Świeża porcja wtyczek - luty 2017
W tym cyklu prezentujemy najnowsze narzędzia oraz pakiety brzmieniowe dla Ableton Live, omawiając ich przydatność i wskazując zakres potencjalnych zastosowań.
Marc Houle Buji Tek Live Set (bezpłatny)
sesja Live
Max for Live
Granie na żywo z laptopa, nie ma ostatnio najlepszego PR-u. Niełatwo jest przełamać stereotyp „gościa sprawdzającego pocztę na kompie”. Może dlatego, że wbrew pozorom nie łatwo jest skonstruować dynamicznego seta, który będzie czymś więcej niż tylko mniejszym lub większym zestawem pętli w miarę do siebie pasujących. Publika jednak potrafi wyczuć, kiedy set jest dynamiczny i kiedy artysta potrafi reagować w czasie rzeczywistym na klimat panujący na sali.
Do tego samego wniosku doszedł znany i ceniony DJ i producent Marc Houle, który od ponad dekady gra na żywo w klubach na całym świecie. Kanadyjczyk konstruował swoje sety często na bazie niezmiksowanego materiału, w związku z czym jego muzyka czasami odstawała od tej prezentowanej przez innych DJ-ów, grających dopieszczone kawałki po masterze. „To był jeden z problemów, bo brzmiałem gorzej niż goście, którzy mnie supportowali. Postanowiłem więc stworzyć kilka narzędzi, dzięki którym będę mógł w prosty sposób zapanować nad brzmieniem całości i reagować na bieżąco, gdy pojawi się jakiś problem” – tłumaczy w wywiadzie dla strony ableton.com, kanadyjski artysta, który jest na tyle miły, że pod tymże wywiadem udostępnił za darmo linka do gotowego setu, którego używa do grania na żywo. Warto mu się dobrze przyjrzeć, bo Houle zbudował bardzo sprytny set oparty na patentach, które mogą przydać się każdemu – na tyle prosty, by technikalia nie przeszkadzały kreatywności i budowaniu relacji z publiką, ale wystarczająco zaawansowany, by zapanować nad podstawowymi aspektami brzmienia i tchnąć odrobinę nieprzewidywalności w statyczne pętle.
Zacznijmy od szyny master, wyposażonej w kilka standardowych wtyczek. Jako pierwszy całość aranżu na klatę przyjmuje kompresor Glue ustawiony tak, by delikatnie wyrównywał dynamikę. Po nim zapięty jest korektor EQ Eight z półkowym filtrem dolnoprzepustowym ustawionym na 60 Hz, który wchodzi w Saturator i Overdrive, by ostatecznie trafić do Limitera. Cztery ostatnie urządzenia mają zmapowane pokrętła Macro: mniej/więcej subbasu, saturacja dolnego środka, lekki przester górnego środka oraz dopalenie limiterem.
Jeśli chodzi o ożywienie odpalanych klipów, to Houle maksymalnie wykorzystał funkcję Follow Actions, sprawiającą że cały set właściwie „sam się gra” pozwalając muzykowi na kreatywne operowanie efektami oraz budowanie napięcia. Cały set ewoluuje samodzielnie w nie do końca znanym kierunku i żadna kombinacja pętli nie trwa na tyle długo, by znużyć słuchacza. Co ciekawe, niektóre klipy są puste, wszak nie wszystkie ścieżki muszą grać jednocześnie.
Na szczególną uwagę zasługuje routing oraz sekcja efektów. Wszystkie ścieżki (łącznie z efektami zapiętymi na szynach powrotu) są wysyłane do jednej ścieżki Thru, na której z kolei zapięte są dwa filtry zmapowane pod fizyczny suwak MIDI, by łatwo można było zapanować nad ogólnym brzmieniem miksu.
Z kolei ścieżka Effect Clips umożliwia szybkie odpalanie (za pomocą klawiatury QWERTY) automatyki z efektami wysyłkowymi. Te ostatnie są równie proste, co efektywne – pogłos, delay z filtrem i Beat Repeater ochrzczony pogłosem. Wszystkie efekty są kontrolowane i automatyzowane za pomocą wtyczki Map8 (to jedyna wtyczka Max for Live w tym secie), umożliwiającej mapowanie do ośmiu dowolnych parametrów w secie.
EarthMoments ZenPad Oriental (47 EUR)
pakiet brzmień
Ableton Live 9
Ponad 350 klipów, pętli i sampli posortowanych wedle tonacji i tempa. Wszystko nagrane w naturalnie brzmiących pomieszczeniach i na najwyższej jakości sprzęcie. Sound designerzy z firmy EarthMoments przyzwyczaili nas już do oryginalnych bibliotek, skierowanych głównie do kompozytorów zajmujących się muzyką filmową i postprodukcją. Tradycyjnie do dyspozycji dostajemy folder Construction Kits, który pozwala na błyskawiczne ułożenie prostego podkładu z dostarczonych pętli, które zawsze do siebie pasują. Proszę się jednak nie krzywić. Ci, których nie goni deadline, mogą pochylić się nobliwie nad pojedynczymi instrumentami i upichcić prawdziwie oryginalny soundtrack do kolejnej części „Domu latających sztyletów”. Wśród instrumentów znajdziecie tu takie egzotyczne okazy, jak m.in. Ney, Oud, Riq czy Bouzuouki. Warto również przyjrzeć się trzem rakom efektowym przeznaczonym, kolejno, dla instrumentów basowych, niebasowych oraz bębnów. Znajdziecie tam kilka bardzo ciekawych kombinacji, które mogą ożywić wszelkie bezpłciowe brzmienia.
Sample Logic Acoustix (100 USD)
pakiet brzmień
Ableton Live 9
Kolejna biblioteka adresowana głównie do twórców muzyki filmowej. O ile jednak ZenPad Oriental, zgodnie z nazwą, skupiał się na brzmieniach o orientalnych korzeniach, o tyle Acoustix pełni rolę wszechstronnego zestawu, do ilustracji wszelkiego rodzaju filmów, reklam czy przedstawień teatralnych.
Dostajemy więc wszystkiego po trochu – są mocarne uderzenia perkusyjne, szerokie, nastrojowe pady i pętle perkusyjne skrojone pod najbardziej dramatyczne momenty. Co więcej, wszystkie te próbki i instrumenty zostały naprawdę dobrze wyselekcjonowane. Nie ma więc sytuacji, że trzeba się przedzierać przez setki podobnie brzmiących kotłów – w każdej kategorii brzmieniowej dostajemy „samo mięso”, więc pracuje się łatwo i szybko. Dodatkowo workflow usprawniono sprytnie dobranymi pokrętłami Macro kontrolującymi najważniejsze parametry w rodzaju obwiedni, pogłosu czy arpeggiatora. Jakby tego było mało, do zestawu dołączono aż 15 gotowych setów skrojonych pod bardzo konkretną stylistykę i gatunki filmowe. Tytuły mówią same za siebie: Native Warrior, Medal of Honor, Hi Octane, Dark Castle...
plastersound SH-101 (bezpłatny)
biblioteka sampli
Ableton Live 9.6
Dlaczego darmowe pluginy są dobre? Bo są darmowe. A najlepiej, jeśli do tego są... dobre. A tak właśnie jest w przypadku klona legendarnego Rolanda SH-101, autorstwa blogera ukrywającego się pod pseudonimem plastersound. Jeśli chodzi o brzmienia basowe, to niewiele jest instrumentów, które sprawdzają się lepiej niż stojedynka. Soczysty filtr, prosta architektura – czego chcieć więcej? Tę wersję spróbkowano za pomocą bardzo dobrego sprzętu (Avalon 747 SP, RME ADI 2) i wszystko brzmi jak trzeba. Do wyboru mamy wszystkie podstawowe kształty fali i najważniejsze ich kombinacje. Jest więc piła i puls, ale jest też np. kwadrat podbity subem oraz mieszanka pulsu i piły. Jako filtru użyto pokładowego PDR Filter z Simplera, który jest z kolei kopią filtru z Mooga Prodigy. Co ciekawe, doskonale sprawuje się on jako zastępstwo oryginalnego, rolandowskiego rozwiązania – pięknie się wzbudza i buczy, co w połączeniu z parametrem Drive sprawia, że chwilami naprawdę można zapomnieć, że mamy do czynienia „tylko” z wirtualnym instrumentem.
Expanding Sound Harpsicle (bezpłatny)
biblioteka sampli
Ableton Live 9.6
Nietypowych instrumentów nigdy nie za wiele. Szczególnie jeśli są darmowe. Harpsicle to taka mała harfa podróżna przeznaczona dla muzyków, którzy niekoniecznie mają ochotę wydawać majątek na pełnowymiarową harfę oraz jej transport. Dobrzy ludzie z Expanding Sound doszli do wniosku, że jeszcze większą mobilność zapewni nam wszystkim skromna, acz poręczna biblioteczka sampli. Harpisicle oferuje tylko jedno, za to bardzo specyficzne brzmienie. Anielskie brzdąkania dodatkowo doprawiono sprytnie ustawionym arpeggiatorem symulującym naturalne pasaże, delayem, prostym filtrem oraz równie prostą obwiednią. To jedna z tych rzeczy, które rzadko się przydają, ale które warto mieć pod ręką na specjalne okazje, jak np. muzyka do reklamy. Zdziwili byście się jak często klienci proszą o brzmienie harfy, mając oczywiście na myśli brzmienie gitary... A jak już będziecie zasysać Harpiscla, to przy okazji od razu ściągnijcie sobie biblioteczki Minilogue oraz Korg DS-8 – też za darmo.