Band Split
+ bardzo przydatna oddzielna regulacja Wet i Dry
+ wysoka jakość wykonania
+ pełna kontrola nad charakterem brzmienia
Podsumowanie
W tej oto sytuacji moja finalna ocena SAT 500 może być tylko jedna – Nasz Typ. Wspaniale brzmi, jest prosty w obsłudze, a jednocześnie daje duże możliwości wpływu na dźwięk. W swojej klasie jest urządzeniem niepowtarzalnym i nie bazuje na żadnym "klasyku", a do tego – mimo obecności tylko trzech gałek i trzech przycisków – nigdy nie braknie nam możliwości, aby wykreować jeszcze jakiś inny typ brzmienia i poszukać czegoś nowego.
Funkcja: monofoniczny procesor sygnałowy do kształtowania składu widmowego sygnału i kontroli dynamiki.
Regulacja potencjometryczna: poziom nasycenia, poziom sygnału czystego, poziom sygnału przetworzonego.
Przełączniki: włączenie/ominięcie procesora, Lo Safe, Band Split (3 tryby).
Wskaźniki: aktywacja procesora, poziom harmonicznych (4, 8%), częstotliwość Band Split.
Format: standardowy lunchbox 500, pojedynczy slot.
Zasilanie: z szafki lunchbox.
Cena: 2.100 zł