Novox NC-1
Popularność mikrofonów z wyjściem USB bierze się z faktu, że do ich podłączenia nie są wymagane przedwzmacniacze, przetworniki czy interfejsy audio. Wystarczy je podpiąć pod wolny port USB w komputerze, by od razu można było zacząć nagrywać.
Novox to jedna z coraz popularniejszych tzw. marek wirtualnych, w ramach których produkty powstają w jednej z doświadczonych, wyspecjalizowanych w danym zakresie fabryk OEM, zazwyczaj znajdujących się w Chinach, na zlecenie dystrybutora lub grupy dystrybutorów. Na dobrą sprawę tego typu sprzęt praktycznie niczym nie różni się od swoich odpowiedników rynkowych, może poza drobnymi szczegółami w kwestii wyglądu. Bardzo często bywa też tak, że w pewnym zakresie przewyższa urządzenia „firmowe”, ponieważ produkcja OEM jest na ogół tańsza, co pozwala zainwestować np. w wyższej klasy podzespoły.
Novox NC-1 plasuje się na tej samej półce cenowej i funkcjonalnej co m.in. Behringer C1U. Nic więc dziwnego, że z ceną rzędu 200-300 zł mikrofony te budzą zrozumiałe zainteresowanie szerokiego kręgu nabywców, którzy chcą nagrywać dźwięk wprost do komputera lub też korzystać z transmisji strumieniowej. W internecie można znaleźć mnóstwo materiałów, w których na różne sposoby porównuje się te mikrofony. Nasz test nie jest jednak porównaniem, choć w którymś momencie taka konfrontacja nastąpi. Materiały multimedialne związane z tym artykułem znajdziecie na DVD i serwisie media.avt.pl.
Konstrukcja Novox NC-1
NC-1 jest niewielki, całkowicie metalowy i solidnie skonstruowany. W zestawie znajdziemy kabel USB oraz sztywny uchwyt mikrofonowy, w przypadku egzemplarza dostarczonego do testów bez obustronnie gwintowanego przejścia na „europejskie” statywy mikrofonowe. Na opakowaniu zamieszczono dane techniczne i krótką instrukcję obsługi wraz z adresem strony, z której można pobrać bezpłatny edytor wielośladowy Audacity. Mikrofon jednak współpracuje z każdym innym programem, który obsługuje systemowy dźwięk przez USB w komputerach Mac, PC i Linuks. Nie jest potrzebna instalacja żadnych sterowników, choć w przypadku Windows warto rozważyć skorzystanie z bezpłatnych ASIO4All, aby do minimum zmniejszyć latencję przy odsłuchu nagrywanego sygnału. Bierze się ona stąd, że monitoring (odsłuch nagrywanego sygnału) musi być realizowany na drodze programowej, w ramach konfiguracji programu audio, a każdy system potrzebuje trochę czasu na to, by przetworzyć sygnał z wejścia USB i skierować go na przetwornik cyfrowo-analogowy, którego „zakończeniem” w najprostszym przypadku będzie wyjście słuchawkowe komputera.
NC-1 ma wbudowany przetwornik A-C pracujący z próbkowaniem 48 kHz i 16-bitową rozdzielczością, co przekłada się na 96 dB zakresu dynamiki (teoretycznie na każdy bit rozdzielczości przypada 6 dB). Sercem układu jest chip Cmedia CM6327A, będący jednokanałowym konwerterem A-C z regulowaną czułością przedwzmacniacza oraz koderem USB, przez który to port mikrofon otrzymuje zasilanie. Zastosowanie napięcia zasilającego 5 V bez przetwornicy napięcia w samym mikrofonie z góry wyklucza wykorzystanie kapsuł typu true condenser, które do poprawnej pracy wymagają co najmniej kilkunastu woltów napięcia polaryzacji okładzin. Dlatego też, mimo informacji producentów, że mikrofony z tego przedziału cenowego są wyposażone w kapsuły wielkomembranowe (w domyśle o co najmniej 2-centymetrowej membranie), są - delikatnie mówiąc - mało precyzyjne. W zdecydowanej większości tego typu mikrofonów pracuje bowiem przetwornik elektretowy, mający membranę co najwyżej 5 mm. To, co tak efektownie wygląda patrząc pod światło na siatkę osłaniającą kapsułę mikrofonu, jest najczęściej imitacją kapsuły wielkomembranowej wykonaną z tworzywa, mającą na celu nadanie przetwornikowi odpowiedniej charakterystyki kierunkowej. Novox NC-1 nie jest wyjątkiem od tej reguły.
Kapsuła, która zza ochronnej siatki wygląda na przetwornik z 1-calową membraną, w istocie jest mikrofonem elektretowym (odmianą mikrofonu pojemnościowego o stałej polaryzacji okładzin). Zabieg ten jest bardzo często stosowany w przypadku najtańszych mikrofonów. Nie zmienia to faktu, że przetworniki te mogą brzmieć zupełnie przyzwoicie i są stosowane np. w mikrofonach pomiarowych.
To wcale nie znaczy, że miniaturowe kapsuły elektretowe są czymś złym. Wręcz przeciwnie - wiele z nich charakteryzuje się dużą precyzją w przetwarzaniu szerokiego spektrum audio i jest znacznie bardziej odporna na niekorzystne warunki niż typowe kapsuły studyjne. To jednak trochę tak, jak porównanie klasycznego Gibsona Les Paul z jego odpowiednikiem wizualnym, w którym korpus wykonano ze sklejki, a szyjkę przymocowano na cztery wkręty. W pewnych sytuacjach niska cena produktu nie pozwala na zastosowanie bardziej ekskluzywnych rozwiązań, choć te, które są, wielu osobom mogą w zupełności wystarczyć.
Novox NC-1 w praktyce
Z chwilą podłączenia do portu USB w mikrofonie zapala się niebieska dioda, efektownie podświetlając kapsułę i okalający ją pierścień. Zaraz potem NC-1 jest gotów do pracy i zgłasza się w programach audio jako mikrofon USB, z możliwością regulacji czułości za pomocą systemowego miksera.
Mikrofon ma lekko nosowe brzmienie, dobrze sprawdzające się w przypadku głosu i dające neutralny, wyważony dźwięk bez przejaskrawień w zakresie wyższego środka, co w przypadku tanich mikrofonów pojemnościowych z dużą kapsułą potrafi być prawdziwym przekleństwem. NC-1 może się wydawać nieco matowy, ale nie uznałbym tego za wadę. Wiele rzeczy można poprawić w nim korekcją, a gdy mikrofon sam z siebie narzuca określony charakter soniczny, jest z tym dużo trudniej. Dlatego właśnie w studiach nagrań znajdziemy zazwyczaj całą gamę różnych mikrofonów i przedwzmacniaczy, by móc je dobrać do konkretnych sytuacji.
Novox NC-1 jest rozsądnym ekonomicznie rozwiązaniem dla osób, które po prostu chcą tanio i szybko nagrać dźwięk w komputerze
NC-1 bardzo korzystnie prezentuje się pod względem szumów - w porównaniu do Samsona C01U oraz MXL2006 okazał się najcichszy. A skoro o porównaniach mowa, to dokonaliśmy w redakcji kilku nagrań tego typu i uznaliśmy, że najbardziej reprezentatywne w tym kontekście będzie nagranie gitary akustycznej. Trzeba jednak zaznaczyć, że porównania mikrofonów do zastosowań studyjnych to bardzo kłopotliwy temat, bo trudno tu jednoznacznie wskazać, który jest „lepszy”, a który „gorszy”. To nie sprint na 100 metrów, tylko różnego typu niuanse brzmieniowe oraz szereg zmiennych, które w ostatecznym rozrachunku decydują o przydatności, lub nie, danego mikrofonu do konkretnego zadania. Dlatego sugeruję podchodzić do tego typu porównań z dużą rezerwą i zarówno mikrofony, jak i monitory, sprawdzać zawsze indywidualnie i w obszarze ich konkretnego zastosowania. Nagrania porównawcze znajdziecie na DVD i online.
Zakres zastosowań
- nagrania wokalu, instrumentów akustycznych i lektorskich w domowym studiu nagrań- dzięki zasilaniu z USB może pracować z laptopem w warunkach, w których nie ma napięcia sieciowego
Nasze spostrzeżenia
+ atrakcyjna cena+ niski poziom szumów
+ możliwość bezpośredniego wprowadzenia dźwięku do komputera
+ efektowne podświetlanie
- krótki kabel USB (1,8 m)
- wbrew opisowi, nie jest to mikrofon wielkomembranowy
Podsumowanie
Informacje
Kapsuła: | Elektretowa, charakterystyka nerkowa. |
Wyjście: | USB, kompatybilne z systemami Windows, Mac i Linuks. Obsługa dźwięku bazuje na sterownikach systemowych. |
Przetwornik A-C: | 48 kHz, 16 bitów. |
Maks. poziom SPL: | 130dB (dla 1 kHz, 1% THD). |
Czułość: | -38 dBV (dla 1 kHz). |
Zasilanie: | Za pośrednictwem USB. |
Wymiary: | 160x50 mm. |
Waga: | 0,35 kg. |
Inne testy marki