Research Electronics AB EHR-M

Sprzęt studyjny | 03.10.2016 
Marka:  Research Electronics AB
Nasz Typ

Już wcześniej zauważono, że Skandynawowie mają jakąś awersję do kształtu kolistego. W każdym razie na pewno w przypadku kapsuł mikrofonów pojemnościowych. Najlepszym przykładem są tu producenci mikrofonów z membranami prostokątnymi, jak Pearl i Milab, a od niedawna także Ehrlund, który postawił na trójkąt równoboczny.

To, że membrany mikrofonów oraz głośników muszą mieć kształt kolisty, nie jest wcale rzeczą oczywistą, ale raczej wynikającą z naszych przyzwyczajeń i chęci uproszczenia sobie otaczającej nas rzeczywistości i sprowadzenia wszystkiego do wspólnego mianownika. Prawdziwy przełom następuje wtedy, gdy ktoś porzuci utarte schematy i zacznie poszukiwać mniej oczywistych rozwiązań.

Szwedzki trójkąt

W przypadku Görana Ehrlunda punktem wyjścia były jego doświadczenia studyjne z lat 80. W tamtym czasie Szwecja była miejscem, gdzie znajdowały się najlepsze studia i nagrywali najbardziej znani wykonawcy. Sukces zespołu ABBA na przełomie lat 70. i 80. nie był dziełem przypadku, ale między innymi efektem wspieranego przez państwo kształcenia młodzieży, gwałtownego rozwoju technologii i szerokiego otworzenia się Szwecji na świat.

W tych warunkach Ehrlund zaczął eksperymentować z przetwornikami kontaktowymi do instrumentów akustycznych i zauważył, że konstrukcja trójkątna charakteryzuje się mniejszymi rezonansami niż klasycznie stosowana okrągła czy prostokątna.

Żeby zrozumieć to zjawisko, należy się zastanowić, co dzieje się z płaszczyzną pobudzoną do drgań, zamocowaną wzdłuż krawędzi. Jej masa, sztywność, a przede wszystkim wymiary będą miały decydujący wpływ na częstotliwość rezonansową takiego układu mechanicznego, przy którym wychylenia geometrycznego centrum tej drgającej płaszczyzny będą największe. Sprowadzając rzecz do mikrofonów, w przypadku membrany kolistej ta dominująca częstotliwość rezonansowa będzie jedna (choć będą też harmoniczne i pasożytnicze). Wprawdzie w grę wchodzi wiele innych czynników, ale decydujący wpływ ma tu średnica membrany. Wypadnie ona tam, gdzie fala akustyczna osiąga maksimum i minimum swojej energii, czyli w 1/4 i 3/4 swej długości. Jeśli membrana zostanie pobudzona do drgań np. częstotliwością 6,8 kHz, której długość fali to ok. 5 cm, wówczas 1/4 tej długości wynosi 1,25 cm i wypadnie mniej więcej w połowie średnicy typowej membrany 1", wywołując najbardziej intensywne wychylenia (węzłami dla tej fali będą punkty przymocowania membrany, czyli dla sinusoidy 0 i 180 stopni). Dlatego też wiele mikrofonów wielkomembranowych ma swoistą ekspozycję prezencji w paśmie 5-10 kHz, a jej słyszalność i wpływ na finalne brzmienie definiuje się konstrukcją kapsuły.

Zdecydowanie mniejszy problem z rezonansem występuje w przypadku kapsuł małomembranowych, których częstotliwość rezonansowa wykracza poza pasmo częstotliwości słyszalnych. Pomijając zatem niewielką energię tych częstotliwości można przyjąć, że tzw. mikrofony paluszkowe będą miały bardziej wyrównaną charakterystykę niż wielkomembranowe. Zupełnie inną sprawą jest natomiast to, że w większości przypadków wcale nam nie zależy na idealnie płaskiej charakterystyce i zwykle częstotliwości rezonansowe są tym, co określa specyfikę danego mikrofonu, jego brzmienie i przydatność w zastosowaniach praktycznych. Niemniej warto wiedzieć, że takie zjawisko istnieje i nie pozostaje bez wpływu na to, co finalnie znajdzie się na naszym twardym dysku lub taśmie.

Mikrofon ma potężny, mocny i świetnie kontrolowany dół, ale obecność "popów" w nagraniu, zwłaszcza gdy zastosujemy dobrej klasy, metalowy filtr przeciwpodmuchowy, jest praktycznie pomijalna.

Minimalizacja rezonansów mikrofonów kontaktowych, z którymi eksperymentował Göran Ehrlund, a które obecnie również znajdują się w ofercie jego firmy, była punktem wyjścia do prac nad mikrofonem pojemnościowym z membraną trójkątną. Dlaczego trójkątną? Bo w przeciwieństwie do membran okrągłych (z jednym wyraźnym rezonansem), i membran prostokątnych (z dwoma słabszymi rezonansami), w przypadku trójkąta trudno jest wskazać jakiś konkretny rezonans-będą one różne dla różnych fragmentów płaszczyzny, a ich gęstość i rozmieszczenie teoretycznie sprawi, że trójkątna płaszczyzna będzie najmniej podatna na rezonanse z trzech wymienionych.

Konstrukcja

Poza kształtem membrany konstrukcja kapsuły EHR-M nie różni się znacząco od konstrukcji standardowych przetworników tego typu. Sama membrana jest wprawdzie okrągła, ale mocowana tak, że aktywna pozostaje jedynie jej środkowa, ograniczona do trójkąta równobocznego część. Całość jest wykonywana w Szwecji-niezwykle starannie i z najwyższą precyzją. Kapsuła ma stałą charakterystykę nerkową i pierwotnie powstała pod kątem współpracy z mikrofonem lampowym EHR1. Oprócz EHR-M Ehrlund oferuje też przeznaczony dla studiów radiowych model EHR-B, w którym funkcjonuje stale aktywny filtr górnoprzepustowy 80 Hz. Warto zaznaczyć, że konstrukcja kapsuły Ehrlunda została opatentowana.

Zobacz także test wideo:
Technics EAH-A800 - bezprzewodowe słuchawki z redukcją szumów
Technics EAH-A800 - bezprzewodowe słuchawki z redukcją szumów
Wszystkim osobom dorastającym w latach 70. i 80. minionego wieku należąca do Panasonica marka Technics nieodmiennie kojarzy się z gramofonami oraz doskonałym sprzętem hi-fi.

Kapsuła chroniona jest pojedynczą warstwą niklowanej siatki stalowej, która zachowuje się totalnie przejrzyście dla dźwięku. Mikrofon dostarczany jest w drewnianej skrzyneczce, wraz z woreczkiem z zamszu i perfekcyjnie wykonanym sztywnym uchwytem.

W praktyce

Ehrlund EHR-M jest zaskakująco lekki i relatywnie nieduży, zwłaszcza gdy porównamy go do klasyków gatunku. Nie ma w nim załączanego filtru górnoprzepustowego, co z początku może rodzić pewne obawy o przesadną reakcję na zgłoski wybuchowe. Okazuje się jednak, że wcale tak nie jest. Mikrofon ma potężny, mocny i świetnie kontrolowany dół, ale obecność "popów" w nagraniu, zwłaszcza gdy zastosujemy dobrej klasy, metalowy filtr przeciwpodmuchowy, jest praktycznie pomijalna.

Ku mojemu zaskoczeniu zdecydowanie większym problemem okazał się być poziom wyjściowy z mikrofonu. Jest on na tyle duży, że po raz pierwszy musiałem ustawić regulator czułości w przedwzmacniaczu interfejsu Universal Audio Apollo Twin na minimum! Zazwyczaj plasuje się on w przedziale od 1/3 do 3/4 zakresu regulacji, a w tym wypadku takie ustawienia sprawdzały się dopiero, gdy wejście mikrofonowe przełączyłem na tryb liniowy...

Jeśli szukasz do swojego studia nowego mikrofonu, takiego z wysokiej i najwyższej półki cenowej, Ehrlund EHR-M musi być brany pod uwagę

Nie jest to absolutnie żadna wada-posiadacze mniej czułych przedwzmacniaczy będą wręcz zachwyceni, a te osoby, który mają wysokiej klasy preampy typu 1073 będą mogły mocno nasycić dźwięk-ale niekiedy lepiej jest, gdy mikrofony trzymają się pewnych standardów. Niemniej tak wysoka czułość i poziom wyjściowy, w połączeniu z bardzo niskimi szumami własnymi mikrofonu czynią go wręcz idealnym także do dokonywania ujęć w dalekich planach.

Nie inaczej jest w klasycznych zastosowaniach wokalowych. Pominąwszy już dość nieszablonowe ustawienie czułości, seria dokonanych przeze mnie nagrań potwierdziła najwyższą klasę EHR-M. Brzmienie mikrofonu jest bardzo wyrównane w całym zakresie częstotliwości, a przy tym zachowuje wybitnie muzyczny charakter w kwestii pasmowej. Nie eksponuje mlaśnięć, sklejeń warg i innych mało ciekawych efektów (tak "lubianych" przez tanie mikrofony dalekowschodnie) i w sposób ewidentny brzmi jak klasowy mikrofon. Jego porównanie do Neumanna U 87 czy najwyższych modeli Telefunkena nie będzie w tym miejscu żadną przesadą.

Bardzo ważną cechą EHR-M jest plastyczność dźwięku na etapie obróbki. Przy przetwarzaniu nagrań wokalnych na ogół nie korzystam z kompresora i limitera, normalizując sygnał, ręcznie redukując jego sporadyczne szczyty, znów normalizując i dokonując ręcznej obróbki aż do momentu, gdy uzyskam poziom średni, przy którym mogę "strącić" pozostałe wierzchołki przeźroczystym kompresorem FabFilter Pro-C2 działający ze sporadycznym tłumieniem nie większym niż 3 dB. To dość pracochłonna metoda, ale dająca znacznie lepsze wyniki niż klasyczna kompresja już na początku, pozwalająca zachować maksymalną naturalność głosu. I tu właśnie plastyczność dźwięku EHR-M, jego wyrównanie pasmowe, brak rezonansów i totalna odporność na sybilanty sprawiła, że finalny efekt uzyskałem bardzo szybko, a do tego bez żadnej korekcji (nie licząc subtelnej filtracji górnoprzepustowej) czy obróbki de-esserem. Na rynku jest tylko kilka mikrofonów, w których taka metoda działania się sprawdza, i zazwyczaj są to rzeczy w cenie grubo powyżej 10.000 zł...

Zakres zastosowań

- uniwersalny mikrofon pojemnościowy do wszelkiego typu zastosowań studyjnych – od bliskich ujęć wokalu i instrumentów do średnich i dalekich planów

 

Nasze spostrzeżenia

+ brzmienie
+ wykonanie
+ innowacyjność
+ parametry

- to cóż, że ze Szwecji...

 

Podsumowanie

Przy takich sformułowaniach trzeba zachować dużą ostrożność, ale tu nie mam żadnych wątpliwości-Ehrlund EHR-M to jeden z najlepszych mikrofonów, z jakimi miałem do czynienia przez ostatnich 20 lat. Jest wszechstronny, sprawdza się zawsze i wszędzie, daje niesamowicie naturalny, bardzo bogaty, nasycony i szczegółowy dźwięk, przy jednoczesnym zachowaniu idealnej wręcz równowagi pasmowej. Pod względem brzmieniowym i użytkowym mieści się w ścisłej czołówce najlepszych mikrofonów na rynku, a zastosowanie trójkątnej membrany jest tylko jednym z elementów takiego stanu rzeczy. Reszta to najwyższa precyzja wykonania, zastosowanie wysokiej klasy podzespołów i wzorcowa konstrukcja mechaniczna oraz elektroniczna.

Szukając do swojego studia nowego mikrofonu, takiego z wysokiej i najwyższej półki cenowej, Ehrlund EHR-M musi być brany pod uwagę. Czytając szereg recenzji tego mikrofonu, które już opublikowano w różnych mediach, odniosłem wrażenie, że mikrofon ten nie został należycie doceniony i w większości wypadków potraktowano go jak ekscentryczną, dość kosztowną ciekawostkę. Ponieważ otrzymałem do testów dwie sztuki EHR-M (nie będące specjalnie dobieraną parą stereo), więc mogłem ocenić też powtarzalność parametrów. I w tym wypadku szwedzki produkt nie zawiódł-oba egzemplarze miały identyczne brzmienie i charakterystykę kierunkową. Po dokonaniu nagrań z mikrofonami przystawionymi "kapsuła w kapsułę" i odwróceniu biegunowości na jednej z zarejestrowanych ścieżek, w każdym momencie i przy różnym kącie źródła dźwięku względem mikrofonu, na sumie była niemal idealna cisza.

Z powyższych powodów Ehrlund EHR-M otrzymuje znak Nasz Typ i szczególną rekomendację adresowaną dla tych osób, które chcą zainwestować w najwyższej klasy mikrofon za dość rozsądne pieniądze. 

 

Informacje

Typ:

mikrofon pojemnościowy z trójkątną membraną, charakterystyka nerkowa.

Pasmo przenoszenia:

7 Hz-87 kHz.

Odpowiednik szumu własnego:

<7 dBA.

Czułość:

23 mV/Pa.

Maks. poziom SPL:

135 dB

Zasilanie:

fantomowe 48 V, 2,0 mA.

Wymiary:

60x155 mm.

Waga:

380 g.

Cena
7099,00 zł
Producent
Research Electronics AB
Artykuł pochodzi z
Nowe wydanie Estrada i Studio
Estrada
i Studio
październik 2016
Kup teraz
Close icon
Poczekaj, czy zapisałeś się na nasz newsletter?
Zapisując się na nasz newsletter możesz otrzymać GRATIS wybrane e-wydanie jednego z naszych magazynó