Focusrite Scarlett 2i4 2Gen
Opisywany w ubiegłym miesiącu Scarlett 2i2 nowej generacji to najtańszy interfejs firmy Focusrite, wyposażony w dwa wejścia. Nowy 2i4 także ma dwa wejścia, ale oprócz tego dwie pary wyjść, gniazda MIDI i możliwość regulacji panoramy monitoringu słuchawkowego.
Pod wieloma względami to właśnie 2i4 drugiej generacji będzie tym urządzeniem, na które szczególną uwagę będą zwracać osoby zajmujące się produkcją muzyki na bazie komputera. Ma dokładnie te same zalety, co 2i2 2Gen, takie jak zasilanie przez USB, nowe, znacznie doskonalsze przedwzmacniacze, stworzone od podstaw tory wejść instrumentalnych oraz próbkowanie do 192 kHz. Zwiększa jednak jego funkcjonalność o elementy, które w wielu przypadkach są niezbędne.
Więcej możliwości
Dwie pary wyjść liniowych pozwalają na współpracę z mikserem didżejskim, a także na korzystanie z dwóch zestawów monitorów, z możliwością ich przełączania z poziomu programu DAW. To istotna sprawa, ponieważ umożliwia kontrolę brzmienia miksów na dwóch różnych systemach odsłuchu, dając więcej szans na uzyskanie optymalnego brzmienia. Oczywiście jest też wyjście słuchawkowe z niezależną regulacją głośności, które pozwala usłyszeć rejestrowane i odtwarzane ślady pod jeszcze innym kątem niż w przypadku głośników. Źródłem sygnału dla wyjścia słuchawkowego może być para wyjść 1/2 lub 3/4, a zmiany dokonujemy przełącznikiem umiejscowionym przy gniazdku słuchawkowym.
Realizowany bezpośrednio w samym interfejsie odsłuch sygnału nagrywanego oraz odtwarzanego z programu DAW jako podkład w przypadku 2i4 2Gen może funkcjonować monofonicznie lub stereofonicznie. W tym drugim trybie sygnał z wejścia 1 pojawi się w jednym kanale, a z wejścia 2 w drugim, co w wielu sytuacjach ułatwia pracę (np. gdy jednocześnie gramy na gitarze i śpiewamy). Gdy nie zależy nam na podziale na kanały, aktywujemy tryb mono i bez względu na stosowane w danym momencie wejście lub wejścia sygnał z nich będzie zawsze słyszalny w obu kanałach z takim samym poziomem, czyli monofonicznie.
Skoro już jesteśmy przy monitoringu, to trzeba zaznaczyć, że 2i4 ma nieobecny w 2i2 potencjometr, którym regulujemy proporcję między sygnałem z DAW a sygnałem z wejść. W ten sposób wykonawca może dobrać taką głośność podkładu względem swojej partii (lub na odwrót), by uzyskać jak największy komfort pracy. W połączeniu z dużym poziomem sygnału na wyjściu słuchawkowym to istotna zaleta, ponieważ nie trzeba do tego celu angażować toru monitoringu aplikacji DAW, która nawet w najbardziej korzystnych warunkach będzie wprowadzać jakieś opóźnienie.
W przedwzmacniaczach interfejsu 2i4 pojawiły się też przyciski tłumika Pad, a to oznacza zwiększenie zakresu regulacji czułości. Wprawdzie wykorzystując tłumik odbywa się ono w dół, pozwalając zmniejszyć poziom zbyt głośnych sygnałów, ale zawsze to jest coś, z czego nie raz i nie dwa przyjdzie nam korzystać.
Konstrukcja
Do szczegółów związanych z konstrukcją zewnętrzną urządzenia nie będę wracał – te znajdziecie w teście modelu 2i2 2Gen, który zamieściliśmy na naszej stronie internetowej http://bit.ly/Scarlett_2i2. Pod wieloma względami, nie licząc gabarytów interfejsu, model 2i4 2Gen zbudowany jest dokładnie tak samo. Trzeba jednak wspomnieć, że wyjścia główne 1/2 wyprowadzone są zarówno na złączach symetrycznych TRS 6,3 mm, jak i niesymetrycznych RCA. Z kolei wyjścia alternatywne 3/4 funkcjonują już tylko w wersji niesymetrycznej RCA. Wszystkie gniazda przymocowane są dość solidnie (TRS nawet przykręcono wewnątrz obudowy, by nie chwiały się podczas wkładania i wyjmowania wtyków), ale złącze USB w dalszym ciągu nie jest przytwierdzone inaczej, niż tylko poprzez lutowanie do płytki drukowanej. Obluzowanie tych portów bywało jednym z częściej spotykanych problemów pierwszej wersji interfejsów Scarlett i ciekaw jestem, jak z perspektywy czasu będzie to wyglądało w nowych urządzeniach.
Kodek w 2i4 2Gen jest taki sam jak w 2i2 2Gen – to dobrej klasy Cirrus Logic CS4272. Ponieważ trzeba było dodać dwa kolejne wyjścia, a CS4272 jest dwukanałowy, posłużono się stereofonicznym przetwornikiem cyfrowo-analogowym Asahi Kasei AKM4384, którego zakres dynamiki opiewa na 106 dB, a wyjścia są strukturalnie niesymetryczne, co plasuje go w grupie konwerterów do zastosowań półprofesjonalnych (CS4272 ma zakres dynamiki o 8 dB większy i w pełni symetryczne wyjścia). Należy mieć zatem świadomość, że para wyjść 3/4 jest dedykowana do mniej wymagających zastosowań i nie ma takich osiągów jak wyjścia główne 1/2, choć do obsługi monitorów z dużym zapasem wystarczy.
Zakres regulacji Gain, zmierzony za pomocą zewnętrznego generatora szumu różowego, wynosi 50 dB. Do tego dochodzi 10-decybelowy tłumik, zatem ogólny zakres zmiany czułości przedwzmacniaczy w nowym 2i4 to 60 dB. Bardzo dobrze, a nawet rewelacyjnie, jak na budżetowy interfejs audio. Ponadto przedwzmacniacze mają niski poziom szumów, którego prędzej spodziewalibyśmy się w urządzeniach co najmniej dwukrotnie droższych, a sama regulacja czułości odbywa się bardzo płynnie w całym jej zakresie. Tak, przedwzmacniacze to zdecydowanie jeden z najmocniejszych punktów nowych interfejsów Focusrite. Chyba wreszcie znaleziono optymalny kompromis między niską ceną a odpowiednią jakością torów sygnałowych.
Pro Tools i spółka
Bardzo istotną z użytkowego punktu widzenia cechą Scarlett 2Gen jest dostępność w pakiecie programu Pro Tools First oraz 12 wtyczek Avid, które mogą działać w torach insertowych wejść i w połączeniu z niską latencją samego interfejsu pracować w trakcie odsłuchu lub bezpośrednio na nagrywanym sygnale. Opóźnienie w pracy 2i4 2Gen jest na tyle małe, że można w ten sposób komfortowo pracować (w zależności od konfiguracji i komputera mieści się w przedziale od 2 do 4 ms). Wystarczy włączyć na ścieżce jakąś wtyczkę, np. emulator Eleven, wcisnąć przycisk I, a w słuchawkach – przy regulatorze Direct Monitoring w skrajnie prawym położeniu – słyszymy już przetworzony dźwięk. Nagrywa się jednak sygnał czysty, zatem już po nagraniu możemy zmienić wtyczkę lub całkowicie ją wyłączyć. Bardzo wygodna, intuicyjnie rozwiązana funkcja.
Pro Tools First, jak zapewne wielu Czytelników wie, dostępny jest powszechnie dla każdego, kto zarejestruje się na stronie firmy Avid. W celu jego pozyskania nie ma potrzeby zakupu interfejsu Focusrite. Ta wersja Pro Tools First, którą możemy pobrać po zakupie Scarlett, może współpracować bez przeszkód z każdym innym interfejsem. Cóż takiego zatem zyskujemy, że fakt dostępności tego programu DAW jest tak eksponowany? Chodzi tu o wspomniane wcześniej 12 wtyczek, do których dostęp uzyskujemy po zarejestrowaniu interfejsu, a następnie zastosowaniu indywidualnego kodu dla całego pakietu oprogramowania.
Pro Tools w wersji First ma swoje ograniczenia, ale pozwala dość wydajnie pracować z tym programem, poznając jego możliwości i ucząc się obsługi. Obecnie otrzymujemy go w wersji 12.3.1, wraz z obsługującą pracę w Chmurze aplikacją Avid Cloud (wersja 1.3.0), wspomnianymi wtyczkami (na ogół w wersjach 12.0 lub 12.4) i doskonałym syntezatorem Xpand! 2. Licencja na cały software nie jest ograniczona czasowo, ale jednocześnie nie podlega on aktualizacji.
Jeśli jedyny dostępny z Pro Tools First syntezator Xpand! 2 nam nie wystarczy, to w charakterze "instrumentu" możemy użyć każdej innej aplikacji obsługującej ReWire, np. Ableton Live lub Reason, uruchamiając w nim dowolny syntezator czy wręcz całe aranżacje uwzględniające automatykę, dodatkowe wtyczki itp. Aplikacja podrzędna zachowuje pełną synchronizację z Pro Tools, tak w kwestii tempa, jak i zapętlenia odtwarzania czy pozycji kursora. Rozwiązanie z ReWire pozwala nam ominąć sporo ograniczeń Pro Tools First i choć uruchamianie dwóch aplikacji nie jest szczególnie wygodne, to jednak całość działa bez zastrzeżeń.
Mimo ograniczeń, m.in. w odniesieniu do liczby śladów (12) i liczby wtyczek włączanych insertowo (4), Pro Tools First jest wszechstronną aplikacją, która pozwala całkiem sprawnie przeprowadzić nagranie i miks niewielkiej sesji. Nie jest wcale taki skomplikowany i nieintuicyjny, jak często mówią o nim osoby mające inne preferencje względem programów DAW. Wręcz przeciwnie – po kilku dniach można się w nim swobodnie poruszać, a podstawowe funkcje są dostępne bez przeszukiwania menu i błądzenia w oknach. Jeśli czujemy pewien niedosyt, to zawsze można skorzystać ze sklepu online i przejść na wersję komercyjną lub zaopatrzyć się w nowe wtyczki.
Zestaw 12 wtyczek, dostępnych w ramach pakietu Focusrite Creative Pack, to elementy pochodzące z kolekcji Avid Eleven Rack. Znajdziemy wśród nich Eleven Lite (ograniczona do dwóch wzmacniaczy i dwóch kolumn monofoniczna wersja emulatora Eleven MK II), Black Op Distortion (także monofoniczny, wirtualny odpowiednik Pro Co Rat), Gray Compressor (bazujący na kostce Ross Compressor, dostępny jedynie w trybie mono), 5-pasmowy korektor graficzny Graphic EQ, efekty Flanger, Vibe Phaser i Roto Speaker, a także intrygujący brzmieniowo i funkcjonalnie modulator pierścieniowy Sci-Fi Ring Modulator. Efekty przyspieszania i zwalniania dźwięku z własną modulacją zapewni nam Vari-Fi Speed Shifter, zaś Studio Reverb i Tape Echo pozwolą uzyskać klasyczne brzmienia pierwszych algorytmicznych pogłosów i taśmowego efektu delay. Stawkę zamyka monofoniczny tuner InTune.
Sporym ograniczeniem dla osób pracujących nad kilkoma sesjami może być to, że Pro Tools First daje w danej chwili dostęp tylko do trzech projektów. Każdy kolejny wymaga usunięcia któregoś z poprzednich, a jedyną formą ich archiwizacji może być tylko zgranie śladów do postaci oddzielnych plików WAV. Całą sesję przed jej skasowaniem możemy jednak przenieść w inne miejsce (w OS X sesje zapisywane są w folderze Użytkownik/Dokumenty/Pro Tools/Project Cache), a następnie otworzyć w pełnej wersji Pro Tools.
Gdy nasz komputer podłączony jest do internetu, wtedy wszystkie sesje równolegle z zapisem na dysku zapisywane są w Chmurze Avida, a ich otworzenie wymaga zalogowania się na swoje konto użytkownika. Możemy je uruchomić bez dostępu do internetu, ale nie wszystkie wtyczki będą wówczas dostępne (w tym większość z owej dwunastki). W trybie offline nie możemy też stworzyć nowego projektu, a podłączenie interfejsu Scarlett do komputera nic w tym temacie nie zmienia. Szkoda, bo jest to sporym ograniczeniem.
Nasze spostrzeżenia
+ znacząco poprawione przedwzmacniacze+ próbkowanie 192 kHz
+ dodatkowa para wyjść
+ funkcjonalny monitoring sprzętowy
+ możliwość przełączania słuchawek między portami 1/2 i 3/4
+ 60 dB zakresu regulacji czułości przedwzmacniaczy
+ Pro Tools First i Focusrite Creative Pack
+ obecność portów MIDI
+ relatywnie niska latencja
- spore ograniczenia w użytkowaniu Pro Tools i wtyczek w trybie offline
- wyjścia 3/4 mają mniejszą dynamikę niż 1/2
- bardzo skromna dokumentacja
Zakres zastosowań
- interfejs audio/MIDI do pracy w domowym studiu nagrań oraz do rejestracji dźwięku w terenie- możliwość wykorzystania w warunkach live, także w systemie didżejskim
Podsumowanie
Wszystkie te elementy sprawiają, że podobnie jak 2i2 2Gen, także i Scarlett 2i4 2Gen w pełni zasługuje na znak Nasz Typ. Dostępność tej klasy interfejsu w tej cenie, z w pełni funkcjonalną wersją programu Pro Tools i pakietem przydatnych wtyczek, jeszcze 5 lat temu nikomu się nawet nie śniła.
Kompatybilność: Mac OS X 10.10 i wyższy; Windows 7 (64 bity) i wyższy.
Przetwarzanie A/C/A: 24 bity; 44,1/48/88,2/96/176,4/ 192 kHz.
Wejścia mikrofonowe: 2, zakres dynamiki 106 dB (A), zakres regulacji czułości 60 dB (z tłumikiem 10 dB), zniekształcenia i szumy Wyjścia 1/2: symetryczne (TRS 6,3 mm) i niesymetryczne (RCA), zakres dynamiki 106 dB (A), poziom maksymalny +10 dBu (TRS)/+5,5 dBu (RCA).
Wyjścia 3/4: niesymetryczne (RCA), zakres dynamiki 103 dB (A), poziom maksymalny +5,5 dBu (RCA).
Zasilanie: z komputera, przez port USB.
Wymiary: 210×125×50 mm.
Waga: 0,85 kg.
Cena: 799 zł