Świeża porcja wtyczek - styczeń 2016

01.01.2016 
Świeża porcja wtyczek - styczeń 2016

W tym cyklu prezentujemy najnowsze narzędzia oraz pakiety brzmieniowe dla Ableton Live, omawiając ich przydatność i wskazując zakres potencjalnych zastosowań.

Push 2

Pierwsza odsłona Pusha zachwycała jakością wykonania i dbałością o detale, ale nie ma co się oszukiwać - sporo rzeczy można było poprawić, a programiści z Berlina dość niemrawo reagowali na sugerowane, kluczowe usprawnienia, takie jak odsłuchiwanie sampli bezpośrednio z Pusha czy możliwość bezpośredniego ładowania zewnętrznych wtyczek. Nie wspominając o rzeczach, których nie dało się poprawić bez modyfikacji hardware’u. Mam tu na myśli dyskusyjną jakość padów, które nadawały się głównie do wgrywania bębnów - z subtelniejszymi partiami szło już znacznie gorzej. Pod tym względem Push 2 prezentuje się doskonale. Jakość padów można porównać do tych z Maschine, które uważam za wzorcowe. Pady w ulepszonym Pushu mają niższy profil, łatwiej się na nich gra i znacznie lepiej odwzorowują dynamikę uderzeń.

Drugą najbardziej zauważalną zmianą (a może nawet pierwszą?) jest większy od poprzednika, piękny wyświetlacz OLED przypominający trochę ekran z OP-1 Teenage Engineering. Jest jednak pewna cena, którą musimy za niego zapłacić, a mianowicie zasilacz na stałe podłączony do Pusha 2, gdyż w trybie USB ekran oraz podświetlenie przycisków stają się trudno czytelne. Jak tłumaczyli mi specjaliści z Abletona, nie można tego niestety ominąć, gdyż duży ekran równa się duży pobór mocy. To jednak drobna niedogodność, o której szybko się zapomina w kontekście wszystkich innych usprawnień, takich jak np. zmieniający się kolor wyświetlanych parametrów w zależności od tego, jakim kolorem oznaczyliśmy dany track - bardzo przydatna rzecz, szczególnie jeśli na różnych ścieżkach mamy zapięte te same efekty. Teraz o wiele łatwiej zorientować się, którą ścieżkę aktualnie modyfikujemy.

Zmieniono też nieco rodzaj i układ przycisków z korzyścią dla ergonomii pracy. Podobnie jak pady, mają one niższy profil i wymagają mniejszej siły nacisku. Rozdzielono też dwa rzędy padów pod ekranem, służące do wyboru tracków i ich kontroli. Teraz jeden rząd znajduje się nad ekranem a drugi pod nim, co sprawia, że obsługa wszelkich parametrów jest o wiele bardziej przejrzysta. Dolny rząd służy do wyboru tracków i banków, górny zaś odpowiada za parametry.

Przeniesiono również przyciski Mute i Solo na lewą stroną, dokładając przydatny przycisk Stop Clip zatrzymujący aktualnie grający clip na ścieżce. Pomyślano też o bardziej ergonomicznym rozmieszczeniu pokręteł. W oryginalnym Pushu enkoder odpowiadający za Master Volume znajdował się zbyt blisko tego, który służył do obsługi tracków i parametrów, co powodowało częste, nieumyślne kolizje, dość przykre w konsekwencjach, szczególnie podczas grania na żywo. Teraz pokrętło Master Volume odseparowano i znajduje się ono tuż przy prawym brzegu urządzenia.

Push 2 nie jest tani, biorąc pod uwagę, że to „tylko” kontroler, jednak jakość jego wykonania i wprowadzone udoskonalenia sprawiają, że to urządzenie, które nie ma dziś konkurencji. A to dopiero początek, bo nowy ekran i otwarta architektura dają mnóstwo możliwości zewnętrznym deweloperom - już pojawiają się pierwsze hacki, pozwalające na oglądanie filmów na ekranie Pusha. Przewiduję, że w niedalekiej przyszłości Push może stać się wiodącym kontrolerem nie tylko do Live, ale też innych DAW-ów. Już oryginalny Push pozwalał na takie zabawy za sprawą skryptów w rodzaju PXT-General, ale większy ekran otwiera całkiem nowe możliwości.

AZ-LABS Simpler-Tools: Pad Slicing Mode (bezpłatny)
procesor narzędziowy - Live 9.5

Darmowy prezent dla wszystkich, którzy nie posiadają nowego kontrolera Push 2, ale chcieliby korzystać z jego dobrodziejstw. Co prawda Simpler-Tools: Pad Slicing Mode nie zmieni Waszego dobrego, starego kontrolera MIDI w pachnący nowością kontroler z ogromnym wyświetlaczem OLED, ale za to sprawi, że będziecie mogli korzystać z genialnego trybu Slice mode, w który zaopatrzono instrument Simpler w najnowszej wersji programu Live. Pozwala on na automatyczne (lub manualne, jak kto woli) szatkowanie dowolnego sampla załadowanego do Simplera i granie wygenerowanymi w ten sposób plasterkami. Co więcej, do procederu tego można wykorzystać nawet samą klawiaturę komputera, choć mimo wszystko z pewnością lepiej będziecie się bawić gdy do tego celu wykorzystacie kontroler w rodzaju Launchpada albo dowolną klawiaturę sterującą. Działa to równie prosto jak w Pushu 2. Odpalacie wtyczkę, wrzucacie do niej sampla, ustawiacie czułość detekcji plasterków i gotowe!

AZ-LABS Search Clip Name (9 EUR)
AZ-LABS Already Played (bezpłatny)
procesory narzędziowe - Max for Live

Niemiecka firma AZ-LABS specjalizuje się w programowaniu wtyczek rozszerzających możliwości Live’a, skupiając się głównie na środowiskach kreatorów brzmień i didżejów. I to właśnie do tych ostatnich skierowane są skromne, acz wielce przydatne wtyczki Search Clip Name oraz Already Played. Mamy tu do czynienia z wtyczkami z grupy Utilities, za pomocą których nie ukręcicie co prawda potężnego basu, ale które pomogą Wam nie pogubić się podczas grania rozbudowanego setu didżejskiego z pomocą Live. Wszystko bowiem wydaje się łatwe, gdy w grę wchodzi kilka ścieżek i parę tuzinów klipów. Schody zaczynają się, kiedy wynajęto Was właśnie do zagrania 12-godzinnego gigu na Ibizie i trzeba sklecić set zawierający kilkaset klipów. Jak się w tym wszystkim połapać? Właśnie w tym celu wymyślono Search Clip Name. Wtyczka indeksuje wszystkie klipy tylko raz, po odpaleniu. Później wystarczy aktywować duże okno przeglądarki (parametry opisane dużą, wyraźną czcionką, co znacznie ułatwia nawigację nawet w ciemnym klubie) i wpisać nazwę poszukiwanego clipu. Wtyczka pokazuje wszystkie clipy z wyszukaną frazą i pozwala nawet na przeskakiwanie między nimi, więc wystarczy wpisać w nazwę clipu tonację, albo BPM i zyskujemy dodatkowy poziom kontroli nad całym setem.

Drugą wtyczką, jeszcze prostszą w działaniu i darmową, jest Already Played. Nazwa mówi wiele, jeśli nie wszystko. Wtyczka zwyczajnie zawiadamia nas, za pomocą zmiany koloru i dodania prefiksu do nazwy, które z clipów już zagraliśmy, co może mieć niebagatelne znaczenie w sytuacji, kiedy zbliżamy się do końca naszego 12-godzinnego setu, a stężenie alkoholu we krwi dawno przekroczyło rozsądne granice.

Zobacz także test wideo:
Technics EAH-A800 - bezprzewodowe słuchawki z redukcją szumów
Technics EAH-A800 - bezprzewodowe słuchawki z redukcją szumów
Wszystkim osobom dorastającym w latach 70. i 80. minionego wieku należąca do Panasonica marka Technics nieodmiennie kojarzy się z gramofonami oraz doskonałym sprzętem hi-fi.

Apocalypse Percussion Elements (79 EUR)
pakiet brzmień - Live 9

Propozycja głównie dla kompozytorów zajmujących się muzyką do filmów i reklam. Pakiet Apocalypse Percussion Elements, zgodnie z nazwą, zawiera tonę (a konkretnie 4,3 GB) perkusjonaliów zdolnych poruszyć dom w posadach. Trzęsienie ziemi? Pościg? Scena walki? Z tak szeroką paletą brzmieniową zilustrujecie każdą scenę. Do wyboru mamy nie tylko klasyczne instrumenty w rodzaju werbli, tomów, talerzy czy stóp, ale również tak egzotyczne rzeczy jak dhol (drewniany bęben używany głównie w Indiach i w Azji) czy riq (również drewniany, tamburyn wykorzystywany głównie w tradycyjnej muzyce arabskiej). Spece z firmy Soundiron przekonują, że do rejestracji instrumentów użyli bardzo wielu różnych mikrofonów, by wydobyć jak najbardziej szczegółowe brzmienie poszczególnych perkusjonaliów. I ja im wierzę, bo Apocalypse Percussion Elements brzmi naprawdę fantastycznie i spokojnie może konkurować z takimi klasykami jak Quantum Leap Stormdrum 2 albo Project Sam True Strike 2. Dość napisać, że wszystkie instrumenty dostępne są w trybie 14-poziomowego velocity. Dodatkowym bonusem są sprytnie dobrane pokrętła Macro, pozwalające na kontrolę najważniejszych parametrów w rodzaju: attack, release, czy velocity response. Ważne! Zestawy perkusyjne dostępne są w dwóch wersjach: Normal i Full. Ta druga, ze względu na zastosowanie wszystkich warstw velocity i round robin (zapobieganie efektowi „karabinu maszynowego”) przetwarza ogromne ilości danych, więc do jej wykorzystania zaleca się 64-bitową wersją Live i co najmniej 8 GB RAM-u (choć i przy takiej ilości bywa chwiejnie, szczególnie jeśli używa się kilku instrumentów jednocześnie...).

Artykuł pochodzi z numeru:
Nowe wydanie Estrada i Studio
Estrada
i Studio
styczeń 2016
Kup teraz
Star icon
Produkty miesiąca
Sennheiser MD 421 Kompakt
Close icon
Poczekaj, czy zapisałeś się na nasz newsletter?
Zapisując się na nasz newsletter możesz otrzymać GRATIS wybrane e-wydanie jednego z naszych magazynó