Universal Audio Volt 4/Volt 476P - interfejsy audio/MIDI
Dwa nowe interfejsy Universal Audio Volt przeznaczone są dla osób, które chcą nagrywać z czterech źródeł sygnału jednocześnie oczekując przy tym możliwości niezależnego wyprowadzenia czterech sygnałów liniowych oraz niezależnego odsłuchu.
Tańszy Volt 4 ma dwa wejścia mikrofonowo-instrumentalne z analogowo realizowaną funkcją ocieplenia Vintage i dwa wejścia liniowe bez sprzętowej regulacji czułości. Droższy Volt 476P oferuje cztery tożsame funkcjonalnie wejścia mikrofonowo-instrumentalne z funkcją Vintage oraz analogową kompresją pracującą w trzech trybach - Vocal, Guitar i Fast - dodając do tego indywidualne, 5-diodowe wskaźniki poziomu sygnału wejściowego.
W obu przypadkach mamy tak samo rozwiązany system odsłuchu sprzętowego, mogąc wybierać to, co chcemy słyszeć w monitorach i słuchawkach: wejścia 1 i 2, wejścia 3 i 4, wyjścia 1 i 2 oraz wyjścia 3 i 4 - każde z nich w dowolnym połączeniu. Tory oznaczone jako 1 i 3 kierowane są do lewego kanału odsłuchu, a tory 2 i 4 do prawego. Jeśli chcemy uniknąć sytuacji, w której wykonawca w lewej słuchawce będzie słyszał sam siebie, a w prawej np. gitarę z kanału numer 2 lub 4, wówczas wciśnięcie przycisku Mono sprawia, że każdy tor sygnałowy wejścia lub wyjścia będzie słyszany w obu kanałach.
W tańszym Volt 4 odsłuchu dokonuje się z wyjść monitorowych oraz wyjścia słuchawkowego, w obu przypadkach z własną regulacją głośności. W droższym Volt 476P mamy dodatkowo drugie wyjście słuchawkowe z przypisanym do niego regulatorem. Mamy także optyczną kontrolę poziomów sygnału na wszystkich czterech wyjściach, realizowaną przez 5-diodowe wskaźniki LED.
Konstrukcja Universal Audio Volt 4/Volt 476P
Interfejsy różnią się konstrukcją zewnętrzną. Volt 4 to klasyczne w swej interfejsowej formie, całkowicie metalowe urządzenie z manipulatorami na przednim panelu. W Volt 476P większość regulatorów, przycisków i wskaźników znajduje się na panelu górnym, a wykonane z drewna boki dodają całości posmaku retro i prezentują się wyjątkowo efektownie. Oba urządzenia podłączane są do komputerów i urządzeń przenośnych za pomocą portu USB, zasilane zewnętrznym zasilaczem 5 V i wyposażone w porty MIDI DIN-5 - wejściowy i wyjściowy. Gniazda, przyciski i potencjometry są solidnie przymocowane, a całość wykonana z najwyższą jakością.
Przedwzmacniacze interfejsów mają zakres regulacji czułości wynoszący 53 dB, a sama regulacja odbywa się płynnie i proporcjonalnie.
W torach wejściowych mamy do czynienia ze sprawdzonymi rozwiązaniami na bazie wysokiej klasy poczwórnych układów OPA1679, podwójnych JRC 2122 i analogowych przełączników SGM4520. Skonfigurowano je tak sprytnie, że poza funkcją przedwzmacniaczy działają także jako efekty saturacji Vintage i kompresji 76 (w modelu 476P), z cyfrowym sterowaniem czułości. Konwersją zajmują się trzy stereofoniczne kodeki Cirrus Logic CS4272 – 24-bitowe, pracujące z próbkowaniem do 192 kHz o dostępnym zakresie dynamiki (THD+N) wynoszącym 100 dB dla obu kierunków przetwarzania.
Universal Audio Volt 4/Volt 476P w praktyce
Interfejsy są wyjątkowo proste w obsłudze, ponieważ wszystkich regulacji dokonujemy bezpośrednio w nich, bez pośrednictwa jakiegokolwiek oprogramowania. W programach audio zgłaszają się jako cztery wejścia i cztery wyjścia mono, a decyzję o tym, co chcemy słyszeć w monitorach i słuchawkach podejmujemy wciskając przyciski Input 1-2, Input 3-4 oraz Output 1-2 i Output 3-4. Jeśli wyjście główne z naszego programu DAW przypiszemy do portów Out 1-2, to wciśnięcie tego przycisku w monitoringu interfejsu pozwoli nam kontrolować cały miks. W tym samym czasie dowolną parę wyjść z DAW, np. jakąś grupę czy wysyłkę możemy przypisać do wyjść interfejsu 3-4 i podać je choćby na jakiś zewnętrzny procesor, by sygnał po wyjściu skierować na wejścia 3-4 i dodać do miksu. W każdej chwili możemy skontrolować sygnał wysyłany (przycisk Out 3-4) i po obróbce w zewnętrznym urządzeniu (In 3-4). Prościej i wygodniej się nie dało.
Zakres regulacji czułości Gain dla wejść mikrofonowych w obu interfejsach wynosi 53 dB, a sama regulacja dokonuje się płynnie i proporcjonalnie. Przedwzmacniacze mają bardzo wysoką wartość CMRR, poza zakresem mierzalności naszych systemów pomiarowych, czyli powyżej -120 dBfs. Odstęp od szumów i zniekształceń wynosi -102 dBfs dla 1 kHz, a zakres dynamiki to 112 dB A. Przy częstotliwości próbkowania 192 kHz zakres przenoszonych częstotliwości zawiera się w przedziale od 17 Hz do 70 kHz ze spadkiem 3 dB lub 60 kHz ze spadkiem 1 dB. Wartości te należy uznać za doskonałe i pozwalające na profesjonalne wykorzystanie obu urządzeń.
Warto wspomnieć o funkcji włączania napięcia fantomowego na wejściach XLR. Zarówno przy aktywacji jak i dezaktywacji zmiana dokonuje się płynnie, co zapobiega pojawieniu się przykrego stuku w słuchawkach lub monitorach. Włączanie funkcji Vintage oraz kompresji 76, w modelu 476P, skutkuje znacznym wzrostem poziomu harmonicznych, a w przypadku Vintage także 1,5-decybelowym podkreśleniem niskich i wysokich tonów. Mamy zatem wszystko to, czego oczekujemy po tego typu efektach.
Oba interfejsy oferują 4 wejścia i 4 wyjścia, ale te pierwsze w przypadku Volt 476P mają znacząco większą funkcjonalność.
Przy ustawieniu Voc czasy ataku i powrotu kompresora to, odpowiednio, 2 i 300 ms. W ustawieniu Guitar to 1,5 i 700 ms, a w trybie Fast 30 µs oraz 35 ms. W każdym przypadku Ratio wynosi 6:1, a próg zadziałania kompresji ustalamy poziomem wejściowym, bez możliwości kompensacji na wyjściu. Ustawiając wyższy Gain mamy zatem głębszą kompresję i głośniejszy sygnał, ale dzięki wbudowanemu ogranicznikowi zachowujemy kontrolę nad poziomem maksymalnym, co zabezpiecza nas przed przesterowaniem. Użycie kompresora skutkuje więc nie tylko zmniejszeniem dynamiki i wyrównaniem poziomów, ale też pozwala kontrolować wartości szczytowe. W efekcie nagramy ciekawiej brzmiący, znacząco głośniejszy sygnał, który okraszony efektem Vintage nabiera rumieńców i otwartości. Wprawdzie można uzyskać podobne efekty stosując procesory wtyczkowe na już nagranym materiale, ale zaaplikowanie obróbki analogowej jeszcze przed konwersją do postaci cyfrowej ma swoje wyraźnie słyszalne plusy. Jeśli jednak ktoś woli używać kompresji wyłącznie w ramach środowiska cyfrowego, to Volt 4 spełni jego oczekiwania, oferując równie interesująco brzmiącą funkcję Vintage.
Wtyczki
Wobec faktu, że Universal Audio stopniowo poszerza swoją ofertę natywnych wtyczek UADx, czyli niewymagających podłączenia kompatybilnego sprzętu UAD-2, interfejsów Apollo bądź akceleratorów Satellite, cała seria Volt zasługuje na szczególną uwagę. Od Apollo różnią się one zastosowanymi przedwzmacniaczami oraz stosowaniem kodeków, a nie oddzielnych przetworników A/C i C/A, jednak to wciąż bardzo wysoka półka jakościowa, mieszcząca się w obszarze profesjonalnym.
Wykonane z drewna boki Volt 476P dodają urządzeniu uroku i swoistego posmaku retro.
Wraz z interfejsami otrzymamy wtyczki Marshall Plexi Classic Amplifier, Melodyne Essential, Ampeg SVT-VR Classic Bass Amp, pogłos LX480 oraz kolekcje Essentials Virtual Drummer DEEP i Virtual Bassist DANDY. Możemy też bezpłatnie skorzystać z 2-tygodniowych, w pełni funkcjonalnych wersji demo wszystkich wtyczek UAD Spark, z możliwością późniejszego zakupu ich subskrypcji za 20 dolarów miesięcznie lub 150 rocznie. Kolekcja stale się poszerza i oprócz absolutnej klasyki z kolekcji UAD-2 obejmuje też interesujące instrumenty.
Podsumowanie
Volt 4 i 476P świetnie nadają się do nagrań lub transmisji, w których zachodzi potrzeba skorzystania z czterech źródeł sygnału, w tym czterech mikrofonów w przypadku 476P lub dwóch w Volt 4. Poza doskonałą jakością torów sygnałowych oferują wyjątkowo prostą obsługę, bez konieczności stosowania wirtualnych mikserów, a tryb Vintage na dwóch wejściach w Volt 4 i czterech w Volt 476P doda do każdego sygnału to specyficzne coś, co podoba się tak wielu osobom. Ale już cztery kompresory w 476P to prawdziwa gratka: analogowe, przed konwersją, z trzema typami kompresji, zabezpieczeniem przed przesterowaniem i z doskonałym brzmieniem.
Różnica w cenie jest spora – za Volt 4 zapłacimy bardzo rozsądne jak na 4-wejściowy interfejs 1.240 zł, ale już za najdroższy w całej serii Volt 476P przyjdzie nam wydać 2.255 zł. To jednak wciąż mniej niż za najtańszego Apollo, a ponadto z czterema wejściami wyposażonymi w analogowe procesory.
Wygląda na to, że oba Volty 4 plasują się w absolutnej czołówce budżetowych interfejsów audio/MIDI z ambicjami pracy w mobilnych lub tymczasowych środowiskach profesjonalnych. Są przy tym wyjątkowo przyjazne dla użytkownika i świetnie wykonane, obiecując swym wyglądem i funkcjonalnością długie lata pracy, której efekty może ograniczyć jedynie nasza wyobraźnia. Bo sprzęt na pewno nie.
Pasaż
