M-Audio M-Track 8x4M - interfejs audio/MIDI

Stylistycznie urządzenie nawiązuje do pierwszego sprzętu semi-pro, jaki pokazał się na rynku na przełomie lat 70. i 80. minionego wieku. Mamy typowe dla tego okresu przełączniki i gałki, choć już sama bryła urządzenia, pozbawiona zaokrągleń, jeszcze do połowy lat 90. mogłaby być określana jako futurystyczna. Wśród tego typu, współcześnie produkowanych urządzeń niezmiernie rzadko spotyka się takie wzornictwo, co już samo w sobie jest interesujące. A do tego jeszcze ta przestrzeń na panelu czołowym, która pozwala operować manipulatorami nawet w zimowych rękawiczkach z jednym palcem. Przy tych gabarytach zabrakło jednak miejsca na gniazda MIDI DIN-5 i wewnętrzny zasilacz. W tym pierwszym przypadku zastępują je krótkie przejściówki z formatu TRS 3,5 mm, a w drugim zewnętrzna kostka dogniazdkowa z nieprzesadnie długim kablem zasilającym.

Konstrukcja M-Audio M-Track 8x4M

Interfejs podłączany jest do komputera za pomocą USB 2.0, ale sam port oparty jest na złączu USB C i z takim też formatem jest kompatybilny. W zestawie znajdziemy dwa kable USB – z jednej strony zakończone właśnie tym nowym, „dwustronnym” wtykiem, a z drugiej USB C lub klasycznym USB. Interfejs nie funkcjonuje bez zewnętrznego zasilania.

Urządzenie obsługuje 8 wejść analogowych, w tym 4 mikrofonowo-liniowe, 2 instrumentalne i 2 liniowe. Po stronie wyjść znajdziemy 4 liniowe porty symetryczne TRS 6,3 mm i dwa wyjścia słuchawkowe z niezależną regulacją poziomu. Te ostatnie można indywidualnie przełączać między wyjściami liniowymi 1/2 oraz 3/4. Poziom sygnału na głównych wyjściach monitorowych 1/2 regulujemy Naprawdę Dużą Gałką, która dobrze leży pod palcami, choć przydałoby się jej lekkie sfazowanie górnej krawędzi. Wyjścia liniowe 3/4 nie mają żadnego regulatora poziomu. Panel czołowy zdobią ponadto regulatory czułości i 4-diodowe wskaźniki poziomu pierwszych sześciu wejść (wejścia liniowe 7 i 8 mają tylko diody obecności i przesterowania sygnału), przełączniki aktywujące parami napięcie fantomowe na wejściach 1/2 oraz 3/4, przełączniki źródła sygnału dla wyjść słuchawkowych i manipulatory obsługi monitoringu. Zaliczają się do nich przycisk Mono/Stereo i potencjometr proporcji Direct/USB. Wyjścia słuchawkowe, regulatory ich poziomu oraz wejścia instrumentalne 5 i 6 znajdują się na przedniej pionowej ściance.

Tylny panel interfejsu jest lekko pochylony, dzięki czemu mamy ułatwiony dostęp do wszystkich gniazd.

Zasadniczą część korpusu stanowi ciężka stalowa podstawa, na której zamontowano jednoczęściowe chassis z tworzywa. Panel przyłączeń jest lekko pochylony, co ułatwia dostęp do gniazd. W całej tej konstrukcji nie ma żadnego dysonansu – potencjometry się nie chwieją, przełączniki działają pewnie, a całość zachowuje optymalną stabilność na płaskim podłożu.

Do pracy z komputerami OS X interfejs nie wymaga żadnego dodatkowego oprogramowania, działając w oparciu o systemowe Core Audio i Core MIDI. Użytkownicy komputerów Windows muszą natomiast pobrać dedykowane drivery ASIO. Po zarejestrowaniu produktu otrzymujemy ponadto DAW Pro Tools|First M-Audio Edition, Ableton Live Lite i pakiet wtyczek zawierający Eleven Lite oraz 20 procesorów i instrumentów AIR Creative FX Collection.

Urządzenie pracuje z próbkowaniem docelowym 44,1/48/88,2/96/176,4/192 kHz, przetwarzając materiał audio z 24-bitową rozdzielczością. Zmiany częstotliwości próbkowania dokonuje się z poziomu systemu operacyjnego komputera lub programu audio, a jej aktywacja nie wymaga restartu.

Za przetwarzanie analogowo-cyfrowe odpowiada 8-kanałowy konwerter Cirrus Logic CS4385 o teoretycznym zakresie dynamiki 114 dB. Konwersji w drugą stronę dokonuje także ośmiokanałowy CS5368 tego samego producenta, o takim samym teoretycznym zakresie dynamiki. Przedwzmacniacze mikrofonowe, określane przez firmę M-Audio mianem Crystal Preamps nie są jakimiś szczególnie wyrafinowanymi konstrukcjami, ale mają bardzo ciekawą cechę – indywidualne filtrowanie napięcia zasilania dla każdego toru. Dzięki temu udało się znacząco zwiększyć odstęp od szumów, a w konsekwencji zakres dynamiki torów mikrofonowych.

M-Audio M-Track 8x4M w praktyce

Zakres regulacji czułości przedwzmacniaczy mikrofonowych wynosi 35 dB, a poziom ich szumów własnych przy regulatorze Gain ustawionym na połowę spada do niewiarygodnie niskiej wartości -112 dB (bez ważenia)! Czyżbyśmy zatem mieli do czynienia z genialnym urządzeniem z absolutnie najwyższej półki jakościowej? Niestety, niekoniecznie. Problem polega bowiem na tym, że przez zdecydowanie więcej niż połowę zakresu regulacji czułości wartość ta praktycznie się nie zmienia, a rośnie gwałtownie dopiero na 2-3 mm przed końcem. Z tego względu ustawienie dwóch takich samych poziomów jest praktycznie niemożliwe. Ponadto cały zakres regulacji czułości znajduje się bardzo wysoko, co oznacza, że aby uzyskać optymalny poziom mikrofonowy zdatny do rejestracji należy ustawić Gain tuż przed maksimum. A i tak sygnał może się okazać zbyt mały, by można go było wyraźnie usłyszeć w słuchawkach.

Zobacz także test wideo:

Technics EAH-A800 - bezprzewodowe słuchawki z redukcją szumów

Wszystkim osobom dorastającym w latach 70. i 80. minionego wieku należąca do Panasonica marka Technics nieodmiennie kojarzy się z gramofonami oraz doskonałym sprzętem hi-fi.

Charakterystyka interfejsu przy próbkowaniu 96 kHz jest idealnie wyrównana. Uwagę zwraca bardzo duży odstęp zniekształceń od sygnału nominalnego, wynoszący średnio 110 dB.

Wszystko powyższe bynajmniej nie oznacza, że przedwzmacniacze M-Track 8x4M są mało użyteczne. Zgoda, są mało uniwersalne, ale doskonale nadają się do rejestracji głośnych źródeł sygnału, jak mikrofony znajdujące się blisko bębnów czy wzmacniacze gitarowe. Ponadto wejścia instrumentalne sprawują się doskonale – mają odpowiednią czułość i pozwalają uzyskać soczysty, wyrazisty dźwięk. Wygląda więc na to, że zasadniczym przeznaczeniem tego interfejsu jest rejestracja zespołów grających na żywo, co zdają się potwierdzać materiały promocyjne na stronie producenta. I jeśli tak jest w rzeczywistości, to jedynym problemem pozostaje tylko nieliniowa regulacja czułości przedwzmacniaczy i zbyt mały poziom sygnału kierowanego z nich na wyjścia słuchawkowe w trybie monitoringu.

Podsumowanie