Świeża porcja wtyczek - czerwiec 2018
W tym cyklu prezentujemy najnowsze narzędzia oraz pakiety brzmieniowe dla Ableton Live, omawiając ich przydatność i wskazując zakres potencjalnych zastosowań.
Noiss Coko/Isotonik Control Pack (25,82 GBP)
pakiet wtyczek narzędziowych
Max for Live
Noiss Coko to jeden z najciekawszych deweloperów wtyczek w formacie Max for Live. Jego Modulation Pack stał się klasykiem niemal natychmiast po premierze i jest spora szansa, że również Control Pack szybko trafi pod strzechy. Mamy bowiem do czynienia ze zbiorem bardzo prostych, acz niezwykle użytecznych wtyczek, które pozwalają na kontrolę wewnętrznych parametrów Live, jak i zewnętrznych instrumentów MIDI za pomocą komunikatów MIDI CC. W skład zestawu wchodzą trzy wtyczki: CC Manager, CC Random i Random, przy czym ta ostatnia jest po prostu wersją CC Random przystosowaną do używania na ścieżkach audio.
CC Manager pozwala na wysyłanie do osiemnastu dowolnych komunikatów MIDI, które można użyć jako źródła modulacji dla zewnętrznych instrumentów odbierających komunikaty MIDI CC, Program Change albo Pitch Bend. Wyobraźcie sobie, że pracujecie z zewnętrznym syntezatorem, który nie ma funkcji zapisywania presetów, albo jest ona bardzo ograniczona. CC Manager pozwala na wysyłanie konkretnych komunikatów MIDI o zadanej wartości, włącznie z określeniem minimalnego i maksymalnego progu (można je przywoływać za pomocą ikon Min i Max, co pozwala na włączanie i wyłączanie danych parametrów). Każdy parametr można opisać oraz aktywować bądź dezaktywować. Innymi słowy, zyskujemy możliwość zapisywania wszystkich parametrów na modłę trybu Snap. Wystarczy wcisnąć ikonę Call, by wysłać jednocześnie do instrumentu wszystkie parametry, wartość Pitch Bend oraz Program Change (z reguły oznacza to konkretny preset). Bardzo przydatna rzecz, pozwalająca na automatyczne przywracanie zewnętrznych ustawień przy odpalaniu sesji.
Jeszcze ciekawiej przedstawia się wtyczka CC Random pozwalająca na znaczne ożywienie dowolnego parametru za pomocą sprytnie zaimplementowanego systemu algorytmów losowych. W jej centralnym punkcie znajduje się osiem suwaków. Każdy z nich reprezentuje komunikat CC, którego wartość można ustawiać ręcznie lub automatycznie za pomocą funkcji Random. Pokrętło Range ustala liczbę komunikatów, pomiędzy którymi będzie się przełączał algorytm (od dwóch do ośmiu), zaś za pomocą Mode wybieramy jeden z trzech trybów przełączania się pomiędzy komunikatami. Any oznacza, że wybór jest prawdziwie losowy (z możliwością powtarzania się ostatnio wybranego komunikatu), Other wyklucza możliwość bezpośredniego powtórzenia ostatnio wybranego komunikatu, zaś Drunk zawęża możliwość drastycznych przeskoków algorytmów, ograniczając się tylko do dwóch przed, i dwóch po wybranym aktualnie komunikacie.
Najważniejszy parametr ukryty jest jednak pod nazwą Chance. Tu ustalamy prawdopodobieństwo odpalenia kolejnego komunikatu. Jego częstotliwość określamy za pomocą pokrętła Rate, zaś Rate Mode decyduje o tym, czy algorytm będzie zsynchronizowany do globalnej podziałki projektu (Sync), aktywnych nut MIDI (Track) albo czy będzie określany ręcznie w milisekundach (Free). Użytkownik ma też możliwość określenia minimalnych i maksymalnych wartości CC dla każdego z komunikatów. Nie zapomnijmy o ikonie Map – po jej kliknięciu, wybieramy parametr w Abletonie, który po kolejnym kliknięciu zostaje poddany działaniu algorytmu CC Random.
Dillon Bastan/Isotonik Note Looper (12,30 GBP)
procesor MIDI
Max for Live
Note Looper został stworzony z myślą o graniu na żywo jako dynamiczny instrument do przetwarzania zdarzeń MIDI. W swojej podstawowej funkcjonalności przypomina zwykłe klipy – tu też możemy nagrywać nuty w czasie rzeczywistym i dokonywać nakładania kolejnych warstw, bądź zastępować wcześniejsze nagrania nowymi. Pod głównym oknem z podglądem zdarzeń MIDI znajdują się podstawowe parametry, takie jak długość paternu, wybór siatki przyciągania oraz przesunięcie startu głowicy. Jest też przycisk Q (niestety niemal niewidoczny) służący do kwantyzacji wgranych nut. Jednak Note Looper pokazuje całą swoją potęgę wtedy, gdy chcemy zacząć żonglerkę złapanymi nutkami. Przede wszystkim możemy aktywować aż osiem głowic, które będą odtwarzać wgraną melodię. Odległość między nimi kontrolujemy za pomocą pokrętła Spread. Z kolei Spray odpowiada za przypadkowość punktu startu każdej z głowic przy każdym ponownym odtworzeniu pętli. Analogicznie działa pokrętło Dyn, tyle że w odniesieniu do parametru Velocity. Nie mniej pyszne atrakcje znajdują się w kolumnie tuż obok. Możemy tu transponować patern o dowolny interwał oraz duplikować nuty o tenże. Jest też opcja wydłużania bądź skracania nut o daną podziałkę (Dur i Lenght), a także odwracanie nut w osi czasu i wysokości dźwięku (Flip X i Flip Y). Leniuchy z pewnością docenią obecność ikony randomizacji paternu. Użytkownik ma też możliwość zapisywania i przywoływania patternów z poziomu mapowalnych przycisków, co podczas występowania na żywo jest nieocenione.
LDM Design Algo (10 USD)
algorytmiczny sekwencer krokowy
Max for Live
Zawsze kiedy pojawia się jakaś nowa wtyczka w stajni LDM zaczynam niecierpliwie przebierać palcami. A to dlatego, że jeszcze nie zdarzyło się, żeby twórca firmy Daniel, wypuścił na rynek coś przeciętnego. Nie inaczej jest w przypadku Algo – wielce inspirującego narzędzia będącego hybrydą klasycznego sekwencera opartego na algorytmach euklidejskich z tradycyjnym sekwencerem krokowym. Jak to bywa z wtyczkami LDM, interfejs jest dość gęsto naszpikowany parametrami, ale wszystkie są bardzo logicznie rozmieszczone. W centrum mamy wizualizację jednej z dziewięciu linii sekwencyjnych, które przełączamy u góry interfejsu strzałkami w prawo, bądź w lewo. Każda z linii może operować na jednym z sześciu algorytmów. Standardowo sekwencer odpalany jest w trybie euklidejskim, ale są też trzy jego warianty oparte na algorytmach generujących grupy kroków (Clusters), algorytm losowy, oraz jego wariacja mutująca przy każdym kolejnym odtworzeniu pętli (Re-Rndm). Każda linia sekwencyjna może mieć inną liczbę kroków (od 2 do 16), inną podziałkę czasową oraz inną skalę, do której przyporządkowana będzie dana nuta (ta wybrana w pierwszej sekwencji służy jako podstawa, do której odnoszą się inne sekwencje, choć można je wykluczyć z całego układu za pomocą ikony kłódki). Ciekawe efekty często daje odwrócenie aktywnych i nieaktywnych kroków (funkcja Flip), oraz określenie głębokości randomizacji uruchamiania kroków, co w połączeniu z nietypowymi długościami sekwencji i euklidejskimi polirytmami sprawia, że przy odrobinie cierpliwości bardzo szybko można zaprogramować niebanalną sekwencję, która nigdy się nie powtórzy. Na uwagę zasługuje też opcja ustalania parametru Velocity niezależnie dla każdego kroku oraz określanie długości tychże po kliknięciu w wąski pasek oddzielający górną część interfejsu od linii sekwencyjnej.
AfroDJMac The RMac Flutes (bezpłatna)
pakiet brzmień
Ableton Live
Jak tu nie lubić AfroDJMaca? Gość ma gest – to już 168 darmowa paczuszka, jaką amerykański producent prezentuje swoim fanom. Tym razem na tapecie mamy brzmienia fletu poprzecznego. The RMac Flutes zawiera siedem raków instrumentalnych, a każdy z nich naładowany skrajnie różnymi odmianami brzmień fletu – od łagodnego legato (Sunset Flute), przez klasyczne „strzały” staccato, które świetnie sprawdzą się w produkcjach okołojazzowych i popowych (Flute Stab), po ekstremalnie przetworzone i przesterowane barwy plasujące się gdzieś między elektryczną gitarą a syntezatorowym padem (Primordial Flute). AfroDJMac zadbał o to, by ta biblioteczka w pełni wykorzystała możliwości nowej wersji Live, więc do jej stworzenia zaprzągł nowe wtyczki – głównie Echo i Pedal, których parametry dostępne są bezpośrednio z poziomu pokręteł Macro. Polecam też zabawę aftertouchem, gdyż w przypadku kilku instrumentów AfroDJMac ukrył pod nim kilka bardzo miłych niespodzianek. Materiałem wyjściowym dla całej kolekcji były fragmenty nagrań doskonałej flecistki Rozalind MacPhail, więc do czynienia mamy z naprawdę ciekawym instrumentem nałdowanym samplami doskonałej jakości. W dodatku całkiem za darmo.