Chandler Limited Microphone Cassette

Sprzęt studyjny | 01.12.2016 
Marka:  Chandler Limited
Nasz Typ

Microphone Cassette to swoiste the best of firmy Chandler. Na urządzenie składają się trzy moduły dostępne też pod postacią innych, znanych urządzeń, tworząc kompletny tor sygnałowy.

Całość jest de facto pojedynczym kanałem z konsolety TG12345 (oryginalnie określanym jako Microphone Cassette), używanej w studiach EMI/Abbey Road od końca lat 60. do 1983 roku. Jej brzmienie znają chyba wszyscy, bo na niej, zbudowanej wyłącznie na potrzeby EMI i niedostępnej gdzie indziej, nagrywała swoje najlepsze płyty absolutna czołówka brytyjskich wykonawców z tamtych czasów. Brak jest miejsca, by ich wszystkich wymienić, ale wspomnieć należy, że TG12345, a w zasadzie tworzące ją moduły, były na bieżąco dopasowywane do potrzeb realizatorów w studiach EMI, a często przez nich samych projektowane i modyfikowane. Stąd też trudno jest jednoznacznie określić, jaki moduł i kiedy zastosowano. Zachowana jest jednak cała ich dokumentacja techniczna, do której licencjonowany dostęp uzyskał Wade Goeke - założyciel firmy Chandler Limited - tworzący ich współczesne reinkarnacje we współpracy z Abbey Road.

Budując kolejne urządzenia Wade i jego zespół starają się wykorzystywać elementy elektroniczne z lat 70. lub ich możliwie najbliższe odpowiedniki. Ponadto finalny montaż urządzeń Chandler odbywa się całkowicie ręcznie, a każde z nich jest indywidualnie sprawdzane, mierzone i kalibrowane. Można więc przyjąć, że sprzęt tej marki jest najbardziej jak to możliwe zbliżony do oryginału. Ewentualne różnice, na plus, wynikają z zastosowania wyższej klasy podzespołów, np. znacznie lepszych kondensatorów elektrolitycznych i mniej szumiących rezystorów oraz elementów półprzewodnikowych. Trzeba bowiem zaznaczyć, że w przeciwieństwie do wcześniej stosowanych w EMI konsolet lampowych REDD .51, na których większość swoich płyt nagrał zespół The Beatles, TG12345 była całkowicie tranzystorowa. Nagrano na tym stole tylko jeden album Fab Four, którym był Abbey Road. Nie sposób nie zauważyć sporej różnicy w brzmieniu między tą płytą The Beatles, a ich wcześniejszymi wydawnictwami.

2+1

Urządzenie prezentuje się olśniewająco, szczególnie gdy ktoś gustuje w stylistyce vintage. Jest niesamowicie solidnie wykonane, ma format 2U, z płytą czołową w klasycznym dla Chandler Limited kolorze navy blue, z białymi przyciskami i czerwonymi gałkami odpowiedzialnymi za poziom sygnału i czas podtrzymania w torze limitera. Zasilane jest z dedykowanego, zewnętrznego zasilacza sieciowego, który musimy nabyć oddzielnie. Pocieszeniem może być to, że zasilacz pozwala na podłączenie dwóch urządzeń.

W skład toru sygnałowego wchodzi wzorowany na EMI TG12428 przedwzmacniacz TG2, połączony bezpośrednio z korektorem Curve Bender. W przypadku Microphone Cassette korektor jest uboższy od samodzielnego urządzenia o tej nazwie o jeden filtr przestrajany i nie oferuje zmiany trybu pracy filtrów. Korektor pracuje też jako finalny układ całego toru sygnałowego, a regulator poziomu wyjściowego z korektora jest odpowiednikiem tłumika w oryginalnej konsolecie TG12345.

W urządzeniu znajduje się też specjalna wersja limitera TG1, pod postacią sekcji TG 1 Opto Limiter. Bazujący na rozwiązaniu optycznym ogranicznik jest efektem eksperymentów inżynierów z EMI, a moduł, który znajdziemy w Microphone Cassette jest pierwszym komercyjnie dostępnym efektem tych eksperymentów. W strukturze całego urządzenia pozostaje on całkowicie niezależny, z własnym wejściem i wyjściem. Można go za pomocą zewnętrznego połączenia włączyć w tor sygnałowy przedwzmacniacza i korektora lub wykorzystać do przetwarzania innego sygnału zewnętrznego. Mamy zatem swoiste 2+1 - przedwzmacniacz z korektorem, który można ominąć, plus limiter optyczny, wpinany w tor sygnałowy lub działający "na własną rękę".

Konstrukcja

Bazujący na separacji transformatorowej przedwzmacniacz jest całkowicie półprzewodnikowy. Kluczowy dla jakości sygnału układ wzmocnienia napięciowego zrealizowany jest z użyciem nieoznakowanego i zamkniętego w czarnym pudełku modułu. Można się tylko domyślać, że strukturą przypomina to, co pojawiało się już w amerykańskim sprzęcie z tamtych lat, głównie w pierwszych urządzeniach MCI, API, Ampex, Western Electric, Altec, Gates czy Langevin. Trzeba też podkreślić, że duże zasługi dla rozwoju technik studyjnych w tamtych latach miała BBC, z której specjaliści pojawiali się niekiedy na listach płac EMI.

W konfrontacji z nowoczesnymi torami sygnałowymi średniej klasy Microphone Cassette prezentuje się jak diament w składzie węgla

Regulacja czułości przedwzmacniacza odbywa się za pośrednictwem przełącznika działającego w zakresie +20/+60 dB (ze skokiem co 5 dB). Dodatkowo można ustalić wzmocnienie potencjometrem Fine Gain, z zakresem działania ±10 dB. Wejście pracuje w trybie mikrofonowym (z załączanym napięciem fantomowym +48 V), liniowym lub instrumentalnym, z opcją odwrócenia biegunowości sygnału. Możemy skorzystać ze świetnie brzmiącego, przełączanego filtru dolnozaporowego 33, 41, 47, 65, 82 lub 110 Hz.

Zobacz także test wideo:
Technics EAH-A800 - bezprzewodowe słuchawki z redukcją szumów
Technics EAH-A800 - bezprzewodowe słuchawki z redukcją szumów
Wszystkim osobom dorastającym w latach 70. i 80. minionego wieku należąca do Panasonica marka Technics nieodmiennie kojarzy się z gramofonami oraz doskonałym sprzętem hi-fi.

Sygnał z przedwzmacniacza podawany jest bezpośrednio na 3-pasmowy korektor. Mamy w nim półkową regulację niskich i wysokich częstotliwości oraz przełączany środek (z możliwością jego ominięcia): 300 Hz, 500 Hz, 1,2 kHz, 3,2 kHz lub 6,5 kHz. Tutaj nosi on nazwę Presence, pozwalając na regulację każdego z pasm w zakresie ±10 dB (w praktyce o 4 dB większym). To właśnie możliwość półparametrycznej regulacji pasma średnich tonów była jedną z najważniejszych cech konsolety TG12345, podobnie jak dostępność korektora i procesora dynamiki w każdym z 12 kanałów wejściowych. Filtry korektora wykorzystują układy typu RLC (z zastosowaniem cewek), dziś już praktycznie niespotykane w żadnym sprzęcie pro-audio, a dające wyjątkowo przyjazne dla naszych uszu brzmienie.

Chcąc skorzystać z limitera, należy zewnętrznym kablem XLR połączyć wyjście z korektora z wejściem Compressor Input, wyprowadzając sygnał złączem Compressor Output. Niezależnie od tego, moduł limitera TG1 Opto ma własny przełącznik ominięcia Bypass oraz regulator kompensujący tłumienie.

TG1 Opto to bardzo ciekawa konstrukcja, będąca próbą uzyskania charakteru brzmieniowego procesorów Fairchild (które nawet dla takich gigantów jak EMI były zbyt drogie, by stosować je na każdym torze sygnałowym) za pomocą sprzężenia optycznego. Końcowy efekt nie jest taki sam, bo taki być nie może, ale uzyskano równie ciekawy, choć dość nietypowy procesor dynamiki. Poza regulacją czasu ataku i powrotu mamy tu przełącznik kolana charakterystyki Sharp/Rounded, a także potencjometr Hold. Określa on głębokość kompresji aplikowanej przez TG1 Opto, a parametr ten ustawiamy przy wyłączonym bloku dynamiki (przełącznik w pozycji Bypass). Kręcąc gałką Hold zmieniamy jednocześnie wskazania znajdującego się obok miernika wychyłowego. Czym wyższe wskazania, tym mniej kompresji pojawi się w sygnale, i to bez względu na ustawienie poziomu wejściowego. Największa kompresja ma miejsce gdy regulator Hold będzie ustawiony w pozycji minimalnej, a przy ustawieniu maksymalnym będzie praktycznie niesłyszalna. Można działanie tej funkcji przyrównać do regulacji Threshold, ale sposób jej realizacji jest tu zupełnie inny. Tak czy owak warto eksperymentować z ustawieniem tego regulatora, zwłaszcza gdy chcemy uzyskać subtelną kompresję, której głównym zadaniem jest przetworzenie sygnału za pomocą układów w Microphone Cassette.

Jeśli mamy do dyspozycji dwa takie same urządzenia i chcemy je zastosować w konfiguracji stereo, wówczas należy skorzystać ze znajdującego się na tylnym panelu złącza Link. W ten sposób oba urządzenia będą miały ten sam sygnał sterujący pracą układów tłumienia.

W praktyce

TG Microphone Cassette to urządzenie, w którym, mówiąc kolokwialnie, wszystko się zgadza. Regulatory działają precyzyjnie, każdy ruch gałką jest natychmiast słyszalny, nic nie szumi, nie zniekształca, a dźwięk ma odpowiednią dynamikę. Taki opis to byłaby jednak tylko część prawdy. W konfrontacji z nowoczesnymi torami sygnałowymi średniej klasy, których na rynku jest sporo, Chandler prezentuje się jak diament w składzie węgla. Bardzo trudno jest opisać słowami to, z czym mamy do czynienia, gdy włączymy to urządzenie nawet w torze liniowym. Mamy wówczas poczucie, że dźwięk układa się pod palcami i zyskuje dokładnie taki kształt, jaki od niego oczekujemy.

Przedwzmacniacz zachowuje precyzję, a jednocześnie wnosi do sygnału coś, co poszerza dźwięk w każdej jego płaszczyźnie. Korektor podbija niskie i wysokie tony w taki sposób, że nie odbieramy tego jako działanie korekcji, ale jako naturalną zmianę charakteru źródła dźwięku. Pojawiają się wówczas elementy, których nie dostrzegaliśmy w sygnale, a które tą metodą zostały nam ukazane. Środkowe pasmo jest dokładnie tym, czego potrzebujemy do przybliżenia wokalu w miksie i sprawia, by stał się pełniejszy, bardziej wyrazisty i znacznie lepiej zdefiniowany. Co ciekawe, nie trzeba ruszać regulatorów poza zakres 2-3 dB, by od razu uzyskać niesamowity efekt.

Samemu limiterowi mógłbym poświęcić cały artykuł, ale ograniczę się do stwierdzenia, że jest to konstrukcja, jakiej jeszcze nie słyszałem. Pozwala ona uzyskać efekty typowe dla kompresorów FET (krótki czas ataku), rozwiązań VCA (precyzja działania i równomierne krzywe reakcji przy dłuższych czasach powrotu) oraz układów optycznych (plastyczny balans między atakiem i powrotem). Z równą efektywnością jesteśmy w stanie uzyskać brzmienia typu snap, z ekstremalnie wyeksponowanym atakiem i gigantycznie wręcz uwypuklonym wybrzmiewaniem, jak i wyrównaną, nieinwazyjną redukcję, tak pożądaną w przypadku wokalu. Poza tym nie mamy wrażenia, że ten kompresor, jak wiele innych urządzeń tego typu, brzmi hmm... sucho. Dźwięk z niego wychodzący jest słodki i soczysty jak dojrzałe mango, zwłaszcza gdy użyjemy włączonych przed limiterem przedwzmacniacza i korekcji. W takim trybie, nawet subtelnie działające potrafią dodać ten trudny do sprecyzowania efekt przetworzenia sygnału przez wysokiej klasy sprzęt.

Pewne problemy mogą się pojawić dopiero wtedy, gdy mając gorącą głowę i uszy pełne smakowitych dźwięków z TG Microphone Cassette zainteresujemy się jego ceną. Wprawdzie ok. 14.000 zł za tej klasy tor sygnałowy na pierwszy rzut oka nie wygląda przerażająco, ale by w pełni wykorzystać jego możliwości, musimy obowiązkowo kupić dwa. Użycie takiej pary na sumie miksu jest czymś, czego każdy choć raz w życiu powinien spróbować. A wtedy zaczyna się już z tego robić poważna kwota.

Nie mam jednak wątpliwości, że ten sprzęt jest wart tych pieniędzy. Nie ma w nim czarnoksięstwa, magicznych lamp czy wygrzewanych tranzystorów. Jest natomiast kawał solidnej elektroniki rodem z lat 60. i 70., kiedy płyty brzmiały doskonale. Posłuchajcie choćby The Dark Side of the Moon grupy Pink Floyd. Została ona nagrana na niemal identycznych torach sygnałowych, jak ten, który reprezentuje sobą TG Microphone Cassette. Bardzo trudno o lepszą rekomendację.

Zakres zastosowań

- tor sygnałowy do nagrań każdego źródła dźwięku

- procesor do obróbki pojedynczych śladów

- dwa urządzenia mogą znaleźć zastosowanie przy przetwarzaniu całych grup oraz masteringu

 

Nasze spostrzeżenia

+ 3x brzmienie; i to wszystko do trzeciej potęgi
+ możliwość niezależnego użycia przedwzmacniacza z korektorem oraz limitera
+ regulacja poziomu sygnału na każdym etapie przetwarzania
+ skalibrowany i perfekcyjnie działający wskaźnik tłumienia (możliwość ustawiania czasu powrotu "na wskazówkę")
+ funkcja sprzężenia kluczowania z drugim limiterem
+ ponadprzeciętnie solidna konstrukcja

- zasilacz jest opcjonalny
- wskaźnik wychyłowy nie prezentuje poziomów sygnału

 

Informacje

Funkcja:

jednokanałowy tor przetwarzania sygnału z przedwzmacniaczem, korektorem i kompresorem/limiterem. Konstrukcja tranzystorowa, z separacją transformatorową.

Wejścia:

mikrofonowo-liniowe (transformatorowe, 300 Ω), DI (niesymetryczne TS).

Czułość wejściowa:

do +70 dB.

Filtr HPF:

33, 41, 47, 65, 82 lub 110 Hz.

Korektor typu Curve Bender:

półkowe filtry Treble i Bass, pasmowy środek (wyłączony, 300 Hz, 500 Hz,1,2 kHz, 3,6 kHz, 6,5 kHz).

Limiter:

TG1 Opto, regulacja Hold, Attack, Release, Knee (Sharp/Rounded), Output; niezależne wejście i wyjście liniowe XLR.

Zasilanie:

zewnętrzny zasilacz PSU-1 (kupowany oddzielnie).

Wymiary:

rak 2U, głębokość 280 mm.

 

 

 

 

 

 

 

Close icon
Poczekaj, czy zapisałeś się na nasz newsletter?
Zapisując się na nasz newsletter możesz otrzymać GRATIS wybrane e-wydanie jednego z naszych magazynó