Topping E4X4 Pre - interfejs audio testuje DJ600V

Sprzęt studyjny | 29.10.2024  | Sebastian Imbierowicz
Marka:  Topping

Interfejs audio Topping E4X4 Pre przetestował Sebastian Imbierowicz, znany jako DJ 600V, polski DJ, producent muzyczny, inżynier dźwięku i kompozytor. Wyprodukował m.in. albumy Skandal Molesty, Chleb powszedni Zip Składu oraz muzykę na kilkadziesiąt albumów pierwszej fali polskiego hip-hopu. W 2024 otrzymał nagrodę Złoty Fryderyk za całokształt dokonań artystycznych.

Topping E4X4 Pre to interfejs audio zaopatrzony w 4 wejścia i 4 wyjścia audio. 2 preampy mikrofonowe z zasilaniem phantom, dwa wzmacniacze słuchawkowe i oczywiście po 4 konwertery AD i DA.

Nie podoba mi się brak wyjść/wejść MIDI oraz wyjść/wejść cyfrowych - optycznych lub koaksjalnych, które pozwalałyby wykorzystywać same przetworniki. Wziąwszy pod uwagę, że najmocniejszym atutem E4x4 są właśnie przetworniki, moim zdaniem niepotrzebnie ujęto urządzeniu tą opcjonalną funkcję, Może po to, by utrudnić użytkownikom Hi-Fi wykorzystanie urządzenia jako elementu takiego właśnie zestawu?

Funkcje MIDI można oczywiście zrealizować dodatkowymi konwerterami USB-MIDI, które kosztują 50 PLN, ale wolałbym to mieć w interfejsie. Tylna płyta urządzenia nie zachwyca zatem bogactwem złączy. Skupmy się zatem na tym, co mamy do dyspozycji.

Przede wszystkim wspomniane przetworniki oraz wzmacniacze słuchawkowe. Jak na moje ucho przetworniki to najmocniejszy punkt programu w E4X4 Pre. Nie są one tak dobre jak np. te z Antelope z serii Pure 2 czy Burl z serii Bomber AD DA. (wspominam o tych modelach, ponieważ to akurat moje ulubione), ale też cena E4X4 Pre jest dziesięciokrotnie niższa, a nawet 20-krotnie niższa od Pure 2 czy 40-krotnie niższa od Burl w przeliczeniu na jeden kanał przetwornika. Barwa i charakter używanych przeze mnie przetworników zostaje mi w pamięci w wyobraźni na zawsze i tak samo będzie z barwą Toppinga. Jest precyzyjnie, szybko i spójnie, dzięki czemu w swojej kategorii cenowej E4X4 lśni już złotem, a moim zdaniem dźwięk przetworników E4X4 bije nawet na głowę parokrotnie droższe modele z niższych serii topowych producentów pro audio. Topping brzmi trochę w stronę liniowości i surowości RME, ale z lekkim charakterem mocno wysterowanych preampów o barwie w stronę Neve 1073. Zacny dźwięk, jak na moje ucho, ale nie musicie wierzyć moim uszom, bo pliki z przepuszczonymi przez E4x4 próbkami audio oraz tymi samymi próbkami w wersji oryginalnej są do pobrania jako element recenzji.

SAMPLE:

klasyk brass - topping
klasyk brass
klasyk choir - topping
klasyk choir
klasyk perc - topping
klasyk perc
klasyk strings - topping
klasyk strings
mix klasyk - topping
mix klasyk
mix pop - topping
mix pop
pop bass - topping
pop bass
pop drums - topping
pop drums
pop guit - topping
pop guit

Co najbardziej poza barwą podoba mi się w E4X4 Pre to fakt, że to urządzenie to minimalny, a zarazem całkiem przyzwoity układ, który pozwala wypuścić sygnał z DAW, by przepuścić go przez analogowy tor audio, wrócić do DAW, a jednocześnie cały czas mieć normalny odsłuch na głośnikach i słuchawkach. Potrzebne są 4 wejścia i 2 wyjścia i to wszystko.

Możemy dzięki temu w czasie rzeczywistym używać zewnętrznych, fizycznych efektów typu reverb czy delay albo np. 3-głowicowego magnetofonu, prostego kompresora typu DBX 166 czy choćby equalizera, nawet klasy Hi-Fi, nie wspominając o wzmacniaczach gitarowych, by uzbroić nasz sound w analogową nieliniowość, a do tego całkiem fajny charakter samych przetworników. 

Duży plus, podobnie jak wzmacniacze słuchawkowe w liczbie 2x stereo. Możemy podpiąć słuchawki o niemal dowolnie niskiej impedancji i nie spodziewać się żadnych problemów. Tu dźwięk podobnie będzie "szybki" i precyzyjny. Każde z wyjść słuchawkowych ma oddzielną regulację głośności. Urządzenie ma funkcję loopback, która pozwala np.  monitorować rejestrowany sygnał podczas nagrania w czasie rzeczywistym, co wydaje się bardzo przydatne dla instrumentalistów lubiących samemu się rejestrować. Możemy bowiem z poziomu miksera skierować sygnał z wejścia, bezpośrednio do wyjścia w dowolnych proporcjach.

Wrażenia dotykowe są całkiem w porządku i wyraźnie powyżej oczekiwań w kontekście ceny. No, może z wyjątkiem tylnego panelu.

Minusem jest totalny brak dokumentacji i poważnej instrukcji obsługi w jakimkolwiek języku. Software jest jednak prosty i metodą prób i błędów już po 10 minutach mogłem uznać, że nad nim zapanowałem.

 

Podsumowanie

Jak na cenę w okolicach 1 000 PLN otrzymujemy 4 pary bardzo dobrych przetworników AD i DA, może nie z półki masteringowej, ale najwyższej poniżej tej. Nie jestem tym zdziwiony, że urządzenie brzmi dobrze, bo Topping to producent znany na rynku wysokiej klasy konwerterów od lat. Dotąd jednak nie istniał na rynku interfejsów audio. Logiczne zatem, że marka chce zrobić dobre wrażenie na wejściu. Moim zdaniem się udało. To zdecydowanie więcej niż potrzeba do domowego, czy niewielkiego studia do rejestracji wokalu w celach zarobkowych. Latencja jest podobna jak w moim RME, którego używam na co dzień do produkcji.

Dystrybutorem produktu jest firma Audiomagic. Więcej informacji TUTAJ.

Cena
1199,00 zł
Producent
Topping
Close icon
Poczekaj, czy zapisałeś się na nasz newsletter?
Zapisując się na nasz newsletter możesz otrzymać GRATIS wybrane e-wydanie jednego z naszych magazynó