Świeża porcja wtyczek - listopad 2016

31.10.2016 
Świeża porcja wtyczek - listopad 2016

W tym cyklu prezentujemy najnowsze narzędzia oraz pakiety brzmieniowe dla Ableton Live, omawiając ich przydatność i wskazując zakres potencjalnych zastosowań.

Sonic Faction Tricky Traps (59 USD)
zestaw wtyczek - Max For Live

Plac zabaw - duży, kolorowy i pełen wyjątkowo wciągających zabawek - to pierwsze skojarzenie po odpaleniu nowego zestawu wtyczek firmy Sonic Faction. Śmiem twierdzić, że ta paczuszka ma szansę stać się absolutnym klasykiem środowiska Live.

Z trzech powodów. Po pierwsze, dostajemy bardzo zróżnicowane i przydatne narzędzia, które sprawdzą się zarówno jako instrumenty, jak i źródła modulacji oraz efekty. Po drugie, każda z tych wtyczek została tak zaprojektowana, że potrafiłby ją obsłużyć nawet średnio rozgarnięty szympans - tylko najważniejsze parametry, duże ikony, przejrzysty interfejs, ładne kolorki. Po trzecie - to chyba najlepiej zintegrowane z Pushem wtyczki, z jakimi spotkałem się do tej pory. Używając tych zabawek zapomnicie o istnieniu myszki.

Na początek trochę paternów. Co powiecie na pięć sekwencerów, które zaspokoją Wasze najskrytsze marzenia dotyczące kroków i pauz? 4Play to czterościeżkowy sekwencer - każda ścieżka może działać z niezależną prędkością oraz kierunkiem. Z kolei Radar jest rytmicznym sekwencerem kołowym, przypominającym trochę klasyczny już sekwencer Patterning na platformę iOS. Świetny jest też Iso-Arp, nadający się m.in. do konstruowania polirytmicznych, pseudorandomowych przebiegów stosowanych często w muzyce minimalistycznej. Z kolei ci z Was, którzy są przyzwyczajeni do bardziej tradycyjnego podejścia do kompozycji, z pewnością docenią Ripkord, czyli generator akordów i progresji, przypominający trochę klasyczną wtyczkę Schwarztonator albo Cthulhu firmy Xfer w środowisku VST/AU.

Ta ostatnia wtyczka naprawdę ułatwia pracę nad nowymi numerami. Mamy dwie sekcje - akordów i arpeggiatora. Możemy używać obydwu sekcji naraz, lub każdej z osobna. Po odpaleniu wtyczki dwa najniższe rzędy padów Pusha zamieniają się w klasyczną klawiaturę fortepianową. Wciskamy dany klawisz, a w sekcji akordu wybieramy ten, który nam się podoba - możemy wybrać z gotowych akordów, albo ustawić dowolną triadę za pomocą trzech pokręteł. Mamy też możliwość ustawienia ich przewrotu. W sekcji arpeggiatora możemy ustawić prędkość, długość a nawet velocity dla każdego z 16 kroków... Ustawiamy kilka akordów na każdym z klawiszy i już po kilku minutach mamy gotową progresję.

Nie gorzej prezentują się instrumenty. I znowu - sama esencja. Jak 808 Bass, to wyłącznie najważniejsze parametry. Wybierasz rodzaj stopy, jej wybrzmienie, rezonans i ewentualnie ilość przesteru. Każdy instrument pełni określoną funkcję. Jeśli potrzebujesz padów, to odpalasz AMBN, którego charakter rzeźbisz z pomocą kilku podstawowych barw oraz reverbu i delaya (każdy wyposażony w zaledwie dwa parametry). Gdy sytuacja wymaga syntezy FM, odpalasz MAD FM - chyba najbardziej skomplikowany z całej serii, bo wyposażony w dwie obwiednie oraz cztery pokrętła. Niewiarygodne, jak odświeżające mogą być tak proste instrumenty. Nie pamiętam, żeby tworzenie muzyki było tak intuicyjne i proste od czasów, gdy po raz pierwszy odpaliłem Machinedruma firmy Elektron. Instrumentów mamy w sumie osiem, ale nie ma sensu omawiać każdego z osobna. Dość napisać, że za ich pomocą ukręcicie większość potrzebnych ścieżek w każdym gatunku - od EDM-u po chory glitch core.

Osobiście najbardziej z tego zestawu podobają mi się wtyczki modulacyjne – Seq Mod, Grid Ninja oraz XYZed. Pierwsza jest typowym, waniliowym sekwencerem modulacyjnym – klikasz Map, klikasz dowolny parametr w swoim secie i ustawiasz wartość modulacji na każdym kroku. Grid Ninja z kolei zamienia każdą kolumnę Pusha w wirtualny fader – na dole najmniejsza wartość, na górze największa. Parametr mapujemy za pomocą jednego z ośmiu pokręteł interfejsu ozdobionych ikoną Map. Najlepszy jest jednak XYZed wzorowany na słynnym nielinearnym sekwencerze Rene firmy Make Noise. Do dyspozycji mamy matrycę 16 parametrów (4x4), których wartości możemy ustawiać z poziomu Pusha, podobnie zresztą jak przebieg sekwencji kontrolowany za pomocą padów...

Wtyczki Tricky Traps sprawdzają się idealnie jako samodzielne narzędzia, ale ich prostota i grywalność sprawiają, że w gruncie rzeczy dostajemy mały system modularny perfekcyjnie skrojony pod środowiska Live. Jak dla mnie to jest Nobel.

EraserMice/Isotonik CogNition (9,99 GBP)
wtyczki narzędziowe - Max For Live

Dajcie mi pomysły zamiast kolejnych gadżetów, dajcie mi świeżość, zamiast tych samych schematów - ile razy podobne myśli nachodzą Was w studiu? Zaryzykuję stwierdzenie, że nierzadko, szczególnie jeśli bawicie się w muzykę już kilka lat. Dla takich dziadków m.in. został stworzony niniejszy zestaw narzędzi oparty na filozofii legendarnego programu M ze stajni Cycling’ 74. Idea tego prastarego softu (powstał w latach 80., lecz wciąż można go kupić i z powodzeniem używać) polega na tym, że zamiast pełnić rolę biernego narzędzia, staje się on niejako częścią procesu twórczego. Dzięki różnym, współzależnym od siebie modułom, z których każdy pełni określoną funkcję i jest kontrolowany przez nadrzędne moduły zwane Conductorami, M pozwala na jednoczesne komponowanie i improwizowanie, prowadząc często do spektakularnych efektów w bardzo krótkim czasie. Idea jest genialna - prosta fraza, która "kwitnie i rozrasta się jednocześnie z innymi frazami". Prosty przykład. Mamy dwie ścieżki audio. Na obu odpalamy dwa klipy. Na każdej ścieżce ładujemy moduły cAudioLenght, cAudioTranspose oraz BasicAudioConductor. Pierwszy pozwala na kontrolę długości pętli klipu, drugi zawiaduje transpozycją tegoż, a ostatni umożliwia jednoczesną kontrolę dwóch pierwszych wtyczek. BasicAudioConductor to nic innego jak Pad XY, do którego przypisujemy kontrolowane wtyczki oraz zakres działania (za pomocą kolorowych obszarów nazwanych tu nodes). Pobawcie się chwilę tą prostą kombinacją, a bardzo szybko uzmysłowicie sobie, że bramy piekieł znajdują się tuż za rogiem.

Zobacz także test wideo:
Technics EAH-A800 - bezprzewodowe słuchawki z redukcją szumów
Technics EAH-A800 - bezprzewodowe słuchawki z redukcją szumów
Wszystkim osobom dorastającym w latach 70. i 80. minionego wieku należąca do Panasonica marka Technics nieodmiennie kojarzy się z gramofonami oraz doskonałym sprzętem hi-fi.

Beat Drop Stank Pack (bezpłatna)
pakiet brzmień - Live 9

Pamiętacie rewelacyjny zestaw Mad Zacha sprzed roku? Ta darmowa paczuszka wykorzystywała nową funkcjonalność kontrolera Push, pozwalającego na zabawę wszystkimi 64 padami, zamiast standardowych 16. Otóż twórcy Stank Pack kierowali się podobną filozofią – wszystko pod palcami. Pady Pusha podzielono na cztery równe strefy, będące kwadratami o boku czterech padów. Każda strefa ma załadowane sample z odpowiedniej działki. W lewym dolnym rogu są bębny oraz cztery gotowe pętle. W prawym dolnym rogu mamy pady zaklęte w kilka podstawowych akordów, arpeggiów i pętli. Górny lewy róg okupowany jest przez brzmienia basowe z kilkoma pętlami, przejściami i pojedynczymi nutami, a w prawym górnym rogu znajdują się leady skonstruowane podobnie jak basy. Jako dawców sampli użyto kilku klasycznych instrumentów w rodzaju Oberheim OB8, Novation Bass Station II, czy Roland TR-8. Nie dość, że darmowe, to jeszcze sprytnie pomyślane. Polecam szczególnie, jeśli zastanawiacie się, jak skonstruować swój live set. To może być bardzo dobry początek...

Ned Rush/Isotonik Loop Boxer (9,99 GBP)
zestaw template - Max For Live

A skoro mowa o live akcie, to przyjrzyjmy się prostemu, acz bardzo skutecznemu setowi, który znany programista i producent Ned Rush przygotował dla leniwych beatbokserów. Jeśli Waszym żywiołem jest improwizacja i praca na pętlach w czasie rzeczywistym, to Loop Boxer wydaje się doskonałym punktem wyjścia. Idea jest podobna, jak w przypadku Stank Packa - wszystko musi zmieścić się na ośmiu ścieżkach - zero przewijania, maksimum prostoty. Pierwsze pięć ścieżek to kontenery na pętle, które będziecie wgrywać z zewnątrz. Dwie kolejne, służą do resamplingu szyny Master (świetnie sprawdza się, gdy chcielibyście np. zgrać harmonie z kilku ścieżek do jednego klipu). Ostatnia ścieżka jest "dawcą" sygnału - tu wchodzi dźwięk z wejścia Waszej karty dźwiękowej. Na każdej ścieżce zapięte są standardowe filtry górno- i dolnoprzepustowe, obsługiwane jednym pokrętłem Macro. Na szynie Master jest kilka podstawowych efektów w rodzaju Beat Repeatera i Limitera (tego ostatniego radziłbym nie ruszać), ale rzecz jasna nic nie stoi na przeszkodzie, żebyście zapięli tam coś, co naprawdę Was kręci. Ciekawie rozwiązano też efekty na wspomnianej wcześniej ścieżce wejściowej sygnału. Z pomocą kilku łańcuchów efektowych (składają się na nie różne filtry, wokodery i rezonatory) można przekształcać sygnał źródłowy, zamieniając głos w metaliczny pad, hi-hat albo werbel. I to jest właściwie jedyna rzecz, za którą płacicie, bo całą resztę moglibyście upichcić sami w kwadrans...

Sonica Japanese Taiko Percussion (59 EUR)
pakiet brzmień - Live 9

Prawda jest okrutna - taiko to nie jest bęben, z którego korzysta się na co dzień. Czasem jednak nadchodzi ten dzień, gdy klient prosi Was, żeby w szczytowym punkcie reklamy jego telewizji kablowej oprócz discopolowego zaśpiewu pojawiło się uderzenie "jak piorun, wie pan, tak żeby wszystkim kapcie spadły". W takich wspaniałych chwilach właśnie przyda się niniejsza paczuszka pełna sążnistych, majestatycznych uderzeń. I nie mówimy tu o byle jakim zbiorze. Zsamplowano tu najlepsze japońskie instrumenty - duże ohdaiko, średnie chudaiko, dwa najmniejsze shimedaiko oraz kane - ręczny talerz. Na wszystkim grał wybitny specjalista od walenia w bęben, Ikki Hino. W przypadku Japanese Taiko Persussion, słowo dynamika zyskuje zupełnie nowe znaczenie. Co powiecie na lewe i prawe uderzenia nagrane osobno w 47 warstwach velocity oraz ponad 1000 groove’ów MIDI? Ja powiem "Wow"!

Artykuł pochodzi z numeru:
Nowe wydanie Estrada i Studio
Estrada
i Studio
listopad 2016
Kup teraz
Star icon
Produkty miesiąca
Earthworks SR117 - mikrofon pojemnościowy wokalny
Sennheiser HD 490 PRO Plus - słuchawki studyjne
Close icon
Poczekaj, czy zapisałeś się na nasz newsletter?
Zapisując się na nasz newsletter możesz otrzymać GRATIS wybrane e-wydanie jednego z naszych magazynó