NI Maschine Studio
Firma Native Instruments zapowiedziała właśnie kompletną przebudowę swojego flagowego produktu: stacji roboczej Maschine.
Po pierwsze, zaprezentowała nowy kontroler pod nazwą Maschine Studio. Po drugie, dla wszystkich modeli Maschine (także dla tych starszych) stworzono nową wersję oprogramowania Maschine 2.0.
Na początek kilka słów o kontrolerze, bo jest to sprzęt robiący naprawdę duże wrażenie. Nie tylko od strony wizualnej (choć, nie ukrywajmy, jest na co popatrzeć). Maschine Studio jest przede wszystkim dużo większy od swoich poprzedników, ma bardziej przejrzysty interfejs oraz dwa kolorowe wyświetlacze, które znacząco ułatwią pracę na tym instrumencie. Tak, instrumencie, bo Maschine chyba już dawno przestało być tylko oprogramowaniem z dedykowanym mu kontrolerem.
Z nowości chyba najbardziej rzuca się w oczy pokrętło Jog oraz osobny miernik poziomu sygnału wyjściowego. Do tego osiem pokręteł pod wyświetlaczem i aż trzy wyjścia MIDI.
Maschine Studio wchodzi na rynek wraz z nowym oprogramowaniem. Maschine 2.0 - jak zapewnia producent - zostało napisane całkowicie od nowa, a do tego będzie kompatybilne ze starszymi modelami kontrolera (niestety odpłatnie). Przede wszystkim, aplikacja zaczęła wreszcie współpracować z wielordzeniowymi procesorami. Większa wydajność oznacza większe możliwości, w związku z czym do projektów będzie można ładować także nieograniczoną ilość grup i efektów.
W kwestii brzmienia, programiści z Native Instruments również zapowiadają sporą rewolucję. Maschine przestaje być tylko samplerem, zbliżając się coraz bardziej do „analogowej” maszyny perkusyjnej. Stworzono nowe algorytmy syntezy, które dadzą nam możliwość efektywnego sterowania parametrami obwiedni oraz wysokością dźwięku.
Cena za NI Maschine Studio wynosi około 4.000 złotych.
http://www.youtube.com/watch?v=LXJ7e5vZ2nk
Pasaż
polecane
