Kawai KDP90 - pianino cyfrowe

KDP90 to jeden z najnowszych produktów z serii Compact Line. Jest to pianino cyfrowe, wyposażone w pełnowymiarową klawiaturę, wbudowane nagłośnienie, kilkanaście barw, funkcją edukacyjną, a także możliwość nagrywania i zapisywania w pamięci własnych utworów. Do tego kosztuje niecałe 4.000 złotych.

KDP90 przyjeżdża do nas w sporym kartonie, którego waga przekracza 50 kg. Całość jest należycie zapakowana i zabezpieczona przed wstrząsami i niezamierzonymi uszkodzeniami. Instrument składa się z kilku osobnych części, które należy samodzielnie zmontować. Operacja ta trwa kilkanaście minut i wymaga pomocy drugiej osoby.

Po złożeniu wszystkich części instrument prezentuje się bardzo elegancko. Wykończenie tego modelu określa się jako Premium Rosewood. Obudowa pianina wykonana jest z różnego rodzaju drewna i sklejki pokrytej specjalną okleiną. Samo pianino ma wbudowane od spodu dwa 12-centymetrowe głośniki, których efektywność zapewni odpowiedni poziom dźwięku w większości domowych pomieszczeń. KDP90 nie ma żadnego wyjścia liniowego, ale oferuje dwa gniazda słuchawkowe, z których jedno można wykorzystać do wyprowadzenia sygnału na zewnątrz.

Producent zaopatrzył swój produkt w potrójny pedał fortepianowy, wbudowany w dolną listwę, którego mechanizm podczas pracy spisuje się bardzo dobrze. Mamy też wbudowaną na stałe podpórkę do nut, która umożliwi stabilne rozłożenie trzech kartek formatu A4. W zakupionym zestawie znajdziemy dołączone akcesoria: instrukcję obsługi w kilku językach, zewnętrzny zasilacz z przewodem, zestaw montażowy, a także specjalną zawieszkę do słuchawek montowaną pod instrumentem. Warto też wspomnieć, że producent bardzo dba o serwisy internetowe, które dla każdego kraju, gdzie ma swojego dystrybutora, tworzone są w lokalnym języku.

Obsługa Kawai KDP90

Elementy sterujące podzielone zostały na dwa panele umieszczone po obu stronach klawiatury. Z prawej strony znajdziemy włącznik instrumentu i suwak MASTER VOLUME, odpowiadający za sterowanie poziomem głośności wewnętrznych głośników oraz wyjść słuchawkowych. Instrument po włączeniu uruchamia się prawie natychmiast i jest gotowy do gry barwą fortepianu. Tak jak większość nowych pianin cyfrowych, tak i Kawai ma funkcję wyłączenia instrumentu po określonym czasie braku jego aktywności (30, 60 lub 120 minut).

Z lewej strony znajdziemy m.in. przycisk CONCERT MAGIC, który obsługuje odtwarzanie 40 utworów na fortepian w trzech typach harmonizacji i aranżacji (Easy Beat, Melody Play, Skillful), przy czym pojedyncze dźwięki mogą być wyzwalane przez uderzenie dowolnego klawisza na klawiaturze. Utwory podzielone są na kilka grup, wśród których znajdziemy: Children’s Songs, Christmas Songs, American Classics, Classical Selections, Special Occasions oraz International Songs. Utworów tych możemy również słuchać jeden po drugim, klikając przycisk PLAY na panelu sterowania, bądź wybierać dowolny z nich, przytrzymując klawisz CONCERT MAGIC i naciskając jeden z przypisanych białych klawiszy klawiatury. Każdy utwór sterowany przez użytkownika reaguje nie tylko na tempo odtwarzania konkretnych dźwięków, ale również na ich dynamikę. Funkcja ta jest znakomita dla młodszych i starszych szukających inspiracji do gry oraz ćwiczeń.

Przycisk LESSON umożliwia ćwiczenie wybranej partii (lewej, prawej bądź obu rąk) za pomocą wbudowanego w pamięć instrumentu zestawu specjalnie dobranych utworów. Jedynym mankamentem jest to, że zapis wszystkich utworów znajdziemy w sprzedawanych oddzielnie podręcznikach, a bez nich funkcja ta nie ma większego sensu, chyba że dla ćwiczenia słuchu i gry z pamięci.

Ćwiczenia z tej grupy utworów można wykonywać z pomocą metronomu, którego tempo podlega zmianom dla różnych trybów ćwiczeń. Możemy również wybierać, która partia utworu ma być aktywna (prawa czy lewa ręka).

Zobacz także test wideo:

Technics EAH-A800 - bezprzewodowe słuchawki z redukcją szumów

Wszystkim osobom dorastającym w latach 70. i 80. minionego wieku należąca do Panasonica marka Technics nieodmiennie kojarzy się z gramofonami oraz doskonałym sprzętem hi-fi.

Jednoczesne naciśnięcie przycisków CONCERT MAGIC i LESSON aktywuje bibliotekę utworów demo. Klawisz PLAY/STOP odpowiada przede wszystkim za uruchamianie utworów ze wszystkich opisanych bibliotek, a REC pozwala nagrywać własne utwory w pamięci instrumentu (3 utwory, maks. 15.000 nut). Wciśnięcie przycisków METRONOME i SOUND SELECT uruchamia konfigurację MIDI, pozwalając wykorzystać pianino w charakterze klawiatury sterującej.

Liczbę gniazd na tylnym panelu ograniczono do minimum. Znajdziemy tam dwa złącza MIDI DIN5 (IN i OUT) oraz gniazdo PEDAL, do którego podłączamy przewód z dolnej listwy, mając możliwość korzystania z pedałów Damper (z funkcją Half-Pedal), Sostenuto oraz Soft. Pod spodem korpusu instrumentu umieszczono dwa gniazda słuchawkowe TRS 6,3 mm.

Klawiatura w Kawai KDP90

Pod dosyć ciężką, przypominającą stosowane w akustycznych odpowiednikach wysuwaną pokrywą, znajduje się pełnowymiarowa klawiatura z mechanizmem Advanced Hammer Action IV-F. Zastosowany w niej system Acoustic Reaction, zgodnie z informacją producenta został specjalnie zaprojektowany z myślą o autentycznym charakterze gry na fortepianie. Podobnie jak w instrumentach akustycznych, mechanizm ten symuluje cięższe młotki dla niższych dźwięków i lżejsze dla wyższych rejestrów. Takie rozwiązania są bardzo dobrze przyjmowane przez środowisko klawiszowców, gdyż realistyczne szczegóły zapewniają większą stabilność podczas gry, pozwalając na zachowanie równowagi w dynamice na całej klawiaturze.

Z wyglądu klawiatura prezentuje się całkiem przyzwoicie, choć na pierwszy rzut oka widać, że nie aspiruje ona do zastosowań profesjonalnych. Zachowano jednak wszystkie standardy związane z jej wykonaniem, prawidłowym umieszczeniem w obudowie, a także efektownym wyglądem za sprawą czerwonego paska materiału w górnej części.

Możemy na niej grać z czterema wartościami Touch Curve: Light, Normal, Heavy lub Off. Klawiatura pracuje w trybie standardowym (cała klawiatura) lub w trybie edukacyjnym (podział klawiatury na połowę). Wielkość samych klawiszy jest standardowa i nie różni się zbytnio od innych znanych mi klawiatur - białe klawisze mierzą ok. 15 cm, natomiast czarne ok. 9,5 cm.

Wysokość pomiędzy najbliższymi biało-czarnymi półtonami jest wygodna w trakcie gry. Sam mechanizm nie sprawia żadnych problemów. Co więcej, to jedno z najciekawszych rozwiązań w tym przedziale cenowym. Mechanizm jest nad wyraz płynny i dobrze odbiera nacisk palców. Szybkość odbicia i czas powrotu do stanu spoczynku, a co za tym idzie, repetycja klawiatury, są zadowalające.

Klawiatura zachowuje również znamiona akustycznego odpowiednika, ponieważ klawisz wracający do stanu początkowego ulega minimalnemu pionowemu odchyleniu. Warto zaznaczyć, że delikatnie dociśnięty klawisz nie wywołuje żadnej reakcji brzmieniowej, tak samo jak w prawdziwych instrumentach, w których młotek nie dochodzi do struny.

Advanced Hammer Action IV-F z systemem Acoustic Reaction to bardzo ciekawa próbka tego, co spotkać można w akustycznym pierwowzorze, dedykowana przede wszystkim osobom rozpoczynającym swoją przygodę z muzyką i instrumentami z ważoną klawiaturą. To mechanizm, który na pewno nie będzie zbyt toporny dla początkujących, a jednocześnie spodoba się też doświadczonym muzykom. Zdaję sobie jednak sprawę, że ilu pianistów i klawiszowców, tyle zdań i sugestii odnośnie klawiatury. Ta jednak jest bardzo udanym kompromisem między ceną a przeznaczeniem.

Funkcje edycji i brzmienia w Kawai KDP90

W Kawai KDP90 jest szereg funkcji, które bezpośrednio mają wpływ na ustawienia instrumentu. Co prawda ich zmiana nie obejdzie się bez instrukcji obsługi (przynajmniej na początku), gdyż cała zabawa polega na wybraniu odpowiedniej kombinacji pomiędzy przyciskami panelu sterowania a klawiszami na klawiaturze.

Pierwszą możliwością jest zmiana trybu Damper Resonance, słyszalnego wyłącznie dla barw fortepianów, spośród opcji Off, On, Small, Medium (podstawowe ustawienie) lub Large. Drugim efektem jest Reverb z ustawieniami Room, Small Hall oraz Concert Hall. Użytkownik może też zmieniać wspomnianą na początku charakterystykę dynamiki klawiatury oraz dostrajać instrument z dokładnością do 0,5 Hz (od 427 do 453 Hz). Opcja Transpose pozwala zmieniać transpozycję w zakresie od -6 do +5 półtonów.

Kawai KDP90 oferuje brzmienia fortepianowe (Concert Grand 1/2, Studio Grand, Modern Piano), barwy pianin elektrycznych (Classic E.Piano, Modern E.Piano), organów (Jazz Organ, Church Organ), barwy Harpsichord, Vibraphone i Choir, smyczki (String Ensemble, Slow Strings) oraz pady (New Age Pad, Atmosphere).

Każdą z barw możemy dowolnie łączyć w warstwę Dual Mode i sterować balansem głośności pomiędzy nimi. Maksymalna polifonia, jaką obsługuje instrument, to 192 głosy. Na płycie DVD (Magazyn\Testy) znajdziecie próbki audio prezentujące presety brzmieniowe, a także fragmenty utworów z pamięci KDP90.

Czy 15 presetów barw to dużo? Zdania będą podzielone, znajdą się bowiem zwolennicy nieskończonej liczby dostępnych brzmień i tacy, którzy wolą mniej, a konkretniej. Najważniejszą cechą tego instrumentu są jednak realistyczne brzmienia fortepianowe, a producent zapewnia nas, że próbki dla KDP90 pochodzą z wysokiej klasy fortepianu Kawai EX Concert Grand. Ponadto każdy z 88 dźwięków został zarejestrowany osobno, przeanalizowany i odtworzony przy użyciu opatentowanej technologii Harmonic Imaging.

Barwa fortepianu, zarówno z wbudowanych głośników, jak i odsłuchana na słuchawkach jest nad wyraz wdzięczna podczas gry, a przy tym bardzo miła w odbiorze. Do dyspozycji otrzymujemy cztery odmiany fortepianów, z których każdy ma nieco inne brzmienie i nieco inaczej zachowuje się pod palcami.

Inne barwy w KDP90 potraktowałbym jako zestaw prezentujący różnorodność kilku grup instrumentów, jakie pojawiają się w muzyce, i próbę ich odtworzenia za pomocą cyfrowych narzędzi. Wiem, że to istotny element edukacji młodego pokolenia, który ukazuje możliwości i sposób postrzegania różnorodnych barw. Zwróciłem jednak uwagę na zastanawiającą reakcję niektórych barw (organów, smyczków, chórów, padów) na puszczenie ręki przy wciśniętym pedale sustain. Otóż dźwięk nie wygasza się natychmiast, jak przy zwykłym zwolnieniu klawiszy bez podtrzymywania dźwięku, ale zaczyna się wyciszać o wiele wolnej, co daje wrażenie, jakby był sterowany przy użyciu pedału ekspresji. A przecież za sprawą aktywności sustain powinien być nadal taki sam.

Podsumowanie